Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!

 

podczas jazdy wystrzeliła mi świeca z głowicy z gwintem!

mam silnik M43 w e36, pewnie była źle wkręcona krzywo albo coś... czy może być inna przyczyna? czy da to się naprawić bez ściągania głowicy?

 

pozdrawiam!

Opublikowano

Witam

 

No raczej bez demontazu glowicy sie nie da. Bo jesli nawet bylo tylko tak ze krzywo poszla i przylapalo na 1 czy 2 zwoje to trzeba przegwintowac gniazdo a opilki i tak znajda sie w komorze spalania

Pozdrawiam
  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Niestety, ale nie widzę naprawy tego bez zdjęcia głowicy. Ponadto nie wiem, czy to tak prosto pójdzie, bo nie wiemy, ile gwintu wzięła ze sobą świeca.

 

Napisz, jak to dalej wygląda...

Kai
Opublikowano

Powiem wam, że można to zrobić na zamontowanej głowicy ale jest kwestią sporną co z opiłkami aluminiowymi.

Jak wiecie lub nie, gazownicy w większości przypadków nie mają takich problemów moralnych, jeśli klient oczywiście przy nich nie stoi i wiercą otwory pod wtryskiwacze w aluminiowych czy plastikowych kolektorach bezpośrednio na silniku.

Oczywiście najlepiej jest zdjąć głowicę i zrobić to porządnie na warsztacie.

Metody są trzy, ale tylko pierwsza z nich wchodzi w grę jako najbardziej bezproblemowa i nowoczesna.

Jest to ta sprala stalowa w formie sprężynki wkręcana po zrobieniu wiekszego gwintu specjalnym gwintownikiem. Nazwy niestety nie pamiętam, ale na pewno ktoś przypomni.

Pozostałe metody stosowało się raczej dawno temu. Były to tulejka z brązu lub innego stopu wstawiana w otwór lub świeca z gwintem M18.

Ale ta świeca to już zupełnie jako ciekawostka.

Opublikowano

Witam

Ta spirala nazywa hellicoli,jest to nazwa firmy a inne firmy tez to produkuja.

Sprawdz w ktorym miescu jest zerwany gwu\int,bo byc moze tylko przy wejsciu.

Po prostu swieca byla niedokrecona i powoli sama sie odkrecala i ja cisnienie wywalilo.

Ta spirala jest dobrym rozwiazaniem,ale niestety nie wyobrazam sobie gwintowania bez zdjecia opilkow :(

wspolczuje i pozdrawiam

Opublikowano

Dokładnie wszystko zależy tak jak mówili przedmówcy od tego ile tego gwintu Ci wyrwało sprawdz dokładnie czy jest całkiem uszkodzony czy cokolwiek łapie ale podejzewam że tak czy siak bedziesz musiał to przegwintować i załozyć własnie sprężynkę RECOIL lub tulejkę.

 

Koszt jednej spręzynki u mnie w firmie przynajmniej to jakos 6 zł a tulejki jakos 12 zł z firmy Stahlwille. Teraz tylko kwestia gwintownika bo do naprawy gwintu pod świece jest niewiele firm które coś takiego produkują bo wiadomo jak masz wyrwany stary gwint to już nie zrobisz takiego samego tylko większy i teraz jakbyś sie decydował na tulejki czy też spręzynki to do tego musisz mieć specjalny gwintownik - koszt całego zestawu do naprawy gwintu pod świecą z firmy Stahlwille to ok.190 zł w zestawie jest 10 spręzynek gwintownik i pokrętło gwintownika.

 

Ale ściągnięcie głowicy Cie chyba nie ominie :(

Opublikowano
wczoraj zostawiłem ten samochód u mechanika w poznaniu i dzisiaj przyszedłem i jest zrobione - koszt 50 zł jakoś chyba rozwiercili i nagwintowali i chodzi dobrze.
Opublikowano

"Mechanicy" mają na takie problemy niezawodny sposób:

odpala się zimny silnik i od razu 6500 i wszystkie opiłki wylatują nie zdążąc nawet zrobić ryski na cylindrze.

Opublikowano
A pytales co z opilkami? :shock:

pozdrawiam

 

Miał wziąć je na pamiątkę?

Opublikowano
"Mechanicy" mają na takie problemy niezawodny sposób:

odpala się zimny silnik i od razu 6500 i wszystkie opiłki wylatują nie zdążąc nawet zrobić ryski na cylindrze.

:D :D :D

A tak na poważnie to podobno jest sposób na te opiłki: w naprawianym cylindrze trzeba przekręcając wałem otworzyć zawór ssacy (wydechowy musi być zmknięty) i wcisnac tam przez kolektor ssący wąż ze sprężonym powietrzem. Opiłki podobno wylatują przez otwór na świecę.Osobiście tego nie testowałem.

Opublikowano
A pytales co z opilkami? :shock:

pozdrawiam

 

Ludzie a co ma być z tymi opiłkami? Mechanik pewnie wciągnoł nosem :D Nie napewno masz strasznie porysowaną gładź cylindra i czym prędzej zozbierz silnik na elemęty pierwsze albo olej to gdyż całe opiłki najprawdopodobniej wyleciały w kilku pierwszych suwach wydechu.

 

 

DRAMAT NA CAŁEGO :mrgreen:

Opublikowano

"Mechanicy" mają na takie problemy niezawodny sposób:

odpala się zimny silnik i od razu 6500 i wszystkie opiłki wylatują nie zdążąc nawet zrobić ryski na cylindrze.

 

 

TO PRAWDA - NA ZIMNYM SILNIKU PRZYGAZOWAŁ MECHANIK KILKA RAZY NA MAXA I OPIŁKI ZAPEWNE WYLECIAŁY.

 

POZDRAWIAM!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.