Skocz do zawartości

320d 150km m47n czasami mocno dymi na czarno


vipdominik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, moja e46 320d momentami dymi na czarno tak że światła z tyłu nie widać. Dzieje się to wtedy jak przejadę jakiś odcinek np. 10km delikatnie a następnie wcisnę do spodu. Powstaje ogromny kłęb czarnego dymu. Po tym mogę ją gnieść ile chce i dymu nie ma. Następnie kolejne kilka km spokojnie i problem się pojawia ponownie. W inpie wszystko gra. doładowanie zadane takie jak wymagane, przepływka ok, egr czyszczony, zaworki podciśnieniowe od turbiny i egr nowe. Korekta wtrysków w inpie mieści się w granicach +/- 0,3 więc uważam to za igłe. Moc czy kopci czy nie jest taka jak ma być. Co to może być?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nowi" na początku to powinno się korzystać z opcji szukaj ......... chociaż dla wielu osób jest to wyjątkowo trudne .............

 

:arrow: http://www.bmw-klub.pl/forum/search.php?st=0&sk=t&sd=d&sr=posts&keywords=dymi+na+czarno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeszukałem już cały internet i wiem że czarny dym oznacza za mało powietrza. Jednak nigdy się nie spotkałem z takim problemem jak u mnie... Jak komuś dymi to cały czas...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To , źle przekopałeś ten internet. Egr wyczyścić , odma , wszystkie podciśnienia , węże od intercoolera , sprawdzenie dolotu , sprawdzenie TURBINY czy nie ma wycieków , zatkany katalizator , a nawet i po takie banalne przypadki jak wymiana filtra powietrza , i świec żarowych ... To wszystko będzie powodowało dymienie tylko podczas przyspieszenia ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumaczę na "zdrowy rozum" :wink: Z tego co widzę to koledzy mają auta bez filtra cząstek stałych. To co widzicie przy ostrym przygazowaniu to najprawdopodobniej wspomniane cząstki stałe. Jeżeli ktoś jeździ dynamicznie to na bieżąco pozbywa się ich z wydechu i problemu nie ma. Jeżeli jeździ bardzo spokojnie to osadzają się w układzie wydechowym i po mocniejszym depnięciu gazu w wydechu wytwarza się takie ciśnienie i temperatura, że mamy efekt chwilowego czarnego dymu. Nowsze auta nie mają tego objawu bo wszystko zatyka się w DPFie :wink:

 

Oczywiście tyczy się to sprawnych aut. Jeżeli zawsze przy przyspieszaniu takie rzeczy się dzieją przyczyną jest taka jak wspomniał kolega wyżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakaś tam ilość dymu przy mocnym wciśnięciu po dłuższej jednostajnej jeździe jest normalna. Ale jak kolega pisze, że są to "kłęby" czarnego dymu, że światła nie widać, to już wg mnie nie jest normalne.

Sprawdź odmę, czy nie jest przytkana. Odłącz tymczasowo EGR, by go wyeliminować. Sprawdź też wszystko o czym pisał kolega wyżej (poza świecami, bo one nie mają najmniejszego znaczenia na rozgrzanym silniku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(poza świecami, bo one nie mają najmniejszego znaczenia na rozgrzanym silniku).

 

Ciekawe zjawisko , ale mój przyjaciel w swojej M57TU e60 , wymienił świece i przestało mu kopcić podczas agresywniejszego przyspieszenia ;) Możliwe , że efekt placebo , ale byłem tego świadkiem :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam że silnik niedawno zmieniany więc:

-egr i cały dolot czyszczony i sprawdzony

-odma nowa

-węże podciśnienia wszystkie nowe

-intercooler sprawdzony

-filtr powietrza nowy MANN

-świece i cały układ sprawny

 

Samochód z którego przekładałem silnik też tak dymił ale stwierdziłem że to jakaś banalna sprawa. Jedyne co nie zostało sprawdzone a pojawiło się tutaj to katalizator który poszedl z anglika bo ja nie miałem. Czy może mieć jakiś wpływ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego byłem z moim problemem, a mam dokładnie taki sam ja ty u znajomego mechanika i niestety jak to jeden z naszych kolegów z forum napisał, diesel musi kopcić. A tak naprawdę to powiedział mi jedną rzecz z której się śmiałem a się sprawdziła, że jak się za dużo jeździ emerycko- czyli jak ja, to trzeba później auto trochę przegonić. Przeleciałem się po autostradzie na maksa ile się dało i jak ręką odjął. Najpierw leciał cały syf za mną i po chwili przestało. Myślałem, że to chwilowe, ale pomogło. Oczywiście jest to mój indywidualny przypadek, ale czemu nie spróbować i u ciebie. Tak więc dostałem przykaz, żeby raz w tygodniu po emeryckiej jeździe go pogonić i powinno być ok.

 

Pozdrawiam i daj znać czy pomogło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadza się ,mi dużo pomogło ograniczenie egr disem a auto ,sadza się zbiera na całej długości układu wydechowego a jak przyciśniemy to wiadomo co się dzieje dodam ,że mój disiel jest po modzie i teraz nie widzie wogóle dymka za mną nawet po tzw emeryckiej jezdzie :D ale moja emerycka jazda jest 60% po autostradzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie mogę się zgodzić, że musi dymić - pomijam odkurz przy depnięciu, który znika po czasie.

Mam przelot - wersja była eu4, wywaliłem wszystko i jest tylko końcowy tłumik na rurze od turbo, a dymu nie ma - zwłaszcza, że mam dwururkę w poziomie remusa a nie pojedynczą fajkę w dół, przy której mniej widać dymienia czy tam odkurzu w razie co.

Nie czyściłem egr, nie wymieniłem wężyków ( wiem naganne ale jakoś się zabrać nie ma czasu, a skoro nie mam sterowania ciśnieniowego ... ) - wymieniam regularnie olej, odmę i wręcz paranoicznie sprawdzam parametry wtrysków i turbo.

Nie zamulam, przepalam i smaruje na wyższych obrotach regularnie i kiedy jest okazja, zwłaszcza jak mi się przebieg mocy zmienił po programie.

Co do dymu czarnego, to niby objaw złej dawki, często w przegiętych z mocą sztukach ale też tak miałem jak podkręciłem mechanicznie vw td, 4-5 bieg czarno za mną było.

Nie wiem od czego to zależy w seryjnej sztuce, mogę domniemywać - ale nie bagatelizować.

 

A, ograniczyć nie mogłem % ani mechanicznie bo mi syf ChE wywalało i uznałem że oleje ograniczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest norma. Mialem tak samo. Wymienilem jeden wtrysk i juz nie mam.

To, ze korekcje sa dobre, wcale nie oznacza, ze wtrysk jest dobry. Korekcja pokazuje Ci odchylke w pracy tloka i nie oddaje w 100% sprawnosci wtryskow, niestety.

 

Dodatkowo mozesz miec tez walnieta turbine. Wtedy przy powolnej jezdzie zbiera sie olej w ICku a jak dmuchniesz to sie przepala, ale kolor spalin bedzie wtedy niebieskawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz. Walniety wtrysk to bardzoo szerokie pojecie.

Mozesz miec wtrysk walniety, bo mu poszly uszczelnienia (kulka albo jej gniazdo). Samochod w skrajnym przypadku przestanie odpalac.

Mozesz miec wtrysk walniety bo trzpien wyrobiony albo koncowka. W tym wypadku dymic jednak bedzie. W skrajnym tlok Ci wypali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wtryski galante, po pełnej regeneracji ok 30k temu.

 

siemka robiłeś regenerację?? ponoć lepiej używkę kupic

 

Robiłem pełną regenerację III stopień, w Bosch Service. Wymiana końcówek na nowe, sprawdzenie szczelności, kalibracja wszystkich dawek. Wychodzą jak fabryka. To nie regeneracja na oko jak w starym Transicie ;) Chłopaki znają sie na robocie i efekt po naprawie mega, ciszej pracuje, nic nie cyka przy przyspieszaniu, na kompie pokazuje korekty max 0,05. Używki nie wiesz co trafisz, tu masz wszystkie bebechy sprawdzone i nówke końcówkę. Jedynie stara obudowa pozostaje. Oczywiście wtryski dostają nowe kody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.