Skocz do zawartości

[E46][M54B25] Nie odpala, brak błędów.


aurean

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy forumowicze!

W piątek tydzień temu (9.05) podjechałem z moim 325Ci E46 na przegląd. Samochód przeszedł go bez zarzutu, wszystko w porządku (diagnosta nawet stwierdził że silnik ładnie pracuje). Wyjechałem ze stacji diagnostycznej, zaparkowałem i poszedłem zapłacić. Wracam do samochodu i tu zaczyna się największa ironia świata: uruchomiłem silnik, przejechałem na wstecznym może z 5 metrów i zgasł. Pomyślałem - no nic, może za mało gazu dałem czy coś. Odpalam raz jeszcze - silnik się uruchomił, ale znów natychmiast zgasł. Sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie. Diagnosta wyszedł, przy okazji paru innych mechaników (bo stacja jest zaraz przy serwisie TIR Renault) i zaczęło się testowanie. Z butem w podłodze po uruchomieniu, silnik trzymał obroty (około 1000 - 1500 RPM). Kiedy zdejmowałem nogę z gazu - silnik padał. Działo się tak kilka razy, do momentu kiedy auto w ogóle przestało reagować na pedał gazu (po przekręceniu kluczyka silnik od razu gasnął). Zaraz po wyjechaniu ze stacji diagnostycznej auto padło. Ironia tysiąclecia :D.

 

Samochód został zaholowany pod dom (całe szczęście stacja jest jakiś kilometr ode mnie) i z braku czasu żeby zająć się problemem przez ten czas stał. Dodam, że za każdym razem gdy próbuję go uruchomić świeci się pomarańczowa kontrolka CHECK ENGINE.

 

Wczoraj jednak przyszedł kurierem zamówiony interfejs diagnostyczny. Zainstalowałem INPĘ i zabrałem się za diagnozowanie. Jedyny błąd który był w pamięci dotyczył przepływomierza i wyglądał tak:

RESULT: 1 errors in error memory !

------------------------------------------------------------------

 

8 air flow meter

 

Error frequency: 2

Logistic counter: 40

 

N_32 864.00 rpm

THR 14.08 Grad TPS

ISAPWM_ISA 43.36 %

VMAF 0.00 V

aufgetreten vor (rel. BZ) 0.00 h

 

---

KS--> Ground or open circuit

---

---

Error to relevant

Error debounce

Error currently not available

sporadic Error

 

Errorcode: 08 B2 02 28 1B 12 6F 00 D6 D1

 

Po sczytaniu, usunąłem go. W związku z błędem dzisiaj przeczyściłem przepływomierz (Siemens 5WK9605), wyczyściłem styki, sprawdziłem kabelki i włożyłem go z powrotem. Jak łatwo się domyślić nic to nie dało i kontrolka CHECK ENGINE cały czas się świeciła. Oczywiście próby uruchomienia silnika spełzły na niczym. Sprawdziłem ponownie błędy INPĄ i po ostatnim odczycie i kasowaniu (tym związanym z przepływomierzem) nie zarejestrowano żadnych nowych błędów...

 

Poziom oleju na bagnecie jest trochę ponad minimum. Dodam, że około 2000 km temu wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów. Przeczytałem chyba cały Internet na świecie i wciąż nie mam zielonego pojęcia w czym może być problem, a niestety w mojej okolicy (Rzgów k. Łodzi) nie wiem czy jest jakiś warty uwagi serwis BMW.

 

Niżej mój filmik z (w sumie jedynym) objawem:

 

A i jeszcze jedno - nie wiem czy to nie autosugestia, ale wydaje mi się że przez ostatnie 50-100 km samochód miał zdecydowanie mniej mocy niż dawniej, a jeszcze wcześniej zdarzało się (co prawda bardzo rzadko i to w sumie głównie w zimę) że silnik wpadał w jakieś dziwne wibracje zaraz po uruchomieniu no i zdecydowanie głośniej pracował. Dźwięk przypominał trochę dieselka. Wibracje były na tyle silne, że trzęsły całym autem. Po wyłączeniu i ponownym uruchomieniu silnika problemu nie było. A i jeśli chodzi o kontrolkę żarówki - to jest faktycznie przepalona, tak więc nie ma związku ze sprawą ;). Samochód nie jest zagazowany.

 

Bardzo proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu. Spotkał się ktoś już kiedyś z taką sytuacją? Co może być przyczyną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odłącz przepływomierz i spróbuj pojeździć z odpiętym jak się uda. Ale nie słychać by rozrusznik kręcił hmmm A i sprawdzić możesz jeszcze czy masz paliwo albo pompa paliwa nie podaje. Ja kiedyś miałem opcje że mi się wskaźnik zawiesił a paliwa już nie miałem( na podobnej wysokości jak ty masz) .... Albo padły ci cewki ale to błędy by był
BUNIA :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze sprawdz podstwoowe rzeczy takie jak iskra i czy dostaje paliwo- cisnienie na listwie wtryskowej. odłaczenie przepływki mu nic nie da skoro auto odpala i od razu gasnie. na spieprzonej by prychała kaszlała ale jeździła (jazda byłaby "gumowata"). Na moje oko wydawalo by sie ze siedzi immo, ale brak błędów jest co najmniej dziwny. Jeśli masz możliwość to spróbuj zapalić na drugim kluczyku, ewentualnie zakodować na nowo ten co masz. mozesz tez sprawdzic czy na plaku chodzi, jezeli tak to paliwa nie dostaje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety po odłączeniu przepływomierza kontrolka CHECK ENGINE nie gaśnie. Używanie innych kluczyków (drugiego i serwisowego) również nic nie daje.

W jaki sposób mogę sprawdzić ciśnienie paliwa na listwie oraz czy jest iskra? Komputerkiem czy muszę świece wymontować i obejrzeć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niewiem czy to ja zle mysle ale wydaje mi sie ze ci sie nie zapala kontrolka check engine,znaczy sie ze poprostu silnik ci nie odpala wiec ona sie nie zdaza wylaczyc dlatego niema bledow.poszlem az do samochodu zeby sprawdzic dopiero jak silnik odpali normalnie to gasnie,jak przekrece tylko na doslownie na chwilke zeby leciutko zakrecilo bez odpalania to nie gasnie.sprawdz najpierw podstawowe zeczy tak jak ci pisali,czyli paliwo i iskre,ja stawiam na paliwo
nic tak nie odpreza jak minuta dla weza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób mogę sprawdzić ciśnienie paliwa na listwie oraz czy jest iskra? Komputerkiem czy muszę świece wymontować i obejrzeć?

 

Ciśnienie paliwa sprawdzamy wkręcając manometr na zaworek na listwie.

Możesz również sprawdzić naciskając na listwie zaworek,jeśli paliwo będzie leciało dość dużym strumieniem przez ok kilka sekundy to można uznać ,że jest dobre.Oczywiście sprawdzamy podczas kręcenia rozrusznikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód odpalił i pracuje normalnie. Sprawdziłem, tak jak rafti zaproponował (metodą maniury), listę wtryskową. Problem polega na tym, że w zasadzie moje sprawdzenie oparło się na zdemontowaniu osłony silnika i wciśnięciu zaworka na listwie. Benzyna siknęła i po tym samochód już odpalił bez problemu :shock:. Szczerze mówiąc przez to nie wiem co było przyczyną nieodpalania samochodu. Po tym jak zostawiłem silnik żeby popracował do momentu aż się nagrzeje, podpiąłem komputer. Niestety znowu pojawił się błąd "air flow meter", więc prawdopodobnie czeka mnie wymiana przepływomierza. Mam jednak jeszcze jedno pytanie, mianowicie jedna z sond lambda przy kolektorze (ta bliższa kabiny samochodu) jest pokryta olejem, podczas gdy ta z przodu nie. Czy Wy też tak macie, czy może powinienem poszukać wycieku?

 

 

Dziękuję bardzo za pomoc :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Njapierw zalał bym paliwo bo masz za mało.

Jak układ by był sprawny było by ok, ale Ty prawdopodobnie masz padniętą pompkę która przepompowuje paliwo z jednej komory do drugiej. W drugiej masz pompę która zaciąga paliwo do wtryskiwaczy. Jeśli ta druga nie działa to auto może zgasnąć nie odpalić, zatrzeć główną pompę, zapowietrzyć układ.

 

To tyle. Co do oleju to może być przez uszkodzoną odmę. Wtedy duże ilości oleju mogą iść w wydech. Ja najpierw zajął bym się układem paliwowym, pojeździł pokasował błędy i szukał dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto na 1000 km spala ze 100 ml oleju max, dymków też nie puszcza. Byłem na test drive, przejechałem z 40 km i wszystko wygląda w porządku. Ale faktycznie, układ chyba tak sam z siebie bez usterki by się nie zapowietrzył. Z braku czasu błędy sczytam dopiero jutro, ale tylko jak to zrobię to dam znać co wyskoczyło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie, problem już nie występuje - samochód bezproblemowo odpala. Co do przepływki - ponieważ błąd który wyskakiwał miał w treści "Ground or open circuit", jakiś tydzień temu wyciągnąłem ją, przeczyściłem sprężonym powietrzem i wpadłem na to żeby wyczyścić styki i psiknąć w nie WD-40. Efekt - komputer żadnych błędów już nie wywala. Następny krok to przeczyszczenie jej carbo. A jakby ktoś był zainteresowany - kilka zrzutów z wieczornego test drive ;).

 

http://i.imgur.com/poSFJju.pnghttp://i.imgur.com/WyQiyXW.png

http://i.imgur.com/c8R6trZ.pnghttp://i.imgur.com/LIbJdcv.png

 

Niestety gdzieś mi wcięło zrzuty z sond, ale pamiętam że wszystko wyglądało na to, że są w porządku. Co do problemu z jedną zapoconą sondą - jeszcze chcę pojeździć trochę zanim powiem, że wszystko w porządku, bo od ostatniego czyszczenia jak na razie jest sucha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Drodzy forumowicze. Niestety dzisiaj wystąpiła ta sama sytuacja - wsiadam do samochodu, próbuję odpalić i się nie udało. Objawy są identyczne jak opisałem je na początku tego tematu. Samochód stał nieużywany 6 dni.

 

Żadnych błędów po podpięciu INPY. Nie jest to kwestia przepływomierza też. Po wciśnięciu na listwie wtryskowej zaworka i kręceniu rozrusznikiem - nie tryska paliwo. Bak w 3/4 pełen.

 

Co to może być? Walnięta pompa paliwa?

 

Postaram się go jeszcze uruchomić na superstarcie, ale to dopiero jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie pompa,mi padla w zime jak wracalem ze swiat z Polski,na autostradzie sobie jade nagle sie dlawi,staje na poboczu i zdechla,krece krece nic,po poczekaniu kilkunastu minut krece znowu ,odpala,jade jakies 3 kilometry i znowy zdycha,pobocze i smierc,na szczescie mialem Falcka wiec samochod na lawete, zastepczy juz czekal,po kilku dniach sciagnelem samochod do domu,i o dziwo odpalilo,moja dziewczyna pojezdzila kilka dni i na rondzie znowu padla,na szczescie pompe juz mialem zamowiona,i przyszla dzien wczesniej,od wymiany zadnych problemow,jak masz juz przejechane ponad 200 000 to normalka ze moze pasc.
nic tak nie odpreza jak minuta dla weza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Faktycznie okazało się, że walnięta była pompa paliwa. Kupiłem nową pompę VDO (tę co fabrycznie montują) za 530 zł. Wymieniłem ponad miesiąc temu i autko bez problemu zarówno odpala, no i jakoś lepiej ciśnie ;). Jedyny problem jaki napotkałem przy wymianie to to, że pierścień mocujący pompkę w baku był mocno przerdzewiały i potrzebował sporo smarowidla (WD-40) żeby puścił. Dzięki wielkie za pomoc!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.