Skocz do zawartości

Jaki silnik do e90?


suchatowka

Rekomendowane odpowiedzi

Jaki dizel jest tańszy od benzyn ??, cena jest w najlepszy wypadku taka sama tylko przebieg dizla do benzyny najmniej x2.

 

Wystarczy w niemczech poszukać, dizle z przebiegiem nawet powyżej 150kkm potrafią być ciut droższe od benzyny co ma 60-70kkm. A znajdź dizla w tym smaym roczniku co benzyna z przebiegiem 60k to różnica w cenie jest lekko 10kzł. A to co jest w PL nie jest żadnym argumentem nawet kolega jedynie co świadomie zrobił to kupił w Niemczech.

 

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie jesteśmy w Niemczech. Wejdź sobie na otoMoto. Wpisz e90 moc silnika 170 do 180 KM rocznik dla przykładu 2008 i wyświetl wyniki od najniższej ceny. Prawie całe dwie strony maja diesle. Jest jedna benzyna w połowie drugiej strony dużo droższa od najtańszych diesli. Taki jest rynek w Polsce i koniec. Nie mowie ze te diesle sa warte swojej ceny, ale jak ktos kupuje diesla do przebiegu 10 tysięcy km rocznie i nie ma ciśnienia na niezawodność auta to nie widzę sensu dopłacania do benzyny bo nigdy mu sie to nie zwróci.

 

Dodatkowo pomijasz fakt, ze najlepsza 320i ma 8,2 do setki a najlepsza 320d ma 7,5 do setki. To jest ogromna różnica, a przy automacie jest ona jeszcze wieksza. Kierując sie tylko osiągami warto wziąć diesla.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tragedia. Potem ktoś czyta takiego ciebie, że to ŚWIADOMY wybór kupić dizla do machania 10kkm rocznie, i jeszcze pisze, że wszyscy tak robią, i potem JEST WŁAŚNIE więcej takiego biadolenia na forum niż meritum. Jedyny twój argument na twój Świadomy wybór jest taki " niech każdy jeździ czym chce ", do tej pory nie podałeś ŻADNEGO argumentu, mało tego nie jesteś w stanie odeprzeć żadnego mojego tylko tupnąć nóżką.

 

Ja się nie dziwię, że każdy nowy zakłada temat że szuka E9x i prosi o rady, bo jak się czyta, że ktoś kupuje dizla do robienia 10kkm rocznie jako świadomy wybór to śmiać się po prostu chce.

 

pzdr. Łukasz

Już Ci pisałem wcześniej, że znam lepiej swoją sytuację życiową i wiem jakiego auta potrzebuję/będę potrzebował. Na dzień dzisiejszy tak to wygląda, że robię niecałe 15tys. na rok, ale to się w każdej chwili może zmienić, bo czy ja tu gdzieś deklarowałem, że do końca życia będę robił 15 tys/rok?? O cenie benzyny względem dizla już nie pisze bo to wyssane z palca, że benzyna dużo tańsza. Teraz tupnę nóżka i napisze, że świadomie kupiłem dizla, który ma się bardzo dobrze i daj Boże by tak zostało.

Pozdrawiam,

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie dynamiki 325i z automatem kontra diesel 320d. http://www.zeperfs.com/duel3613-4225.htm To sa porównywalne auta pod wzgledem dynamiki. Porównaj sobie co można kupic taniej. Nawet w Niemczech po dodaniu polskiej akcyzy i opłat. Sorry, ale w e90 w klasie do 2.0 rządzi diesel. I dodam ze jestem miłośnikiem benzyny, a nie diesla.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co ty podajesz w kółko 2.5 i 3.0 benzynę i szczycisz się tym, że jest droższa albo kosztuje tyle samo co 2.0d.... jak ja od początku mówię o 2.0 benzynie ....

 

Ja nie twierdzę, że dizel nie rządzi ... ale sens brania dizla do śmigania 10-15kkm rocznie i narażając się na jego ewentualne DROGIE awarię jest tak samo logiczny jak kupienie za dużych spodni z nadzieją, że może mi [BAD] za parę lat urośnie to będą jak znalazł, a to że narażasz się na przetarcie nogawek, marszczenia i wycierania od ściskania paska żeby ci z dupy nie zleciały usprawiedliwia się tym, żeby każdy chodził w czym chce ( jeździł ), pewnie że można tylko jest to zwyczajnie idiotyczne i jeszcze mówienie innym, że to świadomy przemyślany wybór jest po prostu absurdalnie śmieszne ...

 

ray1243 - możesz sobie tupać nóżką ile chcesz :), i pisać, że to BARDZO świadomy wybór, niestety póki co nie powiedziałeś na czym polegał ten świadomy wybór dizla a nie benzyny. I jakie to PLUSY na tle benzyny PRZEWAŻYŁY za kupnem Dizla do twojego rocznego dystansu..

 

Zostało to udowodnione wszędzie na świecie, w każdym piśmie motoryzacyjnym, programie, jak i ze zwykłą kartką papieru i znajomością matematyki na poziomie klasy 2 podstawówki, że jak ktoś nie jeździ DUŻO tym dizlem, to na dizlu TYLKO traci, ale jak jeden z drugim napisze, że tak to się kupuje u nas, i że więcej jest dizli BO taki trend u nas we wsi polskiej jest, że Kowalski z Nowakiem muszą kupić dizla, z rajchu skręconego o 50% i cieszyć się przy sąsiedzie, że mu to pali 5 a za tirem to pewnie 3.5, a w ogóle to wącha paliwo. Tak naprawdę podejrzewam że najmniej 80% polskich właścicieli bmw w dizlach jest po pierwsze nabita w butelkę już na zakupie, po drugie naprawdę mało kto z ptk ekonomicznego powinien śmigać dizlem, nawet nie chce myśleć ile aut w Polsce NIEDOMAGA, czy to na wtryskach na turbinie czy nawet na głupich TERMOSTATACH. Potem TAKIE osoby na forum co klepią 10kkm rocznie piszą, bierz 2.0 bo to naj silnik i bedzie ci palił 6 na sto SZAŁ pał :).

 

A potem co mądrzejszy wchodzi na form i RATUJCIE bo nie jedzie...

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując waszą całą dyskusję:

Jeżeli ktoś sprawdzi dokładnie dizla (tj. wtryski, turbo, dwumas) i będzie ok to śmiało można brać na te 10-15k rocznie ponieważ może nie mieć żadnych kosztów dla takiego przebiegu. W/w elementy nie zużyją się za bardzo przez taki przebieg dlatego kupowanie sprawdzonego dizla ma sens. Mniejsze spalanie, przyjemniejsza jazda w trasie. Opłacalność dizla przy takich przebiegach zależy głównie od jego stanu i naszego szczęścia. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie nadal opłacalność diesel czy benzyna . Ok tu można zaoszczędzić na ropie tu wydać na części .

 

Ale nie piszecie o dodatkowych kosztach , które są te same w benzynie i dieslu . W aucie 6 letnim pewnie palniki xenon będą już na końcówce wytrzymałości i tu koszt około 400zł za dwa D1S .

Ok auto bez xenona - może 50zł :norty:

Przy dynamic xenon często padają sterowniki przy lampach , rdzewieją z wilgoci . Każdy po 500zł

 

Tarcze hamulcowe i klocki ( o ile nie są wymienione ) 700zł . Diesle potrzebują wymianę poduszek pod silnikiem i skrzyni biegów po około 200k km . Ok nikt tego nie robi bo nie czuje różnicy ( kupił auto używane ) ale naprawdę czuć różnicę między autem co ma 50k km, a takim co ma więcej jak 200k km. Następne 700zł

W benzynie poduszki pewnie dłużej wytrzymują .

 

Następnie prawie w każdej trójce będzie trzeba coś porobić przy zawieszeniu . W autkach z krajów ze złymi drogami z początku produkcji będą do roboty maglownice. W autach z Idrive pewnie będzie do wymiany laser w czytniku - następne 500zł . Często też spala się wzmacniacz Logic 7 .

Nowy nabywca też pewnie będzie chciał zaktualizować auto - chłopacy z forum robią to za 500zł .

 

Przy autach z dpf , pewnie będzie do wymiany lub wycięcia - tańsza opcja . Przy benzynie jak n46 do wymiany katalizator :mad2:

Często też do wymiany jest moduł Bluetooth .

Już nie piszę o wymianie oleju w ASB - 800zł , czy naprawa manualnej skrzyni ( wypadająca jedynka ) czy wymiana sprzęgła i dwumasy .

 

A już nie piszę o kosztach eksploatacji :mad2:

Z tymi kosztami to wybór benzyna czy diesel to drugorzędny wybór :norty: Najlepiej brać golasa albo auto po lifcie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie nadal opłacalność diesel czy benzyna . Ok tu można zaoszczędzić na ropie tu wydać na części .

 

Ale nie piszecie o dodatkowych kosztach , które są te same w benzynie i dieslu . W aucie 6 letnim pewnie palniki xenon będą już na końcówce wytrzymałości i tu koszt około 400zł za dwa D1S .

Ok auto bez xenona - może 50zł :norty:

Przy dynamic xenon często padają sterowniki przy lampach , rdzewieją z wilgoci . Każdy po 500zł

 

Tarcze hamulcowe i klocki ( o ile nie są wymienione ) 700zł . Diesle potrzebują wymianę poduszek pod silnikiem i skrzyni biegów po około 200k km . Ok nikt tego nie robi bo nie czuje różnicy ( kupił auto używane ) ale naprawdę czuć różnicę między autem co ma 50k km, a takim co ma więcej jak 200k km. Następne 700zł

W benzynie poduszki pewnie dłużej wytrzymują .

 

Następnie prawie w każdej trójce będzie trzeba coś porobić przy zawieszeniu . W autkach z krajów ze złymi drogami z początku produkcji będą do roboty maglownice. W autach z Idrive pewnie będzie do wymiany laser w czytniku - następne 500zł . Często też spala się wzmacniacz Logic 7 .

Nowy nabywca też pewnie będzie chciał zaktualizować auto - chłopacy z forum robią to za 500zł .

 

Przy autach z dpf , pewnie będzie do wymiany lub wycięcia - tańsza opcja . Przy benzynie jak n46 do wymiany katalizator :mad2:

Często też do wymiany jest moduł Bluetooth .

Już nie piszę o wymianie oleju w ASB - 800zł , czy naprawa manualnej skrzyni ( wypadająca jedynka ) czy wymiana sprzęgła i dwumasy .

 

A już nie piszę o kosztach eksploatacji :mad2:

Z tymi kosztami to wybór benzyna czy diesel to drugorzędny wybór :norty: Najlepiej brać golasa albo auto po lifcie .

 

Na to wychodzi, że najlepiej jeździć rowerem :mrgreen: ale pamiętajcie, że rower też może się popsuć :mrgreen:

Zostaje nam chodzenie, tylko wszędzie daleko i wtedy nogi bolą, to co może taxi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, sam szukałem benzyny do zakupu ale niczego sensownego poprostu nie było w PL. Skończyło się dieslem, którym będę robił pewnie w granicach 15-25kkm rocznie i nie specjalnie się tym przejmuję ;-)

 

Jest w rodzinie kilka BMW 3er z przebiegami powyżej 250 kkm (diesle) jeżdzone różnie (jeden robi ~30kkm rocznie, drugie 7-8kkm rocznie, kolejne może z 5kkm) ani turbo, ani dwumas, ani wtryski jeszcze nie wymagają wymiany w żadnym! Poduszki pod silnikiem może i tak, amorki tylko w jednym reszta śmiga aż miło innych wydatków poza jakimiś pierdołami nie zanotowano, te same pierdoły trzeba by w benzyniaku również wymienić (drążek, termostat, opony, klocki, etc) Auta są w rodzinie od 5-8 lat!

Czy w przypadku tych aut zakup był nieuzasadniony? Wątpie... tyle że przebiegi pewne 100% a auta zadbane.

 

Moim zdaniem jak kupi się dobre auto i odpowiednio się go traktuje to spokojnie pojeździ i nie ważne jaki przebieg będzie robić.

Edytowane przez damko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, sam szukałem benzyny do zakupu ale niczego sensownego poprostu nie było w PL. Skończyło się dieslem, którym będę robił pewnie w granicach 15-25kkm rocznie i nie specjalnie się tym przejmuję ;-)

 

Moim zdaniem jak kupi się dobre auto i odpowiednio się go traktuje to spokojnie pojeździ i nie ważne jaki przebieg będzie robić.

 

:cool2:

Miałem podobnie. Szukałem benzyny, ale na naszym rynku ciężko było o sensowne oferty. Skończyło się na dieslu, robię nim 20k rocznie i wszystko jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co ty podajesz w kółko 2.5 i 3.0 benzynę i szczycisz się tym, że jest droższa albo kosztuje tyle samo co 2.0d.... jak ja od początku mówię o 2.0 benzynie ....

 

Ja nie twierdzę, że dizel nie rządzi ... ale sens brania dizla do śmigania 10-15kkm rocznie i narażając się na jego ewentualne DROGIE awarię jest tak samo logiczny jak kupienie za dużych spodni z nadzieją, że może mi [bAD] za parę lat urośnie to będą jak znalazł, a to że narażasz się na przetarcie nogawek, marszczenia i wycierania od ściskania paska żeby ci z dupy nie zleciały usprawiedliwia się tym, żeby każdy chodził w czym chce ( jeździł ), pewnie że można tylko jest to zwyczajnie idiotyczne i jeszcze mówienie innym, że to świadomy przemyślany wybór jest po prostu absurdalnie śmieszne ...

 

ray1243 - możesz sobie tupać nóżką ile chcesz :), i pisać, że to BARDZO świadomy wybór, niestety póki co nie powiedziałeś na czym polegał ten świadomy wybór dizla a nie benzyny. I jakie to PLUSY na tle benzyny PRZEWAŻYŁY za kupnem Dizla do twojego rocznego dystansu..

 

Zostało to udowodnione wszędzie na świecie, w każdym piśmie motoryzacyjnym, programie, jak i ze zwykłą kartką papieru i znajomością matematyki na poziomie klasy 2 podstawówki, że jak ktoś nie jeździ DUŻO tym dizlem, to na dizlu TYLKO traci, ale jak jeden z drugim napisze, że tak to się kupuje u nas, i że więcej jest dizli BO taki trend u nas we wsi polskiej jest, że Kowalski z Nowakiem muszą kupić dizla, z rajchu skręconego o 50% i cieszyć się przy sąsiedzie, że mu to pali 5 a za tirem to pewnie 3.5, a w ogóle to wącha paliwo. Tak naprawdę podejrzewam że najmniej 80% polskich właścicieli bmw w dizlach jest po pierwsze nabita w butelkę już na zakupie, po drugie naprawdę mało kto z ptk ekonomicznego powinien śmigać dizlem, nawet nie chce myśleć ile aut w Polsce NIEDOMAGA, czy to na wtryskach na turbinie czy nawet na głupich TERMOSTATACH. Potem TAKIE osoby na forum co klepią 10kkm rocznie piszą, bierz 2.0 bo to naj silnik i bedzie ci palił 6 na sto SZAŁ pał :).

 

A potem co mądrzejszy wchodzi na form i RATUJCIE bo nie jedzie...

 

 

pzdr. Łukasz

 

Ciekawe kiedy do Ciebie dotrze, ze nawet benzyna 2.0 jest droższa od 2.0 diesel. Poza tym jak sie wybiera silnik to można porównywać cenowo takie ktore maja podobne osiągi inaczej jest to bez sensu. Tymczasem jest tak ze 318d plus chip jedzie lepiej niż 320i której chipac sie praktycznie nie da. Dodatkowo 320d bez chipa jest porównywalna pod wzgledem osiagow z silnikiem o wyższej pojemności niż 2.0 jesli mowa o asb. 320d plus chip ma ok 6,5s do setki w najmocniejszej wersji i w wersji z asb śmiało pod wzgledem osiagow moze konkurować z 330iA. W życiu bym nie kupił diesla gdyby nie był on (z chipem) tańszy od benzyny porównywalnej mocowo. Niestety tak jest w przypadku BMW. Dotyczy to generalnie i e87 i e90. W f30 320i ma taka sama moc i takie same osiągi jak 320d a różnica w cenie na korzyść benzyny jest duża. W tej sytuacji kupno diesla jest bez sensu. Zrozum w końcu ze twoja wizja droższego w zakupie diesla w przypadku e90 jest wydumana. Jesli ktos planuje jeździć bardzo mało to byc moze dobrym pomysłem jest kupno starego auta z dużym przebiegiem w niskiej cenie.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównujesz rynek POLSKI gdzie 95% auto to kombinowane skręcone IGŁY z zaniżoną wartością, czy auta NORMALNE, z normalnym przebiegiem w normalnej cenie ??. Oczywiście, że jak ktoś przyprowadzi PEWNĄ benzynę z przebiegiem nawet 100kkm, i jak przyrównasz to do DIZLA co miał 300albo lepiej, i w magiczny sposób ma nagle 150, to oczywiście, że cena TAKIEJ igły będzie taka sama albo i nawet niższa.... Natomiast jak pojedziesz poszukać po Niemczech okażę się, że cena jest CO NAJWYŻEJ taka sama, tylko benzyna ma przebiegu ze 70kkm a dizel ze 150kkm. Jak znajdziesz identyczne roczniki i wyposażenia i przebiegi to gwarantuje ci ze benzyna będzie TAŃSZA, bo jest TAŃSZA zarówno w zakupie w salonie jak i w używce, i w żaden cudowny sposób się to z wiekiem nie zmienia .......

 

A osiągi ?? jak ktoś smiga 10kkm rocznie to jak chce osiągi to nie kurde z 2.0 dizla, jak mało jeździ i zależy mu na osiągach to na pewno nie z dizla ...

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby dlaczego komuś kto mało jezdzi ma nie zależeć na osiągach ? Ludzie kupują super sportowe bryki i jeżdżą nimi od święta dlaczego mieliby ignorować osiągi przy 10 tys km rocznie ?

 

Porównuje rynek polski bo jesteśmy w Polsce i kupuje w Polsce auta 99 procent ludzi. Co wiecej w związku z tym jaki jest rynek w Polsce nie ma sensu jeździć do Niemiec. W Polsce tez sa sprzedawane auta dobre i musza miec cenę obniżona do poziomu tych kiepskich. Oczywiscie trudno takie auta znaleźć bo jest ich mało, jednak sa. Wystarczy szukać aut kupionych w Polsce i od pierwszego właściciela a nie od handlarzy. Gwarancji ze to będzie dobre auto nie ma, ale szansa na to jest w takim wypadku taka sama jak w DE, przy niższej cenie. Dodatkowo w PL ludzie jeżdżą dieslami o wiele mniej niż w DE.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby dlaczego komuś kto mało jezdzi ma nie zależeć na osiągach ? Ludzie kupują super sportowe bryki i jeżdżą nimi od święta dlaczego mieliby ignorować osiągi przy 10 tys km rocznie ?

 

Porównuje rynek polski bo jesteśmy w Polsce i kupuje w Polsce auta 99 procent ludzi. Co wiecej w związku z tym jaki jest rynek w Polsce nie ma sensu jeździć do Niemiec. W Polsce tez sa sprzedawane auta dobre i musza miec cenę obniżona do poziomu tych kiepskich. Oczywiscie trudno takie auta znaleźć bo jest ich mało, jednak sa. Wystarczy szukać aut kupionych w Polsce i od pierwszego właściciela a nie od handlarzy. Gwarancji ze to będzie dobre auto nie ma, ale szansa na to jest w takim wypadku taka sama jak w DE, przy niższej cenie. Dodatkowo w PL ludzie jeżdżą dieslami o wiele mniej niż w DE.

 

 

Ej kurde ja nikomu nie bronie mało jeździć i cieszyć się osiągami, ale jak ktoś chce MAŁO jeździć i cieszyć się osiągami to kurde z 2.0 dizla ?? ...... I to, że ktoś kupuje super sportowa brykę do jeżdżenia od święta jest w sumie logiczne bo tak naprawdę DO TEGO są te auta, żeby zabrać laptopa, rakietę do tenisa i pojechać na weekend na wybrzeże pograć w tenisa, albo golfa, albo pojechać na wakacje z 1 torbą na riwierę francuską. I jak najbardziej ma to sens bo do tego takie auto zostało zrobione. Na pewno nie dla kogoś kto pracuje i rocznie robi 50-70kkm, bo po pierwsze na takie trasy auto jest nie wygodne, nic tam nie przewiezie, nie wszędzie przejedzie itp ..... Natomiast E90-91 w DIZLU to tak naprawdę auto ALBO rodzinne dla rodziny która sporo jeździ, albo wół ROBOCZY dla kogoś kto do pracy śmiga 100km w 1 stronę, albo jeździ po kraju od klienta do klienta. A nie dla kogoś kto od święta wybierze się przejechać bo sorry ale 10kkm-15kkm rocznie to więcej potrafią robić ci od super sportowych bryk.... I pisząc, że to świadomy przemyślany wybór jest w najlepszym wypadku ŚMIESZNY.

 

Nikt nie musi obniżać ceny w POLSCE tylko dlatego, że Mirki naciągały szmelcu z DE, jest grono ludzi którzy chętnie dopłacą więcej do PEWNEGO auta, albo kupią je sami z zagranicy, jest to ta wąska grupa w naszym kraju która umie używać mózgu a nie cieszy się niemieckim szmelcem, bo trzeba się sąsiadowi pokazać, rozważa WSZYSTKIE ZA i PRZECIW, bierze karteczkę i liczy. Niestety nawet na forum każdy się cieszy ZE SPALANIA, milion tematów o awariach i bolączkach dizli, a sumaryczny aspekt ekonomiczny jest pominięty, co z tego, że ktoś się podnieca spalaniem na poziomie 6l jak ktoś już zdążył wymienić wtryski rozrząd, 2-mas turbo i przepalał parę razy dpf albo najlepiej wyciął...

 

 

http://natemat.pl/56543,czy-diesel-to-odpowiednie-auto-dla-ciebie znalazłem tak na szybko w 2 min klepania po googlu, to fakty znane od około 10 lat, Era opłacalności dizla dla większości kowalskich się dawno skończyła teraz nawet w firmie trzeba DOBRZE policzyć czy opłaca się podejmować to ryzyko związane z dizlem, za tą MAGICZNĄ minimalną różnicę w spalaniu, u nas w kraju mało kto PRACUJE bmką za 150kzł, albo kupuje ją dla przedstawiciela, u nas w większości dostają jakąś FABIĘ i pytanie z jakim silnikiem bo jak w dizlu dla przedstawiciela ma palić średnio 6l ON a jakaś mała benzyna średnio np 7.5, to ZANIM zwróci się zakup NOWEGO auta, + obsługa serwisowa i ryzyko drogich napraw to ci MĄDRZEJSI liczą czy opłaca się brać DIZLA.

 

A u nas każdemu się wydaje, że jest cud miód i orzeszki, a 90% jeździ ciąganym złomem niemieckim, który pewnie nie domoaga w kilku aspektach no ale JEŹDZI to JEŹDZI. A na forum co rusz PROBLEM, niektóre tematy z przypadłościami dizli na przełomie KAŻDEGO przebiegu biją rekordy postów i odwiedzin. I to u nas bo u nas POLAK kupuje tylko DIZLA bo mało PALI, niemiec przecież zrobił tylko 150kkm.... a serwis w ich myśli to tylko OLEJ i filtry bo przecież DIZLE są z reguły bardziej żywotne. Ot taka dorobiona historyjka do starych aut które rzeczywiście miały prostą turbinę, pompe rotacyjną, brak DPFU i innych gówien i waliły 500-700kkm i więcej, bez większych problemów, na pewno bez TAK drogich problemów jak teraz.

 

Teraz znalezienie dizla który wytrzymał bez poważniejszej drogiej awarii 300kkm graniczy prawie z cudem. I nie rozumiem jak można pisać, że DIZEL to świadomy wybór na 15kkm rocznie.

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie daje rady z waszą dyskusją :mad2: .Co do cudów- zaliczam się do nich bo mam ponad 300k na orginalnym osprzęcie- wymiana oleju co 30 tysi (castrol) bez grzania i chłodzenia turbiny , z chipem , orginalnym pdfem i katalizatorem i nie stosuje żadnych ulepszających bajek ( oleje,płukanki etc) .Co do kupna- kupiłem w Polsce od handlarza - co do jazdy- jeżdżę dużo i szybko.

Brednią jest pisanie ,że u Niemca to same gwiazdy- bo drogie etc etc. Kupujecie je z bmw premium select? z gwarancją? Niemiec nie idiota- szybko się uczy. Odnośnie dizla- benzyny- każda sroka swój ogon chwali a szczerze mówiąc benzyny nie są takie cacy. Przy stosunku 8 disli do 2 benzyn ilość opisanych problemów jest identyczna . I może trzymajcie się tematu- piszcie swoje wrażenia :!: - ze swojej jazdy :!: , swoim samochodem i swoimi kosztami napraw :!: . Zasłyszane bajki można wsadzić w d...A na dokładkę- tak naprawdę silniki bmw i tak są jednymi z najlepszych i długowiecznych, no może poza hondą która klepie słabe i stare konstrukcyjnie silniki od lat. Sam jeździłem Audi ale po czytaniu forum przesiadłem się na powrót do bejcy- zerknijcie co się dzieje z silnikami VAG- i nie ważne o jakiej pojemności- wszystkie to szajs,

O mercu- tak naprawdę niewiele just informacji z pierwszej ręki- ale ktoś kto jeżdzi Mietkiem nie bawi się w forum i samodzielne naprawy.Toyota i lexus - też kiedyś były.A jeśli ktoś lubi fiata czy forda- to po co kupował bmw?

Niestety, :duh: poziom dyskusji na poszczególnych postach jest tym niższy im niższa jest cena zakupu a odwrotnie proporcjonalny do liczby buraków jeżdżących e90 :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz bzdury jakoby w Polsce byli chętni na dobre auta za ceny jakie są w DE. Przez dwa lata sprzedawałem trójkę i za cenę najniższych w DE dla tego rocznika przebiegu i wyposażenia nikt jej nawet nie obejrzał. Po zmianie ceny poniżej ceny niemieckiej miałem dwóch chętnych którzy sie prawie zabijali by kupić. Jedynkę mam wystawiona za cenę DE od ponad roku zainteresowanie zero. A auta serwisowane od nowości w ASO olej zmieniany co 10-15 tysięcy km a w przypadku jedynki auto jest na gwarancji i w ramach jeszcze bezpłatnego serwisu 5lat/100kkm. Nikt nawet nie dzwoni zapytać. Cena taka jak w DE nie do przyjęcia w Polsce.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety K8v8M ma racje. poltora Roku temu sprzedawalem moj woz, 331K na liczniku stan perfekcyjny. Sprzedawalem go po cenach niemieckich biorac pod uwage stan i dbalosc o samochod czyli 20% drozej niz ogloszena w polsce. Mialem jednak 5 telefonow, kazdy chcial negocjowac 30% w dol pokazujac mi na otoszroc.pl amerykanskie skladaki z zerowanym licznikiem. W koncu po 8 miesiacach wzial ode mnie samochod mlody holender ktory wlasnie sie do polski przeprowadzil po cenie ktora chcialem. Smieszne bo jeden z potencjalnych nabywcow byl kuzyem ze strony zony i niedawno go spotkalem, bardzo zaluje ze nie kupil moich 331K bo super okazja z licznikiem na 90K okazala sie zlomem totalnym skrzywionym ktora po 6 miesiacach musial po prostu oddac na zlom bo naprawa nie byla pop rostu mozliwa (50K w bloto).

 

a Jak chodzi o dizle, to przy moich przebiegach rzedu 50/60 K rocznie, dalej bardzej sie oplaca benzyna niz diesel. Trzeba liczyc koszty calosciowe.

Moja La Bunia



DO E9x :

oslona konsoli centralnej Performance OEM Carbon przed liftem - 725 zl



Wszystkie przedmioty aktualnie w galeri. Wysylka od 26/01/17. 15 dni na zwrot bez podowania przyczyn w nienaruszonym stanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie rozumiem jak można pisać, że DIZEL to świadomy wybór na 15kkm rocznie. pzdr.

Twoja sprawa że nie rozumiesz. Każdy ma wolną wole i wybiera co chce i co mu się podoba.

 

 

Ale ja tutaj nie piszę o wolnym wyborze a o jego sensie. Można sobie i autobus kupić i nim jeździć czemu nie, można i skoczyć z 10 pietra w końcu wolny wybór... ale sens jego jest jaki jest .....

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety K8v8M ma racje. poltora Roku temu sprzedawalem moj woz, 331K na liczniku stan perfekcyjny. Sprzedawalem go po cenach niemieckich biorac pod uwage stan i dbalosc o samochod czyli 20% drozej niz ogloszena w polsce. Mialem jednak 5 telefonow, kazdy chcial negocjowac 30% w dol pokazujac mi na otoszroc.pl amerykanskie skladaki z zerowanym licznikiem. W koncu po 8 miesiacach wzial ode mnie samochod mlody holender ktory wlasnie sie do polski przeprowadzil po cenie ktora chcialem. Smieszne bo jeden z potencjalnych nabywcow byl kuzyem ze strony zony i niedawno go spotkalem, bardzo zaluje ze nie kupil moich 331K bo super okazja z licznikiem na 90K okazala sie zlomem totalnym skrzywionym ktora po 6 miesiacach musial po prostu oddac na zlom bo naprawa nie byla pop rostu mozliwa (50K w bloto).

 

a Jak chodzi o dizle, to przy moich przebiegach rzedu 50/60 K rocznie, dalej bardzej sie oplaca benzyna niz diesel. Trzeba liczyc koszty calosciowe.

 

Ale SPRZEAŁEŚ go w realnej adekwatnej cenie, może nie od razu ale trafił sie NORMLANY kupiec co umie liczyć, a nie tępy polaczek co szuka NAJTANSZEJ ze złomlegro.pl do porównania żeby pokazać sprzedawcy NO PANIE !! skąd TA CENA.... Choć i tak dzwoni do ciebie bo wie, że jego podświadomość jest mądrzejsza od jego mózgu i doradza mu że twoja jest godna uwagi, niestety bycie idiotą przez większą część życia wygrywa doświadczeniem z tym małym szmerkiem pod czaszkom który dobrze radzi...

 

I zobaczcie jak KTOŚ umie LICZYĆ jak np kolega Rivasi to on nie porywa się na dizla mimo, że robi 50kkm ROCZNIE co już ma jakieś uzasadnienie przy jego rozważaniu, A DLACZEGO ??, no nie dla tego że jest idiotą jak przeciętny kowalski co kupuje skręconego o 50% dizla od Mirasa, tylko dlatego, że matematyka na poziomie 2 podstawówki nie jest mu obca.

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie daje rady z waszą dyskusją :mad2: .Co do cudów- zaliczam się do nich bo mam ponad 300k na orginalnym osprzęcie- wymiana oleju co 30 tysi (castrol) bez grzania i chłodzenia turbiny , z chipem , orginalnym pdfem i katalizatorem i nie stosuje żadnych ulepszających bajek ( oleje,płukanki etc) .Co do kupna- kupiłem w Polsce od handlarza - co do jazdy- jeżdżę dużo i szybko.

 

Od nowości masz to auto ?? i TY nalatałeś te ponad 300kkm ??

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety K8v8M ma racje. poltora Roku temu sprzedawalem moj woz, 331K na liczniku stan perfekcyjny. Sprzedawalem go po cenach niemieckich biorac pod uwage stan i dbalosc o samochod czyli 20% drozej niz ogloszena w polsce. Mialem jednak 5 telefonow, kazdy chcial negocjowac 30% w dol pokazujac mi na otoszroc.pl amerykanskie skladaki z zerowanym licznikiem. W koncu po 8 miesiacach wzial ode mnie samochod mlody holender ktory wlasnie sie do polski przeprowadzil po cenie ktora chcialem. Smieszne bo jeden z potencjalnych nabywcow byl kuzyem ze strony zony i niedawno go spotkalem, bardzo zaluje ze nie kupil moich 331K bo super okazja z licznikiem na 90K okazala sie zlomem totalnym skrzywionym ktora po 6 miesiacach musial po prostu oddac na zlom bo naprawa nie byla pop rostu mozliwa (50K w bloto).

 

a Jak chodzi o dizle, to przy moich przebiegach rzedu 50/60 K rocznie, dalej bardzej sie oplaca benzyna niz diesel. Trzeba liczyc koszty calosciowe.

 

Ale SPRZEAŁEŚ go w realnej adekwatnej cenie, może nie od razu ale trafił sie NORMLANY kupiec co umie liczyć, a nie tępy polaczek co szuka NAJTANSZEJ ze złomlegro.pl do porównania żeby pokazać sprzedawcy NO PANIE !! skąd TA CENA.... Choć i tak dzwoni do ciebie bo wie, że jego podświadomość jest mądrzejsza od jego mózgu i doradza mu że twoja jest godna uwagi, niestety bycie idiotą przez większą część życia wygrywa doświadczeniem z tym małym szmerkiem pod czaszkom który dobrze radzi...

 

I zobaczcie jak KTOŚ umie LICZYĆ jak np kolega Rivasi to on nie porywa się na dizla mimo, że robi 50kkm ROCZNIE co już ma jakieś uzasadnienie przy jego rozważaniu, A DLACZEGO ??, no nie dla tego że jest idiotą jak przeciętny kowalski co kupuje skręconego o 50% dizla od Mirasa, tylko dlatego, że matematyka na poziomie 2 podstawówki nie jest mu obca.

 

 

pzdr. Łukasz

 

Tyle, ze tu sie nie da nic konkretnego z kalkulatorem wyliczyć. Nigdy nie wiadomo co i kiedy sie zepsuje. Zasada jest jednak prosta - mniej jeździsz masz mniejsze ryzyko awarii. Ceny diesli na rynku używanym sa niższe niż benzyny i nawet jesli jest wyższe ryzyko awarii moze sie to opłacić.

Przeliczyć można sobie jesli kupuje sie auto dwuletnie. Gwarancja na e90 do 6lat i 200 tysięcy km kosztuje ok 7000 zł. Zakładając kupno auta dwuletniego z przebiegiem około 40 tysięcy wychodzi średnio kosztów serwisowych 1800 zł na rok/40 tysięcy km. Różnica w spalaniu 2l/100 km daje przy takim przebiegu 4800 zł rocznie na kosztach paliwa. Nawet jesli będzie to przebieg polowe mniejszy to sie to opłaca i co ważne, ma sie święty spokój. W takim zreszta przypadku gwarancja jest sporo tańsza. Kupno benzyny o takich osiągach jak 320dA 184 KM w takiej samej cenie jest nierealne. Diesel wyjdzie taniej nawet przy przebiegu 10 tysięcy rocznie, bo jest tańszy w zakupie a gwarancja w takim wypadku kosztuje ok 4 tys zł, a wiec mniej niż różnica w cenie wzgledem benzyny. Oczywiscie benzyna tez sie moze zepsuć i wtedy jest kompletna katastrofa.

SPRZEDAM swoje E87 123d - szczegóły na PW


Jak dbać o BMW: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=262051 . Awaryjność silników: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=221978

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.