Skocz do zawartości

E60 535D 04' - "Brak dołu"


ememensik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panowie, ja również podepnę się pod temat - pacjent E61 535D 04'. Auto do 2 tys. obrotów jedzie jakby miało ze 100KM, jeśli wcisnę kick to z mocą nie ma problemu i auto przyspiesza dynamicznie. Najgorzej odczuwalne jest to w mieście, np jadąc jakiś czas ze stałą prędkością ok 60km/h wciskając gaz średnim tempem beemka jest mega zamulona i ledwo przyspiesza (dopiero jak osiągnie ok 2 tys. obrotów to idzie dużo lepiej lub zrzuci bieg niżej dopiero kiedy gaz mam już w podłodze przed wciśnięciem kickdown). Przeglądając forum zacząłem od przepływki - wymieniona na nówkę Boscha + adaptacja - 0 efektu, zaworki podciśnienia turbo i egr - wszystkie wyciągnięte, rozebrane na części pierwsze, wyczyszczone - 0 efektu, zawór egr wyczyszczony i nawet podmieniłem z innej 535d bo myślałem, że mi się zablokował - 0 efektu. Na desce świeci się silniczek z komunikatem "increased emission", w inpie wypluwa: 3ff0 - air flow meter Luftmasse zu hoch oraz 4501 control of exhaust re-circulation. Poniżej live data 0-150 z butem w podłodze (0-150 jest do 18 sekundy, potem puściłem gaz)

 

https://www.youtube.com/watch?v=RWFFuZlzwFs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • 4 miesiące temu...

Witam mam problem z moja e60 535 d z 2004 roku

Z tego co sie orientuje to filtr czastek stalych jest ustawiony na 200 000 na komputerze.

Po 200 000km wyskoczyl bląd ze filtre czastek stalych jest do wymiany. Przy 205 000km Bemka stracila moc, po podlaczeniu u mechanika pod komputer wyszlo ze filtre czastek stalych, 3 swiece, i akumulator.

Po wykasowaniu bledow dalej to samo. Bmw kopci na czarno przy mocniejszym depnieciu.

Po jakims czasie az dziure w tlumiki przed pierwsza zlaczka wypalilo i syczy.

Teraz wracam od innego mechanika, mowie ze to nie dpf bo inaczej auto wtedy chodzi, czasami nagle traci moc, i kontrolka swieci silnika czy czegos. Na komputerze wykazalo przeplywomierz, bo zapaleniu auta juz tego bledu nie wykazalo tylko EGR. Jaka moze byc przyczyna i gdzie najlepiej auto sprawdzic lub podpiac? Tez mowie ze tam sa po lewej takie wezyki co ida to silniczkow streeujacych cisnieniem z tego co mowil i ze niby jeden jest przerwany a drugi tez w kiepskim stanie! Pomocy !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 4 miesiące temu...
  • Zasłużeni forumowicze
Jakieś błędy? Idealnie byłoby zrobić live data, w ciemno do sprawdzenia podciśnienie, egr, przetworniki ciśnienia.

Mój czarnuch

Drugi czarnuch-540i

E32 740IL

Kupię do e46 sedan przedlift:

- maskę cosmosschwarz 303

- osłonę dźwigni automat 51167059413 ("-" do przodu)

- listwę spryskiwaczy mgłowych polift (303 cosmosschwarz)

Najlepiej Dolny Śląsk, tel. 782-784-200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
  • 2 miesiące temu...

Hej, pozwolę sobie na pociągnięcie tematu dalej ponieważ opis idealnie pasuje do mojego problemu.


Pacjent to e60 535d 2005r seria z DPFem. Wszystko zaczęło się od tego, że zdecydowałem się wymienić wszystkie przewody podcisnieniowe. Stare wyglądały średnio, ale wszystko było ciągle szczelnie i auto wjechało do garażu w 100% sprawne. Szykowałem się na wizytę u tunera w celu pozbycia się DPF oraz zrobienia programu więc chciałem mieć pewność że wszystkie podciśnienia są w idelanym stanie. Zdecydowałem sie na takie same jak fabryczne, o średnicy 3,2mm bo silikonów nie znalazłem nigdzie od ręki.


Po drodze sprawdzałem każdy elektrozaworek, czyściłem w nich filtry i sprawdzałem wtyczki (spryskiwałem konektem i suszyłem po tym) bo silnik wcześniej miał wyciek z dolotu i był bardzo zabrudzony. Przy samej wymianie uszkodziły mi się 2 małe plastikowe trójniki więc zamieniłem je miedzianymi, ale to też nie powinno być przyczyną problemów. Całość złożyłem sprawdzając kilkukrotnie każdy wężyk, bo nawet jeśli jakiś wymieniałem to jeden po drugim żeby sie nie pomylić. Pod ręką miałem też ciągle cały schemat żeby nie rozkladać kolektora dwa razy (jak się później okazuje i tak zdejmowałem go ponownie).


Po złożeniu i przy powrocie do domu zobaczyłem, że nie mam dołu... auto ciągnęło dopiero powyżej 3000-3400 obrotów, no i rusza w miarę normalnie czyli tak do 1500 a potem jest nicość. Błędy po tej podróży to:

- 4530 (ten pojawia się po każdej jeździe bez doładowania)

- 3FF0: pojawił się raz właśnie przy powrocie bez pełnego doładowania

- 41AB: też miałem raz i nie wrócił

- dodatkowo 43D1 ale ten mam ciągle bo mam niesprawną klapę gaszącą i jeżdżę z odpietą wtyczką. Jeżdżę tak jednak ponad 2 tygodnie i auto latało poprawnie


Pierwsza próba naprawy przy pomocy DIS pokazała, że jest jedna sztanga która nie pracuje przy testach to ta czerwona:


http://forum.bmw5.co.uk/applications/core/interface/imageproxy/imageproxy.php?img=http://i54.tinypic.com/20p4gox.jpg&key=821e3581af730bf22b5fffe28e328024fd5b77a87345200fe3ead77a52bc8248


Nawet ręką pracuje bardzo ciężko ale stwierdziłem, że wymienie konwerter ciśnienia który nią steruje. Nowie pierburg ale nic to nie pomogło. Sprawdziłem i w testach podcisnienie jakie generuje ten zaworek to -600mbar więc zgodnie z DISem ale sztanga jakby nie chciała z nim współpracowac. Teraz pytanie czemu tak nagle stanęła? Nowe wężyki są za miekkie i podcisnienie nie ma siły jej ruszyć? Czy może źle szukam a coś innego jest problemem?


Dziś profilaktycznie zdjąłem tez cały kolektor i sprawdziłem każdy jeden wężyk i każde połączenie i jestem 120% pewny że układ jest szczelny i dobrze podpiety. Podmieniłem też zaworek sterujący bypassem na ten od klapek w kolektorze, bo i tak klapek nie mam ;)


Jesli ktos spyta o DPF to jego parametry sa trudne do zmierzenia, ponieważ mam nieszczelny łączni elastyczny przed filtrem DPF i cisnienię na obrotach jałowych to 0mbar.


Mój plan na jutro to może przepływka? Może spróbuje ją odpiąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie powodem braku dołu był winny przepływomierz. Nie miałem takich błędów jak Ty, ale pojawiła mi się kontrolka check engine. Po odłączeniu przeplywki auto jeździło tak samo jak z popsuta. Wiec wymieniłem na nowa i po problemie.
"Proste są dla szybkich samochodów, a zakręty dla szybkich kierowców"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie check się nie pojawia, szukam też na forach anglojęzycznych bo temat podciśnień to bolączka 535d ale uniwersalne rozwiązania już sprawdziłem czyli nowe wężyki oraz sprawdzone konwertery ciśnienia. Jedyne co teraz mi pasuje to zablokowany wastegate, którego podcisnienie nie jest w stanie ruszyć. Pytanie tylko dlaczego na starych wężach chodził OK, a na nowych które powinny być szczelniejsze już jest problem :roll:



Tutaj błędy jakie miałem po powrocie do domu bez doładowania ponizej 3000rpm


http://i238.photobucket.com/albums/ff151/woytek13/e60%20535d/IMG_20180930_085829.jpg


http://i238.photobucket.com/albums/ff151/woytek13/e60%20535d/IMG_20180930_085805.jpg~original


http://i238.photobucket.com/albums/ff151/woytek13/e60%20535d/IMG_20180930_085813.jpg~original


http://i238.photobucket.com/albums/ff151/woytek13/e60%20535d/IMG_20180930_085821.jpg~original

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewny,że podłączyłeś konwertery dobrze? W sensie kanały in/out?

Skoro przed było ok, a po twojej pracy nie ma dołu ro ewidentnie gdzieś zrobiłeś błąd bo wątpię,żeby nagle coś padło.Sprawdź jeszcze raz wszystko.Sam robiłem konwertery i wężyki i naprawdę łatwo się pomylić.Pozdro :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałem je już dwa razy. A nawet robiłem testy DISem i tam gdzie w danym momencie powinno być podciśnienie to ono faktycznie idzie. Przynajmniej w testach :/


Każdy konwerter ma oznaczenie VAC oraz OUT, więc nie da się tego tak łatwo pomylić. Ale też jestem zdziwiony co mogło się stać w trakcie. Wyciągałem z auta kolektor dolotowy, może faktycznie MAP się zatkał brudem i źle mierzy może to sprawdzę dziś po pracy :/ Wyciągałem też przepływkę, ale jakby padła to rzucała by raczej błędem :/


Dwa dni przed ta naprawa myłem silnik na myjni, tzn firma mi to myła no ale dwa dni potem jeździłem i było OK więc nie myślę że coś zalali wodą i padło.


Edit: MAP wyczyszczony i faktycznie był mocno brudny i prawie zatkany ale nic to nie pomogło. Auto dalej nie jedzie :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg testów DIS po aktywacji wastegate powinno się tam pojawić podcisnienie o wartości 650mbar, u mnie wakuometr pokazał 600mbar. Nie sprawdzalem ile potrzeba zeby ruszyć sztange bo nie mma pompki podcisnieniowej zeby to zrobić. Dziś postaram sie gdzieś taką upolować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem właśnie test i odpisałem wszystkie wężyki od głównej linii podciśnienia. Wyjścia zaslepilem a do jednego dałem manometr i wyszło 0,5bar na jałowych... M nadzieję że brak kolektora dolotowego nie zakłóca tej wartości i pompa podciśnieniową jest w stanie normalnie pracować. Potem zacisnąłem wąż idący do serwa i podskoczyło do 0,8bar. To raczej wakuppmpa czy moze serwo???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że jeden post pod drugim ale mam nowe aktualizacje i ważne jest dla mnie żeby ktoś to zobaczył i może coś podpowiedział


Wczoraj stoczyłem spory pojedynek z układem podciśnieniowym i niestety wszystko było podpięte dobrze i nic nie pomyliłem w wężykach, spostrzeżęnia mam jednak inne i obecnie szukam problemu w uciekającym podciśnieniem w okolicach serwa hamulcowego. Sprawa wygląda tak: mierzyłem podciśnienie w układzie stopniowo odpinając kolejne elementy układanki, a zacząłem od tego że miałem wartość 0,5bar na wakuometrze. Zaślepianie kolejnych wyjść (tych gdzie idzie sterowanie do egr, klapek, turbo itd) nic nie zmieniałem aż finalnie zatkałem wszystko i wyjąłem nawet przewód wchodzący w serwo i zatkałem go palcem. Dopiero to dało równe 0,9bar.


To co zauważyłem to:

- kolanko na końcu weża, wchodzące w serwo mające w sobie zaworek zwrotny minimalnie przepuszcza właśnie na tym zaworku

- po wyjęciu całeja magistrali podciśneinia i testów pod wodą zobaczyłem że opaski mocyjące przewód gumowy przy samej pompie podciśnienia tez nie trzymały (założyłem więc nowe opaski ślimakowe)

- wymieniłem oring na wejściu do pompy podciśnienia


Posprawdzałem też inne wężyki, te nowe i wszystkie były szczelne i dobrze podłączone.\


Efekt po złożeniu to wzrost podcisnienia do 0,6bar (mierzone trójnikiem przed wejściem do zbiornika podcisnienia nad turbo) czyli nadal całe nic. Sprawdzałem też serwo, bo gdzieś czytałem że może być zalane wodą itp ale u mnie w środku jest suchutkie, a odpływ pod nim też szczelny i widać że nigdy tam nie było wody bo susza i kurz.


To co mam jeszcze w głowie to wymienic przewód gumowy idący właśnie do serwa oraz uszczelkę która trzyma to kolanko w sobie ale poza tym jestem bezsilny....


Mam też pytanie, bo nie moge tego znaleźć nigdzie na diagramach: gdzie podpięte jest podciśnienie które steruje klapką w wydechu? Klapka działa mi poprawnie, więc jest to podpięte ale przecież wyciągałem cały przewód z podcisnieniami spod maski, a sama pompa tez nie ma drugiego wyjścia więc jak generowane jest podcisnienie które steruje klapką? Może tam coś gubię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sterowanie klapką masz z trojnika,ktory łączy klapkę i poduszkę silnika prawą.Jak staniesz przed autem to w okolicach prawego kielicha masz wężyk od klapki.Jak nie znajdziesz to daj znać to zrobię ci foto u mnie bo akurat mam rozgrzebane autko.

U mnie jak była dziura w trojniku to klapka nie miała siły się domykać i wpadała w wibracje.Na pewno byś uslyszal ,:) mimo tego,ze miałem ram dziurę to wszystko pracowało ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłbym wdzięczny za zdjęcie bo u mnie z tego trójnika idzie wężyk na "dół" silnika czyli do jednej poduszki czyli to rozdziela się gdzieś tam na dole? U mnie klapka wydechu działa ale faktycznie czasem brzęczy, bo podciśnienie w układzie jest niskie i brakuje go do wysterowania wszystkim prawidłowo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za zdjęcia!


Ale namieszałeś mi nimi w głowie i to mocno, aż mam chęć iść do garażu i znów zdjąc dolotowy bo wiem że miałem ten trójnik (bo go połamałem) i zamieniłem go na miedziany więc na pewno jest to podpięte. Tzn jest bo klapka w wydechu działa tylko troche brzęczy. Ale jak to możliwe ze pominąłem ten przewód przy wymienianiu wsztystkich. Może ze złości jak dochodziłem do kolejnego wężyka to już nie widziałem na oczy, nie wiem tego ;)


Nie zmienia to jednak faktu, że odpiąłem wszystkie przewody od głównej linii i podciśnienie było słabe. Zamówiłem sobie więc zaworek zwrotny do serwa, razem z uszczelką i pompę podciśnieniową na podmianę. Jak nie sprawdzę to sie nie dowiem :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od trójnika idzie bezposrednio do rozdzielacza,więc nie wiem jak mogłeś pominąć :wink: .Tak jak mówiłem miałem dziurę w trójniku i nie było dziwnych objawów.Jedynie klapka wydechu wpadała w wibracje.Zobacz to serwo i pompę,ale pompa naprawdę rzadko pada..moja już cyka jak popsute wtryski,ale wciąż daje idealne podciśnienie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok temat mam w 95% rozwiązany i napiszę to tutaj, bo wkurza mnie jak w internetach ludzie nigdy nie odpisują jak już rozwiążą problem ;)


Okazało się, że wszystkie podciśnienia miałem podłączone poprawnie ALE wtyczki w dwóch konwertorach ciśnienia były zamienione miejscami... Stąd cały ten problem ze świrującymi turbosprężarkami. Właśnie dziwiło mnie, że wiele osób na cąłym świecie miało ten problem jednak mój przypadek nie pasował do innych ;) Po podmianie wtyczek i jednocześnie miejsc konwertorów (bo jedna wtyczka ma tak krótki kabel że pasuje tylko w jedno miejsce) wszystko wróciło do normy i auto lata wściekle.


Jednak jak napisałem, problem rozwiązał się w 95% bo podciśnienie nadal mi ucieka a po prostu z dobrze podłączonym układem nie widziałem tego. Szukając przyczyny kupiłem używana pompe podcisnienia i po podmianie wartość podciśnienia wzrosła z 0,6 na 0,7bar więc prawie ok z tym, że bardzo wolno rośnie i po zgaszeniu auta znika w 20-30s. Podcisnienie ucieka gdzieś przez serwo, a jutro dowiem się czy mój zaworek zwrotny oraz jego uszczelka cos pomogą. Jeśli nie to trzeba podmienić serwo na inne. Podejrzewam, że praca całego układu też się zmieni bo jednak jak widac po samej klapce w wydechu układowi brakuje "mocy" do sterowania tym wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.