Skocz do zawartości

320d sprzęgło klimatyzacji rozłącza się


thomas83

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Postanowiłem obejrzeć co się dzieje z moją klimą gdyż od momentu zakupu samochodu przyu gaszeniu słychać było jeszcze takie tryt tryt tryt okazało się że jak go gaszę to sprzęgło klimatyzacji pomimo że powinno się chyba rozłączyć robi jeszcze cyklicznie parę obrotów. Tak pół pół i pół i dopiero staje.

Ściągnąłem sprzęgło i okazało się że są straszne wyżłobienia zarówno na sprzęgle jak i kole pasowym więc oddałem do tokarza który wyrównał obydwie powierzchnie.

Zmontowałem wszystko do kupy, ustawiłem przerwę odpaliłem i przez może 2minuty wszystko chodziło super po tym czasie sprzęgło zaczęło jakby stawać na chwilę i znów chodzić na swoich obrotach i tak już cały czas chwila dobrej pracy i znów zwolnienie.

filmik krótki ale obrazuje co się dzieje.

Jakieś sugestie? Jest taka opcja że cewka się przegrzewa i chwilowo rozsprzęgla?

W zeszłym roku klima chłodziła super i była dobijana wszystko było ok poza tym tryt tryt tryt po zgaszeniu silnika.

Chwilowo znów ściągnąłem pasek żeby nie zrobić znów wyżłobień bo skoro koło pasowe chodzi na maxa a sprzęgło chwilowo staje to może się znów coś ścierać.

Żeby nie było niedomówień jak klima jest wyłączona to sprzęgło stoji w miejscu więc nie ma opcji że w którymś miejscu przylega do koła które wprawia je w ten nie wielki ruch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co auto stało w garażu w którym na pewno nie było 16st :) a tyle miałem ustawione na panelu przez 2 minuty na pewno tego nie schłodziło ale wydaje mi się że nawet gdyby to powinno sprzęgło stanąć całkowicie chyba nie? a nie tak sobie lekko chodzić bo znaczy że jest nadal zapięte tylko nie z taką siłą jak powinno być tak mi się wydaje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i u mnie identycznie! Byłem dzisiaj w serwisie klimatyzacji i po sprawdzeniu ciśnieniowym - że może za mało czynnika itd wszystko wskazuje na to, że jest OK. Ale OK nie jest bo mam stały błąd przekaźnika sprężarki klimy na zapłonie. Tak jakby jakiś moduł pokazywał, że jest coś nie tak z uruchamianiem sprężarki. Przekaźnik wymieniony i mimo to ciągle problem z rozłączającym się kompresorem. Co robić?? Co robić?? :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i u mnie identycznie! Byłem dzisiaj w serwisie klimatyzacji i po sprawdzeniu ciśnieniowym - że może za mało czynnika itd wszystko wskazuje na to, że jest OK. Ale OK nie jest bo mam stały błąd przekaźnika sprężarki klimy na zapłonie. Tak jakby jakiś moduł pokazywał, że jest coś nie tak z uruchamianiem sprężarki. Przekaźnik wymieniony i mimo to ciągle problem z rozłączającym się kompresorem. Co robić?? Co robić?? :roll:

A co powiedzieli na to że sprzęgło nie staje tylko się lekko kręci?

ja od razu ściągnąłem pasek bo bałem się że znowu się to wszystko wytrze, ale w tym sezonie jak zrobiło się naprawdę ciepło to założyłem go na trasę do wawy i powiem tak było ok, chłodziło tylko co jakiś czas w aucie też było odczuwalne że klima raz chłodzi raz nie...

teraz wpadłem na myśl może miałem na automacie? jeśli bym zmienił na tryb ręczny to powinna chyba chłodzić cały czas co nie? może to jeszcze sprawdzę w sobotę jak nikt nic nie wymyśli... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzieli, że wszystko jest OK w sprawie ciśnienia i ilości czynnika. Za chwilę powiedzieli, że trzeba podłączyć pod komputer u kolegi na ulicy obok, a za następną chwilę powiedzieli, że za 8 dyszek usuną stary czynnik i napełnią nowy. Odjechałem bez żadnych konkretnych informacji co może być przyczyną mojego problemu. Osobiście uważam, że przyczyną problemu jest uszkodzone sprzęgło elektromagnetyczne kompresora.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli podejrzewasz uszkodzenie cewki?

bo jeśli to wszystko dobrze zrozumiałem to sprzęgło to działa na zasadzie włączenia cewki zamontowanej pod kołem pasowym sprężarki która przyciąga wtedy tarczę sprzęgła i zespala obydwie powierzchnie cierne ze sobą (powierzchnię sprzęgła i koła pasowego)...

A macie też tak że w momencie kiedy się rozsprzegla napęd odczuwacie to w środku?

Ja zastanawiam się jeszcze czy nie jest tak że coś blokuje przepływ czynnika i dlatego rozsprzęgla napęd żeby nie doprowadzić do poważniejszej awarii...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia co może być nie tak, tym bardziej że błąd przekaźnika wywala mi przy podaniu napięcia na sterownik (0rpm), czyli przy testowaniu gotowości urządzeń, a nie pod obciążeniem działania klimy. U mnie przy rozłączeniu też czuć odciążenie silnika. Dlatego, albo nowa sprężarka i test, albo nie wiem co... :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ale rozlaczanie sprezarki to normalna sprawa i ze sie tak lekko kreci (przy rozlaczonym sprzegielku) to tez norma, wiele filmikow na yt przegladalem bo tez mi sie wydawalo ze mam cos nie tak ale na kazdym filmiku bylo to samo, oraz sprawdzilem u sasiada w aucie jak sprezarka dziala i to samo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak mam od ponad 3 lat i wszystko jest OK, tak widocznie ma być. Tak samo kompresor zatrzymuje się u mnie, a w środku dodatkowo słychać bardzo ciche bulgotanie wtedy, oczywiście, gdy silnik jest zgaszony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i poskładałem i mam duże wątpliwości czy rzeczywiście tak ma być...

Teraz dopiero zauważyłem że po rozłączeniu sprzęgła ono się lekko kręci ale w drugą stronę... czyli tak jakby kompresor nabijał do momentu w którym już nie ma siły więcej nabić i wtedy to co nabił zaczyna do niego wracać i kręci go w drugą stronę (takie moje spostrzeżenia).

Przez pierwsze 2minuty pracuje cały czas a później coraz szybciej się wyłącza nawet co 3s czyli więcej się cofa niż idzie prawidłowo.

Po 15minutach już było widać nowe wytarcia na płaszczyznach sprzęgła i koła pasowego (dopiero co były przetoczone).

Mimo wszystko poskładałem i postanowiłem że pojeżdzę tak.

Moje wrażenia:

Auto jedzie jak z przyczepką czyli coś strasznie go blokuje (wcześniej tak nie było na 100%) z klimy coś tam wieje ale napewno nie jest to to co było niby zimne ale nie aż tak

po 20minutach jazdy z kratek poleciało ciepłe powietrze tak jakby się zatrzymała.

po 5h postoju wracałem i znów ją załączyłęm i znów coś tam chłodzi ale czadu nie daje.

Ogólnie mam wrażenie że jak tak pojeżdzę to jeszcze załatwię sobie moje nowe koło pasowe wału które chyba też dostaje przez to po d....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

thomas83 jak najbardziej słuszne... niestety.

 

Kuker84k jak nie będziesz uruchamiał klimy to koło pasowe nie będzie bombardowane tymi skrajnie niebezpiecznymi obciążeniami. Gdyby klima działała jak w każdym normalnym aucie, że odpalasz i pracuje stale bez żadnych rozłączeń i ponownych załączeń to wszystko byłoby OK, bo przed wyłączeniem silnika byśmy wyłączyli klimatronik z guzika w panelu... a nie, że jadąc trasę ponad 350km w jedną stronę moje koło pasowe jest "h...jem do bicia" co 3 sekundy całej trasy :|

 

W INPA jest możliwość dezaktywacji sprężarki klimy. Funkcja działa jak przekaźnik ON/OFF. No ale Panowie to tak nie powinno być! W BMW, żeby czegoś nie uszkodzić to trzeba nam "wyrzucać" jedno urządzenie na rzecz dobra drugiego?? Bez przesady! I to jeszcze w takich upałach??!

 

U mnie na pewno wszystko jest OK z układem klimy, tylko jakieś nieprawidłowe sygnały dostaje ze sterownika (panelu klimatronika), że niby przekaźnik klimy jest uszkodzony. Może będę miał możliwość podmiany panelu na inny to od razu sprawdzę działanie klimy i czy przekaźnik znowu mi rozłączy sprężarkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak będzie mało czynnika to klima będzie chodziła raczej praktycznie bez przerwy. Jak jest wszystko z klimą ok to wyłącza co jakiś czas sprężarkę jak już schłodzi odpowiednio wnętrze. Jestem ciekaw jak to jest gdy wyłączy się przycisk auto i samemu ustawi kierunek i siłę nawiewu czy wtedy nie działa sprężarka jak w manualnej klimie czyli bez przerwy tylko po jakimś czasie pod mniejszym obciążeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli kazde e46 posiadajace koło pasowe katowane jest przez sprężarke klimy ?

Dobrze rozumiem że każde ? Czy u Was jest cos nie tak i stąd ten problem bo już zgłupiałem...

Lepiej pchać niż ciągnąć... | Bita Malowana Wy-szpachlowana...

http://oi59.tinypic.com/oqvqmr.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już sam nie wiem co jest nie tak... niby gość od klimy sprawdzał ciśnienie w układzie itd itp i mówił, że wszystko jest OK. Jeden elektryk stwierdził, że przyczyną problemu rozłączania sprężarki jest uszkodzony panel klimatyzacji. Tak jak wspominałem wcześniej, spróbuję jeszcze go podmienić i sprawdzę czy coś się zmieni w pracy klimatyzacji.

 

U dwóch kolegów w E46 (M47 i M47N) klimatyzacje pracują perfekcyjnie! Żadnych akcji jak u mnie :roll: Zatem śmiało można powiedzieć, że TAK BYĆ NIE POWINNO! I trzeba to w końcu naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze ale w sprawnym ukladzie w e46 sprezarka ma chodzic caly czas czy nie?

U siebie jutro jak nie zapomne sprawdze ale wydaje mi sie ze nie chodzi caly czas tylko cyklicznie.

 

Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

Lepiej pchać niż ciągnąć... | Bita Malowana Wy-szpachlowana...

http://oi59.tinypic.com/oqvqmr.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.