Skocz do zawartości

klekot jak bocian!!co się dzieje??


Hasan

Rekomendowane odpowiedzi

Nawiąże jeszce do tych hydroregulatorów mianowicie ile czasu można jeżdzić z tym klekotem????

Niedawno sie dopiero pojawił a czeka mnie dośc długi wyjazd i chce orientacyjnie sie dowiedziec po ilu tysiacach moze mnie czekac tak wymiana??

Pozdrawiam!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U MNIE w e32 735 było tak

1.kupno 1 bmw-auto pięknie mruczy-kołysanka prawdziwa

2.po roku jazdy słychać jakby ktoś mi disla wstawił-coś jak BOCIEK,albo DWA

3.wymiana oleju,próba wyregulowania zaworów

4.porażka :mad2: auto było podkręcone do sprzedaży

5.wałek zjechany na max

6.początek szukania dobrego wałka

7.pewien smutny poranek-odpalam,a tam słychać coś nie tak,jakby ktoś metal mielił przez chwilę

8.wyjeżdzam na ulicę-auto ma móła i moc silnika kosiarki :cry2:

9.myślę sobie-świece :idea:

10. 20 km żółwiej drogi

11. 20 km do domu zmiana i nic

12.tel do mechanika,zapis na wizytę w warsztacie

13. 30 km do warsztatu w tempie slimaka

14. zdjęcie pokrywy od głowicy

15.diagnoza: 2 dżwigienki strzeliły+wałek do wymiany

16.auto zostaje poznaję uroki komunikacji miejskiej :mad2:

17. 3 miesiące szukania wałka i zbierania części

18.auto gotowe do odbioru :roll2:

19.jazda testowa :cool2:

20.rachunek :cry2:

21.JUŻ WIEM DLACZEGO MAM ŚMIGŁO NA MASCE :mrgreen: ,A DZWIĘK SILNIKA TO POEZJA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Często czytam na tym forum, że jak klepią zawory, to jedynym ratunkiem jest zalanie syntetyka.

Od zawsze uczono mnie, że zużyte silniki nie powinny dostawać zbyt rzadkiego oleju. Bezwzględnie niedopuszczalne jest też zalewanie syntetyka do silnika, który do tej pory pracował na mineralnym. Jaki efekt chcą osiągnąć Ci, którzy to polecają taką metodę?

Od zawsze wiadomo, że silniki ze sporym przebiegiem uszczelniają się lakami i nagarami (efekty spalonego oleju - pochodne smoły). Zwiększone luzy na powierzchniach współpracujących części uszczelniają się w ten sposób. Co stanie się, jak do takiego silnika zalejemy syntetyka o doskonałych właściwościach myjących i płuczących? Olej taki wypłucze to "ponadstandardowe" uszczelnienie, znane są przypadki odrywnia się nagaru w większych kawałkach. Jeżeli będziemy mieli dużo farta, nie zatka nam filtra oleju, przy mniejszym szczęściu będziemy jeździć bez układu filtracji (przy zwiększonym oporze przepływu przez filtr, wkracza do gry obejście filtra - po to, żeby zapewnić chociaż odrobinę smarowania).

Załóżmy, że nie zatkało nam filtra, jaki efekt osiągamy? Rozszczelnienie silnika, zwiększone zużycie oleju, niebieska chmura spalonego syntetyka za samochodem. Silnik pracuje gorzej, głośniej, zaczyna brać olej.

Czy dla możliwości pochwalenia się "jeżdżę na syntetyku" warto jest tyle ryzykować? Nie uszczęśliwiajmy silnika na siłę. Nikt nie słyszał o syntetyku 20 lat temu, silników nie projektowano pod nie istniejące jeszcze oleje (syntetyk).

Ale - można zalewać syntetyk nawet do starego Poloneza po 200.000km. Poza zdrowym rozsądkiem nie widzę żadnych przeszkód.

 

Oczywiście uwagi moje nie dotyczą silników "od zawsze" pracujących na syntetykach, dla nich jest to jedyna słuszna droga.

 

Osobiście zrobiłem kilka lat temu polecany teraz przez Was błąd i zalałem moje e34 2.5 24V syntetykiem, bo zaczynały mi delikatnie klepać zawory na zimnym (wcześniej jeździłem na semi). Efektem była wymiana pompy oleju, oraz szklanek (24 sztuki po 50PLN), o nerwach nie wspominam. Wstyd mi było przyznać się mechanikom, że zrobiłem taką głupotę. Po naprawie silnik ucichł, ale ja i tak wróciłem do semi, bo zaczął mi brać olej.

 

Byc może jestem niedowiarkiem, ale nie uwieżę też, ze 15-sto, czy 10-cio letni samochód może się uchować z przebiegiem 100.000km (wiadomo, jeździł dziadek, samochód sprzedawany z powodu wyjazdu lub powołania do wojska, nigdy nie katowany, po prostu cudo poniżej ceny giełdowej - jednym słowem okazja!!!)

 

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm u mnie wyglądało to tak>>>>

po zakupie samochodu dojechałem nim do Polski i juz w niemczech mi mówiono ze samochod dłuugo stał.

z ostatniej naklejki jaką znalazłem z wymiany oleju było napisane że przy 80tyś w 2003 roku był zalany syntetyk!(jak juz dojechałem do polski to cała droge świeciła mi sie lampka oleju pomarańczoowa że czas juz na wymiane).Pozatym olej był tak usywiony że szok!!!!!!!

 

No i po wjeżdzie do warsztatu wlalismy syntetyk Mobila zerując inspekcje oleju!!!!Juz po kilkunastu kilometrach jak sprawdziłem olej ,fakt był czystszy niżpoprzednik ale niedokońca>>też jakiś taki czarny)

 

Przejechałem 1800km i co sie dzieje??Świeci mi sie pomarańczowa lampka że czas zmienić olej!!!

 

No cóż,byłem troche zły bo to jest jednym słowem drogie marnotrastwo!!!!!Ale kto to mógł wiedzieć??!!

 

I teraz wlałem półsyntetyk Mobila wymieniając prawie nowy lecz brudny syntetyk i usyfiony filtr!!!NO IIIII>>>>dwa razy odpaliłem samochód i jakoś dziwwnie zaczoł klekotać, po czym okazuje sie że to te popychacze kurza twarz!!!!!:cry:

 

SAmochód jak na BMW e30 z 1992 roku ma rzeczywiście mało przejechane a że jest to cabrio to naprawde niema co sie dziwić bo raz że takiego samochodu używaja tam jako 2 lub 3 w rodzinie a dwa że niejeden niedowiarek patrząc na zużycie skór i innych elementów tego samochodu przyznał by mi racje co do przebiegu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam

Mam ten sam problem. Jakiś rok temu zauważyłem klekotanie przy odpalaniu silnika. Po chwili pracy klekotanie ustawało. Po paru miesiącach zaczęło się pojawiać na rozgrzanym silniku i samoistnie ustawało. Zauważyłem, że w czasie klekotania silnik miał jakby mniejszą moc. Zalałem silnik olejem mineralnym (wczesniej byl polsyntetyk) i nastapiła mała poprawa, przynajmniej na jakiś czas. W tym momencie silnik praktycznie cały czas klekocze, z małymi przerwami. Zastanawiam się czy tylko szklanki do wymiany, czy też wałek już szlag trafił, a może coś jeszcze...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja mam 318i z 1991r z przebiegiem 360 000 km. . No i tez mam taki problemik z klekotem silnika ale tylko przez chwilke zaraz po odpaleniu. Mysle że są to te szklaneczki i czas na wymiane. Ale mam jeszcze jeden problemik.

Mianowicie autko przerobione jest na LPG i podczas jazdy na gazie i na benzynie zreszta też faluja obroty oraz zacinaja sie na jakas chwile na okolko 2, 3 tyś. obroty. Domyslam się że moze to być uszkodzony silnik krokowy, ale chetnie przeczytam inne opinie.

A co do tego że auta 10-15 letnie maja przejechane po okolo 150 tys , dla mnie jest to troche dziwne.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Przeczytałem cały ten post i juz nic nie wiem :mad2: .Mianowicie jakiś czas temu zapytałem na tym forum jaki olej zalać auto przywiezione z niemiec 225 tys kartka z wymiany shell 15w/40 zalałem taki sam.Silnik jak był zimny to klekotał ale to po około 2 min przestawało nie dało mi to spokoju i po namowie znajomego zalałem castrollem tez mineralnym jakby lepiej i ciszej ale też na zimnym klepało.Więc zapytałem na forum i wszyscy jak jeden zalecali mi nalać półsyntetyka np petrocanada lub vivoline z powdu braku kasy odłozyłem to na jakiś czas i teraz jak chcę wymienic olej to co czytam?... że jeżeli jeżdżę na mineralnym to lać dalej mineralny :doh: .Prosze o radę bo nie stać mnie na kapitalny silnika a olej muszę wymienić w tym miesiącu.A jeżeli chodzi o klepanie to przy naszych silniczkach 1,8 M40 to normalka wiec radzę po zakupie auta z takim silnikiem zacząć zbierac kase na wymiane niezależnie czy juz klepie czy jeszcze nie bo tak czy owak klepac zacznie :twisted2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.