Skocz do zawartości

Tylny napęd a jazda zimą - jak tym jeździć?


krecik

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 111
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • Moderatorzy
Kyokushin ostatni miałem okazję jeździć na czas z melatem próbę ustawioną na lotnisku. Śnieg i lód. Jeżdziliśmy moim 540 i .. VW Transporterem 1.9tdi ( dostawczak na ropę ). Jadąc VW pierwszy raz w życiu jeżdziłem szybciej o jakieś 10s tę próbę niż BMW którym trenuję takie rzeczy ponad 3 lata :) . Poróna nie z samochodem 4x4 to już masakra, wychodzi jakieś 15s wolniej ( Subaru Justy 1.3, 80KM :) ).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A coś poza tym? :)

Tak żeby jeszcze mieć jakiś mocny argument w dyskusji z ojcem (on ma astre ;)) Bo mi 'się lepiej jeździ'. On uważa że tylny napęd to przeżytek. Ja mówię że 90% aut ma przedni bo taniej go wprodukować a nie dlatego że jest gorszy. Wtedy pada zdanie 'w czym jest lepszy'?

 

Pokaż ojcu filmik, który podlinkował Loocas i po obejrzeniu spytaj, czy nie szkoda mu tego pingwina :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w trudnych zimowych warunkach tylny naped plus niskie zawieszenie buni może sprawić problemy i sam się przekonałem :( Nie raz utknołem lub długo się zbierałem z miejsca tam gdzie przednionapędówki śmigały

ale przyjemność z jazdy gdy drogi odśnieżone jest naprawde nieporównywalna z przednim napędem :D

pozdrawiam :)

http://imagizer.imageshack.us/v2/150x100q90/834/uaec.jpg

Był Polonez, Golf III, E36, E46, .................

Jest E61i jest Git ..................................... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem autem z przednim napędem po śliskiej trasie (troche wyczynowej) i soją Bejcią (którą kupiłem tej zimy). Z mojego doświadczenia stwierdzam, że tylnonapędowe auto nie ma szans na rozwinięcie takiej prędkości i pokonanie tej samej trasy w takim samym czasie. Po pierwszym wiechaniu na pusty parking pod supermarketem z prędkością 50 km/h i końcowym zaczymaniu po kilkuset metrach i kilku bączkach, stwierdziłem, że boję się tego auta. Nie potrafię jeździć nim tak szybko na trudnej trasie, bo strach :worried: . Boję się brać ciasnych zakrętów z dużą prędkością :roll: . Przednionapędówke zawsze można wyciągnąć gazem albo pomóc sobie ręcznym :twisted2: . Tylni napęd jest za to nieziemsko fajowy na, w miarę, suchym asfalcie lub na długich zakrętach :mrgreen: .

 

Oczywiście, do 'normalnej' jazdy po mieście (lub w trasie) BMW nie ma sobie równych. Tylny napęd jest najlepszy i BASTA :zlosc: . To auto samo się prowadzi i pomaga mi wyjść z każdej sytuacji. W 100% zgadzam się z opinią, że tylnonapędówki prowadzi się bardzo intuicyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód o tylnim napedzi na sliskiej nawierzchni w rekach doswiadczonego kierowcy jest znacznie szybszy od jakiej kolwiek przednionapedowki.

Jezeli piszecie ze naped tylni jest bardziej intuicyjny a w kolejnym zdaniu twierdzicie ze szybszy jest FWD to zaprzeczacie sami sobie. Wyjasniam dlaczego: zakladam ze jedziemy droga pusta na drodze lezy snieg. Zakret z w prawo i wchodzac w niego stwierdzamy ze jedzemy za szybko samochod zaczyna wynosic na zewnatrz zakretu. I tu wychodza roznice: aby utrzymac przednio napedowke nalezało by albo wyprostowac kierownice i delikatnie zaczac znowu skrecac lub wrzucic go za pomoca recznego (co w cale nie jest takie proste bo zbyt łatwo mozna przepałowac) lub gwałtownym sciagnieciem nogi z pedału gazu (np golf bardzo lubi w tym momecie zarzucic tyłem), w RWD odpuszczamy lekko gaz aby dociazyc przod i mocnym depnieciem po gazie zrywamy przyczepnosc kół tylnich nadrzucamy tył, operujac tylko i wyłacznie gazem wychoidzimy z zakretu (pomijam ze trzeba zapiac kontre ale to chyba jest oczywiste). Jego intuicyjnosc polega na tym ze aby wyjsc z poslizgu nalezy odpuscic gaz a w FWD nacisnac na gaz co bardzo czesto i u bardzo duzej ilosci kierowcow jest nie do przeskoczenia. Plusem (ale i minusem w sytuacjach krytycznych) jest ze trudno FWD wprowadzic w poslizg.

Majac dobre opony i troszeczke wyobrazni normalny kierowca w zasadzie nie odczuje roznicy w prowadzeniu. zauwazmy ze bardzo duzo kierowcow (wg moich obserwacji 95%) jezdzi grubo ponizej predkosci nawet grozacych jakim kolwiek poslizgiem. Podam przyklad: ostatnie ogromne opady sniegu spowodowały ze drogi nawet aotostrada A4 były zupełnie białe. Snieg był ubity i dobrze zmrozony a przyczepnosc naprawde porzadna. W tych warunkach swoja 320 podrozwoałem z predkosciami około 100-120km/h. Samochod prowadził sie bez rzadnych problemow w zasadzie nie łapiac zadnych uslizgów. Reszta samochodów poruszała sie z predkoscoami maks 70km/h a gdy ich wyprzedzałem (zachowujac ogromny odspep od nich) to pukali sie w głowe. NIe polecam nikogo prób jazdy poslizgami w normalnym ruchu ale zachecam do spedzenia przynajmnej 4-5h na jak najwiekszym placu i przypominajac sobie jak nasz samochod zachowuje sie na drodze. A najlepiej zapisanie sie na kurs doszkonalenia jazdy taka jak prowadzi Sobiesław Zasada.

Nawiazujac do przytoczonego przezemnie przykladu zastanawiam sie po co komus samochod o mocy 150KM i wiecej jak wiekszosc włascicieli nie potrafi wykozystac moizliwosci swojego samochodu i jego doskonałego zawieszenia nawet w 30%. Ale w lecie i na prostej to prubuja mnie zepchnac do rowu leca gierkówka z predosciami powyzej 160km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
red orange jeżeli to co piszesz jest prawdą ( samochód z napędem na tył jest szybszy na śliskim niż przednionapędowy ) to dlaczego w rajdach nie startują samochody BMW?? Może profesjonaliści się nie znają co jest dobre ?? Zobacz, że w WTCC wygrało BMW ( przed samochodami z napędem na przód ) tylko to są wyścigi po torze a nie rajdy po szutrach i śniegu. Jeżeli uważasz, że nie mam racji to zapraszm do Warszawy na lotnisko to zweryfikujemy to co tutaj każdy z nas wypisuje :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Red orange: a gdy jechałeś tą A4 to myślałeś o sytuacji gdy trzeba będzie na krótkim dystansie zmniejszyć prędkość????? Bo to że przyczepność do jazdy ze stałą prędkością była to ja nie wątpię ale do zatrzymania się z tych 100iluś to już znacznie gorzej. Może właśnie dlatego inni jechali 70 km/h.

A co do wejścia w RWD za szybko w zakręt wystarczy odpuścić gaz, tak jak napisałeś, dociążasz przód i samochód ma większą sterowność bo do tego zmierzasz. Zarzucenie tyłu poprzez depnięcie tylko odciąży oś skrętną i pogorszy kierowalność.

Napęd na przód jest bardziej uniwersalny do zmiennych warunków drogowych, dlatego występuje w sporcie rajdowym i na suchych asfaltach jest nawiązywał wyrównaną walkę z 4x4 (np. w Rajdzie Korsyki). Coś musi być w tym FWD :doh: :roll2:

pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym ze BMW w zasadzie nigdy nie rała udziału w rajdach. A jej domena były wyścigi. A jeszcze nie tak dawno rajdy wygrywały samochody z napedem na tył a nie na przod np ford sierra (wiem ze były wersia z napedem na 4 koła). Do rajdow stosuje sie samochody popularne takie jak escorty, focusy, 307, lancery ktore sa stosunkowo tanie. Kupujac lancera czy impreze mamy do dyspozycji samochod grupy N bez klatki. A najlepszym napedem do rajdow jest AWD i tu nie ma oczym mowic. Aby to samo miec z tylnim napedem to pozostaje mi tylko seria 3 lub 1 a i tak koszt byłby znacznie wyzszy niz porownywalnego czteronapedowca subaru lub mitsu. No i jeszcze jedno w imprezie sti mamy do dyspozycji około 280KM z pojemnosci 2000cc. W BMW 150KM. Wiec nie dziwne ze BMW w rajdach nie ma i raczej nigdy nie bedzie (choc wiem ze jest szykowana E30 318is w grupie h). Kolejna sprawa to wsparcie firmy matki: fiat pomaga przy budowie samochodow rajdowych tak samo jak peugeot, renault, ford... Bmw zawsze specjalizowało sie w wyscigach ale pamietam tez E30 M3 na rajdowych trasach. Zreszta dlaczego firmy produkajace samochody z napedem na tył produkaja tylko Lambo, Ferrari, BMW, Mercedes?? Głownym powodem sa koszta i ilosc miejsca jakie zajmuje, a to był powod dla ktorego wiekszosc producentow przeszło na przod. Koszta i ksiegowi wygrali z kozystnym prowadzeniem.

Sam jak robiłem licencje smigałem fiatem 125p, a w okregowkach polonezem. Moze to kiepski przyklad ale poldkeim miałem zawsze lepsze czasy niz pozniejsza skoda faworit. A ostatni przyklad rajdowego samochodu to prototypy w rajdzie paryz dakar zawsze maja naped na tył lub 4wd.

Nie chce nikogo namawiac do ekstremalnych testow ale warto ogladajac relacje z jakiegos rajdu szutrowego zobaczyc jak prowadzi sie samochod 4WD i jak FWD. Prowadzenie samochodu 4WD jest podobne to RWD a FWD zawsze ma tendecje do wychodzenia przodem. Traktowanie recznym powoduje drastyczne zmniejszenie predkosci (co zreszta widac na zdjeciach w tv) i dlugie mielenie kolami. Jazda rajdowa na sliskim obojetnie czy to bedzie RWD czy AWD polega na pokonywaniu zakretow ślizgiem a w FWD zhamowanie i przejazd na okragło gdzie srednia predkosc przejazdu jest znacznie nizsza. Dlatego popularna oska ma szanse tylko i wylacznie na suchym gdzie nadrabia niska waga. To tez jest powodem wygrywanie np Alfy w wyscigach (ale zauwazmy ze sa to wyscigi suche na mokrym audi quattro leje innych) W rally crosie RWD rywalizuje na rowni z AWD a FWD moze sie lac tylko miedzy soba. To sa suche fakty ze swiatka rajdowo wyscigowego.

Z zaproszenia chetnie skozystam ale wolałbym w Katowicach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm. Tez mysle, ze FWD (takze w rajdach) to wymysl ksiegowych, a nie inzynierow.

FWD chociazby nigdy nie bedzie mial takiego rozkladu mas jak RWD.

A rajdowki FWD to kwestia oparcia na modelu produkowanym seryjnie. Gdyby nie to, to wszystkie rajdowki bylyby AWD.

 

Co do BMW w rajdach: chociazby M3 E30 bylo homologation specialem (tak samo jak np. Sierra Cosworth) i dlatego np. mialo 4 cylindry, a nie 6.

Edytowane przez Panfil - BMW Klub Polska

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nurek: tak myslałem o tym. Ale gwarantuje Ci ze była to w 100% predkosc bezpieczna. Na zmrozonym sniegu przyczepnosc jest bardzo wysoka. Wiekszosc ma klopoty z szybkim wyhamowaniem. Gdyba zaszła taka potrzeba zjechał bym w lewo pod sama barierke w zaspe gdzie opory toczenia sa barzo duze i tam go zatrzymał (mowie o sytuacji podbramkowej). Zreszta juz raz sie tak ratowałem od wypadku. Poza wszystkim widocznosc na autostradzie była bardzo dobra na pare km do przodu wiec... a nawet miejsce do ostatecznej ucieczki w bok (3 pasy a cała reszta grzecznie co sie zadko zdaza prawym).

Tak FWD ma cos w sobie - niska cene.

Gdy wejdziesz naprawde zbyt szybko w zakret to samo dociazenie przodu moze nie pomoc. Dlatego pisałem o wprowadzeniu w poslizg i przejsciu zakretu poslizgiem. Oczywiscie mozliwe jest przejscie zakretu na okragło a sam kilka razy ratowałem sie przed wyadnieciem z trasy wprowadzeniem samochodu w poslizg.

Nie jestem ekspertem w prowadzeniu samochodu i nigsy sie za takiego nie iwazałem pisze tylko to co sam miałem okazje nauczyc sie i wyprobowac albo na drodze albo na osach (chodz niestety nie było ich zbyt wielu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
A rajdowki FWD to kwestia oparcia na modelu produkowanym seryjnie. Gdyby nie to, to wszystkie rajdowki bylyby AWD.

A WRC są wszystkie z napędem AWD?

pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WRC wszystkie maja naped AWD ford focus peugeot 307 a wczesniej 206, xsara, impreza, lancer (ktory dopiero teraz stał sie autem wrc), hyundai a nawet octavia miały i maja naped na obie osie. N- ki to teraz najczesicej lancery i imprezy własnie z powodu napedu na obie osie. Popularna oska czyli F2 to A - grupowe potworki z przednim napedem, junior WRC to oska o pojemnosci 1,6L majaca za zadanie obnizenie kosztów starow w MŚ jak i w mistrostwach regionalnych (jak mistrzostwo polski)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nurek: tak myslałem o tym. Ale gwarantuje Ci ze była to w 100% predkosc bezpieczna. Na zmrozonym sniegu przyczepnosc jest bardzo wysoka. Wiekszosc ma klopoty z szybkim wyhamowaniem. Gdyba zaszła taka potrzeba zjechał bym w lewo pod sama barierke w zaspe gdzie opory toczenia sa barzo duze i tam go zatrzymał (mowie o sytuacji podbramkowej). Zreszta juz raz sie tak ratowałem od wypadku. Poza wszystkim widocznosc na autostradzie była bardzo dobra na pare km do przodu wiec...

 

Wiesz naprawde jesteś optymistą jazda 120 km/h w normalnym ruchu w warunkach typowo zimowych i ty mówisz że to jest bezpieczne ehh nie chcę podważać twoich umiejętności ale ja wolałbym omijać takich kozaków jak ty z daleka ........ sorry a jaka masz pewność ze wjedziesz w tą zaspę i się zatrzymasz hmmm wiesz ona może być zmrożona i albo się odbijesz i wpadniesz prosto pod tira .......... nikomu nie życzę :(

A co powiesz na element zaskoczenia coś nieprzewidzianego hmmm naprzykład zbliżasz się do Tira a z jego nadkola odpada bryła śniegu zmrznięta i leci na twój pas hmm ja bym wolał jechać te 70 km/h niż 120 km/h to tylko przykład ale ja uważam że mowienie iż jazda z takimi prędkościami nigdy nie jest 100% bezpieczna a napewno nie w zimę kiedy warunki mogą być bardzo zmienne ..................

pozdrawiam Tomek

http://imagizer.imageshack.us/v2/150x100q90/834/uaec.jpg

Był Polonez, Golf III, E36, E46, .................

Jest E61i jest Git ..................................... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A rajdowki FWD to kwestia oparcia na modelu produkowanym seryjnie. Gdyby nie to, to wszystkie rajdowki bylyby AWD.

A WRC są wszystkie z napędem AWD?

 

No pewnie, ze tak. Era osiek w rajdach zaczela sie konczyc od czasow Audi Quattro. Np. nieodzalowany Marian Bublewicz na poczatku jezdzil Sierra Cosworth RWD, a potem przesiadl sie na wersje 4WD (w niej zreszta zginal).

 

Przez pewien czas jezdzilo troche FWD, takich jak np. Renault Clio Maxi, a pozniej Megane Maxi. Ale w tej chwili wszystkie WRC(nastepca A-grupy) i porzadne N-ki sa AWD.

Byly:

E36 318is Coupe

E32 750i

E30 318i

E36 320i Touring

E34 AC Schnitzer S3(240 HP i 315 Nm)

E38 730i Indyvidual

E23 732i

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu krecik piszesz:

Mianowicie po zaparkowaniu tego cacka na parkingu przed domem, gdzie było powiedzmy 20 cm śniegu... nie mogłem za żadne skarby ruszyć z miejsca

od niedawna również jeżdżę tylnionapędowcem, chociaż już kiedyś jeździłem to przez ostatnie 9 lat tylko z napędem przednim i również musiałem się przystosować, przestawić i przyzwyczaić. zaraz po kupnie auta w połowie stycznia stanąłem pezodem do garażu (lekko pod górkę, a tylnie koła w koleinie) i...zdziawienie, nie moge wjechać do garażu stoję w poprzek drogi, 4 rano żadnej pomocy, lekka panika. Trochę pogłówkowałem, podkąłdałem pod koła, podsypywałem piasku i jakoś się udało, od tamtej pory wiem zeby nie stawać w taki sposób a rownolegle do garazu lub na ukos, na parkingach raczej zwracam uwagę czy nie jest miejsce w ktiorym chcę zaparkować za bardzo zaśniezone, a jesli jest to stając tam kilka razy cofam i ponownie podjeżdżam, żeby zrobić sobie tor do wyjazdu i jakoś idzie, a co najfajniejsze to kiedy jadę wstawić samochód do garazu odkryłe całkiem przypadkowo (co się strachu najadłem to moje, a teraz wiedząc o co chodzi to zabawa), ze wyłaczając ASC+T moja pupa bardzo chetnie mnie wyprzedza i...to jest to!!:))

Wszystkie samochody są prawie jak BMW... prawie robi wielką różnicę:))


Więcej mocy:

http://img61.imageshack.us/img61/1872/doladowanie3kk.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiem twierdzic ze w warunkach typowo zimowych mozna podrozowac z predkosciami na poziomie 100-120km/h. Od zaspy snieznej raczej sie nie odbijaesz a poprostu w nia wjedziesz i tam ona cie zatrzyma to mozna w zasadzie zagwarantowac. To czy przyadkiem tam nie rozsypiesz sobie zawiasu i nie rozwalisz zderzaka to inna sprawa. Ale chyba lepiej rozwalic zderzak niz wpierniczyc w inne auto.

Inny przyklad: jade o godz 6 rano Wrocławia. Facet przedem,mna w tico na zupełnie prostej drodze osłonietej lasem zaczyna tanczyc po 3 pasach. Zwalniam i patrze sobie jak ten wali w lewa barierke. Zatrzymuje sie pytam czy nic sie mu nie stało i jak doszło do utraty panowania a koles mi na to nie wiem nie jechałem szybko jakies 50km. Oprucz tego ze prowadził w grubej puchowej kurtce i wygladał jak reklamowka michelina to na letnich oponkach.

Dla jednego jazda w takich warunkach z predkoscia 50km jest nie bezpieczna dl akogos innego jadac w tych samych warunkach z predkoscia około setki jest bardzo bezpieczna. Roznice biora sie w wytrenowaniu, klasy samochodu, opon i innych czynnikow majacych wpływ na nasze odczucia za kolkiem.

Jeszcze jeden przyklad: powiedzmy ze wsiadamy za kolko np bmw e30 318is. Samochod ma sprawny zawias dobre opony zimowe. Wsiada pierwsza osoba i jadac zasniezona droga nie odczuwa myszkowania samochodu do predkosci okolo 60-70km/h. Nastepnie ten sam odcinek tym samym samochodem przejezdza inny kierowca z wiekszym doswiadczeniem i ten sam samochod wg jego odczuc zaczyna myszkowac dopiero przy predkosci np 100km. I w jednym i drugim przypadku jazda z pewna predkoscia bedzie bezpieczna w pierwszym okolo 60 w drugim 85-90km. A skad sie bierze ta roznica?? Z doswiadczenia i obycia w prowadzeniu samochodu. Pierwszy aby jechac prosto zacznie kontrowac przy 65 a dtugi 95. Świetnie to zjawisko opisał Zasada w "szybkosci bezpiecznej" a załoze sie choc pewnie wielu z was sie nie przyzna ze odczuło to myszkowanie samochodu w snieznych warunkach. Najsmieszniejsze jest to ze nie przeszkadzajac autu mozna przekroczyc ta predkosc granicza dla kazddego z was inna i jak nie bedziecie robic dziwnych ruchow kierownica tylko trzymajac ja prosto samochod bedzie jechał prosto. NIe zachecam was do przekraczania tej predkosci pozniewaz ona jest wasza predkoscia bezpieczna i przy niej panujecie nad samochodem. Z czasem nawet nie zauwazycie jak bedziecie jezdzic szybcej a nie odczujecie tego bo robi sie to bezwiednie.

Zachecam kazdego do przeczytania "szybkosci bezpiecznej" i sprobowania zastosowac sie do zalecen Sobka. Drugim rozwiazaniem jest zapisanie sie do szkoły gdzie w 100% bezpiecznych warunkach naucza lepszego opanowania naszego samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiem twierdzic ze w warunkach typowo zimowych mozna podrozowac z predkosciami na poziomie 100-120km/h. Od zaspy snieznej raczej sie nie odbijaesz a poprostu w nia wjedziesz i tam ona cie zatrzyma to mozna w zasadzie zagwarantowac. To czy przyadkiem tam nie rozsypiesz sobie zawiasu i nie rozwalisz zderzaka to inna sprawa. Ale chyba lepiej rozwalic zderzak niz wpierniczyc w inne auto.

 

Tak to czytam i myślę sobie, że tak samo twierdził człowiek, który na trasie toruńskiej wjechał w przystanek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorrki Marco ale nigdy nie maiłem kolizji drogowej samochodem ani z własnej ani z czyjejs winy na drodze publiucznej w normalnym ruchu. Bo na odcinku specjalnym tak ale to sa prtoby spotrowe. A swoje doswiadczenie szacuje na jakies 300tys km. Dla jednych to mało dla jednych duzo. Poza tym nie jezdze z predkoscimami 100km w miescie jak kolo ktory wjechał w przystanek.

Nikogo nie ucze ani nie pouczam. Kazdy robi to co potrafi i tak tez jezdzi. Dalej twiedze z enie stwazam zagrozenia na drogach publicznych ani dla siebie i pasazerow ktorzy ze mna jezdza tym bardziej dla innych. Staram sie swiecic przykladem a nie cwaniaczyc jak ogromny odsetek innych kierowcow roznymi samochodami.

Nie mam zadnego mandatu na swoim koncie od 5 lat.

A z innej beczki powiedz mi ilu kierowcow przestrzega ograniczenia 50km w gminie centrum??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej twiedze z enie stwazam zagrozenia na drogach publicznych ani dla siebie i pasazerow ktorzy ze mna jezdza tym bardziej dla innych. Staram sie swiecic przykladem a nie cwaniaczyc jak ogromny odsetek innych kierowcow roznymi samochodami.

Nie mam zadnego mandatu na swoim koncie od 5 lat.

A z innej beczki powiedz mi ilu kierowcow przestrzega ograniczenia 50km w gminie centrum??

 

nikt nie mówi że cwaniaczysz ale jazda prędkościami 120 km/h po zaśnieżonej drodze a skąd wiesz że pod śniegiem nie ma lodu hmmm ?? przecież logiczne że jak pada śnieg to często jest minusowa temperatura i pod warstwą śniegu jest lód ehhh i co wtedy też masz pewność do tej przyczepności ehh ............. wiesz człowiek uczy sie przez całe życie i tak jest też z prowadzeniem samochodu........... i kierowca który jezdzi szybko i bezpiecznie hmmm pewnie 120 km/h to nic wielkiego hmm to czemu wiekszość ludzi z takich wypadków nie wychodzi cało hmm ??

a to proponuje dla tych wszystkich "bezpiecznych kierowców"

 

http://www.wreckedexotics.com/newphotos/bad/

http://www.112opole.pl/

pozdrawiam

http://imagizer.imageshack.us/v2/150x100q90/834/uaec.jpg

Był Polonez, Golf III, E36, E46, .................

Jest E61i jest Git ..................................... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiem twierdzic ze w warunkach typowo zimowych mozna podrozowac z predkosciami na poziomie 100-120km/h. Od zaspy snieznej raczej sie nie odbijaesz a poprostu w nia wjedziesz i tam ona cie zatrzyma to mozna w zasadzie zagwarantowac.

 

 

 

Gorzej jak zaspa będzie zlodowaciala

 

I nie jesteś w stanie przewidzieć kiedy ci walnie guma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.