Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie znalazłem nic w internecie, więc pytam tutaj.

 

Dla mnie dziwna sytuacja, ponieważ w żadnym innym samochodzie nie spotkałem się z czymś takim. Po skończonej trasie i wyłączeniu silnika... włącza się nawiew! Dmucha do kabiny... wg. mnie kompletnie nieregularnie. Raz się włączy, dmucha 6 sekund, wyłączy na 2, włączy na 10 sekund, wyłączy na 15 i znowu włączy...

 

To jest celowe rozwiązanie czegoś (czego?) BMW czy właśnie znalazłem przyczynę notorycznie rozładowującego się akumulatora w samochodzie?

 

 

Jeżeli jesteśmy już przy "dmuchawie"... przy zapaleniu samochodu działa on bardzo nieregularnie. Słyszałem wersję, że komputer go "ustawia". To prawda czy po prostu mam nowy problem do rozwiązania?

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Na 100 % jeż - miałem to samo u siebie. Koszt ok 160 zł oryginał behra. Po wymianie spokój, dmuchawa działa tak jak powinna i nie rozładowuje aku :)

Jest przy dmuchawie pod schowkiem po stronie pasażera, dostęp średni ale da się samemu bez przesadnego rozbierania.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wracam do tematu, bo właśnie dostałem się do rezystora :D Będę próbował go sam naprawić (ponoć trzeba tylko poprawić lutowanie, oczyścić i dodać trochę cyny na określlone punkty i ma być wszystko ok, więc zaraz oczyszczam tę czarną "gumę" i zobaczę co da się zrobić, najwyżej kupię :P)

 

Pytanie:

 

1) Może na wyrost, ale na wszelki wypadek : odpiąłem tam trochę kabelków, ściągnąłem kilka części itd., - co może przestać działać jak źle skręcę wszystko, oprócz światła do schowka, światła na nogi? (bo to wiem, że odpinałem, ale to akurat proste jest... )

 

2) Do czego służy coś, co było również pewnego rodzaju osłonką na rezystor? Były podpięte do tego kabelki, było "przymocowane" do drutu, który wchodził wgłąb samochodu. Ma charakterystyczny biały plastik, okrągły. Z tym miałem największy problem, żeby odpiąć, więc pytam, bo to muszę przede wszystkim sprawdzić czy działa jak już wszystko skręcę.

 

Pozdrawiam!

 

 

EDIT:

 

Nie spodziewałem się, że "oczyszczanie" tego czarnego czegoś będzie tak czasochłonne. Zrezygnowałem z tego - w tym czasie spożytkuję ten czas wiele efektywniej podczas innej pracy.

 

Zamawiam nową część : nurtuje mnie jednak pewna kwestia - na aukcjach internetowych znajdę 2 rodzaje rezystorów, wyglądają inaczej - różnią się ilością "bolców". Czy to ma jakieś znaczenie? Ja mam (miałem) ten z mniejszą ilością. Należy kupić ten sam czy to nie ma znaczenia? Może jeden z nich jest mniej awaryjny?

  • Zasłużeni forumowicze
Opublikowano

Ale to, że pada Ci aku to na 100% nie wina dmuchawy. U mnie też dmuchawa żyje własnym życiem. Ostatnio również rozładował mi się aku. Myślałem że to wina dmuchawy.... Ale że nie miałem czasu się z tym bawić zakupiłem nowy (poprzedni był oryginalny BMW więc miał już swoje lata) i nigdy więcej rozładowanego aku. A dmuchawa dalej czasem sobie dmucha....

U mnie dmuchawa po kilku kilkunastu minutach od zgaszenia auta wyłącza się na stałe (tzn przestaje wariować). Upływ prądu tylko z włączonym alarmem to 0,04A, natomiast w momencie po zgaszeniu auta (gdy można jeszcze opuszczać szyby itd...) To około 1,5A. Więc nawet jeśli cały czas pobór prądu były w granicach 1,5A to w pełni sprawny 60Ah akumulator rozładuje dopiero po 40h postoju.

Opublikowano

Bolców musi być tyle samo aby pasowała wtyczka. Nowy jeż różni się zewnętrznie innym radiatorem i jest podobno pozbawiony wady fabrycznej tj. bardziej bez awaryjny.

Ps. jeśli coś źle poskręcasz nie będzie działał któryś z nawiewów, są tam silniczki sterujące położeniem klap nadmuchu

Opublikowano

Dzisiaj odebrałem nowy rezystor, dzisiaj go zamontowałem, całość skręciłem i wygląda na to, że wszystko działa jak należy :D

 

Sugerując się postem wyżej, kupiłem "nowszy" rezystor (inny radiator) i mam nadzieję, że faktycznie pozbawiony jest wady poprzedniego.

 

 

Jakby ktoś się wahał czy próbować wymienić rezystor samemu to moim zdaniem warto spróbować.

Dostęp gdzieś przeczytałem, że jest ŚREDNI. I dokładnie w taki sam sposób to kwalifikuję.

Nie mam do czynienia z takimi rzeczami, jednak tu akurat wystarczy uważać, żeby niczego nie połamać.

 

 

W każdym razie oprócz tego, że przy wyciąganiu plastiku spod schowka wyleciała nakrętka, która nie mam pojęcia gdzie była przykręcona to wszystko wydaje się być ok :D

(sporadycznie, ale jednak dało się ją słyszeć podczas zakrętów gdzieś "w masce" od samego początku odkąd kupiłem samochód, więc mam nadzieję, że to nic wielkiego.)

 

Dzięki za pomoc!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.