Skocz do zawartości

330D - zła praca układu kierowniczego


Capaz_01

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Pisałem o moim problemie w innym temacie, ale nie uzyskałem żadnej odpowiedzi. Przeszukałem forum także bezskutecznie.

Otóż mam spory problem z prowadzeniem. Od momentu zakupu mojej E46 przy wyższych prędkościach kierownica pracowała niebezpiecznie lekko, auto myszkowało po autostradach, obwodnicach itd. Nawet przy 100km/h samochód fatalnie się prowadził. Trzeba było albo bardzo mocno trzymać kierownicę, by nie wykonywała żadnych niepożądanych ruchów, albo co chwilę poprawiać tor jazdy.

Pomyślałem... coś trzeba z tym zrobić. Pojechałem do Katowic, gdzie skontrolowali przekładnię - efekt: stan fatalny, potrzebna wymiana bo regeneracja jest niemożliwa. Wyłożyłem 1200zł na nową, po regeneracji. Zamontowali - nic nie pomogło.

Jakiś czas później na sprawę kierownicy rzucił okiem mój tata - wypatrzył że wraz ze wzrostem obrotów pompa sadzi większe ciśnienie i kierownica chodzi bardzo lekko.

Przed wymianą przekładni chodziła lekko nawet w miejscu.. po pracowała w miejscu ciężko.

Wymieniłem więc pompę + jeden wąż który był w nieciekawym stanie. Kolejne 250zł.

Efekt - kierownica w pełnym zakresie obrotów pracuje ciężko, tak samo ciężko. Natomiast przy prędkości powyżej 100km.h łapie taki jakby luz po kilka stopni obrotu w każdą stronę. Luz ten jednak przejawia się reakcją kół. Tak więc mimo woli poruszamy kierownicą podczas szybkiej jazdy a auto myszkuje. Kiedy pokonuję winkiel lub łuk nie ma problemu - skręcam bardziej więc kierownica idzie ciężko.

 

Jeżeli chodzi o zawieszenie to wymieniłem wahacze, amortyzatory przód , tył, drążek, tuleje wahacza, gniazda amortyzatorów przód, tył i masę innych elementów, które wyglądały na niepewne. Na diagnostyce w 2 zakładach twierdzą, że wszystko jest w stanie idealnym, bez skazy. :|

 

Co z tego skoro ja nie mogę jechać spokojnie ponad 120km.h :mad2:

Kiedy jechałem 170km/h zajmowałem 2 pasy ruchu ponieważ musiałem jechać środkiem :duh:

 

Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł co z tym wszystkim zrobić - proszę o rady.

Można jakoś regulować przekładnię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może auto miało wypadkową historie o , której nie wiesz i poprostu jest krzywe.

 

To samo przyszło mi do głowy :wink:

 

Oczywiście może być też problem w tylnym zawieszeniu ( zbieżność ).

A jak w kwestii opon ? Złe prowadzenie masz na oponach letnich i zimowych ?? Może to kwestia opon że auto myszkuje po drodze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc to bym stawiał na to , że auto jest krzywe.... wymiana elementów zawieszenia nie dała efektu więc przyczyna jest gdzieś indziej.

Rekin Król Szos!

Gaz do kuchenki nie do samochodu a na prąd to odkurzacz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto jeździ tak samo po wymianie na zimówki. Opony dobrej klasy zarówno teraz jak i wcześniej.

Jeżeli chodzi o wypadkowość to z opinii wielu osób wiem że auto nie miało przygód. Jestem jednak zaniepokojony i będę chciał to sprawdzić.

W jaki sposób sprawdzić czy jest krzywe czy nie?

Co jeszcze można sprawdzić w tylnym zawieszeniu, czego nie widzi diagnosta?

 

Ponadto auto strasznie odczuwa pęd powietrza, gdy wyprzedzamy - potrafi ostro bujnąć. Wiem że jest coś nie tak, ponieważ jadąć SUV-em potrafię wyprzedzać z dużo większą prędkością bez obaw.

 

Zbieżność ustawiałem 2 razy. Ostatnio tak myślałem żeby zrobić to ponownie, ale niestety nie ustawili bo mam różniej szerokości felgi tj. 7 i 7,5.

Wiecie może gdzie w Krakowie lub okolicach dobrze ustawią mi zbieżność? Albo rzucą okiem na problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem dziś obwodnicą i moim zdaniem problem leży jednak po stronie układu kierowniczego. Autko na 99% nie miało wypadku i nie jest krzywe. Winę za "latanie" po jezdni ponosi nieumyślne poruszanie kierownicą, która pracuje ultra lekko po 2cm w każdą stronę. Później już idzie ciężko, tak jak powinna. Kierownica na tym tzw. luzie, z powodu braków luzu na przekładni reaguje na kołach... i to mnie boli :mad2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytajac ten temat zaczynam sie niepokoic... moje auto zachowuje sie praktycznie identycznie. Nawet jazda 100km/h nie jest "bezpieczna" i spokojna. Rzuca, nosi, sciaga, itd. U mnie to samo. Na szczescie jestem juz umowiony na koniec stycznia z mechaniorem, ktorego polecili userzy z forum, wiec zobaczy co jest piec.

Ale martwi mnie to "krzywe, wypadkowe" auto. Jak moge to sprawdzic? Mozna na jakies lasery jechac, pomiary? Bo cholera gosc jak sprzedawal, to nawet zdjecia pokazywal, ze lekko walniety byl, ale to tylko przetarty... :mad2:

Exx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zbieznosc ustawialem 3 razy. I dopiero trzeci "fachowiec" ustawil dobrze. W sesie, ze kierownica nie jest skrecona przy jezdze prosto. Teraz prosto kiera-prosto jedzie. Ale te "rzucania" podczas jazdy... czasami az strach mijac sie z innym samochodem, bo nie wiadomo czy nie rzuci na drugi pas.

Jak sprawidziles, czy auto proste i niebite?

 

Pozdrawiam,

Kuba M.

Exx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem przez pomiar lakieru, sprawdzenie szczelin pomiędzy poszczególnymi elementami karoserii, śrub pod maską, które nigdy nie były ruszane, rozebraniem obić bagażnika i sprawdzeniu "co pod spodem". Drzwi zamykają się delikatnie. Ja nie jestem ekspertem w tej kwestii, ale auto oglądał ktoś, kto ogarnia temat i twierdzi że pod tym względem jest OK.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Ty masz chyba inny problem. Chodzi ci o to, że wozi po koleinach? Też to miałem. Jakie masz opony i felgi?

U mnie na lecie 225 też nosi po koleinach i mimo woli przestawia tor jazdy. Raczej w E46 tego nie zmienisz. Ewentualnie możesz zmniejszyć problem zmieniając opony. Wiem że niektórym nawet na 225 nie wozi na innych gumach.

W E39 nie ma tego problemu z powodu wielowahaczowego zawieszenia;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To u mnie tak. Zeby zamknac drzwi, trzeba mocniej "trzasnac", z tylu odkrecona jest tapicerka w bagazniku, napewno sciagany i rozkrecany byl licznik, bo brakuje srubek, pozatym nie mierzylem miernikiem lakieru i nie sprawdzalem szczelin... zaczynam sie coraz bardziej denerwowac.

 

Jesli chodzi o opony to teraz mam 205/55/R16

Wczesniej na lato mialem 225/40/R18

I na tych i na tych taki sam efekt.

Exx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To u mnie tak. Zeby zamknac drzwi, trzeba mocniej "trzasnac", z tylu odkrecona jest tapicerka w bagazniku, napewno sciagany i rozkrecany byl licznik, bo brakuje srubek, pozatym nie mierzylem miernikiem lakieru i nie sprawdzalem szczelin... zaczynam sie coraz bardziej denerwowac.

 

Jesli chodzi o opony to teraz mam 205/55/R16

Wczesniej na lato mialem 225/40/R18

I na tych i na tych taki sam efekt.

 

Miernik lakieru nic Ci nie powie.. równie dobrze malować można z powodu rysy, czy niewielkiej szkody parkingowej.

Drzwi powinny jednak zamykać się bardzo delikatnie, bez trzaskania...

Dziwne jest to że na 205/55/R16 masz ten sam problem.. na takiej gumie auto powinno płynąć przez koleiny jak wielowahaczówka;)

 

Zobacz z ciekawości szczeliny i sprawdź czy nie ściąga Ci auta. Ewentualnie zobacz czy podczas hamowania nie rzuca samochodem, lub nie ściąga.

Sprawdź i ewentualnie skoryguj ciśnienie w oponach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem u siebie geometrię w dwóch miejscach. Pierwsze podczas wymiany zawieszenia. Auto po niej hamowało prościutko, mogłem puścić kierownicę i nie ściągało ani grama. Na 205 zimowych koleiny nie oddziaływały na auto wcale.

Natomiast później podczas wymiany przekładni zrobili mi geometrię jakimś kiepskim urządzeniem ( poprzednia komputerowo na profesjonalnym sprzęcie ). Po tej geometrii ściąga mnie trochę i auto prowadzi się wyraźnie gorzej. Nie ma tragedii ale to nie to co za pierwszym razem. Różnica jest taka że ta pierwsza geometria kosztuje 200zł. Ważne by zrobić przód i tył.

Objawy jakie masz raczej wyglądają na fatalnie ustawioną geometrię. Robiłeś ją kiedykolwiek? Od początku auto tak jeździ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisalem, ze robilem trzy razy. Raz ustawili tak, ze auto jechalo prosto a kierownica skrecona w prawo...

Pojechalem do innych, zrobili tak, ze auto jechalo prosto a kierownica w lewo.

A teraz bylem przy ustawianiu i kazalem zrobic prosto. To zrobili, ale tylko gosc cos klepal mlotkiem przy przednim zawieseniu i krzyczal do mnie czy prosto kiera. Do tylniego nawet nie szedl... Pokazal mi, ze prosto jest kierownica i skasowal 70zl.

Odkad mam to auto tak jezdzi. Ale po tym co czytam, to wnioskuje ze NIKT nie potrafi ustawic zbieznosci w tym samochodze.

Exx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego może spróbuj wymiany krzyżaka w układzie kierowniczym. Sam zmagam się z tym problemem, obecnie nie moge wymienić tej części z powodu braku funduszy :cry2: mały kryzys. Wymieniałem to i owo bez skutku. Jak będzie kasa wymienie ta część i tobie też to polecam bo problem raczej tam tkwi. Pozdrawiam :cool2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe co mówisz.

 

Ja byłem na razie na naprawie gwarancyjnej przekładni - okazało się że złapała luz - po naprawie udało się pojechać 180km/h. Nie jest to jednak jeszcze to co ma być.

Co konkretnie się z tym krzyżakiem dzieje? Można kupić używkę czy trzeba nówkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.