Capaz_01

Dzięki za odpowiedź. Posiadam dwa interfejsy od Viakena, które rzekomo wszystkim sprawnie z INPA działają.. Obejrzałem multum filmików na YT i u wielu osób INPA pracuje tak kiepsko jak u mnie.. Na moich interfejsach zarówno w DIS jak i INPA odczyty są bardzo wolne i często pojawiają się błędy API.. :( Powiedzcie mi w takim razie jaki interfejs kupić, by wszystko działało możliwie najszybciej? Kupiłem już dodatkowy laptop z wyjściem RS-232 oraz Windowsem XP, by wszystkie programy dały się instalować również bez maszyny wirtualnej.

Kupiłem drugi kabel i sprawdziłem chyba wszelkie możliwe wersje i sterowniki, na dwóch laptopach. Niestety INPA nadal działa z taką samą prędkością. Ku mojemu zdziwieniu na innych filmikach na YT prędkość zbierania danych przy livedata też jest podobna. Czy ktoś ma jakiś film poglądowy, jak szybko powinno działać odczytywanie w trybie live?

Mam zainstalowaną także na windowsie i niestety nie działa ona zbyt szybciej. Spróbuję jeszcze przetestować inne wersje.

Panowie pomysły mi się już wyczerpały. Czy jest jakiś sposób by wykonać logi livedata, aby opóźnienia między aktualizowaniem danych w INPA były mniejsze? Niestety, co widać na filmiku, aktualizacja jest bardzo powolna i trudno wyciągnąć z nich jakieś wnioski. Zrobiłem kolejne odczyty, ale nie bardzo nadają się na wrzucenie bo też nic więcej nie pokazują, niż na przesłanym wcześniej filmie.

Wrzucam 1 film - przepraszam za niską jakość. Niestety odczyty z INPY są zbyt wolne, aby dokładnie zaobserwować moment doładowania... Film rozpoczyna się na 3biegu, gaz w podłodze. Zachęcam ustawić 480p:

Tak, mam zbiorniczek - jest zainstalowany przy zaworze sterowania turbiną.

Dokładnie - jest ten po prawej stronie. W takim razie "wgram" jeszcze raz ten sam, zgodnie z instrukcją, wpisując te same numery softów. Dzięki. Wszystko już praktycznie wykonałem. Zaworek podmieniony - działa jak trzeba, wężyki wymienione, wyczyściłem cały dolot, prócz IC, ale oleju nie było dużo. Podciśnienie sprawdzę, jak tylko uda mi się zdobyć vacumetr. Logi dzisiaj wstawię obowiązkowo. Dzięki TC za odpowiedzi - po raz kolejny pomagasz.

Ok, niech się skasuje. Zgrałem go, więc jak nie będzie zmian to zawsze mogę go wgrać ponownie, prawda? Ewentualnie dogadałbym się z Tobą w sprawie przepisania "chipsa" na najnowszy soft. Problem w tym, że chyba mam najnowsze oprogramowanie (jeśli się mylę to proszę, poprawcie mnie) i dlatego nie mam na co zaktualizować... Posiłkuję się tutaj tą tabelką: (mój soft jest w New part number) http://img717.imageshack.us/img717/3199/enclosure41.jpg Można gdzieś sprawdzić czy jest jakiś nowszy soft, by móc go wpisać podczas aktualizacji i ją wykonać? Szukałem w TIS-ie Online, ale nigdzie nie znalazłem informacji o późniejszych wersjach softu.. Będę wdzięczny za odpowiedź.

@EDIT: Widzę, że niestety temat umarł. Chciałem dokonać adaptacji przepływki wg. instrukcji z forum - niestety okazało się, że mój soft jest najnowszy. Czy jest taka możliwość w DIS-ie, żeby wgrać aktualny soft ponownie? Chodzi mi tutaj o usunięcie wszystkich adaptacji i programu (chipa). W samochodzie sprawdziłem już wszystko... jedyne co jeszcze mi zostało to wyjęcie turbiny :( Luzu zbyt dużego na wałku nie ma.. niestety jest trochę oleju w przewodach do i z IC. Czy ospała reakcja może być powodem padającego turbo? Postaram się wrzucić filmy z programu INPA, które lepiej zobrazują problem. Pozdrawiam

przedlift. Ogólnie jest problem bo po wymianie przepływki auto ospale reaguje na gaz, na niskich obrotach. Jedzie dopiero po 2-3sekundach od wciśnięcia gazu. http://imageshack.us/a/img43/882/beztytuuajm.jpg dopiero od 2200 obrotów auto "odjeżdża" i chyba przeładowywuje: http://imageshack.us/a/img211/818/plik2o.jpg :mad2:

Widziałem tą tabelę i szukałem na niej swojego numeru softu, czyli: 7789415 i nie znalazłem - dlatego zapytałem. Jest tylko ten numer: assembly number: 7789414, więc po nim należy sprawdzać w tabeli?

Witam, Wymieniłem przepływomierz na nowy BOSCH-a (wcześniej był stary model), natomiast wersja softu to: Changing index: CA Soft number: 7789415 Officialnumber: 7785464 assembly number: 7789414 Number SG-PROG.: 2 Nie wiem jak sprawdzić czy ten soft jest przystosowany do nowej przepływki, czy też wymaga adaptacji. Z powodu zmienionej mapy (program) chciałbym uniknąć adaptowania przepływomierza. Proszę o info, czy muszę wykonać adaptację w celu poprawnej pracy samochodu, oraz czy można za pomocą DIS-a wykonać jakąś operację w celu "odświeżenia" wszystkich wartości, by samochód lepiej pracował na nowej przepływce, ponieważ w tym momencie są niewielkie dziury w przyśpieszeniu. Pozdrawiam, Maciek

PWG testowałem - OK. U mnie problem braku mocy występuje tylko bez przepływki. Z podłączoną mocy jest tyle ile trzeba, ale reakcja na gaz jest po 2 sekundach przy niskich obrotach. Dodam że auto było hamowane i bez problemu wypluło 220KM i 510NM... ciężka sprawa. Gdyby to była wina turbiny, to samochód powinien nie mieć dołu mimo odpięcia przepływomierza?

Przepraszam, zapomniałem napisać, że adaptacja została wykonana... Na szczęście nie zakupiłem przepływki, tylko znajomy miał dużo czasu i przełożył i zaadaptował mi własną. U niego samochód pracuje idealnie.

Panowie, przepływomierz BOSCH-a z końcówką 527 założony... i auto jeździ jak wcześniej... :duh: Nie mam zielonego pojęcia dlaczego, ale tak jest.. Do 2000 obrotów jest muł a później mega uderzenie w napęd i zrywa trakcję nawet na 3 biegu i ciągnie żwawo do końca. Bez przepływomierza idzie z każdych obrotów bardzo dobrze, ale mocy sporo brakuje. Ma ktoś jakiś pomysł, gdzie może leżeć przyczyna? Dodam że sprawdziłem 90% podejrzanych elementów takich jak podciśnienia, EGR... turbina została chemicznie wyczyszczona na wypadek gdyby coś blokowało łopatki... Sporo osób mówi, że bez przepływomierza samochód zachowuje się bardzo dobrze i ma właściwą moc - dlaczego u mnie jedzie jakby miał 120KM zamiast 220?

u mnie właśnie jest inaczej - od 2200-2500 w góre jest idealnie. nie ma żadnych dziur. Natomiast jest baaardzo duże opóźnienie na reakcję pedału gazu przy obrotach do 2500. Na 4 biegu zamyka skalę. W INPA pokazuje ponad 1000 jednostek. Powiesz coś więcej, gdzie tak tanio dorwałeś tego BOSCH-a? Bo ja narazie trafiłem za 500 z groszami.

Dzięki, jestem już praktycznie zdecydowany na nowego BOSCHA bo ma poprawioną obudowę. Zrobiłem jednak jeszcze jeden przejazd bez podpiętej przepływki i trochę się zdziwiłem bo: Z przepływomierzem na 3 biegu od 80 do 100km/h jest szybciej niż 2 sekundy, natomiast bez przepływomierza przyśpiesza w ponad 5 sekund... ale nie ma za to dziury do 2,5tyś obrotów. Po założeniu nowego przepływomierza i dokonaniu adaptacji przyśpieszenie powinno wrócić do normy? Ogólnie samochód na starej przepływce pracuje i przyśpiesza bdb, tylko bardzo ospale reaguje na gaz ... przy 1,800 obrotach na 3 biegu i gazie w podłodze reakcja jest dopiero po 2 sekundach.

Witam, Miałem w swojej E46 od zawsze problem z opóźnieniem na pedał gazu o zakresie do 2,5tyś obrotów. Często po opóźnieniu auto wyrywało do przodu tak ostro, że gubiło trakcję przy oponach 245/40/17 na 3 pierwszych biegach. Przepływomierz był wielokrotnie testowany kompem i nie wykazywał problemów. Dziś jednak odłączyłem wtyczkę i pojechałem się przejechać. Dziur w przyśpieszeniu nie było absolutnie żadnych, auto szło od razu nawet z obrotów 1200... tylko mocy miało jakby mniej. Pytanie czy taki efekt odłączenia absolutnie przesądza o uszkodzonej przepływce? Dlaczego samochód na odpiętej kości był słabawy w górnej partii obrotów? A teraz pytanie który przepływomierz kupić. Mam starego Ori BOSCHA w tym momencie i nowy soft. Powinienem więc kupić nowego BOSCHA i dokonać adaptacji, natomiast kilka osób poleca świetny i połowę tańszy zamiennik Pierburga. Możecie doradzić jaki wybrać? Pozdrawiam

Wcześniej też miałem taki zestaw w identycznej szerokości felg i nie prowadziło się wcale... :mad2: Nie mam już pojęcia czym się zająć by problem rozwiązać... wymieniłem masę części w zawieszeniu, felgi, przekładnię, ustawiałem geometrię wielokrotnie... Po prostu nie mam już pomysłu w co jeszcze ręce włożyć... Niedawno wymieniłem z tyłu wszystkie metalwo/gumowe tuleje i simerblocki, wyjąłem wózek i zrobiłem gruntowny przegląd... nie ma się czego czepić... :mad2:

Sprawdzałem wielokrotnie... mało tego. Większość wymieniłem, a 90% pewnie na wyrost..

Tak, oryginalne. Model: styling 68. One oryginalnie występowały w różnych szerokościach na oś: z tyłu 8,5 a z przodu 7,5.

Dzięki za odpowiedź. Jeżeli chodzi o średnicę to jak najbardziej masz rację i sprawdziłem to wcześniej. Nie mniej jednak mnie bardziej zastanawia fakt dużej różnicy w szerokości pomięty osiami..Czy nie będzie problemów z prowadzeniem z tego powodu?

Witam, Jestem zmuszony wymienić dwie przednie opony w moim BMW E46. Aktualnie posiadam zestaw: Tył: felga 8,5 + Continental CS3 245/40/17 Przód: felga 7,5 + Dunlop SP Sport 225/45/17 W koleinach jest męka, a z racji szerszego tyłu jadę w nich na wprost mając kierownicę skręconą o kilka stopni... Zastanawiam się czy można wrzucić na przód np. 215/45/17..? Rożnicy w wielkości dużej nie będzie a może węższa opona pozwoli na lepsze prowadzenie? Poza tym proszę, byście doradzili jaki model opony najlepiej sprawdzi się na koleinach. Pozdrawiam, Maciek

Myślałem, że tylko ja władowałem kupę kasy w E46, ale widzę że jest nas więcej. Też zrobiłem przedliftem 330D około 15tyś km i pewnie z 15tysięcy złotych poszło w auto :) I gdyby nie fakt że ktoś zahaczył mnie na parkingu i uciekł, a ja naprawę muszę zapłacić z własnej kieszeni (2000zł) to praktycznie miałbym wszystko zrobione :) Wiesz... tak naprawdę sami Jesteśmy sobie winni, że kupiliśmy "zaniedbane". Ale powiem szczerze jeżeli tylko nie kupiło się "powypadkowego" to moim zdaniem dobrze kupić taniej i wszystko zrobić, bo oglądałem dużo droższe sztuki od mojej i były na pewno w gorszej kondycji. Najgorsze zawsze były te w komisach. Twoja sztuka była warta 35tyś zł bez wątpienia. Zarówno technicznie jak i wizualnie bez zarzutu. Nie chcę robić offtopic-u, ale wydaje mi się że miała więcej mocy niż seria - hamowałeś ją? :twisted: Mnie udało się chyba ogarnąć temat laga na 3-4-5 biegu. Prawdopodobnie problem dotyczył zmiennej geometrii, albo jej sterowania. Jest dużo lepiej, ale do pełni szczęścia brakuje jeszcze nowego typu przepływomierza :D

Sam malowałeś ten zderzak, że kosztowało Cię to stówę? Bo dziś byłem u lakiernika (nie garażowiec, ot taki polecany lakiernik) i za malowanie zderzaka powiedział 500-600zł z naprawą małego pęknięcia. Natomiast za naprawę wgniecenia na drzwiach i nadkolu (również niewielkie, widoczne tylko pod słońce) powiedział 1200zł.