krzysztof325

Jest możliwość, że ktoś wyrobił w Niemczech brief, bo jak wiadomo auta z Niemiec lepiej się sprzedają, lub też niemiecki handlarz kupił auto w Holandii, wyrobił Niemiecki brief i sprzedał dalej.

Jest jeszcze możliwość usterki, dlatego nie było ciągu od dołu. Ostatnio wymieniałem turbinę w 320d 163km, problem polegał na tym, że nie było ciągu od dołu, tylko od około 2200obr, uszkodzony był prawdopodobnie sterownik turbiny, na kompie zero błędów, tylko przy odczytach parametrów turbo nie ładowało zadanego ciśnienia.

Ktoś do mnie dzwonił z Polski w sprawie F10 i mówił, że był tym autem zainteresowany, ale sprzedający jak dowiedział się, że auto ma iść w leasing to zaczął coś kręcić, później nie chciał wystawić f.VAT23%, a szczerze mówiąc, nie widziałem aby ktoś sprzedawał roczne auto bez f.VAT23%, chyba że utracono podatek po drodze do Polski.

Z akumulatorem o mocy 100 mA (miliamper), to nie wiem, czy auto zagada. :D

Można wiedzieć ile kolega ma do W-wy?? Dla niektórych dystans 100km, wydaję się lotem w kosmos :D

Zdarzają się wycieczki nie z tej ziemii, ostatnio był klient oglądać nissana qashqai, przyjechał w odwilż i po otwarciu maski ukazał mu się mokry nalot w całej komorze, pomimo że silnik nie myty, normalnie ukurzony, zrobił wielką aferę, ze silnik myty itp..., nie przekonało go nawet to, że pokazałem mu komory w kilku autach, myte i koniec. Normalnych ludzi, ze świecą szukać. Sprzedaż aut idzie jak krew z nosa, auta z przebiegiem zaczynającym się na 2, nie sprzedają się wogóle.

Czytam, czytam i oczom nie wierzę... ktoś jest jeszcze zainteresowany tym autem. Jak do mnie przyjeżdżają potencjalni kupujący to jest z nimi dwóch blacharzy, dwóch mechaników, dwóch doradców i jeszcze wszystko jest sprawdzane w ASO pewnie też przynajmniej dwóch i jeszcze są jakieś uwagi. Tu ewidentny szczepan i jest chętny, poproszę takich klientów. :mad2:

ale na stalowych zimówkach czy dopłaciła za letnie na alu 3000zł :mrgreen: Ale o co chodzi, bo nie rozumiem?? Pijesz do mojego ogłoszenia odnośnie e60??

Za 83tyś sprzedałem e91 320d 2010r 184PS M-pakiet, przebieg 94tyś, 100% nie malowana, nie uderzona. Były telefony dlaczego tak drogo, w końcu wzięła znajoma w leasing.

Przeczytałem cały temat i co niektórym chyba mózg wyparował. Ludzie przecież jak się auto użytkuje, to różne historie się zdarzają. To że auto miało malowany element, to nic nie znaczy. A te mierniki po 200zł to można sobie włożyć.... Kupiłem taki zrobił z 10 pomiarów, a później wychodziło, że każde auto było malowane, albo wskazywał np. 10 mikronów. Ale oczywiście teraz każdy przyjeżdża z miernikiem kupować auto i jest nie fabryczna grubość lakieru to odpuszczam, przecież nie liczy się to że auto zadbane, serwisowane itp, ma lakier 200 mikronów na błotniku i to go dyskwalifikuje. Co niektórym kolegom z forum jak ktoś zarysuje na parkingu auto, proponuję je zezłomować, bo jak będą sprzedawać może przyjechać taki sam onanista z miernikiem i będzie kupa. Temat do niczego dobrego nie sprowadzi, najwyżej do tego, że miernik powinien być w każdym aucie, jak apteczka czy trójkąt. :D

Co do tego, że facet przez miesiąc nie może jej sprzedać, to nic nie znaczy, taki jest rynek aut.

Różne rzeczy widziałem, ale 535d w takiej cenie. Jedynie Szczepan może być w takiej cenie.

Przepraszam za OT. Zauważyłem, że lepiej jest to forum czytać niż na nim pisać, panuje tutaj napięta atmosfera, gdzie się nie odezwiesz, jest problem. Pozdrawiam

...chyba żartujesz... ...99,99% tego co wyjechało z DE do Polski to wałki co do stanu technicznego albo papierów a często jedno i drugie ...jeśli auto jezdzi w rok 90tyś km a w następny 10tyś km i jest powypadkowe a potem trafia do Polski to każdy niemiecki handlarz wie dlaczego ... nie wiem jak bardzo trzeba byc naiwnym ( choc są mocniejsze słowa ) aby wierzyc, że do Polski trafiają dobre samochody, które polscy handlarze sprzedają 15-20% taniej niż w DE Nie chodziło mi auta Premium, tylko o paździerze typu GOLF IV, POLO, osobiście kupiłem dwa Golfy na licytyacji w Niemczech, po miesiącu, wywiozłem je do Turka do Hamburga i w ciągu tygodnia miałem sprzedane i gdzie trafiły... do PL. Ja zarobiłem, Turek zarobił i Polak zadowolony, dlaczego nie sprzedałem tych aut w PL, w Polsce po opłatach chciałem 3200Euro, a w DE poszły za 3600, gdzie tu logika :duh: :mad2: Ostatnio dzwoni do mnie znajomy czy nie mam coś taniego, bo leci Laweta z DE do PL po 8 aut, później gdzie... do Hamburga. Widzieliście ile cięzarówek z Polski stoi w Hamburgu na placach, u nas to złom, a Turki podpicowują, na Prom i do Afryki, tam dostają drugie życie. Kupić taką ciężarówkę w DE, trzeba dać 2x tyle co u nas, więc mają na tym biznes.

Nawet jeśli była uszkodzona, to 330xd trzyma cenę. Sam się niekiedy zastanawiam, skąd biorą się te ceny. Najlepsze jest to, że Niemieccy handlarzy zaczynają kupować od nas auta, które my przywieźliśmy z Niemiec, bo jest taniej.

AUTO JEST OBECNIE GARAŻOWANE, taki argument przemawia za tym, że muszę ją mieć :D

To co się dzieje u nas w Polsce to przekracza już wszystkie granice. Ktoś szuka 335i, których jest kilkanaście sztuk do sprzedania i nie chce się tyłka ruszyć z wygodnej kanapy, a może my forumowicze pojedziemy, zobaczymy i opiszemy, będziemy tak robić każdemu, charytatywnie a co, przecież mamy gest. Do mnie też dzwonią niekiedy ludziska to ręce opadają, ma 100km i zastanawia się czy przyjechać. Po Polsce to się nie chce, ale znajdą tacy najtańsze ogłoszenia od Turasów w DE i pasuje lecieć 1300km w jedną stronę i na miejscu dowiedzieć się, że pod tym adresem stoi blok i banda cwaniaków próbuje sprzedać podpicowany złom.

Gwarantuję, że podłużnice nie były ruszone ani wcześniej, ani teraz. Belka pod zderzakiem nie była uszkodzona. Jeszcze raz powtarzam ten zderzak który był widoczny na uszkodzonym aucie, na pewno był założony podczas wypadku, świadczą o tym uszkodzenia które się na nim znajdują.

Zapomniałem dopisać założone jest zawieszenie BMW PERFORMANCE

Odnośnie e90/ e91 to zawsze "3" trzymały cenę i będą trzymać. Co ja poradzę, że kolega chce sprzedać za tyle, gwarantuję za to auto. Dobrze udało się kupić i tak sprzedaję. Auto od pierwszego w właściciela, kupione w BMW.

Wycieraczkę ktoś po prostu zajumał jak auto stało u blacharza, spryskiwacze są. Dopiero teraz zauważyłem, że na otomoto mam dodane nie te zdjęcia co trzeba. Odnośnie forumowiczów, to nie ma innej opcji jak pozytywne nastawienie. :D

Właśnie nie był wymieniony pod kolor, zderzak posiadam i widać na nim uszkodzenia, które powstały podczas wypadku, co najlepsze na zderzaku pod spodem była naklejka z numerem części BMW, więc poprzedni właściciel wymieniał przedni zderzak i był założony bez sprysków, wszystkie przewody spryskiwaczy były pod zderzakiem.

Też się zastanawiam, gdzie jest ta uszczelka. Albo przeoczyłem, albo jest gdzieś w kartonach z gratami. Ze swojej strony, nic nie ukrywam i do forumowiczów jestem bardzo pozytywnie nastawiony :D Pozdrawiam wszystkich.

Dobrze przekażę, jeszcze jakieś uwagi???

Witam. Auto jest moje, wszystkie stare części mam do pokazania. Auto kupiłem już z "podpicowanym" błotnikiem, wstawiony jest drugi błotnik. O jaki malowany błotnik chodzi i jaką lampę. Napiszę co auto ma wymienione. Obie przednie lampy, zderzaki + progi na M-pakietowe, malowany cały lewy bok, deska z poduszkami + klema pirotechniczna aku, jakieś elementy zawieszenia. Auto jest bardzo dobrze zrobione, wszystkie szczeliny są zachowane, kolega ma 120d M-pakiet i wszystko jest ustawione tak jak u niego więc nie wiem w czym problem. Auto od sierpnia zrobiło około 200km, nie jeżdże nim bo mam czym jeździć, nie tylko to auto nie robi kilometrów, mam jeszcze inne które przez 3 miesiące zrobiły 20km, to znaczy, że źle. Denerwują mnie osoby, które nawet nie zadzwonią, nie zobaczą, a oczerniają na forum. Zapraszam na oględziny i wtedy można będzie coś powiedzieć