alph

Standard. Ja teraz w F30 mam do wymiany tarcze i klocki (tarcze przeżyły jedne klocki). Tylna oś w BMW ma dużo mniejszą średnicę a pracuje tak samo jak przednia bo jest tzw system przeciw nurkowaniu. Jak hamujesz to tylko oś jest dociskana mocniej żeby Ci przód nie nurkował dlatego często w BMw szybciej kończy się tył nić przód. Przygotuj sie, że przy kolejnych klockach pewnie w okolicach 30-35 000 km wymienisz tarcze:-)

Randall czuje się delikatnie wywołany do tablicy. Mam w garażu RWD 320d F31 po chipie na około 230 KM i F30 320 xdrive zrobione na okolice 300KM. Xdrive daje bezkarność. Na mokrym, suchym, piachu i śniegu. Praktycznie w 90% przypadków możesz wciskać do dna i on się odpycha. Jednak jak przegniesz to juz się dzieją cuda. Kiedyś na wyjściu ze ślimaka na autostradę poszedłem gazem do dna i tył mnie wyprzedził :mad2: :mad2: :mad2: . I tutaj się kończą plusy Xdrive. Xdrive pali znacznie więcej. Xdrive kocha tylko nowe opony, a jak masz mieszane ogumienie to co chwile wyrzucasz prawie nowe opony (wyjątek jak jeździsz tylko w trasie to nie tyczy się to Ciebie). Mam na sprzedaż idealne Potenzy (tył 7mm, przód 5,5 mm :duh: ). Xdrive się sypie. Nawet ASO twierdzi ze padnięty xdrive to standard dla przebiegu 80-120 000 km. Samochód idzie jak po torach ale to jest sztuczne i prowadzisz jakby auto było całe zespawane. Nie wiem jak to opisać. Dodatkowo mam poczucie bezkarności i wtedy polecam wstawić odrazu 2 razy większe hamulce żeby się zatrzymać! F31 RWD - auto dla żony :mrgreen: Jak jeździsz normalnie to nie ma problemów. Zaliczyliśmy Włoskie góry z opadami po 1 m co noc i dopiero założyłem łańcuchy jak policja mi kazała w korku wyjazdowym. Auto prowadzi się genialnie, jest pewne, bezpieczne i nie awaryjne. Jednak jak włączysz tryb wariat to ostatnio uratowała mnie 3 pasmowa droga bo na 2 bym się nie zmieścił. Mokre, śliskie trzeba uważać i myśleć. Gaz w podłodze w zakręcie nie przejdzie. Mimo tych różnic teraz świadomie zamówiłem G21 RWD. To jest chyba najlepsza konkluzja.

Panowie wtrąca swoje 3 grosze z dnia wczorajszego. Żonie spodobał się Mini Cooper SE czyli nowość w pełni elektryczna. Cena hmmmm blisko rozsądnej. Zbadałem możliwość zrobienia przyłącza osobnego do garażu (żeby zrobić na firmę - samochód będzie służbowy) - nie ma problemu, czas około 1,5 miesiąca. Jakie było moje zdziwienie jak pogadałem z handlowcem Mini. Samochód będzie miał premiera w marcu. Już wiedzą, że są w dupie z produkcją bo właśnie Skandynawia ma takie zapotrzebowanie, że mogliby kupić całą produkcje. Okres oczekiwania 4 miesiące i nawet nie ma mowy o 1% rabacie:-) Ochłodziło mnie to, bo liczyłem na rabat na poziomie BMW czyli 20%. To pokazuje jak bardzo Polska jest w dupie za Europą. Elektryk jako samochód na miasto to już jest standard. Ładowarka w garażu i jeździsz za darmo. Oczywiście W Polsce żaden kalkulator nie potwierdzi Ci opłacalności kupowania elektryka ale to jest przyszłość i albo BMW się obudzi w ciągu 1-2 lat i wypuści w pełni elektryczne modele 1,3,5 albo za 10 lat będzie grało w karty na bocznej ławce z Nokią.

Nigdy nie mów nigdy. 20 % plus leasing 0% do produkcji na 20 (zamowienie grudzień 19) :-)

W tym jest zawarte jest również elektryczne składanie oparć z "poziomu" przestrzeni bagażowej. Nie wziąłem tego, bo stwierdziłem, że listwy są mi zbędne, a składanie oparć linką mi nie przeszkadza. Przy odbiorze okazało się, że z bagażnika w ogóle nie da się złożyć oparć, nie ma nawet linki (zamiast elektroniki). Trzeba dostać się do oparć od strony kanapy. Nie jest to wielki problem ale minus dla "mojego| salonu, że tego nie wiedzieli przy zamawianiu :roll: Kurcze, ja właśnie często przewożę sprzęt sportowy i to będzie dla mnie utrudnieni:-( czyli dodam te akcesoria. Dodatkowe pytanie: Kamera cofania - jest w pakiecie z asystentami parkowania, czy to ma sens? Do tej pory korzystam tylko z czujników przód tył i nie potrzebowałem kamery. Czy warto dopłacać ponad 2 tyś? Czy macie? Czy używacie?

Tego akurat się nie boję bo wybrałem gwarancje na 5 lat. Zamierzam używać ten samochód 3-4 lata i jestem pewien ze przedłużona gwarancja będzie miała znaczenie przy sprzedaży:-) Czy jest coś czego nie wziąłeś a teraz żałujesz?

Tutaj są ruchome listwy gumowe tak jak napisał Randall.

Cześć, NIe długo będę mógł nanosić ostateczne zmiany na konfiguracje i zastanawiam się nad dwoma rzeczami: - Radio cyfrowe - czy jest sens? Jakie są zalety? Czy ktoś używa? - G21 - kombi - akcesoria bagażnikowe - głównie płaci się chyba za te gumowo-metalowe szyny, które mają przytrzymywać bagaż , pytanie czy warto? ktoś ma i może się wypowiedzieć? Z góry dzięki za rady.

255 mają już homologacje w Pirelli. Różnicy do 225 nie widzę. Mam jedno auto z tył napęd i tam mam 225 i czasami cieżko ruszyć, a w drugim mam 255 z xdrive i jeździ pięknie.

Turbina - informacja z ASO, że była z wadliwej serii. Druga naprawa nie była u zaufanego dealera bo silnik był czysty i nie było takiej potrzeby. Nie musisz wierzyć...

Opowiem Wam historie innej marki ale nie bądźcie dzieci i BMW jest jeszcze dalej i bardziej zaawansowane technologicznie. Pacjent VW Arteon. Chip na 280 KM. Z powodu wadliwej turbiny rozsadza ją (zbieg okoliczności i tak by ją rozsadziło, awaria nie ma nic wspólnego z chipem). Samochód na gwarancji idzie do zufanego (hahahah) gwaranta na naprawę silnika:-) Samochód jest naprawiany i niby wszystko jest ok. Samochód jest odebrany i śmiga nówka silnik przez tydzień bez programu, żadnej ingerencji bo właściciel juz się wyleczył z chipa. Jak dziewica. Pech chce że znowu siada silnik i idzie do naprawy do innego ASO. Ci go naprawiają ale niestety wtrąca się centrala:-) Przychodzi pismo z ASO albo właściciel zapłaci za poprzednią naprawę 110 000 zł lub będzie zgłoszenie do prokuratury jako celowe wyłudzenie mienia.... Centrala po weryfikacji podała dokładną datę, godzinę wgrania softu w pierwszym silniku i nawet współrzędne geograficzne. Sam mam chipa. Róbmy to świadomie, ale nie bądźmy frajerami, że producent o tym nie wie i można to robić bez jego wiedzy. To jest tylko kwestia czy komuś chce się sprawdzić.

Panowie, G21 do produkcji na 2020 rok, 20% rabatu plus leasing 0% :-) Zakup uważam za udany:-) NIe zadowalajcie się 15%...

Panowie, Jak ktoś jest zainteresowany to zaczynam sprzedaż mojej 3. Odbiór końcem lutego. Sprzedaz na fakturę VAT lub przejęcie leasingu (12 rat plus wykup). Jak umyje brudasa to zrobię zdjęcia i wstawie ogłoszenie:-)

BMW nie homologuje 255/40/18 na zime na tyl więc nie ma jak kupić takiej opony. XL były, Runflat nie. Tzn w zasadzie dalej są :) Czyli opony nie runflat wykańczają skrzynkę? To ciekawa teza bo BMW dla rozmiaru 20" na zimę w nowym X3 i X4 wrzuca nie dość, że opony bez gwiazdki to bez runflat, zwykle pirelli scorpion. Powiem szczerze, że jestem w ciężkim szoku, że jazda z drobnym defektem opony przez 50km może zajechać napęd. Tzn nie ukrywam, że nie chciałem wydawać 10k za komplet kół i opon i wrzucić jak BMW zaleca 8cali przód tył + 225/45/18, ale w dalszym ciągu nie pojmuje problemu. Co daje homologacja BMW? Co daje runflat poza sztywnością większą? Za chwilę sie okaże, że to auto jest takie mądre, że skoro nie ma na tabliczce 255/40/18 na zime, to wie, że zmieniłem opony na zimowe i specjalnie się poddało :roll: Proszę nie wprowadzać w błąd. Pirelli Soto 3 są homologowane w tym rozmiarze. Produkcja 2019 Nawet BMW jest zdziwione:-)

Jak to 8 miesięcy? Jestem w trakcie konfigurowania i w salonie mówią 3 miesiące.

To ze kupiłeś nowe opony to nie znaczy że są dobre. Często niestety nie trzymają wymiarów i na nowych oponach potrafi być 2 cm różnicy w obwodzie, a to juz wystarczy żeby rozwalić zdrowe. Skąd pewność że opony letnie masz dobre i nimi nie załatwiłeś xdrive? Sprawdź też letnie bo może właśnie kończy Ci się skrzynka. Ja np. właśnie musiałem zmienić letnie opony mimo że były w super stanie ale była zbyt duża różnica pomiędzy przodem a tyłem :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: Xdrive to niestety straszne gówno.

Oj w trasie też jest przepaść procentowo ale rzeczywiście litrów jest mniej. Mi benzyna w trasie pali około 10, a diesel około 7 więc jak by nie patrzeć benzyna pali prawie 50% wiecej:-) :D :D :D :D

Spokojnie, każda hamowania pokazuje to co operator chce:-) Dlatego szkoda czasu na hamownie.

Dlaczego? Pytam z ciekawości bo sam jeżdżę na takim od 3 lat.

Wg mnie masz coś nie tak. Ja mam 320i xdrive zrobione na 300KM, cały wydech tez przerobiony . przejechane 50 000 km i nic. Żadnych problemów, żadnego kopcenia.

Dlaczego? Coś magicznego dzieje się zimą?

Moge się podzielić swoimi spostrzeżeniami: 1./ Mam mieszane ogumienie zimowe 225/45 r18 i 255/40 r18 w 3 sedan z xdrive zrobionej na ponad 300 KM i jest normalnie. Tzn jest dobrze i żadnych problemów nie ma na mokrym, suchym czy w śniegu. NIektórzy piszą, że mieszane ogumienie nie nadaje się na śnieg itd. wg mnie to Ci co nie jeździli na takim. Dodam, że teraz nawet udało mi się kupić (tydzień temu) mieszane ogumienie zimowe rft z homologacją:-) Do tej pory miałem zimowe Bridgestony, teraz przesiadam się na Pirelli Soto 3 2./Mam ogumienie jednolite 225/45 r18 w f31 320D z napędem na tył. Samochód ma około 220 KM i powiem, że często ma problem z trakcją na suchym, mokrym i na śniegu. Opony niby zajebiste najnowsze zimówki Continentala (2018). Jeśli możesz to wsadzaj mieszane ale ze względu na xdrive wybierz rft z homolgacją i pilnuj obwodu kół.

Pewnie śruby do wymiany ale też porównaj długości. Jak się różnią o kilka centymetrów to do wymiany niestety.

NIe. Stare F31 320D na krótkich trasach w Warszawie (samochód żony) spala do 8 latem i do 9,5 zimą. Ja jak bawiłem się nową 3 to około litra mniej paliła:-)

Temat wałkowany prz F30 przez 30 stron. Jak jest napisane 5,25 to leje sie 5,25L. W dziel f30 filozofowie rozwodzili się czy mierzyć ilosc oleju zlanego i tyle lac czy badać czuknikiem. Te czujniki to możesz sobie włożyć miedzy bajki one są tak nie dokładne, ze wg mnie nie ma co ryzykowac i trzeba zalac tyle co jest napisane bo silnik przeciez sie nie skurczyl. Dodatkowo jaki masz opis pomiaru? Na cieplym silniku? Odrazu po zatrzymaniu, minute, czy 5 minut pi zatrzymaniu? Ja tęsknie za bagnetem:-)