Kilka dni temu sprawdzaliśmy z kolegą w jego aucie z tym samym silnikiem podobną sytuację. Mechanik wcześniej zdiagnozował mu 4 spalone świece i wymienił komplet. Niestety, to nie pomogło. Podłączyliśmy inpę i ... 4 spalone świece, więc padnięty sterownik. Kupił nowy (Beru za ok 190zł) i po wymianie wszystko wróciło do normy. Jednak wcześniej zrobiliśmy eksperyment ze starym sterownikiem - po nocy (2*C) odpaliliśmy auto (spirala grzania świec się nie zapaliła), podłączyliśmy inpę i sprawdzaliśmy jego działanie w zależności od temperatury silnika w sposób taki, że co kilka *C kasowaliśmy błąd spalonych świec. Okazało się, że ten pojawiał się aż do temperatury ok 50*C, co oznacza, że gdy silnik jest zimny świece dogrzewają go po odpaleniu do właśnie takiej temperatury. Wniosek taki, że sterownik steruje dogrzewaniem silnika przez świece, mimo nie zapalającej się spiralki świec na wyświetlaczu przy porannym rozruchu. PS Wtryski sprawdza się inpą, gdy silnik ma temperaturę roboczą, bylo o tym wiele razy na forum.