Patgor

Jak nie zamówisz m-pakietu to nadkola masz standardowe bez względu na zamówione felgi

Tak sie domyslalem, ale to troche inna liga:) Moze pozostanmy w tym temacie przy "ciezarowkach" bo zaraz sie zaczna wpisy o Mkach, GTRach i innych RSach:)

E55?

Z małą pomocą kolegów z Fabryki mocy w Lublinie wskazówka zatrzymała się na 257km/h :) Podejrzewam, że przy dłuższej prostej spokojnie by dobił 260, ale to może następnym razem. :cool2:

Dualfix jak i nowy nabytek (cybex sirona) spisuja sie swietnie. Co prawda oba foteliki siedza juz w F15, ale i w F11 przy 193cm wzrostu bylo mi wygodnie za kierownica. Moja starsza cora ma juz prawie metr wysokosci i wciaz nie ma najmniejszego problemu z ulozeniem nog.

Ja tez nie widze problemu w dolewaniu Adblue, ale u mnie komunikat z bledem pojawil sie przy pelnym zbiorniku. Na szczescie mroz odpuscil i po kilku dniach komunikat zniknal:)

Po całej nocy w garażu komunikat dalej się pojawia więc raczej niezbędna będzie wizyta u dealera. U mnie akurat zbiornik jest pełen, bo wiedziałem że idzie mróz więc dolałem 8 litrów 3 dni wcześniej. W sumie od dolewki zrobiłem ok 800km i wszystko było ok. Po wyświetleniu się komunikatu moc nie spadła.

Dziś na trasie wyskoczył mi "Adblue fault" System każe mi się skontaktować z serwisem. Czy to możliwe, że przez ostatnie kilka mroźnych dni pełny zbiornik mi po prostu zamarzł? Byliśmy na małym wypadzie od piątku i samochód większość czasu stał pod chmurką na -15 stopniach, ale nie chce mi się wierzyć że taka temperatura wykończyła mocznik w pobliżu gorącego silnika...

Rzeczywiście wyniki mają niczego sobie. Skłaniam się jednak ku chipowi DTE Systems. Przyrosty w okolicach 30KM i 100Nm przy jednoczesnej rocznej gwarancji są naprawdę kuszące. :8)

Czy robicie remap F15 40d? Jakie bezpieczne wyniki można uzyskać?

O dinanie slyszalem ale oni diesli nie chca tykac:)

Panowie, macie jakieś doświadczenia z chipowaniem F15? Zastanawiam się nad podniesieniem mocy, ale niestety orginalny PPK do mojej wersji silnikowej nie występuje. Nie zależy mi na "dogonieniu" M50d, ale uzyskanie bezpiecznych 360km i 700Nm byłoby miłe. Z tego co czytałem o chipach do tej pory to RaceChip Ultimate jest polecanym rozwiązaniem i (jak się go nie ustawi na najwyższe obroty) większej krzywdy silnikowi nie zrobi. Wszelkie sugestie mile widziane:)

Spoko, oby ci sluzyla jak najdluzej :cool2:

Oj kolego proszę cię nie idź tą drogą. To jest wszystko marketing. Poczytaj sobie np. jak to swego czasu 3M chwalił własne folie do przyciemniania szyb jako najlepsze na świecie i wywierał presję na sprzedawców, by podpisywali umowy na wyłączność. W rzeczywistości 3M miało najwyższy odsetek reklamacji, bo się łuszczyło, odbarwiało lub odklejało. Zdziwiłbyś się też jak mało właściciele aut wartych +150k eur wiedzą o dbaniu o własny samochód. Większości to zwyczajnie nie obchodzi, bo i tak zmienią sobie auto za rok czy dwa. Ci, którym naprawdę zależy na wyglądzie auta to nawet w ceramikę nie idą tylko oddają auto raz na 3 miesiące do zakładu autodetailingu i każą sobie kłaść najdroższe woski (o ironio taki Zymol Royale wcale nie jest trwalszy czy daje lepszą głębię niż Glasur, ale jest "robiony" na zamówienie pod dany samochód więc płaci się za niego jak za zboże:) )

A co to ma do rzeczy??:)

Czyli wg ciebie folia nie chroni lakieru za to "cudowna" powłoka ceramiczna czy też kwarcowa tak? Nigdy nie mowilem ze kwarc lub ceramika ochronia lakier przed odpryskami. Jednak przy obu tych powlokach widocznu bedzie sam odprysk a nie dodatkowi dziura w folii. Jak prowadzilem firme cardetailingowa to co chwile przyjezdzali do mnie sfrustrowani wlasciciele aut i blagali bym im ta cala folie zdarl i polozyl kwarc (czasem nawet zwykly wosk wystarczal bo klient i tak cos tam cos o detailingu wiedzial i przynajmniej samochod myl zgodnie ze sztuka). Filia potrafila odlazic, odbarwiac sie i zmieniala glebie lakieru co moich klientow doprowadzalo do szewskiej pasji (kazdy na poczatku wierzyl w cudowna moc folii po zapoznaniu sie z denna ulotka marketingowa). Ponadto jak zarysujesz kearc lub ceramike (sama powloke oczywiscie) to lekka polerka i uzupelnienie brakow zajmuje 15 min. Sprobuj w ten sam sposob naprawic folie.

Nie wierz w bajki. Zadaniem folii jest ochrona przed rysami i matowieniem lakieru, kamień jak palnie w przod auta to spustoszenie bedzie.

Jeszcze nie wymyślili folii odpornej na odpryski:)

Tylko nie Folia! Nie dość że zmienia się odcień lakieru to na dodatek folia wcale dobrze nie chroni przed uderzeniami kamyków na autostradzie (w folii będzie dziura i odprysk też powstanie, a wtedy będzie cię taki kwiatek kłuł w oczy...)

Dokładnie, cena dealera z kosmosu.

Co rozumiesz przez dobre woskowanie? Jeśli masz na myśli profesjonalny detailing bez polerki (porządne mycie, glinkowanie, cleaner, woskowanie i zabezpieczenie innych elementów na zewnątrz auta) to mówimy to o ok 8 godzinach pracy czyli z tego co się orientuję jest to koszt około 1000zł. Jeśli samochód stoi pod chmurką to żaden wosk nie wytrzyma pół roku a już na pewno nie uchroni samochodu od rys więc siłą rzeczy raz na rok trzeba będzie polerować (tu kosz wyniesie ok 2000zł zakładając, że właściciel będzie zawsze mył swój samochód zgodnie ze sztuką (tu dochodzi cała masa produktów co oznacza wydatek kolejnych 2000zł lekką ręką). Moim zdaniem jak kolega chce mieć dobrze zabezpieczony samochód to obowiązkowo jakaś powłoka (niekoniecznie ceramika, może być kwarc) i na dwa lata powinien być spokój. Oczywiście by powłoka tyle wytrzymała to również trzeba o nią dbać, ale koszt będzie już znacznie mniejszy.

Chciałeś @puzonn być zabawny czy po prostu taki zakompleksiony człowiek jesteś? :duh: To normalnie już nie można odpisać, że takie zachowanie silnika standard? Przed wszystkimi moimi F-kami miałem Jaguara z 2006 roku i "trójkę" z 2010 roku i nigdy nic nie chlapało więc chciałem się tylko zapytać czy z silnikiem wszystko w porządku. Dzięki za wszystkie inne normalne komentarze, przekażę koledze temat z VINem.

Koledzy, potrzebuję waszej pomocy. Kumplowi urodziło się kolejne dziecko i zastanawia się nad E46 320 diesel (150PS). Mam dziś z nim pojechać i dokładnie obejrzeć autko ale wstępne oględziny nie napawają mnie optymizmem: - auto z 2004 a przebieg to tylko 150kkm. Auto zarejestrowane w Luksemburgu więc dookoła same autostrady. - po przejechaniu 30km, pozostawieniu silnika na biegu jałowym i odkręceniu korka wlewu oleju z silnika naprzemian bucha para i wychlapuje się olej. W życiu się z czymś takim nie spotkałem, ale nie wydaje mi się, żeby to było normalne zachowanie Wszystkie faktury i przeglądy wydają się być w porządku, ale w poniedziałek chcę podzwonić po salonach, w których rzekomo samochód był serwisowany, by sprawdzić wiarygodność sprzedawcy. W międzyczasie doradzić coś w kwestii zachowania silnika? PS. Czy można gdzieś na necie sprawdzić historię samochodu mając VIN?

Chodzi ci o to, że nawierzchnia po zimie jest w opłakanym stanie? To akurat ma mniejsze znaczenie, bo przecież jak drogowcy nie załatają dziur to śmigasz po nich także na letnim komplecie i pewnie też na 20calowych felgach...:)

Do X pasują 275/40R20 więc na pewno komfort byłby większy. Wybieranie dziur jednak ma się średnio do warunków zimowych, bo przy kiepskiej jakości dróg pora roku jest bez znaczenia i komfortu nie uświadczysz. Bardziej chodziło mi o zachowanie tak szerokich opon w warunkach zimowych.