Dawidzio83

Jeszcze raz dzięki za pomoc. Teraz jestem już gotowy do zabiegu :D

Wielkie dzięki. Bardzo mi pomogłeś :cool2: A czy pamiętasz jaką siłą dokręcałeś misę?

Dobra chyba czaję. Wygooglałem sobie jak wyglądają sanki :D Jeszcze co do samych sanek. Ile muszę je opóścić? Czy konieczny jest całkowity demontaż?

Dobra chyba czaję. Wygooglałem sobie jak wyglądają sanki :D Jeszcze co do samych sanek. Ile muszę je opóścić? Czy konieczny jest całkowity demontaż?

Oprę się schematem: http://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/22_0105-zawieszenie-silnika/vKR40506 Poduszki - 6 Sanki (podpora silnika lewa i prawa) - 1,2 Jeżeli tak to trochę nie rozumiem tego zabiegu. Po co podnosić silnik żaby go przed odkręceniem misy opuścić? Co właściwie blokuje wyciągnięcie misy bez podnoszenia i demontażu "sanek" Pewnie coś źle rozumiem ale podejrzewam, że zrozumiem Twój opis jak już zacznę działać na "żywym organizmie/"

Dzięki za podpowiedź. Rozszyfruję jeszcze zwroty "poduszki od sanek" i "odkręcasz i opuszczasz sanki" i pewnie mi się rozjaśni :mad2: Narzędzie mam, klucz dynamometryczny również. Przebieg auta blisko 147 tys. km. Możesz podpowiedzieć z jaką siłą dokręcałeś śruby? Uszczelkę również mam firmy Reinz. Do uszczelniaczy nie zaglądam bo na razie nie mam objawów, że co się z nimi dzieje. Wymieniałem w piątek hamulce z przodu i wywaliłem zawór dławiący z przewodu sprzęgła. Przy okazji tych zabiegów zauważyłem, że uszczelka dość mocno się poci więc decyzja o wymianie.

Kolego a może orientujesz się z jaką "mocą" powinny być śruby przykręcone? W sobotę wymieniam uszczelkę i przyda mi taka informacja.

316i (122 KM) do setki według producenta: 10,8 sekundy, prędkość maksymalna 210 km/h 320i (150 KM) do setki według producenta: 9 sekund, prędkość maksymalna 215 km/h

Witam, panowie w sobotę planuję wykonać zabieg wymiany uszczelki misy olejowej. Niestety dość mocno się poci. Czytałem, że aby dostać się do niej trzeba podnieść silnik ale też pojawia się info o konieczności opuszczania "wózka" przedniego zawieszenia?! I tak chciałem się upewnić czy konieczne jest również opuszczanie zawieszenia czy jednak wystarczy podniesienie samego silnika? Czy jakieś "niespodzianki" czekają mnie przy tej wymianie?? Z góry dzięki. Pozdrawiam

Za 600 zł to nie widziałem ale link podałem w poście wyżej na pompę za 750 zł.

"strzałów" nie słyszę ale wyczuwam na kole kierowniczym. Robiłeś coś z tym? Jak ten efekt wyeliminować? Miałem demontowaną przekładnię i może coś mi mechanior źle poskładał. Ale właściwie przed demontażem też ten efekt występował.

Nic z tych rzeczy. Generalnie auto nie sprawia żadnych problemów podczas jazdy bardziej to odczucie jest trochę denerwujące jak trzeba manewrować na jakimś parkingu.

Panowie od jakiegoś czasu odczuwam podczas skręcania (nie ma znaczenia lewo czy w prawo) na kierownicy tak jakby "przeskok", żadnych oporów. Po prostu kręcę i nagle na rękach czuć tak jakby coś "przeskoczyło". Zauważyłem też, że objaw ten pojawia się w zależności od ustawienia kierownicy. Nie przeszkadza to w jeździe, auto jedzie jak po sznurku, luzów żadnych nie mam. Czasem też słychać "piśnięcie" podczas kręcenia. Dźwięk dochodzi spod osłony kolumny kierowniczej. Spotkaliście się z takimi objawami? Co to może być? Trochę to w kurza szczególnie ten dźwięk podczas skręcania jak w jakieś starej Nysie :D

Masz 3 wyjścia: 1. Uszczelniać jeszcze raz 2. Kupić używkę ale to trochę loteria 3 Alternatywa dla nowej z serwisu BMW: http://www.iparts.pl/czesc/pompa-podcisnieniowa-ukladu-hamulcowego-pompa-vacuum,bmw,3-e90-2005-01-2011-12,320-i-150km,16-5389-18449-100039-0-5-724807220.html Innej możliwości nie ma. Pozdrawiam

Nie wiem czy tak dobrze. Mam taki sam motor i mieszczę się w 1 litrze od wymiany do wymiany (co 15 tys. km) i jeszcze mam wyciek na pompie vacum (znowu). Podejrzewam, że jak uszczelnię ponownie to ta wartość powinna spaść.

Witam, pompa wymieniona. Autko śmiga aż miło. Temat do zamknięcie:)

Próbowałem wyciągnąć sam silnik niestety wszystko jest tak "wykonane" żeby czasem nie udała się wymienić silniczka lub szczotek w silniczku. Wszystko poklejone, żadnych zatrzasków. Jedyna możliwość to łamanie/odklejanie i potem powtórne klejenie. Cena używki jest na tyle niska, że warto zaryzykować. Sprawdzałem i pompa będzie do mojego pasowała wiec jutro zamówię.

Panowie jest diagnoza. Pompa paliwa nie działa, ponoć szczotki bo po demontażu i stuknięciu przez chwilkę się ruszyła. Dostać się do samego silnika to spora sztuka więc wymiana szczotek odpada. Niestety żadnego zamiennika nie mogę znaleźć, nowa ponad 1100 zł więc decyzja o kupnie używanej. Mam na oku tą: http://allegro.pl/pompa-paliwa-bmw-e90-e91-e92-e87-e81-benzyna-i4403608541.html. Z auta z 2009 roku, silnika 2,0 170 KM. Pytanie czy będzie dobra. Sprzedawca zapewnia, że tak ale muszę się upewnić.

Szukałem sam w niedzielę usterki, również bezpiecznika od pompy ale nie udało mi się go zlokalizować. Dzisiaj rano auto oddałem w ręce specjalisty bo niestety nie mam czasu szukać usterki, a zależy mi na czasie bo bez auta jak bez ręki. A może wiesz gdzie ten bezpiecznik/przekaźnik się znajduje??

Tylko, że mój kręci i zero odzewu. Nawet nie próbuje odpalić, aż akumulator się rozładował. W jakim programie taką diagnozę mogę wykonać?? INPA czy DIS?? Co do pompy to, no właśnie chyba jej nie słyszę. Sprawdzę to w pierwszej kolejności.

Paliwo jest, prawie pół baku... pompa paliwa czy działa, to muszę zweryfikować bo nie wiem. Jak sprawdzić w miarę "łatwy: sposób czy pompa jest sprawna?

Panowie pomocy!!! Dzisiaj rano autko bez problemu zapaliło, dojechałem do pracy około 14 powrót do domu, też bez żadnych problemów. Postawiłem auto pod wiatą, odchyliłem szyby bo gorąco i rowerkiem nad zalew trochę się ochłodzić. Wróciłem koło 19 pomyślałem, że chłodniej się zrobiło więc trochę samochód ogarnę, wsiadam - kluczyk, sprzęgło, start i... kręci ale nie zapala!!! Kurde co jest, lecę po kompa, odpalam INP'e i żadnych błędów! Gdzie szukać przyczyny??

Kolego czytam temat i Twoje wypowiedzi i trochę mi Ciebie szkoda. Wsadziłeś sobie jaką dziwną blokadę u jakiegoś szemranego specjalisty i od tego czasu zaczęły CI się problemy z autem... czyli na zdrowy rozum zacznij od wymontowania tej blokady i doprowadzenie auta do stanu z przed "tuningu". Skoro ktoś Ci wykonał taką modyfikację to chyba jest w stanie szybko się jej pozbyć. Jeżeli okaże się, że auto mimo wszystko nadal dziwnie się zachowuje to albo faktycznie zbieg okoliczności i jakaś awaria się pojawiła albo zmień fachowca bo spieprzył Ci auto i naraził na koszty.

Rozlecieć Ci się nie rozleci ale wyjazd na dłuższą trasę autem, które nie jedzie "prosto" biorąc pod uwagę, że spora cześć trasy to jednak autostrada nie jest zbyt komfortowa.

Hydraulicznej!