bidżej
Zarejestrowani-
Postów
115 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez bidżej
-
[EXX] M50/M52/M54 Wymiana czujnika położenia wałka rozrządu
bidżej odpowiedział(a) na mattiss temat w Zrób to sam - gotowe recepty
powinieneś dać radę bez, to prosta robota. jakby co to pytaj tutaj. -
progi były chyba dorabiane, z maski od passata ;) (a w beemce modyfikuje się tymczasem elektryka... :8) )
-
-
przeciez i tak miales niesprawne wisko, to o co kaman? PS. wez jakos bardziej po polsku pisz.
-
[EXX] M50/M52/M54 Wymiana czujnika położenia wałka rozrządu
bidżej odpowiedział(a) na mattiss temat w Zrób to sam - gotowe recepty
czujnik nowy i ori? skasowałeś błąd po wymianie? -
E36 coupe 320i calypsorot - mikolaj
bidżej odpowiedział(a) na mikibmx temat w Galeria - nasze samochody
ej, a tak w ogóle to kolor nie nazywa się calypsorot? -
E36 coupe 320i calypsorot - mikolaj
bidżej odpowiedział(a) na mikibmx temat w Galeria - nasze samochody
ma potencjał, ale jak pisze wyżej rafal_13 coś z przodem nie halo. Plastików brakuje tam sporo, z daleka brak 2 tuneli chłodzenia hamulców, 2 ramek halogenów i 3 osłon dolnych, w sumie minimum 7 tajli :( ale walcz i niech jeździ! -
Długo się zbierałem, żeby opisać swoją E36 - ale im dłużej się zbieram, tym więcej jest do opisania. Więc do rzeczy. Co na pokładzie? Wersja: E36 320i coupe Wyprodukowana: 01.07.1995 Fabrycznie: - silnik M52B20 (tylko benzyna) - skrzynia manual - klimatyzacja - halogeny przednie - nic więcej, dosyć goła wyjechała z fabryki Na dzień dzisiejszy: - wnętrze w czarnej skórze - było w momencie kupna - czarna podsufitka, słupki (nieori), czarne drobiazgi - były w momencie kupna - kierownica trójramienna polift po konwersji - zmienione radio, najpierw na Business RDS, później na Alpine - rozpórka przednich kielichów Staffa - rozpórka między podłużnice (ori) - sprężyny Eibach Pro-Kit - były w momencie kupna - wkładka filtra powietrza Pipercross Skąd to się wzięło? Na czarną beemkę chorowałem w sumie od dzieciaka - najpierw na E30, później na E36. Wcześniej jeździłem 2 Fiestami - obie przebudowane z 1.1 50KM na 1.8 130KM, zawieszenie, hamulce, alufelgi, fotele Recaro - wszystko było na pokładzie, ale w pewnym momencie zachciało mi się trochę komfortu. I tak oto po 3 miesiącach poszukiwań i brnięcia przez "super okazje jedyne takie 3000pln" znalazłem na Allegro czarną E36 coupe 320i. Cena niemała. 100km ode mnie. Poprosiłem więc kumpla, który trochę siedział w beemkach, żeby ją obejrzał. Stwierdził, że coupe w takim stanie nie widział już dawno i chyba można brać. No więc wsiadłem z innym kumplem w samochód i pojechaliśmy. Pooglądaliśmy, pojeździliśmy, pokręciliśmy nosami, potargowaliśmy i wróciliśmy już na 2 auta. Tak zaczęła się moja przygoda z BMW, które szybko zyskało nowy przydomek. Zdzira. Zdzira dlatego, że "k**wą" jej nie nazwę, a od samego początku miałem z nią pod górę. Po pierwsze poprzedni właściciele okazali się kosmicznymi druciarzami. A po drugie - to auto ma w tej chwili 20 lat, z czego ostatnich parę ładnych spędziło gdzieś na śląskim podwórku. No więc tu gnije, tam skrzypi, tu wymienić, tu naprawić, to wywalić - i tak non-stop. Opisałbym wam wszystkie przygody, ale za długo by opowiadać. Tym bardziej, że już to zdążyłem zrobić, ale przypadkiem usunąłem sobie cały post i w tej chwili piszę go drugi raz :x W każdym razie sprzedający okazał się okrutnym ściemniaczem. A ja dałem się na jego bajki nabierać, chociaż tak na prawdę trochę na własne życzenie - w końcu to była czarna beemka w coupe! Powiem tylko tyle, że na dzień dobry wywaliłem z niej 2 garści ledów (które były WSZĘDZIE) i 2 pary ksenonów (światła mijania i przeciwmgielne), a w ich miejsce wstawiłem żarówki. Wszystkie drobne usterki, o których zapewniał sprzedający , okazały się poważniejszymi brakami - brak taśmy poduszki powietrznej (bo nie pasowała z polifta), uszkodzony czujnik ABSu wrośnięty w zwrotnicę, z rozwaloną blaszaną osłoną tarczy hamulcowej, brak ręcznego (zarośnięty)... "Super opony", które po 300km jazdy musiałem wyrzucić. Mogę tak wymieniać jeszcze długo, ale trochę mi się nie chce. Co zrobione? W międzyczasie, od zakupu, zrobione w Zdzirze (mniej więcej w takiej kolejności): - tymczasowy komplet kół zimowych na felgach styling 6 - wymienione boczki drzwi (w poprzednich były wstawione skrzynie pod wielkie głośniki, oczywiście blachowkręty, silikon i pianka montażowa na pierwszym miejscu) - poprawiona skrzypiąca i trzeszcząca tapicerka wnętrza - naciąganie, podklejanie, uzupełnianie spinek, wywalanie kabli od "dobrego audio" (cytat ze sprzedającego) - wstawiona i przerobiona taśma kierownicy, zmieniona sama kierownica - naprawiony wyświetlacz przebiegu - zregenerowane przednie zaciski - wymienione wszystkie gumy zawieszenia (14 sztuk z tyłu, 2 z przodu - założone pełne tuleje od M3), końcówki drążków kierowniczych, drążki i zewnętrzne sworznie wahaczy - wymienione przewody hamulcowe, w tym z tyłu kompletne metalowe - na lato wskoczyły alufelgi 17", 8J, Rondell ROD 0058 + nowe gumy - na zimę alufelgi styling 13 + nowe gumy - wymienione halogeny (poprzednie wklejone w zderzak, bez ramek) - wymieniony czujnik położenia wałka rozrządu - wymieniona uszczelka pokrywy zaworów - wymieniony wydech od środka do końca (z ulepu wybijającego szyby w oknach, na nowy zamiennik) - we wrześniu 2014 zrobiona pełna blacharka (podłoga, progi, nadkole LT) - po zrobieniu blacharki nadal mokro w środku po deszczu, więc rozbebeszyłem całe wnętrze i znalazłem winowajcę. Podwinięta uszczelka modułu grzania i klimy na grodzi. Prawdopodobnie moduł wymieniany, a wymiana spieprzona. Wyjąłem moduł, uszczelniłem całość i od tej pory spokój. - wymienione amortyzatory (Kayaba Excel G) - poza tym na bieżąco rzeczy eksploatacyjne typu paski, płyny i tak dalej. Na dzień dzisiejszy silnik zalany Motulem XClean 5W40, dyfer Motulem 75W90, chłodnica Prestone - z bajerów - uzupełniłem sobie na tip top ori narzędzia w bagażniku + kupiłem i zregenerowałem ori latarkę do schowka przed pasażerem. - i milion drobiazgów, o których zapomniałem Co teraz? Zdzira mimo tych wszystkich napraw cały czas jest autem na co dzień i mimo 20 lat i 320kkm przebiegu (chyba prawdziwy?) powiedziałbym, że "uczestniczy w moim życiu" Grzebię w niej kiedy mam chwilę czasu. W maju 2014 latała po torze w Kielcach, przy okazji zlotu Fiesta Klub Polska (pozdrawiam!). Jak ktoś chce, to niżej są filmiki. Skończyło się uwalonym czujnikiem położenia wałka rozrządu i rozciekniętym przewodem wspomagania, ale zabawa była przednia. Gdyby nie skaszaniona ostatnia szykana, wyprzedziłbym kumpla w Celice :) W sierpniu 2014, rok po zakupie, Zdzira wcieliła się w rolę wozu ślubnego. A pod koniec 2014 przeprowadziła mnie i żonę z PL do DE i teraz tu z nami urzęduje, stojąc sobie w suchym garażu koło E92 M3 i E90 w sedanie i touringu - bez kompleksów :) Już niedługo trzeba będzie przejść TUV, a do tego jeszcze kawałek drogi. W końcu znalazłem odpowiedni, nowy przewód powrotny wspomagania, jest też "nowa" pompa - więc w ten weekend też czeka mnie dłubanie. Poza tym na swoją kolej czeka alternator i przednie łożyska. Podsumowując - Będziesz Miał Wydatki w moim przypadku spełnia się w 100%. Z jednej strony byłem na to przygotowany od początku i bardzo mnie to nie razi. Z drugiej strony - ogromna część mniejszych i większych problemów ze Zdzirą bierze się z druciarstwa poprzednich właścicieli i oszczędzania 5-50-200 zł na częściach i naprawach, od głupich spinek tapicerki, przez filtry, po elementy zawieszenia. Nadal za każdym razem kiedy znajduję jeszcze gdzieś jakieś blachowkręty w plastikach, resztki kabli albo elementy mocowane na trytytkach, mam ochotę zajrzeć do książki pojazdu, znaleźć każdego jednego z gości, którzy widnieją tam przede mną i powiesić na latarni. za jaja. Na szczęście wychodzimy już na prostą. Chyba wyratowałem Zdzirę. Co dalej? Nic. Jak dla mnie ma być lekka gleba i fajne koło, a w BMW nerki mają błyszczeć. Jak znajdę fajnego zastępcę beemki jako auto na co dzień, to może wpadnie jakiś skręcany BBS. Obrazki! Zaraz po zakupie: http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_2013-08-05211218_zps5118b5e2.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_2013-08-05205218_zps062928a3.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_DSCN7779_zps5d148db8.jpg Po pierwszych modyfikacjach (w rolach głownych żółta naklejka): http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_DSCN7786_zpsb1d30738.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_DSCN7788_zps84879118.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_DSCN7789_zpsa6222f58.jpg Zdzira nad Ammersee w Bawarii (dojechała!): http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_Zdzira_Ammersee_zpsa62b3fcb.jpg zima na Stylingach 6 / lato na Rondellach: http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20131230_015_zpsc885d85a.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140310_007_zps82a9bcad.jpg Kielce, maj 2014: http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140608_00420140608225036_zpsef61dcc6.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_DSC_5850_zps5940ebb1.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_DSC_5936_zpsb2d266c1.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_DSC_6274_zpsf05b36e1.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_DSC_62632_zpscf20213e.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_STO900_zlot2014_20140502_0037_zpse3db9052.jpg Filmy (jeszcze na starym wydechu - słychać, jak to się darło w środku): (tez z przestrzeloną ostatnią szykaną) sierpień 2014: http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th__MG_9218_zps5debbcbf.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th__MG_9239_zps7cd6a99b.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th__MG_9116_zps950b236e.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th__MG_9591_zps17e2aca4.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th__MG_9589_zps99d701d6.jpg wrzesień 2014: http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_016_zps04a79b09.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_014_zps76a90da8.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_015_zpsabfb2754.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_013_zps3502b082.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_012_zps2b7f873b.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_010_zpse9d4c351.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_011_zps47d87573.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_006_zps7becbffe.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_007_zps1b442acd.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_009_zps394d592e.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_005_zps170fa550.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_008_zps7c3c0be9.jpg http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20140918_004_zps5ac1adde.jpg W czasie wyciągania i uszczelniania modułu grzania i klimy: http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_WP_20141016_015_zps5e932d5a.jpg ...i w sumie tyle. Żeby na koniec rzucić coś ładniejszego niż blacharkę w trakcie robienia: http://i1051.photobucket.com/albums/s438/bidzej86/th_zdzira_rozporka_staffa_zps7cec691e.jpg
-
daj 200-300zł za obszycie i będziesz miał spokój. albo zdejmij aktualną kierę, porób zdjęcia (szczególnie taśmy) i kup identyczną - bo nikt nie da głowy, że nic nie było przy kierownicy kombinowane przez 20 lat.
-
powiedział co wiedział... zobacz chociażby tutaj.
-
czyli nie tylko mi Castrol jakoś nie bardzo podchodzi... długo już jeździsz na tym Mobilu? przy niższych temperaturach nie robi żadnych przygód? to "...W50" na końcu trochę mnie drażni :wink:
-
okej, może pokuszę się w takim razie o Mobila.
-
chętnie dam więcej, byle to był porządny olej... coś konkretnego z oferty Motula?
-
takie pytanie: moja Zdzira M52B20 (310kkm na zegarze) jeździ zalana Castrolem 5W40 Magnatec - nic nie warty ten olej, po rozgrzaniu rzadki jak woda, po 8kkm aż śmierdzi zużyciem i przepracowaniem... przerabiałem Castrola wcześniej w Fordzie (1.8 130KM) i myślałem, że to kwestia silnika, bo miałem dokładnie te same spostrzeżenia - ale jak widać to nie to. chcę się przerzucić na coś lepszego - np. Motul? może Valvoline? jakieś doświadczenia?
-
wyciągnij fotel, listwę wzdłuż progu, podstawkę pod stopę z osłoną głośnika i osłonę nad nogami kierowcy, odciągnij dywan i zajrzyj, czy gdzieś przy progu nie masz dziury.
-
z moich doświadczeń to raczej będzie ruda...
-
a mokro jest niezależnie od pogody, czy np. po deszczu? albo np. tylko po przejażdżce w deszczu?
-
pewnie się da, ale do tego będzie potrzebna kiera, elektryka i zapewne coś z elektroniki...
-
w żadnym razie. wywaliłem je niedawno. raz że straszna wiocha, dwa że nie było przez nie kieszeni w drzwiach, trzy że regulacja siedzenia tylko przy otwartych drzwiach, cztery - były poskładane na glucie, wkrętach i trytytkach. jak chcesz, to ci oddam boczki z tymi obudowami, leżą jeszcze nie wyrzucone :P
-
no to masz powód, dla którego tyle razy wymieniałeś.
-
wymieniałeś czujnik na ori Siemens-VDO, czy jakieś wynalazki typu Febi albo inne Kagery?
-
prawdopodobnie z powodu czujnika. podłącz auto pod jakiegoś diaga.
-
zmieniłeś ten czujnik? podłączałeś auto pod jakiegoś diaga?
-
aaa, elpidżi... ja od tego generalnie z daleka, ale takie pytanie - filterki, przewody i reduktor czyste i całe?
-
Panowie, a u mnie sytuacja jest taka: prawie całe zawieszenie przód i tył zrobione (drążki, końcówki drążków, sworznie zewnętrzne wahaczy, z tyłu wszystkie 14 tulei), zbieżność zrobiona, felgi proste i wyważone, na nowych oponach, a auto nadal: 1. myszkuje lekko tyłem w zakrętach na drobnych nierównościach 2. jest niesamowicie wrażliwe na koleiny 3. czasem drży przy prędkości 110-120km/h - ewidentnie coś związanego z kołami/zawieszeniem co prawda gumy mam na wszystkich 4 kołach 235/40ZR17, więc na koleinach ma prawo trochę ganiać, ale jednak to trochę za dużo. Pytanie - czy to mogą być górne poduszki tylnych amortyzatorów? tak sobie myślę, że poza tulejami i łącznikami stabilizatorów to jedyna rzecz, która nie była zmieniona...