kiokio

Z tego co piszesz to raczej jest to niefortunny zbieg okoliczności bo raczej ta awaria nie ma nic wspólnego z układem zasilania paliwa. Prawdopodobnie jest to awaria rozrusznika jeśli słychać cykanie jak przekręcasz kluczyk to znaczy że elektromagnes nie może wyżucić bendixu, dzieje się tak najczęściej jak: - samochód długo stał tłoczek przyrdzewiał (u Ciebie odpada bo zapalił) - do rozrusznika dostała się woda a potem zamarzła (też raczej odpada) - masz spadek napięcia pomiędzy stacyjką a rozrusznikiem (wypalone styki w stacyjce, zaśniedziałe przewody, brak pewnej masy na rozruszniku) - masz przepaloną celę na wirniku który się ustawił w właśnie tej pozycji - zawiesiły się szczotki lub są zużyte możliwości jest b dużo ale uszczelka pod głowicą to to nie jest no chyba że nie możesz wogóle obrucić silnikiem to może strzelił Ci pasek rozrządu(odpukać) może masz jakiś alarm który się aktywował bez Twojej wiedzy. Ja jednak stawiam na rozrusznik Spróbuj na włączonej stacyjce w pozycji zapłon i wyłączonym biegu zewżeć przy rozruszniku gruby + z cienkim kabelkiem przy elektromagnesie jeśli zakręci to znaczy że masz spadki napięcia w inst. elektrycznej. Rozumiem że akumulator sprawdziłeś??

Hej !! Czytałem sobie trochę ale nic istotnego nie znalazłem. Interesuje mnie tak zwane ryglowanie drzwi wiem jak to zrobic (to oczywiste) ale chciałbym poznać zasade działania tego patentu. Wiem również że po zaryglowaniu drzwi nie da się wyciągnąć pipka od otwierania ze środka, czyli złodziej po wybiciu szyby nadal nie może otwożyć drzwi tylko musi sie gramolic przez okno. Czy ryglowanie odcina zapłon?, czy sa jakieś dodatkowe zamki w drzwiach (nie zaóważyłem), czy zamek podstawowy jest jeszcze jakoś zabezpieczany no i czy jest to duże utrudnienie dla złodzieja. Ogólnie mówiąc interesuje mnie techniczna strona tego rozwiązania

do Marcin750 Mam wymiary tarcz ale do 735iL (katalog Lucasa i febi nie ma wogóle 750 :? ) Więc tak nie było zmiany jeśli chodzi o tarcze: Przód śr. 302mm ; gr nominalna 28mm min.26,4 Tył sr. 300 ; gr nominalna 12mm min 10,4mm nistety reszty brak mam za to offset(głębokośc osadzenia) do 730 przód śr. tak jak w 735 gróbość nominalna 22 min. 20,4 osadzenie 76,2 śr otwory centrującego 79mm. Narazie niestety nie mam do Twojego modelu ale jeśli to nadal aktualne to postaram się zdobyc te wymiary. Przepraszam za zwłokę z przyczyn niezależnych odemnie Pozdrawiam

Diesle tak mają że jak są nie obciążone to słabo gżeją ale nie wiem jak jest w BMW

U mnie leci wszędzie wżątek albo zimne jak sobie ustawie tak mam, chyba w każdej e34 jest taki sówak przy nawiewach środkowych w konsoli(przynajmniej u mnie jest) z podziałką temp można sobie ustawic zimne na tważ gorące na nogi albo szybę, możliwości jest b dużo

Dziś po pracy będe u tego gościa wygrzebie wszystkie info jakie się da może zwymiarowany rys. dzis wieczorkiem się odezwe i powiem co i jak

poprawka ale się zagalopowałem jak cichnie gdy wcisksz to nie łożysko tylko to co pisałem wyżej czyli wibracje i luz na wałku zdawczym lub cos w skrzyni trudno powiedziec, może być też łozysko igiełkowe na wałku sprzęgłowym ale to by raczej cały czas szumiało a nie rzęcholiło

raczej łożysko oporowe jak wciskasz to cichnie?? może byc też jak Ci się wibracje z silnika przenoszą, ja tak miałem bo mi cewka wys napięcia padła i na ciepłym silniku było przebicie i wypadał 5 gar łożysko oporowe strasznie wtedy hałasowało poprostu trzęsło się na wałku zdawczym

ja Cię rozumiem ale nie mam tych wymiarów jeśli to nie jest pilne to mogę się znajomego spytać w sklepie on posiada takie katalogi będe u niego jutro popołudniu wiec się spytam. Który rok Twojej betki?? zawieszenie nivo czy zwykłe?? i co Ci jeszcze przyjdzie do głowy z istotnych danych

Mam lepszy pomysł oddam ten dokument co do nich mam do przetłumaczenia (coś ala certyfikat autentyczności) i wszystko będzie jasne a z tym Mg w oznaczeniu to nieskojażyłem :duh:. Na felgach to się kompletnie nie znam ale zdziwiła mnie ich lekkość (tak na oko to waży tyle samo co 15" stalówka z oponą 195/65, - na alusie jest 225/50). Numer ze sklepem nie wyjdzie bo to stare felgi kupione w 92r a poza tym to pewnie dzis maja juz niewielka wartość ale zabezpieczenia założe

skoro są takie jak piszesz to moze kupie nakrętki zabezpieczające bo jakis burak ukradnie i sprzeda za 500 pln bo nie będzie wiedział co to takiego. zaczeło się od tego że byłem zdziwiony jak pracyje zawieszenie tarki wogóle nie czuc w środku. Zaskoczyło mnie to bo wiem że alusy gożej resoruja bo sa ciężkie i nie elastyczne tak jak stalówki i komfort jazdy jest nieco gorszy

kurcze kupiłem je nieświadomie z samochodem w niemczech za 1900 euro mam do nich jakieś papiery po niemiecku i fakture z 1992r na 4300 marek to chyba było wtedy sporo pieniędzy.Tylko że te felgi tak wyglądaja jak plastik i są dość miękkie jak na metal stąd to podejżenie o plastikową powłokę, swoja droga dziwna technologia :?:

Wiem o tym że to są stopy aluminium chromu i molibdenu głównie. W każdym bądz razie jeśli w środku jest stelaż metalowy to jest bardzo cienki bo tego plastiku jest gruba warstwa też mi sie za bardzo wieżyć nie chce ale felga waży z oponą waży niewiele więcej co sama opona zaczynam zmieniac zdanie co do tego że felga aluminiowa jest cięższa od stalowej. A i jeszcze jedno pod kapselkiem jest napis "Sinthetik + karbon + Mg"

Być może że sa powleczone plastikiem tylko po co i dlaczego tak grubo jeśli macie jakieś pomysły piszcie

Wczoraj ku mojemu ździwieniu odkryłem że moje felgi są PLASTIKOWE :shock: ,nigdy o czymś takim nie słyszałem może Wy cos wiecie na ten temat. Felgi są ogyginalne (BMW z napisem na ramienu gwiazdy "Stillauto") 16" x8,5"w kształcie gwiazdy (cos ala Borbett) z 2"rantem, strona zewnętrzna jest aluminio-wana i ma zadrapanie pod którym jest twożywo sztuczne, zaś od strony wewnętrznej są całe plastikowe (sprawdzałem nożykiem do tapet) na dodatek nie przewodzą prądu Dodam jeszcze że jak na taką felgę jest bardzo ale to bardzo lekka nawet z oponą

Zaczne pierwszy moja 520 24V '91r ma 198tyś, sprowadzona osobiście 2 miesiące temu do kraju więc nie mogę nic jeszcze powiedzieć poza tym że się nie psuje 8)

Obserwując popularność tematu "Ile jechaliście swoim BMW" postanowiłem dodać temat o przebiegach naszych pociech Piszcie proszę ile mają przebiegu ogólnie i ile Wy zrobiliście oraz awarie ale tylko te poważne (jeśli używacie samochodu jako utylizator opon itp nie zapomnijcie o tym wspomnieć :wink: )

osobiście nigdy nie miałem, ale znajomi mieli i sobie chwalili. Mnie się wydaje że raczej to sugestja niz prawdziwe odczucia z rozpórkami, bo przecież zawieszenie jest spięte razem na dole bo właśnie tam działaja największe siły, nie przenoszą się one w znaczący sposób na górę kielicha (tam jest tylko punkt zaczepienia, nie działa żadna dzwignia bo amortyzator by tego nie wytrzymał). No chyba że chcesz uprawiac ekstremalne sporty :wink:

No i prawidłowo prawy cylinderek zapieczony= słabiej hamuje więc lewe koło ciągnie w lewo

heheheh masz rację ja kiedys miałem szumiące łożysko w kole do tego stopnia że się lewe koło kręciło ciężej niż prawe (minimalnie) i samochód wyjeżdzał na środek jezdni zmieniłem łozysko i jak ręką odją. Może Ci zacisk w którymś kole trzyma. Przy hamowaniu tez ściąga? sprawdz to bo po naciśnięciu hamulca większość luzów się kasuje - nie biez tego testu za wyrocznie bo mogą Ci nierówno brac hamulce

Ej!!! kompresja nie ma nic do palenia oleju, bo przecież olej zbieraja pierścienie olejowe a nie kompresyjne a one najczęściej padaja od przegrzania bo to bardzo delikatne "listki". po drugie nie zawsze zużycie pierścieni olejowych idzie w parze z kompresyjnymi po trzecie u mnie w M50 2.0 jest po 16,7 ciśnienia - nie udało mi się zweryfikowac tych danych z jakąś książka ale tak jest ( sam byłem zdziwiony)

Grunt to że sie zrozumieliśmy - ale namieszałem przecież odbiegłem kompletnie od tematu :oops:

Też tak kiedyś myślałem ale naprawdę nie ma znaczenia jak jest założona kierownica (jedynie estetyka i tendencja kierującego do jej prostowania, co może dawac wrażenie że auto ściąga bo tak naprawdę poprostu skręca), za to ma znaczenie dlaczego jest krzywo najczęstszą przyczyna jest zły kąt pochylenia kolumny ale z tego co wiem to w tylnonapędowcach żadko jest redulacja, więc zostaje kręcenie przy drążkach albo cos jest krzywe. Najczęściej po wypadku kierownica jest krzywo w warsztatach naprawiaja to po najmniejszej lini oporu- przestawiaja kierownice a auto myszkuje albo ściąga

no raczej nie służyło to do ogrzewania podstawowego ale przy odmrażaniu przedniej szyby spisywało się rewelacyjnie i całkiem ciepłe powietrze leciało podejżewam że tak do -5 stopni na zewnątrz ogrzało by środek powyżej +10 st no i działało tylko na włączonym silniku tak jak ogrzewanie tylnej szyby w mojej 520

:duh: jasne chodziło mi o odcięcie zapłonu. Nie mam zamiaru 520-tką latać 250(fajnie by było) :lol: Moje poprzednie autko odcinało zapłon na 5 tce ale to było ponad 200 konne Capri które miało od 0-200 niecałe 19s no i ważyło ok 850kg Wcale bym się nie ździwił jak by mi 520 odcieło na 5-tce bo przy 210 mam ponad 6,5tyś a dokręca się do 6,8 tyś/obr