CB radiem bawiłem się wielę lat i mogę poradzić następującą konfigurację: Jakiekolwiek, najtańsze radio bo do samochodu podczas jazdy wiele nie potrzeba, a parametry podstawowych modeli w zupełności wystarczą. Droższe radia mogą sobie kupić gadzeciaże lubiący dużo przycisków i światełek ale nigdy ich w normalnej ekspoatacji nie użyją. No i jeszcze zapaleni miłośnicy CB (jakich juz jest bardzo mało) prowadzący międzynarodowe łączności na USB. Na antenie nie ma co oszczędzać, dobra antena powinna kosztować ponad 100 zł (bez uchwytu) i mieć ponad 150 cm. Od tego głównie zależy zasięg. Jestem zwolennikiem uchwytu magnetycznego. Po pierwsze, że nie ingeuję w ten sposób w karoserię i nie niszczę samochodu, po drugie, że można szybko ściągnąć i schować do samochodu idąc np. do supermarketu bez obawy, że po powrocie jej nie będzie. Poza tym niektórzy nie wiedzą, że do poprawnej pracy antena CB potrzebuje mieć połączenie z masą samochodu, a uchwyt magnetyczny spełnia ten warunek poprzez sprzężenie magnetyczne. Przy normanych uchwytach trzeba drapać lakier. Nie ma obawy o odpadanie, trzeba sobie dobrać tylko odpowiednio duży magnes. Ja mam magnes o średnicy 16 cm i spokojnie utrzymuje on 180 cm antenę przy 200 km/h. Najlepsze miejsce montażu - optymalnie środek dachu (wysoko i równe promieniowanie dookoła). Dla osób mniej radykalnych środek tylnej klapy (trochę niżej i nieco zasłonięte przez kabinę ale większe promieniowanie w kierunku jazdy). No i dobrze pierwszy raz po zamontowaniu antenę zestroić aby w krytycznym przypadku uniknąć spalenia radia przy dłuższej rozmowie. Się napisałem... Pozdrowienia dla CB-raków! :)