youlca

Jak mechaniory zdejmą głowicę i oddadzą do planowania, to od razu niech sprawdzą czy nie ma mikropęknięć, tak żeby nie było podwójnej roboty. Powodzenia.

Kolega wykazał się kulturą, więc witam żeby nie było wątpliwości :)

Kształt opon ma duży wpływ na prowadzenie, w przypadku kolein łatwiej prowadzi się na oponach które są jakby ścięte czyli delikatnie schodzą się go góry w stronę bieżnika, natomiast walcowate można określić bardziej "kanciaste" brzegi będą prowadziły się paskudnie. Mam porównanie w aucie z napędem na przód, rozm. opon był 205/50/16 i niby wszystko ok, ale po wymianie opon z goodyear'ów na yokohama (bardziej walcowate), prowadziło się duzo gorzej. Właśnie różnica tkwiła w kształcie opony.

Dokładnie tak jak napisał Peron, poza tym możesz jeździć dwa lata i nic, a za następne dwa niewykluczone że można będzie zdrapywać lakier. Moj ojciec jeździł 3 sezony a na czwarty felgi nadawaly się do malowania, niestety. Także wybór należy do Ciebie, mnie by było szkoda alu na zimę, chyba że masz specjalny drugi komplet do ew. "dowalenia".

Stacja paliw Auchan w Białymstoku odradzam, :naughty: chociaż niektórzy tankują nie narzekają i wg. badań ponoć paliwo w normie. Ja kiedyś zatankowałam benzynę i auto zachowywało się jakby ciągnęło lawetę z dwoma busami, tak samo było innym autem w przypadku ropy. Resztę obserwacji i testowania paliwa dodam jak temat się rozwinie.

Pomysł świetny, szczególnie jak się jedzie do innego miasta. Czesto sa dylematy gdzie zatankować :| Nawet nie zawsze niby markowe stacje mają dobre paliwo...

Wydaje mi się że coś tu oni Cię robią w balona. Wysyłałeś poleconym priorytetem, czy samym poleconym? Trzeba sprawdzić ile czasu deklaruje poczta polska na dostarczenie poleconego. Jeśli jest to jeden dzień, to napisz do nich pismo i skseruj to potwierdzenie nadania.

A tak wogóle to dane takich osób powinny być podane do wiadomości publicznej (takiem mam zdanie), to czy ktoś jest naiwny czy nie, to jego sprawa, ale oszustwo trzeba tępić.

OK. R6 a R4 jaka jest różnica w spalaniu ? Czy nie ze wzgledu na ekonomię lepiej wybrać R4 ? Z góry dzięki.

Powiedzcie czy ASO dysponują miernikiem do lakieru ?? Czy lepiej pożyczyć i jeździć ze swoim ??

Nie wiem jak akurat w samopomocy, ale w pzu chyba około 7 dni. Właściwie to po złożeniu pisma kilka dni później wysłali znowu rzeczoznawcę do ponownych oględzin.

Nie napisałeś który rok ???

Wydaje mi się ze analogicznie sprowadzając auto powinieneś mieć : - umowę między wstawiającym do komisu (czyli dotychczasowym właścicielem) a komisem, - dowód rejestracyjny oczywiście - jakiś brief typu karta pojazdu - umowę między tobą a komisem - nie wiem jak we wloszech ale w przypadku Niemiec, wyrejestrowanie (wymeldowanie) auta na tablice wywozowe + ubezpieczenie do tych tablic To tak w skrócie.

W takich sytuacjach, najlepiej poradzić się fachowca jak to wygląda od strony prawnej. Jak sporządzona jest umowa i czy wogóle auto może być sprzedane. Spore ryzyko.

Bardzo ładnie się prezentuje :lol: super.

No wiesz, sam do sądu nie musiałbyś chodzić. My akurat korzystaliśmy z porady prawnej pewnego pana który kiedyś sam pracował w ubezpieczalni i doskonale zna temat, a jest przy tym radcą prawnym. Sam reprezentuje poszkodowanego i składa wszystkie pisma. Płaciliśmy niewielkie pieniążki, i odzyskaliśmy np. 800 zł. Pieniądze czy "małe" czy duże ale zawsze pieniądze. Niestety taka jest u nas rzeczywistość, ze nie dość ze jesteś poszkodowany to jeszcze ledwo starcza ci na naprawę auta.

Odwołanie, odwołanie i jeszcze raz odwołanie. Mnie tez wycenili naprawę na śmieszne pieniądze, a że była to honda kilkunastoletnia ciążko było coś zadziałać. Napisałam odwołanie, że w wycenie nie uwzględnione jest to i to, wiec musisz coś takiego zawrzeć. Tak jak pisze @Panfil, ew rzeczoznawca i jego opinia. Jeśli to nie pomoże pozostaje ci prawnik i sprawa do sądu. I z doświadczenia wiem, że nawet postraszenie ich sądem trochę działa. Powodzenia.

Zdecydowaniee nie jest to dobry pomysł. Filtr ma kilka warstw i jest po to żeby zatrzymywać nawet drobny syf. K&N wkładkę miałam i szczerze mówiąc żadnych rewelacji.

Czyli po lifcie te nowe reflektory występowały od którego roku ??? Od 2001 ?? Ten sprzed liftu który pokazałeś wogóle jakieś ładne ma.

Być może temat już był, ale w wyszukiwarce nie znalazłam. Począwszy od 1998 roku w e46 były kierunki pomarańczowe, później w jakimś roku białe a następnie zmienione lampy przód już w nowszych wersjach. Jak je własnie rozpoznać ?? Widziałam egzemplarze z 2000 roku z pomarańczowymi kierunkami, jak to jest ? Z góry dziękuję za info. PS. Czy tylne lampy tez się zmieniały w sedanach ??? Bo w kombi z tego co się orientuję to chyba nie... Pozdrawiam

Jak ma za szybą wewnątrz auta to nie wypadnie, możesz jeździć ale trzeba uważać bo się czepiają :|

Te sprężyny miał kiedyś w ofercie INTER CARS, ale nie mam pojęcia czy są nadal. Jeśli chcesz obniżające to : weitec, eibach, H&R PS. na stronach inter cars podają że są w ofercie.

Myślę że nie ma reguły. Jak będzie miał wlepić mandat to i tak wlepi, czy jedzie ktoś maluchem czy bmw. Wszystko zalezy od sytuacji. Czasami maluchem wykona ktoś dziki manewr powodując bardzo duze zagrożenie, aniżeli przekroczenie prędkości jakimś szybkim autem i wtedy nie ma gadania. Dlatego zależy na kogo się trafi, wiadomo są ludzie i ludzie... Pamietam sytuacje jeszcze moim poprzednim autem Hondą o sportowej duszy, zatrzymała mnie policja i chcieli wlepić mandacik za nieduże przekroczenie prędkości, a tu nagle obok przeleciał maluch i na suszarce miał jeszcze o 10 km więcej niż ja, to był dobry argument aby wyprosić Panów o łaskawe potraktowanie mojego wykroczenia. Panowie zaczęli sami się z tego śmiać i puścili mnie bez ukarania :D

Przede wszystkim, jak widzę jadące auto to nie wchodzę mu pod koła, no sorry. KD tez mówi o wtargnięciu na jezdnię :!: i nie tylko na przejściu. A jak będę starszą osobą, to postaram się spojrzeć w prawo i lewo czy można przejść. Ja nie mówię o dziadkach w tym momencie, tylko o osobach które bez wyobraźni wchodzą pod koła nie zważając na nic. A akurat starsze osoby z reguły bardziej są ostrożne. KD znam i nie musisz mi przypominać. Chyba sie nie zrozumieliśmy... :roll: przejście przejściem, ale zobacz ile osób przechodzi w miejscach nieoznakowanych i są jeszcze oburzone jak ich nie przepuścisz.

Ja od czasu jak nam parę lat temu zwinęli auto, nigdy nie zostawiam samochodu w innym mieście bez rzucania okiem. Zawsze te minimum bezpieczeństwa staram się zapewnić, choćby parking strzeżony. Wiem wiem, parking niewiele da, ale... no własnie - jak przed hipermarketem stoi przykładowo kilka sztuk taki samych marek jak moja, to wiadomo że złodziej wybierze te które są nie na parkingu. A zabezpieczenia... no cóż, najlepiej nie kupować gotowych zestawów tylko gdzieś u elektryka coś zakombinować. Mój znajomy wyjmował cewkę i zabierał ze sobą, czy jakoś tak i wtedy zostawiał auto. Wiadomo, w zabezpieczeniach nie do końca chodzi o to że samochód nie odjedzie, ale głupie 20 sek walki z taką chytrówką opóźnia kradzież.