świr

Dokładnie nie ma sensu kłucić się, a czy ktoś będzie jeździł na gazie czy na benzynie zależy tylko i wyłącznie od niego samego. Sam przejeździłem swoją bmką 15tkm na PB i założyłem gaz i naprawde jestem zadowolony i wcale się tego nie wstydze.

Ja tylko podtrzymam swoją wcześniejszą wypowiedź i zgodzę się z Tomas_M5.

Więc jest to ulica Skotnik w Zbylitowskiej Górze o ile dobrze pamiętam numer domu 58 gośc się nazywa Nosek numer do niego to 606159169, można się powołać na gościa od czerwonej bmki, samo nabicie i sprawdzenie szczelności 100zł.

Z korkiem od oleju to normalne, nawet bardzo dobrze czyli ma dobre ciśnienie,a co do lampy to stary bez przesady 2mm to nie 2cm, nawet ktoś mógł wyciągnąć ją w celu wymiany choćby żarówki i mógł źle przykręcić.

Ciekawy spec, sam ostatnio nabijałem u siebie gaz i po nabiciu okazało się że były 3 dziurki w chłodnicy klimy, mój spec odessał gaz spowrotem po czym zdemontował chłodnice zlutował dziurki (palnik i specjalny drut aluminiowy) po czym nabił 28 atmosfer chyba azotu bo ma dobre właściwości penetrujące i do wody w celu sprawdzenia szczelności. Chłodnice zamontował, odpowietrzył układ nabił gaz ponownie, posprawdzał ultrafioletem, dorobił mi jeszcze uchwyty na wentylator, całośc trwała ponad 3 godziny koszt 150zł. Po tygodniu byłem w celu sprawdzenia czy wszystko OK i jest Super, zero dodatkowych kosztów sprawdzenia. To jest Fachowiec i obsługa.

Ja odnośnie autka powiem tyle oglądaliśmy je z kumplami w Toruniu wczoraj i jednogłośnie stwierdziliśmy że straszne "druciarstwo", chłodnica przywiązana kawałkami opasek zaciskowych, kawałek deski koło silnika jako usztywnienie...........ogólnie straszna fuszera. Wiem że może nie jest to proste ale kumpel ma E-30 cabrio 3.5 i wszystko poprostu jest cacy, można było oglądnąć w Toruniu. A odnośnie gazu, to jak ktoś chce jeździć na PB to jeździ a drugi na LPG i wszystko wolny kraj.

Naprawdę chyba się im nudziło, ja mam w służbówce przeklejoną naklejke i to jeszcze tak odstaje bo jak przeklejali to im troszke niewyszło, ale jeszcze żaden Niebieski się nie czepiał o to. Polska to naprawde bardzo dziwny kraj.

Mi wyło łożysko ale że wyciągnołem skrzynie to wymieniłem już komplet(sprzęgło, łożysko, docisk) kupiłem Sachsa 560zł.

No własnie ostatnio wymieniałem ten filtr, nawet nie tak trudno go wyjąć tylko trzeba troszke cierpliwości i sprytu. Po wymianie miodzio, a stary był czarny i było w nim pełno syfu.

Hehehehe dobre. A tak serio to też miałem taki przypadek tylko przy 110KM/h w małego psa tzn. wyskoczyły na droge dwa niestety wybrałem mniejsze zło i przejechałem jednego, ale też zderzak był do wymiany, nie zostało wiele z niego. Pękło wzmocnienie, nadkole naderwane ale co dziwne halogen wypadł z ramki ale calutki nie ruszony wisiał na kablu. Także wiem co to znaczy jakie wydatki, niestety nie małe.

No mam nadzieję że wyrzuciłeś ten badziewny zderzak, nie ma to jak orginał. W sumie jak masz uchwyty na zderzak to powinno wszystko pasować, ja ostatnio tez niechcąco przejechałem psa i zderzak poszedł w strzępy, ale kupiłem następny i pasuje idealnie(zresztą kupiłem taki sam). Zderzaków z włókna nie zakładaj gdyż straszna lipa, dojedziesz do krawężnika i po zderzaku, a orginał z ABSu nie ucierpi. Jeżeli chodzi o kratki do zderzaka to szukaj na Allegro napewno znajdziesz, bo tylko w zderzaku po 94 roku jest taka wkładka pomiędzy halogenami i tyle, no wiadomo plus listwy, ale na Allegro znajdziesz.

Ja pierdziele mam taką małą prośbe, Przeczytaj to co napisałeś i powiedz tylko szczerze czy cokolwiek rozumiesz z tego, bo jak może ci ktokolwiek coś doradzić niewiedząc o co Ci chodzi.

O ile mogę coś doradzić to do Vectry kupiłem Centre tylko nie Future i teraz żałuje, ale słyszałem same plusy seri Futura. Co do zwykłej Centry to jestem zawiedziony.

Ja u siebie mam Varte tylko 72 o ile dobrze pamiętam, ale powiem tyle już pare razy wyciągałem ją do odpalenia Vectry 2.0 Diesel, nie była ładowana pomimo wielu startów i naprawde chodzi rewela zero kłopotów.

Kurcze aż wstyd pisać tyle co niektórzy mieli tych autek że szok. Ja dodam tylko od siebie wszystkie cztery samochodziki były w pełni kupionymi za własne ciężko zarobione pieniądze tzn: Fiat 126p rok p. 1982r piekny czerwony ze środkiem od cinquecento stan igła od starszego pana znajomego pasjonata, do tej pory kumpel nie dał mu rady jeździ. VW Golf III 1.8 rok p.1993r totalna seria zrobiony przezmnie własnoręcznie piękny tuning zawias, fele, lakier niemicki styl, zero spojlerów również kupiony przez innego kumpla do tej pory hasa pieknie się prezentując. Opel Vectra B 2.0 DTi rok p. 1999/00 piękna, dołożone piekne fele, gril kamei i chip, obecnie użytkowana przez Ojca i jeszcze długo będzie mu służyć. Bmw E-36 320 Coupe rok p. 1993/94i tu mozna by wiele pisać, kupiona jako seria 5 miesięcy temu, odnowiony lakier założony zawias gwintowy, fele zima 16 lato 17, troche dodatków M3, chip i niedługo kolektor wraz z wydechem plus głowica. Wszystko praktycznie wymienione na nowe i juz mogę powiedzieć że to autko zostanie ze mną na zawsze oby jak najdłużej.

Ja swoją skromną 320i E-36 220km/h nie ma gazu, jeszcze by te z 5-7 poszła tylko nie było gdzie(zwykła obwodnica Tarnów, kto przejeżdzał ten wie). Ta sama obwodnica kumpel E-30 i to w dodatku cabrio silnik 3.5L "dłubnięty"(swap w niemczech, skrzynia M3 itd. 280km/h licznikowe, dodam tylko że Niemcy chwalili się że jechali coś koło 300km/h oczywiście u nich)