antalya

Im starszy model, dłużej na rynku a tym samym bliżej końca produkcji tym większe rabaty, lepsze wyposażenie lepsze możliwości finansowania - kolega z historią zakupu swoich 5 GT tylko to potwierdza.

Też tak myślę - priorytety dla producentów i użytkowników będą całkiem szybko inne niż dzisiaj. Będzie jeszcze większa "multimedializacja" samochodów i dostosowywanie ich do coraz mniej zorientowanego w kwestiach technicznych kierowcy/użytkownika. Przyspieszenia, prędkości maksymalne z uwagi na wszechobecną kontrolę ruchu będą w większości masowych samochodów i tak nie możliwe do wykorzystania więc starczą i 3 cylindry... Na odstających od mainstream`u samochodach/silnikach (większe moce, ilości cylindrów) będzie większy zarobek dla wszelkiej maści instytucji podatkowych, ubezpieczeniowych jak również dla producentów marek tzw. premium bo inne nie będą miały w ofercie nic takiego.

Chyba coś pokręcił - bezprzewodowy przepływ energii elektrycznej :shock: to tak jak z tym schładzeniem płynu do spryskiwacza ponizej temperatury otoczenia ze wzrostem prędkości - jak dla mnie niemożliwe...

Baterię właśnie kupiłem. Nowy Energizer ma napięcie 3,24 V Widzę spora rozpiętość tych cen - ja zapłaciłem 15 zł - jakiś boks z kluczami przy markecie...

Dziwna sprawa - właśnie sprawdziłem napięcie na baterii jednego z pilotów - miernik pokazuje 3,02 V więc nawet minimalnie więcej niż nominalnie ma bateria. :?: :?: :?: Spróbuje sprawdzić czy zbliżenie się do samochodu wywołuje jakieś zmiany napięcia.

Od przedwczoraj pojawia się u mnie komunikat o słabej baterii w pilocie. Co dziwne pojawił się dzień po dniu w obu pilotach. Pytanie jak mocno trzeba się spieszyć z wymianą zanim całkowicie przestanie działać pilot :?:

Wg mnie to niemożliwe by prędkość/wiatr sprawiała że na szybie jest niższa temperatura w trakcie jazdy niż w trakcie postoju :shock: Płyn po prosty nie trzyma deklarowanych parametrów i tyle...

Fajny patent z tym obracaniem fotelika. Przydałoby się jeszcze jakieś zabezpieczenie przedniego fotela przed zabrudzeniem nóżkami dzieciaczka. 3-latkowi potrzeba jednak już jeszcze trochę więcej miejsca niż sam fotelik... http://imageshack.us/a/img196/7846/v8fw.jpg

Czyli tak na dobrą sprawę, samochód jest z uwagi na obecność tej karty możliwy do zlokalizowania, tak jak telefon komórkowy :?: Jeżeli tak jest, to zastanawia mnie jakie trzeba mieć "plecy", by odpowiednie służby namierzyły samochód np. w sytuacji kradzieży ???

Z autopsji mogę powiedzieć że chyba tak jest - Mój synek ma 3,5 roku, siedzi w foteliku w prawdziwym tego słowa znaczeniu od jakiegoś pół roku. Do F10 kupiłem fotelik jakieś 1,5 roku temu taki dla nieco starszych dzieci (nie pamietam kategorii wagowej) ale z bardzo niewielką możliwością ustawienia do pozycji leżacej.Do niedawna był praktycznie nieużyteczny głównie z tego powodu - zaraz po zaśnięciu głowa małemu opadała do przodu . Trzeba było przekładać fotelik z drugiego samochodu w razie potrzeby z możliwością rokładaniana leżąco Do mniej więcej 2,5 roku mały w samochodzie praktycznie od razu zasypiał tak więc fotelik dla takich dzieci z pozycją leżącą lub minimum półleżacą do podstawa. . Fakt takiego ustawienia(pozycja półleżaca lub leżaca ) też ma moim zdaniem wpływ na rozkład sił i obciążenia mięsni dziecka przy ewentualnej kolizji na korzyść zwykłego fotelika - mięśnie są dużo mniej obiążone niż przy pozycji stricte siedzącej. Ogólnie to muszę powiedzieć że F10 (F11 chyba ma podobną ilośc miejsca na tylnej kanapie) do wożenia dzieci zwłaszcza małych to słaby pomysł. Miejsca na nogi dla dzieciaka jest mało już przy normalnym foteliku, jak z przodu ktoś bardziej odsunie fotel do tyłu to praktycznie nie ma go w ogóle. Foteliki RWF są chyba jeszcze większe tak więc trudno mi wyobrazić jak pasażer przedniego fotela może przy takim układzie komfortowo podróżować... Dodatkowo zapinanie pasów jest w tym samochodzie przy włożonym foteliku ultra niewygodne :x Statystyka statystyką ale pod tym się podpisuję również.

http://www.wiocha.pl/188605,Nagrobek

Połączyłem się - normalnie zgłosiła się babeczka i pytała się co się stało :?: Grzecznie przeprosiłem i zakończyłem połączenie :oops:

Dzięki za radę właśnie rano sprawdziłem: Po wciśnięciu na ekranie nawigacji mamy 5 sekund odliczania można w tym czasie zrezygnować, poprzez idrive. Jak odliczy do zera to na wyświetlaczu pojawiają się aktualne współrzędne geograficzne samochodu, komunikat że trwa powiadamianie awaryjne (niestety nie mogłem już tego zatrzymać ani wyłączyć w żaden sposób, nie było tez słychać sygnału oczekiwania). Po upływie ok. 30 sek. na głośnomówiacym - zgłasza się Wojewódzkie Centrum powiadamiania ratunkowego 112 :( Miałem akurat telefon podłączony przez BT, ale chyba bez tego też by zadzwoniło :?:

No właśnie chciałbym wiedzieć ewentualnie na co można liczyć tak na wypadek gdybym np. nie miał za sobą telefonu i czy to coś kosztuje ? Ewentualnie czy działa w każdym samochodzie czy trzeba to najpierw gdzieś aktywować

Czy może tutaj ktoś mi wytłumaczyć czym może skutkować wciśniecie przyciski SOS - który znajduje się pod klapką obok lusterka wstecznego w kabinie ? Przylatuje jakiś super-HERO :mrgreen:

OT taka historia z lokalnych wiadomości: http://norda24.pl/112/item/690-puck-sprzeda%C5%82-bmw-i-zg%C5%82osi%C5%82-jego-kradzie%C5%BC.html Zadziwia mnie dość niska cena tak drogiego samochodu na "czarnym rynku" :lol:

A tak przy okazji jak już jesteśmy w temacie akumulatora - to czy prawdą jest że w tych samochodach (F10) nie można ot tak sobie włożyć nowego(innego) akumulatora tylko trzeba go zakodować czy coś takiego(oczywiście parametry wielkości, pojemności Ah i itp dokładnie te same - tylko inny egzemplarz) ???

Dobrze kupić używany samochód od kogoś takiego jak Ty :cool2: Odnośnie części zamiennych to chyba zawsze oryginalne z pudełka z logo"producenta samochodu" są najlepsze, czasami jednak jest inne "pudełko" w środku to samo "bez loga" i kosztuje mniej. Tak swoją drogą to ciekawe co jest w tych olejach BMW - Castrol :?:

Jak dla mnie dyskredytować używany samochód tylko ze względu na to że ktoś tak elementarną i nieskomplikowaną czynność jak wymiana oleju robił poza ASO to trochę dziwne - każdy jednak ma swoje kryteria i zwraca uwagę na inne rzeczy... Dziwi mnie że temat oleju budzi zawsze tyle emocji na każdym forum dyskusyjnym od miłośników Kia Picanto poprzez fora motocyklowe do forum BMW F10 - marketing producentów środków smarnych jednak robi swoje i działa na wyobraźnię :cool2: Olej silnikowy to baza + dodatki. Producenci oleju zamawiają "bezimienną" bazę w rafineriach i przed zapakowaniem w butelki(beczki etc.) dodają zgodnie ze swoimi upodobaniami (wiedzą/badaniami) dodatk (przeciwpienne, myjące, koloryzujące(!) itp.). Dodatki robi zaledwie kilka koncernów chemicznych na całym świecie - możliwości kombinacji są dość ograniczone. Cała reszta to marketing czyli mniej lub bardziej "dizajnerskie" opakowania ich kolorystyka, kształt etc. sponsoring - jedni uważają że bardziej przekona klienta do zakupu Kuzaj pseudo katujący jakiś silnik, inni że znaczenie ma duże logo producenta oleju na pojeździe biorącym udział w rajdzie Dakar u innych na podświadomość działa logo pokazane w kontekście F1, podobnie jak jeszcze kilka innych elementów ze stricte technicznego punktu widzenia nie mających żadnego znaczenia... Dla przykładu bazę dla Castrola na Europę środkową i wschodnią robi LOTOS w Gdańsku, ten sam LOTOS również w Gdańsku konfekcjonuje(miesza bazę, dodatki po czym pakuje to w dostarczone opakowania) dla kilku innych marek. W mojej opinii najważniejsze by olej spełniał wymagane przez producenta kryteria lepkościowe dostosowane do warunków eksploatacji( temperatury) i kryteria jakości smarowania oraz był odpowiednio często zmieniany...

Jak dla mnie to z tyłu jest miejsca w stosunku do gabarytów samochodu dość mało. Jeżeli z przodu usiądzie ktoś naprawdę wysoki to miejsca na nogi jest zbyt mało, to samo w przypadku fotelika na tylnym siedzeniu - dzieciak ma nogi na oparciu przedniego fotela... Faktem jest że nigdy nie jechałem z tyłu w tym samochodzie, a jedynie czasami przy sprzątaniu usiądę na tylnej kanapie i poza ilością miejsca na nogi (jak przedni fotel jest mocno odsunięty do tyłu) to jest tam SUPER WYGODNIE (długość siedziska, podparcie czy kąt nachylenia i wysokość kanapy. Dla porównania kilka razy jeździłem Range Roverem Sportem i Ostatnio Discovery IV jako pasażer tylnej kanapy miejsca wydaje się że jest bardzo dużo, płaska podłoga, nad głową przestrzeń, ale jak dla mnie nie gwarantuje to absolutnie komfortu podróżowania (kanapa tak "nie trzyma" jak w F10, siedzi się wyżej nad drogą to automatycznie bardziej "buja" na zakrętach). W trzy osoby na tylnej kanapie też nie ma znacząco większej swobody... To są samochody dla kierowcy i pasażera obok kierowcy, do komfortowego wożenia pasażerów z tyłu kupuje się inne pojazdy...

Nie wiem jak w F10 - w innych samochodach jakie miałem grzanie lusterek włącza się równolegle z ogrzewaniem tylnej szyby.Przy obecnych temperaturach możliwe że nie można stwierdzić bez odpowiedniego sprzętu że grzeje lub nie - szkło robi się jedynie lekko ciepłe. Muszę przyznać że przez rok eksploatacji ani razu się ten gadżet nie przydał (tzn. nie miałem potrzeby użycia)...

Jak dla mnie to oznaczenie wersji "Luxury" na kierunku nie zbyt fajne. :? Napis xdrive jeszcze ujdzie ale to... Każda F10 to już przecież ma być Luxury Kojarzy mi się z oznaczeniem wersji opli Ascona i Kadet z lat mojej młodości. Pokrętło i-drive jakies większe.

Dzięki za o odpowiedź.

Trzeba wymieniać miskę za każdym razem ? Mam u siebie dopiero 35 tys. km więc do wymiany jeszcze trochę zostało - mam jednak pytanie czy ta wymiana jest tak prosta jak wymiana oleju silnikowego tj. wylać stary, wlać nowy i można jechać dalej czy jakieś "sprzętu diagnostyczne" trzeba podłączać do samochodu :?:

Urok tzw.premium odnoszącego się m.in. do BMW niestety polega na tym że za rzeczy znacznie tańsze u innych tu nadal będzie się płacić słono...