roger4

Witam E39 520 i 1999 rok. od momentu założenia gazu pojawił mi się dziwny efekt. Czasami po spuszczeniu nogi z gazu z kolektora dolotowego dobiega niepokojący, a raczej denerwujący odgłos tak jakby ktoś dął w trąbę. Najczęściej pojawia się to po spuszczeniu z gazu, czasami po mocnym nagrzaniu na wolnych obrotach też jest ten dźwięk. Wiem że gazownik przy okazji wymieniał wężyk łączący kolektor ( bodajże 1 cylinder z 6) który był pęknięty. Niby nic się nie dzieje ale ten dźwięk jest dosyć intensywny i przenikliwy (denerwujący).

Dzięki wszystkim za pomoc. na razie jest ok. ale to zbyt krótki okres aby stwierdzić czy to winna była klema.

Faktycznie trochę luźna była plusowa. Polatam trochę i zobacze czy pomogło.

Szczerze mówiąc wole kupic auto z przebiegiem 250.000 km zrobionych w niemczech niż 100.000 km po polskich drogach. dla przykładu moją benzynę e39 kupiłem z takim przebiegiem wahacze jeszcze orginalne z roku 99 , na niektórym 98, co jest nie do uwierzenia aby tyle to zawieszenie wytrzymało. Przegląd przed rejestracją było ok, tylko amory tył wywalone i poduszki belki tył. Wystarczyło 1000 km po naszych drogach dwa wahacze się posypały i 3 łożyska. Jeżeli ktoś robi przebiegi rzędu 60.000 km to serwisuje w ASO i nie spotkałem się aby jakieś auto które ściągałem było krócej serwisowane niż do 150.000 km. Zazwyczaj szkopy kończą serwisować ok. 200.000 km ponieważ wtedy pozbywają się auta, kupuje je turas który nic nie robi machnie jeszcze ze 60.000 km i sprzedaje. Wiadomo to nie reguła.

Jeżeli masz auto sprowadzone z Niemiec i posiada ono książkę serwisową, zobacz na numer tel. na pieczątce, poproś kogoś kto zna biegle niemiecki aby ci przedzwonił do serwisu poda numer vin a miły pan z serwisu powie ci wszytko tzn. na jakim przebiegu i kiedy ostatni raz auto było w serwisie co było w nim wymieniane. Jeżeli chodzi o BMW to mają takie informacje wciągnięte w system i nawet nie trzeba dzwonić do konkretnego serwisu w którym był serwisowany. Jeżeli chodzi o forda to nie mają centralnego systemu możesz się dowiedzieć datę wizyty w serwisie , co było wymieniane przy jakim przebiegu ale niestety tylko i wyłącznie w tym serwisie co był robiony. Jeżeli chodzi o cały koncern VW możesz o przeszłości swoje autka nawet w serwisie w Polsce ale u nas już nie są tacy mili i nie chcą udzielać takich informacji tym bardziej przez telefon. Zazwyczaj po znajomości lub za odpłatnością.

Podejrzewam że kolega jak kupił w komisie to na 100% nie ma wpisanego przebiegu na fakturze zakupu, a po drugie kwota na fakturze jest o 20-30% niższa niż dał w rzeczywistości za nią. Więc nie będzie mu się kalkulowało oddać auto , możne tylko spróbować wymusić jakaś rekompensatę. Jeżeli się wystraszy gość w komisie to może mu się udać, a jeśli nie to pozostaje sprawa w sądzie więc będzie musiał trochę zainwestować w adwokata i czasu i nerwów. A co do określenia przebiegu z dokładnością do 20% to zależy od auta. Kolega kupił e46 kombi z przebiegiem ok.180.000 km a kopana była z ponad 300.000 po aucie ani w środku ani z zewnątrz nie było śladu, na wielu wahaczach jeszcze pokrywał się rok z rokiem produkcji. Środek był idealny, drzwi zamykały się elegancko żadnych luzów nic, fotel nie rozhuśtany. Dużo łatwiej jest określić przebieg aut tańszych " budżetowych, typu punto, astry i tego typu. Po nich widać od razu że zamiast 60.000 km maja 160.000 km. Bo te materiały są słabszej jakości i zaczynają trzeszczeć i wycierać.

Tez przywożę auta z Niemiec i diesle tej klasy mają gigantyczne przebiegi np. rok 1,5 roku temu widziałem mondeo 2,0 TDCI z 2004 r z przebiegiem 380.000 km a stan wizualny zewnątrz i wewnątrz wyglądał jak w salonie, kolejny przykład wszystkie te passaty tdi nad którymi polacy się spuszczają z roczników 2007 maja przebiegi ok. 200.000 km minimum, owszem znajduje się z przebiegiem 130.000 km jasne są takie ale cena takiego auta jest wyższa o 3000-4000 euro. A w polsce kupisz takie auto dużo taniej. Jezeli ktoś chce mieć relatywnie niski przebieg i faktyczny to lepiej poszukać beznyniaka. Kolejna sprawa to auta tej klasy nie kupuje sprzątaczka i nie robi po 5 km dziennie. Przy aucie segmentu B beznyniaki zazwyczaj mają jeszcze mniejsze przebiegi. Sam osobiście wyszukuje tylko benzyniaków i dla siebie i dla znajomych. Na handel mozna wziąść diesla bo szybciej się sprzeda. Bpo polak mysli że diesel jest tani w eksploatacji ale niestety im nowszy tym więcej problemów: pompa, wtryski, koła dwumasowe i przepływki i jak sobie policzy dobrze to okaże się już nie jest tak tanio.

Klemy są czyściuteńkie bo już kilka razy odkręcałem i zakręcałem w przeciągu 2 miesięcy. Poszukam gdzie ta masa jest przykręcona do karoserii i obejrzę.

Grzebali z absem z czujnikami z tyłu i ze sterownikiem absu na pompie.

Witam Problem dotyczy 520i kombi rok 1999 Mam taki problem że już 3 razy przydarzył mi się dziwny objaw. Po raz pierwszy otworzyłem auto z pilota w kluczyku włożyłem do stacyjki kluczyk zapaliły mi się kontrolki wszystkie tak jak normalnie to powinno być, ale przekręcając w pozycję rozruchu wszystko zgasło i zgasło podświetlenie środka. Wysiadłem z auta otworzylem tylna szybe w kapie aby popatrzyć do akumulatora i wszystko wróciło do normy. Za drugim razem była inna sytuacja nie mogłem otworzyć z pilota, otworzyłem z kluczyka oczywiście tylko jedne drzwi się otwarły brak podświetlenia, brak reakcji kontrolek po przekręceniu kluczyka i nie mogłem otworzyć ani bagażnika ani szyby. Całkowity brak prądu. Zamknąłem auto, a następnego dnia było ok. Za trzecim razem (dzisiaj) wsiadłem do auta wszytko było ok przekręciłem kluczyk w stacyjce wszystko było ok siedziałem chwile nie odpalałem, po chwili wszystko zgasło. Wkurzyłem się czasnąłem drzwiami prąd wrócił. Zaczynam się obawiać, że za którymś razem nie odpalę daleko od domu. Akumulator dobry, klemy mocno przykręcone, nie ruszają się, poruszałem bezpiecznikami koło akumulatora, poruszałem bezpiecznikami w schowku, ale to wygląda na chwilowy zanik prądu gdzieś na łączeniach. Ten efekt zaczął się pojawiać po wizycie w serwisie, w którym miałem ścięcie bo mnie oskubali bez konsultacji i naciągnęli bez mojej wiedzy i zgony na inna naprawę. Obawiam się że mogli oni coś zmajstrować aby się odgryźć za wytknięcie im błędów. Jeżeli ktoś się spotkał z takim przypadkiem proszę o pomoc lub sugestie gdzie szukać.

radio akurat niedużo pobiera, ale pozostała elektronika żłopie prąd

po prostu padł akumulator, widocznie nie był pierwszej świeżości, ma 5 lat, podładowałem i ok. Jak nie jeździłem miesiąc to nie zakręci , zwłaszcza jak otwarte są dłużej drzwi i lampek w środku to ona ma wiele.

Wczoraj podmieniłem akumulator i wróciło wszystko do normy. Zdziwiło mnie to że akumulator padł w jednej chwili. Chwile wcześniej auto super kręciło rozrusznikiem, a w czasie diagnozy zgasło nawet radio z powodu braku prądu. Wcześniej nie było żadnych oznak, że akumulator jest w nie najlepszej kondycji. Dzięki wszystkim za pomoc.

dzięki spróbuję odłączyć akumulator. Masz rację wcześniej miąłem problem z połączeniem później jak się połączył, to skasowałem błędy a później póżniej jak chciałem jeszcze raz zrobić reset dla pewności to miałem brak połączenia i za 2 próba zaczęło to się dziać. Wczoraj wieczorem otworzyłem auto i widziałem jakby dużo słabiej świeciły się lampki oświetlenia wnętrza tak jakby był bardzo slaby akumulator. Ale w przeciągu kilku minut nie można wyładować akumulatora 70 AH no chyba że się zewrze klemy kluczem. Spróbuje we wtorek odpiąć akumulator i zrobić reset.

Sprawny. Wszystko było ok, nagle to się stało po podłączeniu kompa. Zastanawiam się czy nie padł jakiś bezpiecznik główny tylko nie wiem gdzie go szukać.

Witam Mam mały problem z e39 520 i z 1999 r. kombi. dzisiaj podłączyłem ją do MaxiDiaga EU702 do gniazda obd w środku ppod kierownicą i kasowałem błędy ABSu. po ich skasowaniu weszłem jeszcze raz aby sprawdzić czy jest czysto, wtedy nie mógł się połączyć i próbowałem kilka krotnie po chwili wyłączyło się radio, zaczęły się dziać dziwne rzeczy z klimatronikiem , zapaliła się kontrolka poduszki, przestało działać elektryczne otwieranie tylnej klapy i najważniejsze przestał kręcić rozrusznikiem. Zastanawiam się czy nie siadł jakiś bezpiecznik główny? Błędy które mi wcześniej wywalił to P0080, P00C0, P0001, P0020, P0006. tydzień wcześniej jak podłączałem wywalało mi błędy 33, 31, 30. Nie działał wtedy prędkościomierz i oczywiśnie komputer pokładowy tempomat i trakcja. Prosił bym o pomoc.

Dajcie jakiś warsztat bliżej krakowa bo wrazie awarii nie chce wieść auta na lawecie do nich.

To troche malutki zbiorniczek jak ok 36 l się zmieści u mnie wnęka jest pokaźna 205/60 R15 wchodzi więc wydawało mi się że ze 46l bym zmieścił, a u ciebie jeszcze większa.

Warsztatów jest dużo ale w wielu robią paproki i oszusty. Często mi się zdarza że poprawiam po kimś robotę.

Ile litrów wchodzi do zbiornika w kole? Pytanie do kolegi niskiego jaką oni tam zakładają instalacje jakiej firmy? Często jeżdzę do raciborza więc mam niedaleko. Tylko pytanie czy są dobrzy w tym co robią?

Mam 1,8 IS automat niechciałem montowac do niego gazu, aby go nie paprac gazem a wzamian dokupic drugie auto, ale sytuacja się skomplikowała. Potrzebuję rady czy sekwencja czy mieszalnikowa instalacja i dołożyc później blosa. Jakiego producenta założy instalacje? Czy BRC kiedyś jedziłem fordem na takiej instalacji mieszalnikowej, czy coś innego? Interesuje mnie również dobry warsztat w Krakowie który to zamontuje i orientacyjne ceny montażu. Z miłą chcęcią zobaczył bym jak u was pod maską jest zamontowana instalacja (jakieś foty) bo widziałem w jednej pajęczyne pod maską. Niechce zakłada chłamu, jeśli nic sensownego nie znajde to kupię sobie escorta na gazie 1,6 16V z końca produkcji wiem że to dobrze chodzi na zwykłej instalacji a jest tanie jak barszcz bo 6-7 tys. można kupic. [email protected]

Miałem taki sam efekt, tylko zaznaczam nie mam założonego gazu. Na zimnym odpalał chodził kulawo i gasł. Na ciepłym ok. Pomogło podłączenie do kompa. Okazało się że ma kilka błędów w oprogramowaniu, po ich wykasowaniu chodzi super.

Witam odnośnie spadających obrotów na zimnym silnikuaż do zgaśnięcia, to miałem ten sam problem. Na ciepłym było ok, a na zimnym aż gasł abo poważne falowanie.Długo zasatanawiałem się ale nic z tym nie robiłem. Byłem bliski sprzedaży auta w obawie przed dużymi kosztami naprawy. Myślałem o wym czujnika temperatury, czyszczeniu lub wymianie silnika krokowego. Ale przyszły nie doszły kupiec wziął autko na komputer i okazała się że ma błędy w oprogrmowaniu, po ich wykasowaniu auto odpala i trzyma obroty. Nic mnie to nie kosztowało a auto miałem przedmuchane na wszystkie strony. Dobrym posunięciem było by podłączenie twojego auta pod komputer i wykasowanie błędów jeśli to nie pomoże to dopiero dalsza robota. Ograniczy ci to niepotrzebne koszty.

oczywiście zewrzeć 7 z masą poprzez żarówkę.

Nie mogę skasować inspekcji olejowej. Znalazłem siudemkę wziąłem żarówkę z 2 kabelkami jeden do siudemki przez żarówkę drugi do minusa akumulatora. Przekręciłem kluczyk i [BAD]. Po takiej zabawie zginęły mi wolne obrotyi zachął kopcić jak jak autobus PKSu. Wystraszyłem się troche, ale odłaczyłem akumulator i po ponownym podłączeniu było juz ok, ale inspekcja jak się świeciła tak się świeci.