Panowie, udało mi się trochę ugrać na tej całej sprawie. Doszlismy do ugody choć nie było łatwo bo gość na poczatku stwierdził ze ma pieniadze, stac go na prawników i ze lepiej zebym odpuscił bo sprawa bedzie sie ciagnęła 2-3 lata. Zaproponował oddanie samochodu i zwrot pieniedzy na który sie nie zgodziłem. Nie zgodziłem się bo wiem e auto jest na 100% bezwypadkowe a to jest bardzo duży atut. Moge tylko powiedzieć ze wywalczyłem u nich przegląd w ASO, wymieniają wszystkie możliwe płyny oleje, świece, klocki i tarcze jezeli są zuzyte, usuwają mi wszystkie usterki jakie wykaże komputer, do tego komplet opon zimowych oraz kryją mi koszt rejestracji samochodu (opłata w US). Jeżeli ktoś miałby taki problem jak mój to proszę pisać, spróbuje pomóc. Jak widać jak sie kogoś przyciśnie i sie nie przestraszymy to można coś ugrać. Cofanie licznika to przestępstwo, które jest scigane z urzędu, wystarczy zgłosić sprawe na policje i złożyć zeznania, nie ma obawy że bedziemy kryć jakiekolwiek koszty sprawy (chyba ze zalozymy sprawe cywilną). Resztą zajmie sie prokurator.