thomas83

czyli ten krąg który zaznaczyłem na czerwono na kole pasowym (zdjęcie od kolegi nelsona) też powinien zostać zrównany z pozostałą częścią koła? tak już trochę się zagłębiłem w temat i szukałem po google i wogóle, i na tym filmie którym wstawiłem wygląda na to że cała powierzchnia została zrównana ale na niektórych zdjęciach między innymi ze strony firmy która ten filmik załączyłą widać tak jakby to że zostawili ten jeden pierścień... chciałbym zrobić tak żeby było dobrze :) dlatego też tak dopytuję przy okazji nie jednemu może to uratować kilka pln :)

No i tak to wygląda u mnie... widać że to co zaznaczyłem na czerwono u ciebie jest na kole pasowym natomiast u mnie na docisku (sprzęgle) więc coś chyba jest nie tak. kręgi które zaznaczyłem na niebiesko są poniżej kręgów zaznaczonych na czarno (czarne są uwypuklone). Teraz pytanie czy moje już jest zajechane na maxa że nie mam tej jakby okładziny na kole pasowym? i jak z tym toczeniem wszystkie powierzchnie zjechać na jedną miarę tzn na płasko czy nadal powinny być uwypuklenia i rowki czy jak? toczyłeś tylko koło czy tarczke również? http://naforum.zapodaj.net/images/292409d356be.jpg znalazłem ciekawy filmik na youtube który przedstawia regenerację sprzęgła i koła pasowego sprężarki... wygląda że wszystko toczy się na płasko szkoda że momentu toczenia nie ma w całości... do tego wrzucę filmik który też znalazłem w sieci a idealnie pokazuje to co dzieje się u mnie:

Qrcze moje koło pasowe wygląda ciut inaczej tzn chyba jest bardziej zużyte bo nie mam takiego odcięcia materiału jak ty. Chyba że to już jest po przetoczeniu. Postaram się jutro wrzucić zdjęcia swojego sprzęgła i koła pasowego. Mógłby ktoś zaznaczyć którą z tych powierzchni trzeba przetoczyć na sprzęgle czy na kole pasowym bo ja na sprzęgle mam też takie wyżłobienia a na kole tak jakby rowek na całym obwodzie... i nie wiem czy trzeba to zrównać czy jak

to super :) Gdybyś mógł to zaznacz co w końcu trzeba przetoczyć... a jakie były objawy że toczyłeś? U mnie jest tak że jak gasiłem to coś terkotało jeszcze przez chwilę i było to napewno z kompresora, ostatnio wymieniłem koło pasowe na wale i wolałem nie zakładać paska z klimy żeby czasem sobie go nie naderwać, gdyby tak sprężarka hamowała. Ale na chwilę w końcu założyłem i okazało się że fajnie idzie ale w pewnych momentach tak jakby rozłącza napęd tzn koło pasowe się kręci a ten element z przodu (domniemam że właśnie sprzęgło co jakiś czas się tak jakby zatrzymuje). Po ściągnięciu tego elementu czuć tak jakby spalonym sprzęgłem... dodam że klima chłodziła wcześniej OK ale wolę to zrobić dla pewności...

Czy ktoś posiada jeszcze zdjęcia? :D Mam możliwość podtoczyć elementy sprężarki... bo chyba to właśnie boli moją bunię, tylko nie bardzo wiem co trzeba podtoczyć :) Jeśli ktoś może wrzucić zdjęcia i zaznaczyć to byłbym wdzięczny

Kolego u mnie jest to samo... od zakupu nie wyje. Na 100% jest w podszybiu (jeśli ori) bo mialem ja już w rękach ale olałem sprawę i dalej tego nie zrobiłem. Może być uszkodzona albo ktoś celowo ją wyciszył, ktoś z naszego forum podpowiedział mi że jest opcja wyłączenia samej syreny przez NCS (u mnie przez NCS nie mogę się połączyć z kompem więc tej opcji też nie sprawdziłem) Napisz jak opanujesz sytuację może też się za to zabiorę :D

Sam kolego sam :D Pomocna była łyżka do opon :D kluczem bezwładnościowym nie posłużyłem się z racji jego braku w moim garażowym wyposażeniu. Po odkręceniu dwóch nakrętek trzymających wtrysk poluzowałem tylko przewód zasilający paliwem i podważałem zapierając się właśnie o nakretkę z przewodu zasilającego... z każdej strony w miarę możliwości :D bo w sumie zaprzeć się można było chyba tylko w 3miejscach... kiedy czułem że da radę go wyciągnąć odkręciłem przewód zasilający i wyciągnąłem wtrysk. Zasada podważania to tak jak by gwoździa wyciągnąć łomem :D tylko radzę uważać przy tym zabiegu... Oczywiście robiłem to pierwszy raz i miałem tak że wtrysk już niby wychodził ale nie bardzo chciał i wpadłem na pomysł że blokuje go chyba śruba montażowa tą rurkę zasilającą (torx) a że była dostępna tylko w 3/4 swojej okazałości to zamiast ją odkręcić to tylko ją zmaltretowałem... jak się później okazało zupełnie nie potrzebnie... :) Życzę powodzenia

Ja powiem tak... też tak myślałem ale nie dało mi to spokoju że nie jest tak jak być powinno, więc zrobiłem to i dzięki temu wiem że moja pompa vp najprawdopodobniej jest już do regeneracji, częste informacje odnośnie wyprzedzenie/opóźnienia zapłonu , tryb awaryjny itp Bez sprawnego wtrysku sterującego nie dowiesz się jaki jest kąt zmierzony w porównaniu z oczekiwanym. W chili obecnej mimo że naprawiłem wtrysk sterujący musiałem go odłączyć żeby w miarę normalnie jeździć zanim zregeneruję pompę (komputer nie widzi że jest jest problem) czy wolałbym żyć w niewiedzy z uszkodzonym wtryskiem sterującym? nie wiem ale chyba nie :) Koleś bez problemu działa wysyłkowo dzwonić i dogadywać termin jak coś. Choć oczywiście nikogo zmuszać do tego nie będę :) pzdr

właśnie że chyba nie masa... połączony jest z tym cienkim czerwonym który też widać na zdjęciu i wchodzi do tej puszki chyba z jakiegoś modułu zasilania do przyczepki... Problem wciąż nie rozwiązany... jakiś pomysł żeby pozbyć się w racjonalny sposób tej ikonki airbag?

sorki że tak długo :) Ja regenerowałem wtrysk u tego kolesia Dariusz Woliński DieselTech ul. Polna 18 A / 9 43-251 Pawłowice Numer telefonu: 609232187 Numer telefonu: 796333939 Numer GG: 6410180 e-mail: [email protected] Jestem zadowolony jak narazie :) Za regenerację wziął chyba 120zł jeśli dobrze pamiętam. Mam nadzieję że wam również pomoże. Pozdrawiam

Odświerzam bo zabrałem się za te poduszki ... mam już dość patrzenia na ikonkę poduch :D Poodpinałem wtyczki z napinacza pasażera psiknąłem super środkiem i po wpięciu z powrotem błąd napinacza już nie występuje... Mam jednak problem z drugim błędem a mianowicie chyba z klemą pirotechniczną: http://naforum.zapodaj.net/images/deae2d9b28d1.jpg] Błąd da się skasować jednak zaraz powraca z powrotem. Od strony akumulatora wszystko jak na mój gust wygląda OK. Jak można rozpoznać że klema była wystrzelona? http://naforum.zapodaj.net/images/155515f722de.jpg http://naforum.zapodaj.net/images/479cf2861ef4.jpg wszystkie kable są podłączone nic luźnego nigdzie nie wisi oprócz jednego kabelka (chyba z zasilanie wtyczki do przyczepki) w sumie niewiem czemu jest nie podłączony http://naforum.zapodaj.net/images/9058b9f61738.jpg I co z tym fantem zrobić?

Problem chyba rozwiązany... Tak z głupoty pomyślałem że zajrzę do komputera i po ściągnięciu pokrywy z komputera okazało się że ten koszyczek w którym jest osadzony komp nie jest wczepiony w te bolce które go trzymają, wczepiłem go tak jak powinno być, poprawiłem wszystkie kostki, poskręcałem i problem znikł... od 3dni autko śmiga i nic się nie dzieje :D Wychodzi na to że na skutek drgań (chyba mam wywalone poduszki pod silnikiem) sterownik silnika gdzieś przerywał i stąd takie jaja :D

hmm to byłoby dla mnie chyba satysfakcjonujące ale te błędy chyba nie pasują do tego problemu? czy miałeś kolego też takie błędy?

Do pracy dojechałem dziś jak kangurem... Pod pracą nie odpaliłem trzeba było holować... ale na pych zapalił Po jakimś czasie kontrolka ASC zgasła i wtedy wszystko jest OK obrotomierz i ekonomizer i temp. silnika... gdy tylko się pojawi z powrotem wszystko się traci i auto gaśnie... nikt tak nie miał?

podpięte pod kompa i... mam nadzieję że nie potwierdzicie moich obaw bo jeszcze nie zdążyłem uszparować tyle kasy... VP44? screeny: błędy bieżace silnik: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bd2a6068bf6e.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/28c1f25c4e63.jpg błedy z asc http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2285adf46d88.jpg błędy z katalogu shadow (silnik): http://naforum.zapodaj.net/thumbs/fc64c2089af5.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0b28d650c645.jpg błąd dotyczący wtrysku sterującego był celowy gdyż miałem wcześniej po jego regeneracji błedy o wyprzedzeniu i opóźnieniu początku trysku o 2st. więc za namową kolegi marcina odłączyłęm go żeby zobaczyć czy nie będzie już wchodził w tryb awaryjny (troszkę oszukać komputer zanim nazbieram kasę na ewentualną regenerację pompy) po odłączeniu autko chodziło bez trybu awaryjnego jednak do 2tyś i tak było trochę słabe (tak mi się wydaję). Co o tym myślicie? auto gaśnie coraz częściej ale bez problemu odpala... może sprawdzić pompkę wspomagającą w baku? czy wyrok jest już jednoznaczny? tylko czemu problemy z zanikającymi obrotami i ekonomizerem... o wskazaniach maxymalnej temperatury silnika nie wspomnę... wiatrak z chłodnicy chodzi cały czas...

Odśiwerzam temat gdyż problem zaczął narastać, oprócz kontrolki ASC załącza się cała choinka abs i hamulec ręczny... W zimę poprawiałem izolację w prawym tylnim czujniku abs bo jakiś cieć sklecił ten przewód z trzech kawałków a kaski nie było więc poprawiłem luty i izolację i było OK. Czujnik z pewnością wymienię na dniach tylko wypłata wskoczy ale dodatkowo od paru dni mam problem z przerywającym wskazywaniem obrotomierza i ekonomizera i wtedy gdy ich wskazania skaczą do zera automatycznie temperatura silnika wskazuje maxymalne wychylenie (czerwone pole). Prędkościomierz pokazuje OK. Czy to też moze być spowodowane czujnikiem ABS? może którymś kolejnym? Jakieś propozycje?

kolego ostatnio przerabiałem temat przewodów, Te gwinty są prawidłowe ,jeden przy pompie jest na m10 drugi na m12, ja osobiście załatwiałem oryginały z litwy za 160zł zamiast 250 u nas, za 200 mogłem mieć miedź którą bym ci polecił, strasznie się umordowałem próbując je powuginać żeby było tak jak fabryka... z miedzią byłoby duuuuużo łatwiej, tym bardziej że trzeba je przeciągnąć nad bakiem co łatwe bez jego demontażu nie jest.

Dziś podczas jazdy nagle szarpnęło autem załączyła się kontrolka z asc i auto zgasło po wrzuceniu na luz, próba odpalenia poskutkowałą dopiero za 5tym razem - cały czas palił na dotyk! Gdy już odpalił zapaliła się żółta kontrolka oleju więc zjechałem na bok, sprawdziłem olej jest na min. więc muszę dolać. Po ponownym odpaleniu wszystko ok. Ale już rano miałem dokładnie ten sam schemat gdy ruszałem na światłach też szarpnęło i włączyła się kontrolka ASC , odruchowo dodałem gazu i pojechałem dalej - po zgaszeniu i ponownym odpaleniu wszystko ok. Wczoraj próbowałem wymienić koło pasowe więc ściągałem wszystko żeby dojść do miejsca na blokadę wału, przy okazji wcześniej ściągnąłem też całą dolną osłonę silnika i skrzyni i chwilowo jeżdzę bez... może winna ta ciapa która teraz wszędzie pryska z uwagi na brak osłony? czy coś innego? Spotkał się ktoś z czymś podobnym?

no czasem by się przydało a tak trzeba wchodzić na test 19 i się bawić. No właśnie chyba w tym problem że próbowałem wcisnąc jak jest ON :D hehe a jak nie trafiłem to się udało :D

dołącze się bo też mi to nie jest na rękę :D nie da się tego zmienić na stałe np dis? lub ncs? czasem uda mi się włączyć a czasem nie :/

no klucz profi :) ale zakup czy dorobienie do jednego koła raczej mało opłacalne :/ mam blisko warsztat więc podjadę może niech spróbują pneumatem :D problem z drganiami to dużo rzeczy do przejrzenia... koło pasowe, poduszki silnika i skrzyni, podpory wału, źle wyważony wał, łącznik elastyczny tłumika, wieszaki tłumika, jeśli wycięty katalizator to prawidłowy montaż łącznika elastycznego i tych łączników które trzymały katalizator w jednej pozycji http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AL71&mospid=47634&btnr=18_0322&hg=18&fg=10 element nr 13 źle ustawiona pompa wtrsykowa, gdzieś znalazłem nawet że ktoś wymienił koło pasowe na nowe i okazało się że biło bardziej niż stare... podobno komuś upadło przed montażem podczas transportu... u mnie zacznę od koła bo widać na zdjęciach że jest trochę sfatygowane...

Wiem wiem tą też widziałem :D Byłem, wszystko rozebrałęm i taki wynik : koło pasowe VS thomas 1:0 dla koła pasowego. We wtorek rewanż... strasznie to sprężynuje... zrobiłem pełny ruch i brakło mi już miejsca chyba trzeba będzie zrzucić kolektor i zablokować... albo podejść z pneumatem do tematu :D

NO to Ok idę wymieniać :D W tym temacie było o kleju :D http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=114669 dlatego wolałem zapytać

Witam podłącze się do tematu bo u mnie też wszystko drga jednak ja obstawiam u siebie koło pasowe które już zanabyłem oczywiście corteco + nowa sruba i podkładka :) Tylko jedno pytanko czy robić to w końcu na kleju czy nie? bo znalazłem dwie instrukcje i jedna pisze że na kleju druga ze bez i mam dylemat... Dam znać jak tylko je wymienie czy coś się zmieniło a moje koło pasowe wygląda narazie tak: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3e4bdb689a3d.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c2b049ec77a0.jpg Więc raczej do wymiany :D Proszę o szybką odpowiedz odnośnie tego kleju to może jeszcze dziś wymienię :D W instrukcji corteco nie ma nic o kleju jest tylko że dokręcać 100nm póżniej 60* i 60* i 30*

no dziś już jest lepiej przejechałem 12 km do pracy i z powrotem... pojeżdzę jeszcze trochę i zobaczę co i jak, jak nie ustanie to będę działał ze ściągnięciem klocków i tak miałem je wymienić na lato bo strasznie sypią i felgi non-stop zawalone syfem.