Witam. Od 3miesięcy jestem się "szczęśliwym" posiadaczem Beatki napędzanej jednostką 2,0 diesel 136km jednak mam wrażenie że bardzo słabo się zbiera. Zaraz po zakupie została wymieniona(i zakodowana) przepływka. Jednak ten fakt wcale jej nie pomógł, dwa dni temu został wycięty katalizator -również bez zmian, zawór egr wyczyszczony, wężyki podciśnienia wymienione tak samo jak wyczyszczone filterki zaworów sterujących turbiną i egr. Spalanie: miasto (jazda emerycka 9l/100km), trasa - tempomat (140km/h) 7,8, prędkość maksymalna 190km/h, więcej nie idzie. Cięgno gruszki turbiny przesmarowane - również nie pomogło. Ruszenie z piskiem opon hmm ciężko to zrobić. Wiem że problem z mocą w tych modelach jest nagminny więc przeszukując forum działałem sam ale w sumie już brakło mi pomysłów... Zastanawiam się jeszcze nad wyciągnięciem turbiny i ewentualnym czyszczeniu łopatek zmiennej geometrii. Wg komputera (sprawdzane u mechanika podczas wymiany przepływki) turbina działa OK. Jednak komp wywalał błąd wzniosu iglicy wtrysku sterującego - mechanik stwierdził że owy błąd nie ma wpływu na przyspieszanie. Zakupiłem kabel żeby samemu sprawdzić INPĄ ale nie chciałbym czegoś namieszać. Może znajdzie się ktoś życzliwy z okolic Bytomia kto byłby pomocny w ustaleniu co i jak? Wątpię że mechanik sprawdził parametry podczas jazdy... A może po prostu mam zbyt duże oczekiwania do tego modelu... Może przejażdzka z którymś z kolegów z tą samą jednostką rozwiała by wszelkie wątpliwości... Jeśli ktoś miałby chwilę to proszę o kontakt. Stawiam DOBRE PIWO :D