Norbi1

Jakiego sprzęgła o czym Wy mówicie :duh: ???

Filtr paliwa wymieniany? Co prawda nie powinien nawet zawalony spowodować takich akcji jak u Ciebie, ale pompa paliwa ( w 330d są trzy ) będzie głośno pracować. Tak czy inaczej stawiam na czujnik położenia wału, objawy najbardziej temu odpowiadają.

Też jestem zainteresowany zakupem owych zaślepek, jeżeli będziesz zamawiał to daj znak , sygnał. Ktoś ma pojęcie jak autko zachowuje się bez klapek?

Zupełnie jak byś miał zwaloną przepływkę, nic nie kumam.

Nie czytałem całego tematu i nie wiem czy padła już odpowiedź na nurtujący tu wszystkich problem, ale dziś specjalnie skontaktowałem się z kumplem który robił mi modyfikację softu (Rogal z http://www.mrmotors.pl/ ) żeby przypomniał mi przyczynę tego problemu. Jakiś czas temu kiedy krzesaliśmy u mnie kuce, też mnie zaniepokoiło to dziwne szarpanie przy gaszeniu silnika. Odp. brzmi napinacze pasków. Wymiana na dość długi okres eliminuje to szarpanie, ale nie jest bezwzględnie wymagana, można poruszać się z tą przypadłością, co jak widzę woiekszość z nas (ja również :8) ) robi. Pzdr.

Witam, jeśli chodzi o szarpnięcie to już bardzo długo nie mogę wraz z resztą kolegów dojść do tego czemu tak szarpie przy gaszeniu. Temat założyłem w styczniu 2009r. i nie doszlismy do tego. Temat ma 16 stron i 234 posty i wszyscy ta samą dolegliwość. Kolego jak jesteś w stanie dowiedzieć się jak piszesz co to może być to wszyscy będą wdzięczni. ot link do mojego tematu: viewtopic.php?f=69&t=100711&hilit=szarpni%C4%99cie+przy+gaszeniu Odpowiedz udzielona przez znajomego jak myślę znanego i tu Rogalottiego brzmi "napinacze pasków" uciążliwa, ale nie groźna przypadłość.

Temat sprzęgła jest u mnie podobny. W żadnym aucie które miałem dotąd nie było tak ciężko zmienić bieg jeżeli chodzi o płynność wykonania tej czynności, trzeba mocno się "spuszczać" :) żeby wyszło bez szarpnięcia. Co do gaszenia auta to u mnie dzieje się też tak samo gwałtownie, ale będąc u mechanika zostałem uspokojony,że niczym to nie grozi i często w tych modelach trafia się ta przypadłośći , ale niestety nie powiem czym dokładnie jest to spowodowane bo nie pamiętam. Jeżeli nikt przez jakiś czas tego nie wyjaśni to wykonam tel i sprawę postaram się wyłuszczyć :wink: Pzdr.

Nie, nie jest jak najbardziej OK, ale zawsze mogłoby być lepiej :D , soft polecam jak najbardziej, jest przepaść w porównaniu z serią, tym bardziej że ten motor podatny jest na chiptuning i wychodzą bardzo fajne wyniki.

Jest użytkownik na forum streetracingu, który wyrezał grubo ponad 300kucy, ale szczegułów nie podam, bo nie przeczytałem jego posta. Z tego co wiem to wymieniał wtryski, turbo i tu kończy się moja wiedza :) Pzdr.

Z tym 250km/h nie byłbym taki hop do przodu bo skrzynia krótka, ostatnio leciałem 235 może 240 i było 4000 obr. a przy 4500 już jest kapota... tak więc 250 chyba słabo. Jeżeli chodzi o sprint do setki to jest przepaść, acz kolwiek nie poprę tego pomiarami bo ich nie robiłem. Napiszę tylko tak,że po zakupie byłem zawiedziony przyspieszeniem, a po chipe jest dość podobnie jak w moim poprzednim aucie w którym miałem 320KM i 470 Nm i quattro na pokładzie, podkreślam podobnie nie tak samo! Co do podnoszenia mocy i jej skutków na silnik i podzespoły to nigdy nie byłbym w stanie powiedzieć np. "oooo wysrała mi się turbina bo zrobiłem program" ,albo " kucnęło mi sprzęgło bo za bardzo tjuner koksu dowalił" bzdura, a skąd wiadomo, czy to sprzęgło, czy turbina nie kończyła się już właśnie...? Poza tym ja nie jestem wyznacznikiem w tego typu dywagacjach, bo dla mnie moc liczy się trochę chyba bardziej niż dla innych i wiecznie jest mi jej mało i dalej szedłbym drogą przeróbek jak bym wiedział, że jest jeszcze dużo do zrobienia, a tak chba nie jest... Pzdr.

Sprzęgło daje rade bez problemu, przez chwilę miałem 614Nm, ale wał wpadał w drgania, a nie chciałem dla tych kilku niutonów zmieniać podpory, więc ucieliśmy niutony :D Co do ceny to wydaje mi się,że około 50 tys trzeba przeznaczyć na zadbany model, a coupe to granice 65. Pzdr.

Zgadza się pisząc o 3.0 myślałem o 2.0 i jego dwóch generacjach sorki za wprowadzenie w błąd. Reszta to już prawda :mrgreen:

Jeżeli się decydować to tylko na 204 konną wersję, to przepaść w porównaniu do poprzednika. W 184 konnej jest pompa wtryskowa ciesząca się bardzo złą sławą VP 44 lubiąca się skończyć przedwcześnie (regeneracja 2.5tys. zł.) 204 KM to topowa jednostka common rail z piezoelektrycznymi wtryskami. Jak do tej pory w dieslu nic lepszego nie wymyślili, jest tylko jeden mankament w tych silnikach... cieszące się też wątpliwą sławą kalpki na dolocie które się urywają i wpadają do silnika siejąc spustoszenie. Silnik bardzo rozwojowy, sam program to 270KM i więcej, 300KM nie jest większą filozofią, ale tu sam program nie wystarczy no i podpora wału nie da rady, trzeba wzmacniać. Auta na polskim rynku pomimo,że sprowadzone z niemiec, są po narzutach handlarzy tańsze ?? :shock: ano są, bo były kupione dużo taniej po nierzadko dobrym dzwonie.

To zajebiście :?

Te jebaniutkie klapki zastąpili jakimś innym rozwiązaniem w jakiejś fazie produkcji klekotów, konkretnie interesuje mnie czy w 2004r w 330D to dziadostwo jest?

Awaryjne :D ? Awaryjne to jest 2.5TDI w Audi, z 3.0D nic się nie dzieje, nie bez powodu dzierży tytuł najlepszego szesciocylindrowego diesla na świecie. I nie piszę tego z powodu uprzedzenia do Audi, miałem 6 różnych wersji silnikowych tej marki. Kupuj 3.0 z zamkniętymi oczami, eksploatacja poza większym zużyciem paliwa cenowo niczym się ni różni od czterocylindrowca, pod warunkiem ,że nie będziesz wyrzucał kasy na inspekcje serwisowe w ASO... :wink:

Przecież kolega napisał,że klepał na maxa...

Jeżeli już się decydujesz na 3.0D to tylko ten jak to nazwałeś "mocniejszy", jest to przepaść technologiczna w porównaniu do 184konnego. Skrzynia hmm... jak dla mnie tylko manual, bo w aftomacie taki wynik jak mam w podpisie byłby tylko w sferze marzeń. Co do spalania miasto około 10 L jeżeli wykorzystujesz jego możliwości, mniej pewnie do uzyskania bez problemu, ale.... nie warto, trasa to nawet 6.6 L (uzyskane przeze mnie w tym roku w długiej trasie zagranicznej) Mam touringa, bo mam rodzine, jak jesteś sam to tylko coupe, wygląd zdecydowanie zajebisty, z tym że touringa, czy sedana nabędziesz np. tak jak w moim przypadku 2004 za około 50 tysi, a coupe to już około 65 tysi, tak więc ta zdecydowana różńica kosztuje :) Pozdrawiam.

W Audi S4 321KM miałem B6 i w porównaniu do serii wypadały rewelacyjnie, autko twardsze ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, przestało się przechylać w szybkich zakrętach, jedynie tuleje szybciej się wybijają, bo amor twardszy. Ogólnie git :cool2:

:D wowo?? hyhy kojarze, kojarze, avatar z rowerzystą w stójce :D Pozdrawiam!!! Na AKP już żadko zaglądam, A4 klub oblegałem przez kilka ostatnich lat, teraz chłopakom ob bumek troche namieszam :mrgreen:

Pisałem przecież,że na 225 było paktycznie to samo, to co mam na 185 latać? a ja sprzedałem S4 320KM bo zajebiście ciągała :?

Zapewne jest w tym sporo racji jak nie cała...

Opony wcześniej 225 45 17, teraz 235 40 18 ciąga ją jak wściekła i zastanawiam się co można z tym fantem jeszcze zrobić, zbieżność "fabryka" potwierdzona w dwóch warsztatach, tuleje pływające wymienione i lewy wahacz, prawy pomimo chęci wymiany odradzony przez mechaników po diagnozie na szarpakach i braku jakich kolwiek luzów. Ma ktoś jakiś pomysł??

Twarde, czyli pozytywnie.

ASO na Wrocławskiej (bemowo) 120 zł za 1.6L i to chyba było z 20% zniżką.