Ja też Barankiewicza przy normalnych naprawach ze względu na cenę i sposób komunikacji odradzam - chyba , że usterka jest nietypowa i nie masz wyjścia To specyficzne traktowanie - "takich starych nie naprawiamy" - wiadomo że wynika z możliwości wzięcia większej kasy . Po co blokować godzinę pracy mechanika za 100 zł jak można w tym czasie zarobić 200 zł A co do właściciela - podobno kiedyś prowadził restaurację potem pojawiło się sporo BMW i nie bardzo kto miał zagospodarować ich naprawy stąd pomysł , na autach się znać nie musi ma od tego mechaników a że nieprzyjemny czasem kwestia wyboru czy mu to przeszkadza czy nie