widze że mamy na forum wielu niewolników swojego samochodu...., a najlepsi są tacy co muszą mieć obydwa fotele z przodu jednakowo ustawione i szyby równo opuszczone :duh: mam w pracy kumpla co dzieciom nie pozwala wsiadać samym do samochodu tylko na rękach je wkłąda na fotel żeby czegoś nie ubrudziły :duh: , nasówa mi sie pewne słowo na usta ale nie chce nikogo obrazić, wiadome syfu to nie pasuje mieć w aucie ale niewolnictwo juz dawno zniesiono w europie, u mnie w samochodzie nie raz sie je, pije %%%%% :mrgreen: , z laskami ten tego....., woże rózne osoby, mogą sobie regulować fotele, bawić sie radiem itp i jakoś 10 letnie auto jest w stanie bdb , a ja czerpie przyjemnośc z jego posiadania a nie tylko utrzymywania :D