l.gomulski

Koledzy sprawa jest. zawsze jezdze na oleju mobil1 5w30 ESP formula. w mrozy po -24'C zawsze byla cisza na zaworach, a po ostatniej wymianie na ten sam olej i przejechaniu ok 3 000 km od wymiany rano sie odzywaja zawory a przeciez nie jest zimno. poziom oleju jest ok bo jak narazie baska nie popija oleju wogole. doslownie zero. dodam ze auto juz ma ponad 260tys. myslicie ze pora na jakies 10w40?? a moze jakosc oleju spadla?? myslalem o dodaniu molibdenu. co Wy na to?

Czytam i nie moge wyjsc z podziwu. Jaki z Ciebie pelen zaufania do BMW czlowiek. 5 lat motor stal ale i tak go wsadze bo bedzie sprawny. Przeciez to bawara. Szkoda kolego tylko Twojej roboty, jak twoje stare 2.5 nie bylo przegrzane to kombinuj glowice i jej remont. Zakladaj wyremontowana czapke i czerp radosc z jazdy jak to przystalo na bawarke

No tak, tylko wysypac z kielni tysia na cos co moze mi nie podniesc drzwi to troche glupota. Moze dam sobie spokoj. I tak sie czaje na cos po lifcie wiec moze trafi sie z hydraulika

Niestety pisze z telefonu i nie chce mi zaladowac togo linku. Sprawdze wieczorem w domu. Czyzby bylo to takie skomplikowane?

Tez slyszalem o przedliftach z hydraulika. No nic, dzieki. Moje watpliwosci zostaly rozwiane. W sumie to i nadzieje na nowy bajer:D wie ktos moze jakie koszty i jakie problemy by wystapily przy checi dolozenia owego bajera? Co jest potrzebne?

no tego to Ci nie powiem jak to jest. propozycja moja: zamow obie tarcze w jakims znajomym sklepie.(przeciez oni moga to bez problemu odeslac. mam taki znajomy sklep w ktorym jak nie mam czasu na sprawdzenie jakie czesci siedza w danym aucie biore np wszystkie mozliwe rodzaje klockow ham. i oddaje te ktore nie pasuja.) moze sie zdazyc tak ze maja je na stanie np w inter carsie. wez obie w reke i porownaj. suwmiarka i jedziesz :D

tu kolega ma racje. chyba ze masz magika od elektroniki ale to szkoda zachodu. jak chcesz sie cieszyc jazda a nie denerwowac przez jakies ciagle niedociagniecia to szukaj m52b25 tak jak masz

Przy zmianie srednicy tarczy nie obedzie sie bez wymiany dwumasy. chyba ze nadmiar dotniesz nozem na wymiar dwumasy :D taki zart. no chyba normalne ze jak jest wieksza srednica tarczy to i DM. mi sie tak wydaje. u mnie w m52TUb25 tarcza byla akurat do DM.

koledzy posiada moze ktos touringa z automatycznym podnoszeniem tylnej klapy?? potrzebuje zdjecie mocowania takiej klapy. tj zawiasow. czym sie rozni takie mocowanie w automatycznej i w podnoszonej recznie?? mam podejzenia ze w mom touringu jest automat tylko ze zepsuty. moze ktos chociaz opisze detale swiadczace o automacie. np jakies przyciski, prace zamka centralnego itp kolega mam e39 touring i co mnie zaczelo zastanawiac to to ze przy zablokowanym centralny w chwili zwolnienia zamka tylko klapy u mnie sie zwalnia wszytko i nie musze naciskac tego przycisku nad rejestracja zeby otworzyc bagaznik a on musi. on tez nie ma po lewej stronie kierownicy przycisku do otwierania tyjnej klapy a ja mam. moze on ma jakies braki w wyposazeniu a to co ja mam to norma nawet przy zwyklej klapie. nie mam dostepu niestety do zadnego innego touringa wiec prosze o pomoc. kolega ma tds '97 a ja 523 '99 (pazdziernik) jak to ma znaczenie

ja bym podmienil ta wiskoze. w cieply dzien jak moja e39 popracuje chwile na wolnych obrotach np w korku i potem wcisne pedal gazu to robi sie wokol pieeekny szum i nie da sie go pomylic z dzwiekiem elektrycznego wiatraka

witam. mam problem z szyberkiem. mianowicie w tak zwanym punkcie zerowym (zamnkietym) jest zle ustawiony tzn nie jest zrownany z dachem tylko ok 5mm ponizej. jezeli klikajac przyciskiem kilkokrotnie podnise go na tyle zeby wyrownac go z dachem (bo denerwuje mnie podczas jazdy szum) to przeslona podsufitki sie nie chce domknac. denerwuje mnie tez ze podczas domykania szyb z kluczyka szyber ustawia sie wlasnie w taka pozycje ze jest zapadniety wlasnie te 5mm. czy moze ktos sie z tym spotkal? jak to naprawic i jak sie tam dostac bez uszkodzenia posufitki?

w jednym komisie pod ostrowia maz stoi sedan e39 z 99 roku. tez po "liwcie"!!! :D UWAGA!!!! CENA!!!! 22 900!!! :mad2:

Sluchaj, pozycz od jakiegos kolegi sprawne wisko i zobaczysz czy ono jest powodem zmartwien, ale pewnie tak jest

Dzieki kolego za podpowiedz z tym filtrem! Serio nawet o tym nie pomyslalem zeby go wykrecic! Kombinowalem od dolu :mad2: tak zwana zacma umyslu chyba mnie wziela. dzis sie zabiore do tego po pracy i opisze zmagania

Jak sobie wyobraze walke z wyciagnieciem tego rozrusznika to zwoje mi sie we lbie prostuja. Zwalalem pare razy skrzynie i za kazdym razem sobie myslalem jak inni wyciagaja ten rozrusznik na zewnatrz. Ja go tylko odkladalem gdzies na bok. Tam nie ma miejsca zeby palec wsadzic a co dopiero odkrecic przewody:D do tego siedzi w takiej dziurze ze ani go wyjac od dolu ani od gory. Mam dwa metry wzrostu i dlonie wprostproporcjonalnie duze. Moje szpadle napewno tam nie wejda:D chyba oddam do mechanika :8)

jest to jakis patent, ale watpie zeby wszyscy tak robili.

Zapewne miales tam zwykla instalacje a nie sekwencje. Parownik nie jest ogrzewany po to zeby gaz przeszedl w faze lotna tylko po to zeby przez zmianie w faze lotna parownik nie zamarzal. Tzn parownik to jest kawalek puszki w ktorej gaz ma sie rozprezyc. Jak wiadomo z podstawowki przy rozprezaniu gazow spada ich temperatura wiec trza to ogrzac:D takie jest moje rozumowanie. Jak jest inaczej to mnie poprawcie. Z checia dowiem sie jak to jest

tez mam valteki czerwone. smiga ladnie . sa to bardzo proste wtryski. podobo sie je kaibruje recznie przy pomocy jakiegos przyzadu co jakis czas. tak slyszalem od gaziarzy :D kiedys jak zakladalem sekwencje do m20 pytalem gaziarza czy do wiercenia sciagaja kolektor. powiedzial tak: jak pan chce to tak ale to bedzie doplata:D zapytalem go co w takim razie z ewentualnymi opilkami po nawiertach (m20 kolektor aluminiowy). powiedzial ze nic. drazac temat zapytalem a co bedzie jak sie okarze po montazu ze mi sie zawory nie domukaja i trace cisnienie na cylindrach z powodu opilka ktory sie dostal do gniazda zaworowego? speszyl sie i powiedzial ze sciagnie go w cenie:D

a tak wogole co to za magik jak nawet nie sprawdzil cisnienia na poszczegolnych cylindrach czy zawartosci CO2 w ukladzie a sciagal glowice. troche sie nawalczylem z ukladem chlodzenia w m20. tez mi sie gotowal plyn. tez mialem stan w zbiorniczku, oddalem tez do mechanika i pierwsze co powiedzial to uszczelka. no z racji ze byla zima i nie mialem za bardzo gdzie tego zrobic zostawilem mu to do roboty. wymienil uszczelke. jak zobaczylem stara uszczelke to za glowe sie zlapalem bo nie miala sladow pekniecia, wypalenia czy innych uszkodzen. mechanik stwierdzil ze to moglo byc odksztalcenie glowicy. wyjechalem z warsztatu i po przejechaniu 60 km problem powrocil. odstawilem mu spowrotem samochod. niestety wszystko po ponownym odpowietrzeniu ukladu sie powtorzylo. tylko ze po tym drugim zabiegu pokazal sie olej w chlodnicy. zabralem auto do domu w takim stanie bo juz mialem dosyc tego magika. postanowilem sam rozebrac i zobaczyc co i jak. przy zdejmowaniu glowicy sie okazalo ze dwie szpilki moglem odkrecic palcami a jedna przy 6 cylindrze byla zerwana. podjechalem potem do kolesia ktoremu moja glowica byla powierzona do planowania itp. zapytalem go o jej ogolny stan a on mi na to: nie wiem bo tu bylo zlecone tylko planowanie a nie sprawdzanie szczelnosci czy ewentualnych pekniec. no k....a!!! jak sobie to przypomne to mam chec udusic tego mechanika. Zdjelem potem miske olejowa i jak zobaczylem co tam sie dzieje (plyn z olejem) postanowilem kupic silnik. trafil mi sie w czesciach. poskladalem go w domu na nowych uszczelkach itp. to byl dobry wybor. autko bylo chamowane i pokazo 132KM (m20b20 129KM) podsumowujac, od poczatku wina byla w glowicy tylko brak mozgu u mechanika spowodowal wymiane calego silnika :mad2:

no wlasnie. przy niskie temperaturze to jest prawda, ale 35 stopni spokojnie wystarcza. zreszta probowal ktos przelaczyc na gaz wczesniej niz 35 stopni? silnik zachowuje sie jakby sie dlawil i nie rowno pracuje. przynajmniej ja tak mialem jak padla mi pompa paliwowa i musialem awaryjnie odpalic autko z gazu zeby wrocic do domu

Panowie mam wrazenie ze rozrusznik tzn sama czynnosc rozruchu jest sporo glosniejsza niz byla przed wymiana sprzegla!!! co jest k....a?! rozrusznik pracuje normanie. szybko i sprawnie. dzwiek sprawia takie wrazenie jakbyscie stali obok jakiegos odpalonego samochodu i wtrakcie pracy silnika otworzyli maske. dzwiek silnika ten sam tylko ze glosniej go slychac. nie wiem juz jak mam to wytlumaczyc. jakim przykladem sie podeprzec. po prostu rozrusznik pracuje z takim samym dzwiekiem tylko ze sporo glosniej.

w e39 m52TUb25 leje mobila 5w30 esp formula. w sumie zrobilem juz dwie wymiany srednio po 9-10tys km. cisza na zaworach. nawet w zime jak byly mrozy po -24 stopnie stalismy po pracy z kolegami na parkingu i sluchalismy komu jak silnik pali :D zawsze sie dziwili ze tak zimno a u mnie ciasza, zadnego stuku przy rozruchu tak zimnego silnika. o czyms to swiadczy.. PS. od wymiany do wymiany nie dolewam ani razu oleju. przynajmniej nie dolewalem do tej pory :D zobaczymy jak dlugo bo juz mam 258 000km przelotu. (tyle pokazuje licznik. jaka jest prawda nie wiedza najstarsi gorale)

wymien wisko bo szkoda silnika... miej nadzieje ze nie jest za pozno :mad2:

w moim e39 ma m52TUb25. gaz KME diegoG3. nie najnowszy ale juz jest w samochodzie od 2008 roku. szczerze to tylko wymiana filtrow, przy tym podlaczenie do kompa i sprawdzenie czy cos sie nie dzieje i dalej w droge :D co do temperatury to 35 stopni wystarczy w zupelnosci. 90 to jakas przesada. przeciez jakby byla taka temperatura potrzeba to takie firmy jak KME lub BRC by to zalecaly i bylaby to pewnie temperatura domyslnie ustawiona w sterowniku :duh:

U mnie w samochodzie moze nie ma jakis niepokojacych stukow przy wale ale mam miedzy zmianami biegow szarpniecia. Rowniez jak jade i puszcze gaz i dodam spowrotem jest szarpaniecie. Luz na przegubach czy dyfer? Jak myslicie?