BrzeszczoT

Spodziewałem się odpowiedzi typu. Naklejki przyklej sobie na wózek dziecięcy, a koperte z kodem możesz śmiało użyć jako np. rozpałki do kominka. Albo: Sprzedać możesz sam kod za przyzwoitą sumę, tylko znaleźć klienta może być ciężko. Generalnie, czy to można jakoś zastosować w N55 robiąc z 35i przyrost mocy na poziomie 40i ? Z czym to się je...

Cenę na bmwstore.pl też potrafię sprawdzić. Interesuje mnie odpowiedź kogoś kto ma ontym pojęcie jak to funkcjonuje. Co sie z tym kodem robi? Czy w skład wchodzą jeszcze jakieś niezbędne elementy? Itd.

Pozwolę sobie na odgrznie kotleta. Calkiem przypadkiem wpadlem w posiadanie koperty Performance Power Kit do F15 F16 35i z kodem aktywacyjnym i naklejkami. Czy to jest coś warte? Nr OEM 2344610

Ja mialem to samo w moim poprzednim 323ti. Padł akumulator. Po naładowaniu autko odpaliło i problem zniknął.

Czy ten zwykły kluczyk jest rozbieralny i czy ma w środku taką samą "pestkę" od EWSu jak kluczyk z pilotem (ten większy) ? Proszę o radę. Muszę kupić zestawik DME/EWS/kluczyk żeby zreanimować mojego kompa, który właśnie padł. Większość oferowanych na Allegro kompletów jest od E39, w których był montowany EWS III, a w E36 EWS II. Już się nadziałem na nieuczciwego sprzedawcę i nie chcę popełnić kolejnego błędu przy zakupie kolejnego kompa. Dzięki za pomoc z góry. http://images50.fotosik.pl/56/64a265ae456c65b0.jpg kluczyk z pilotem http://images28.fotosik.pl/321/77bca4d28030c21d.jpg kluczyk zwykły PS do admina/moda: Szukałem podobnego tematu, ale nie znalazłem.

Ja mam podobne objawy, ale w benzynce. Doszliśmy po 5 dniach dlubania przy silniku, ze DME (komputer silnika) sie posypal. Problem ze sczytywaniem danych z sond lambda :/

Świszczenie po kilku dniach ustało samo. Zaglądaliśmy z mechanikiem co to może być, ale na ciepłym silniku nic nie świszczało, więc trudno było stwierdzić. Prawdopodobnie był to alternator :)

Dzieki wszystkim za porady. Dzisiaj autko rano "nie świszczało", Jutro sprawdze na warsztacie czy cos wymaga naprawy, a moze to tylko wina slabego akku.

Co to może być? Dzieje sie tak od kilku dni, gdy rano odpalam silnik. Jakies dziwne swiszczenie w zakresie wolnych obrotow dobiegajace nie wiadomo skad. Tak jakby przy chlodnicy, ale nie jestem w stanie dokladnie tego okreslic. Jesli ma ktos jakis pomysl to prosze o info. Zamieszczam filmik jak to wyglada. Dzwiek zaczyna byc slychac od 47 sekundy filmiku. http://www.veoh.com/videos/v17205667XYmenjyP

Fuck the fuel economy :dance:

Możesz napisać jak poradziłeś sobie z tym problemem. Ja mam podobne objawy ostatnio. Raz wibruje a raz nie. Komp pokazał, że lambdy padnięte niby są. Przeglądałęm reszte, jakieś nieszczelnosci dolotu etc. Wszystko wygląda OK. Jest sporo tematów na forum o wibracjach, ale malo konkretnych rozwiazań problemu :(

Poradzic sobie musialem bez podpowiedzi z forum. Diagnoza na kompie wykazala, ze mam niestety walniete sondy lambda. Kanał na maksa, mam pare innych rzeczy do porobienia a tu nagle nastepny koszt 500zl :/ Zalamka.

Odswierze temat. Od wczoraj mam taki objaw, ze to cos co jest pod kolektorem ssacym (mam M52B25), brzęczy i tryka obojetnie czy jest wlaczony zaplon czy wylaczony. Jest to taka owalna plastikowa czesc, ktora ma pod spodem taki "biały" pojemnik, w krztałcie stożka. Rozladowuje mi to akumulator do zera. Z wczesniejszego posta wydedukowalem ze to jest silniczek krokowy. Fakt, czasem obroty mi przyfaluja, czasem dziwnie silnik sie zachowuje na wolnych obrotach jak juz jest rozgrzany. Obroty trzymaja sie w okolicy tej pierwszej kreski nad zerem, czyli jakies 400-500 obr/min. Raz jest OK, a raz lekko trzesie calym silnikiem az odczuwalne jest to na fotelu i kierownicy. Co moze byc przyczyna podawania napiecia bez wzgledu czy zaplon jest wlaczony czy nie? Wyciagalem wszystkie bezpieczniki pokolei i nic, wciaz brzeczy. Dodam jeszcze ze kilka dni temu jak mylem auto to nie moglem go odpalic przez okolo 15minut, potem sie udalo, troche sie dlawil, ale po przejechanie paru kilometrow jest OK. Ma ktos jakis pomysl?

Ciekawe ile daja gwarancji na silniczek? No bo po to sie kupuje sportowe autko,zebo chcociaz raz na 5 minut wcisnac mocniej pedal w podloge na chwilke :) A z doswiadczenia wiemy ze pompy i turbiny w dieselkach tego nie toleruja najlepiej na dluzssza mete. 100tys i kapitalny remont ?

Sendra masz swieta racje :) 316ti byly dopiero w E46 no i jeszcze byly 323ti (e36) oraz 325ti (e46). Ten sam silnik, taki sammoment obrotowy ale ponad 20KM wiecej.

To nie jest teoria, tylko fakt. W wiekszosci sportowych autek obecnie jest to tak rozwiazane, ze kontrola trakcji dziala nawet po wylaczenieu ale z wieksza tolerancja i zalacza sie tylko w ostatecznosci przy ekstremalnych warunkach. Ja tez jezdze Compactem, ale nie mam problemu z zerwaniem przyczepnosci nawet na kapciach 235/45/17. Fakt, 25% szpera jest czasen denerwujaca, zalacza sie podczas jazdy, bo z miejsca cieszko zakrecic baczka na suchej nawierzchni. Ale przyjemnosc z jazdy na wprost tez jest na wysokim poziomie, hehe :)

a moj silniczek zadowala sie 12-13 literkami LPG w miescie, przy dynamicznej jezdzie :) Trasa okolo 10-11 Ale mojej mamy nie pobijecie. Na trasie spala jej 7,5l :shock:

Tez tam bylem. Ale calkowicie przypadkowo. Przyjechalem na zebranie z ekipa z pracy do MEZZOFORTE, cos zjesc i pogadac. Zajezdzam a tu pelno aut stoi na placu :) Moze ktos z was mnie widzial w zielonym Compakcie E36 :) Pozdro!! Kilka fotek: http://images20.fotosik.pl/278/297b85f38cbbc8a7.jpg http://images21.fotosik.pl/223/7df40a56e1f53ac0.jpg http://images20.fotosik.pl/278/21482e06daf8f80c.jpg http://images20.fotosik.pl/278/dd72014b8f1796cc.jpg http://images21.fotosik.pl/223/7fa535a8287de2e8.jpg http://images20.fotosik.pl/278/1ee820805d4cc2f7.jpg

Zalezy w jakim stanie masz silnik, jakie oponki, jakie paliwo. W poprzednim compakcie 316i mojego brata na niemieckim paliwie dociagnelismy na 5 biegu do odcinki. Czyli 220km/h i blokada :D Ale od 210 do 220 to juz byl spory odcinek potrzebny :dance: W moim scigaczu konczyla mi sie autostrada gdy na liczniku bylo jakies 248km/h.....

U mnie wklad K&N poprawil osiagi w gornych partiach obrotow. Ryk silnika minimalnie sie poprawil. Poprostu ladniej brzmi. Po okolo 15tys km jak na razie zadnych negatywnych rzeczy w dzialaniu seR6ducha nie stwierdzono :)

Ja odkad zalalem do ukladu chlodzenia orginalny plyn BMW spalam o 70% mniej Pb niz przedtem. Przelacza sie momentalnie na gaz po okolo 2minutach w zime na zimnym silniku. Gdy postawie autko na jakis czas, a temperatura nie spadnie ponizej niebieskiego pola to na gaz przelacza mi sie po kilku sekundach. Tak wiec splanie benzyny mam teraz znikome. Polecam ten zabieg jezdzacym na plynach z TESCO itp. :P PS. Wspomne tylko ze moj M52 ma aluminowy blok, co jest dodatkowym atutem. Szybciej sie rozgrzewa!!

Zebym to ja wiedzial ponad rok temu :/ Mi butla 40l (wchodzi 37 litrow) w bagazniku zabiera polowe miejsca i denerwuje okrutnie. Czy moglbys zaprezentowac zdjecia, jak to wyglada? Moze bym sobie przerobil. Wchodzi Ci tam 32l gazu czy mniej? A co do spalania. Spalanie 318ti jak piszesz jest identyczne jak 323ti a osiagi i radosc z jazdy R6 nieporownywalnie wieksza. Niedugo bede sprzedawal swojego malucha, bo musze zamienic na kombi. Moze bedzie ktos chetny ? :P

niedz w calosci sie z Toba zgadzam. Ja bym zalozyl do 328ci LPG z cala pewnoscia. Tez mam M52 w swoim Compakcie i musze przyznac, ze jesli silnik jest w dobrym stanie to nic sie zlego nie dzieje przy dobrze zalozonej instalce. Ja mam instalke OMVL, czyli calkiem co innego niz PRINS itp. polecane na forum instalki. Zalozenie w renomowanym warsztacie to byl koszt prawie 6tys zl ponad rok temu. Ale oplacalo sie. Jedyne co do tej pory musialem przy niej zrobic to wymienic fitr (gratis) i wymienic gumki na wtryskiwaczach (tez gratis). Autko smiga na gazie rownie dobrze jak na Pb95. Roznice sa odczuwalne jedynie na V-Power Racing. Roznice w spalaniu niewyczuwalne. Mikroskopijna roznica w kulturze pracy silnika. Podstawa jest szczelny i calkowicie sprawny uklad chlodzenia i najlepiej orginalny plyn chlodniczy BMW. Spalanie w miescie wacha sie w przedziale 11-13l na trasie minimalnie 7,5l - srednio 10l takze jest niezle i o wiele taniej. Zamierzam teraz kupic E36 328 touring i nie zawacham sie go zagazowac pozadna sekwencja. Polecam rozejrzec sie za porzadnym fachowcem, a nie bedziecie nazekac.

http://www.mobile.de/cgi-bin/da.pl?bereich=pkw&sr_qual=G&id=11111111245664377 http://www.mobile.de/cgi-bin/da.pl?bereich=pkw&sr_qual=G&id=11111111221193641 A tutaj to juz przesada na maksa. Jesli masz slabe serce to nie patrz!!! http://cgi.ebay.de/aw-cgi/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=300080549810&ih=020&category=9801&ssPageName=WDVW&rd=1

Ostatnio gadalem z elektrykiem, bo w Mietku 307D padl mi akku (92Ah) Pozyczylem prostownik i akku ladowal sie pradem okolo 3A przez 2 dni. Zadowolony, ze bateria naladowana podlaczylem do auta, a tu ZONK. Akumulator byl jeszcze slabszy niz przed wyjeciem. Nawet nie zakrecil. W rozmowie z tym elektrykiem dowiedzialem sie iz za maly prad ladowania (prostownik) dziala odwortnie do zamierzanego efektu. Rozladowauje baterie. Idzie tzw. prad zwrotny, jesli w akku jest wiekszy zapas mocy niz costam (jakies elektrofizyczne, niezrozumiale dla manie famagorie :) ) Takze, nie naladuje sie akumulatora za malym prostownikiem lub gdy alternator przewidziany na akku powiedzmy 120Ah ma wydajnosc 65Ah. Tak to wyglada wg teorii, no i jak sie przekonalem na wlasnej skorze takze i w praktyce. A co do plagi padajacych akumulatorow to wspomne tylko, ze w mojej buni tez padl. Zakupilem cos takiego http://www.allegro.pl/item160950233_aku_70_ah_bmw_2006_rok_6_mies_gwar.html Chyba bedzie dobre co ?