Witam, Około pół roku temu stałem się szczęśliwym (lub mniej) posiadaczem BMW E46 330D rok 2000. Samochód posiadał baaaardzo wiele rzeczy do zrobienia, z którym starałem się przez ten czas uporać. Kilka z nich jednak pozostało i dlatego postanowiłem napisać tutaj, by uzyskać od Was pomoc. 1) Kierownica jest bardzo nerwowa, przy dużych prędkościach pracuje baaardzo lekko... im większa prędkość tym gorzej. Przekładnia została wymieniona na nową, regenerowaną. Po tym zabiegu zniknął luz, ale kierownica nadal po ok. 3 cm w każdą stronę chodzi lekko, później ma normalny opór. Następnie wymieniona została pompa wspomagania - okazało się że zwiększa ciśnienie wraz z obrotami. Wymieniłem też wąż od pompy. Trochę to pomogło - kierownica chodzi ciężej, ale nadal podczas szybkiej jazdy pojawia się sytuacja, że kierownica po 2-3cm w każdą stronę idzie baaaardzo leciutko - jadąc szybko mimo woli kręcę nią minimalnie w prawo i lewo i autko myszkuje po drodze i jest nerwowo. Problem znika w zakręcie, gdy skręcimy bardziej - wtedy kierownica idzie już twardo i jest OK. Do 100km.h auto prowadzi się bdb. 2) Duże spalanie. Jeżdżę głównie w trasie. 20% to miasto, ale bez korków, bardzo płynnie. Mimo to spala 10L przy delikatniej jaździe w trasie, z prędkościami do 130km.h bo większe uniemożliwia problem nr. 1. W Mieście 12-13L to nie problem. Najśmieszniejsze jest to że: W trasie komputer podaje 6,0L - auto spala 10L W mieście 7,5L - autko pochłania 12L, więc przekłamania są ogromne. Samochodzik oczywiście zaraz po zakupie dostał nowe płyny i wszystkie filtry, odmę również. Wyczyściłem EGR-a, dolot-chemicznie, dodałem bardzo dobry preparat na wtryski do paliwa, wyrzuciłem katalizatory, oponki 225 a teraz 205 z dobrymi ciśnieniami. Mimo tych wszystkich czynności autko paliło podobnie. Rekord to 9L, cały czas trasa po 100km.h bardzo bardzo delikatnie. Kupiłem oczywiście kabel do diagnostyki - tylko błąd świec żarowych. Nie wiem jednak jak odczytać wartości wtrysków i przepływomierza - nie wiem jakie są OK. Kiedy nie miałem już pomysłów na przyczynę spalania postanowiłem odwiedzić hamownię - myślę.. dowiem się ile ma mocy, to będę wiedział czy silnik jest w miarę. Autko miało 184konie i 430nm... Dostało również nowy program na 217km i 510nm. Po programie przestało kopcić, jeździ bardzo bardzo przyjemnie. Niestety problem spalania nie zniknął. 3) Szarpie na półsprzęgle przy delikatnym ruszaniu, cofaniu. Otóż autko po zakupie nie szarpało wcale. jechało idealnie. Znajomy mechanik przy rozbieraniu skrzyni powiedział że dwumas się kończy więc warto by pokusić się o wymianę by nie zaskoczył na drodze. Wymieniłem więc komplet: DWUMAS + SPRZĘGŁO LUK. Przy okazji podporę wału - rozpadła się i przegub wału. Po tym zabiegu (wykonanym fachowo w dobrym zakładzie) autko zaczęło szarpać. Wiem że uszkodzona jest poducha dyfra, gdyż ten od zawsze puka przy odpuszczeniu gazu, niebawem ją wymienię. Ale wcześniej stukała i nic nie szarpało. Autko przy dynamicznym ruszaniu nie szarpie. Na zimnym również często jest OK. Zdarza się że ciepły też nie szarpie. 4) Falujące obroty - czasami zdarza się że obroty falują 700-900. Boje się szukać przyczyny, bo autko od pół roku spędza więcej czasu u mechaników niż na drodze i pochłania ogromne kwoty, ale czy to coś poważnego? Warto się zainteresować? Z głównych problemów, jakie mi zostały to tyle. Jeśli ktoś wypowie się na ich temat i pomoże, będę bardzo, bardzo wdzięczny.