Rafix

Błąd poduszki nie gaśnie nawet na chwilę po skasowaniu błędu?? Ja jak miałem uszkodzoną taśmę to po skasowaniu błędu zapalała się dopiero po wykonaniu ostrych ruchów kierownicą (w pełnym zakresie). Na początku nawet potrafiłem jeździć kilka dni bez błędu. W ostatnich dniach żywota nie dało rady nawet z podwórka wyjechać bez błędu. Taśmę kupiłem przez allegro. Jeden plus miałem blisko do sprzedającego, więc od razu zamontowali mi ją na miejscu. jak na razie spokój do dzisiaj :cool2: Poszukiwałem tej części w Aso, ale nie mogłem znaleźć. Raczej nie jest dostępna. Zostaje tylko rynek wtórny

i nawet będziesz miał szyby otwierane elektrycznie :mrgreen:

Nic nie ściągaj tylko poczekaj aż zrobi się cieplej i szyby odmarzną na uszczelkach :cool2:

szyba się popsuła :mrgreen: proponuje wybić szybę i nową zamontować :cool2: nic z nią już nie zrobisz... :norty:

Kolego jeśli ci się to dzieje np. po nocy i przy wilgotnym powietrzu to prawdopodobnie masz do wymiany zapłonnik. Gdy po nocy znów go nie odpalisz to podgrzej lampę przez wejście żarnika używając suszarki do włosów. jeśli to zadziała to na 100% zapłonnik. Też tak miałem...

Koledzy wtryski były sprawdzane, świece założone nowe i to samo. Teraz będzie na chwile zimniej to sprawdze jeszcze całą ścieżkę podgrzewania świec. Tak dla wiadomości -------> W modelach po lifcie tych z silnikiem 150 KM nie ma tego słynnego bezpiecznika.

Jak przekręcasz kluczyk w stacyjce na 2 poz. to wsłuchaj się czy działa pompka progowa. Ona jest umiejscowiona pod fotelem kierowcy. Powinna pompować coś około 40 sekund...

Na razie to samo co było. Zero błędów i już nie mam pomysłów co robić. Ostatnio jest cieplej więc pali od strzała tylko z 4 sek. pokołatają obroty i z rury puści malutkiego jasno niebieskiego dymka. Zrobi się zimniej jak znów będzie problem z odpalaniem z powrotem zajmę się sprawą. W pierwszej kolejności sprawdzę jeszcze czujnik temp (czy ECU pokazuje dobrą temp), jeszcze raz przejrzę całą ścieżkę podgrzewania świec żarowych i jaki czas ustala ECU grzania świec i na koniec po nocy sprawdzę ciśnienie na tłokach. Ale dopiero tym się zajmę jak będzie poniżej temp około -4

myślicie panowie gdzie tu może być problem?? 1. w podgrzewaniu świec? (sterownik nowy, świece nowe, zero błędów... co jeszcze można sprawdzić pod względem podgrzewania świec) 2. układzie paliwowym? (ciśnienie na pompie cr ok., ciśnienie na pompie progowej ok.) tylko niepokoi mnie dlaczego nieraz gasł samoczynnie i obojętne czy jechałem czy stałem no i te nierówne obroty zaraz po odpaleniu... 3. czy sprężaniu na tłokach? ( brak zużycia oleju, brak płynu chłodniczego w oleju, brak spalin i oleju w płynie chłodniczym) może po prostu każdy materiał kurczy się przy niższej temp. i po prostu są przedmuchy i słabe sprężanie jedynie przy odpalaniu.... ale raczej to odpada... Przy tym wszystkim brak błędów na komp. i tak na prawdę nie mam do czego przyczepić się :mad2: I to wszystko występuje po dłuższym postoju i w temp. poniżej 7 stopni C. Wiadomo czym zimniej to ciężej odpalić :duh: zawsze sprawdzałem ciśnienia na ciepłym silniku. Jutro zostawię auto u mechesa na noc może przy porannym rozruchu coś pokaże na kompie....

Przepustnica dopiero została podłączona w lato i na 100 % działa prawidłowo a problem z paleniem już występował w zeszłą zimę

Witam Koledzy. Mam problem z porannym odpalaniem :/ temperatura -8 czy +6 problem nadal występuje tylko możliwe że czym cieplej to troszkę szybciej zaskoczy. Przepatrzyłem już wszystkie tematy na google z tym związanym i nie wiem co dalej robić. Dopiero teraz postanowiłem napisać temat. Może opiszę dokładniej swój problem. Problem z odpalaniem zaczął pojawiać się z zeszłą zimę. Musiałem dłużej kręcić a jak odpalił to przebierał obrotami. Zima była krótka to odpuściłem sobie temat. Zrobiło się cieplej zaczął palić od strzała, lecz lekkie przebieranie obrotami zostało. Tylko ku mojemu zdziwieniu (nigdy tak się nie działo) kilka razy w lato np. raz na 800 km potrafił mi zgasnąć nie było różnicy czy stałem czy jechałem. Po prostu jak by coś odcinało dopływ paliwa. Po ponownym rozruchu normalnie odpalał. Byłem na komputerze Zero błędów, ciśnienia na pompach ok, wtryskiwacze ok. Sprawę olałem bo jak błędów nie ma to czego szukać. Dopiero w zimę bunia daje mi popalić :/ Zaczął się problem z odpalaniem. Przy pierwszej próbie odpalenia na początku zero reakcji dopiero po paru sekundach dawał oznaki jak by miał chęć zaskoczyć. Problem wyglądał tak jak przy spalonych świecach lub sterowniku. Dopiero po 3-4 próbie odpalił wskakując na obroty między 900-1100, oczywiście z falującymi obrotami ( tak wyglądał jak by na któryś gar nie działał ) jeszcze do tego z wydechu jednorazowy sporawy biało - niebieski bąk, później jedynie biała para. Po odpaleniu i zgaszeniu oraz natychmiastowym odpaleniu pali od strzała. Najbardziej problem pojawia się po dłuższym postoju np. noc. Po uruchomieniu auta i lekkim rozgrzaniu auta wszystko działa już poprawnie. Jest dynamiczny, nie kopci. Teraz nawet nie gaśnie mi przy jeździe tzn. nie zdarzyło mi się już od sporego czasu. Robię sporo km ( Pl - nl, nl - Pl ). Zajechałem na kompa jedynie jeden błąd od przepływki, lecz to jest spowodowane zamontowaniem przepustnicy od Rogera. Poza tym zero błędów. Korekty wtr. oraz ciśnienia w normie, lecz to wszystko zawsze jest sprawdzane na ciepłym silniku. Do tego mam nowy sterownik świec i nowe świece BERU- prąd dochodzi do sterownika i swiec, olej nie ubywa - starcza od wymiany do wymiany ( kolor czarny, brak płynu chłodniczego w oleju). Robiłem test uszczelki pod głowicą ( brak spalin i oleju w płynie chłod.) sprawdzone wtryskiwacze na stole i też OK. Już nie wiem co jest grane ;/ może ktoś spotkał się z takimi objawami bo ja przepatrzyłem już wszystkie tematy i nie mam pojęcia CO JEST GRANE ;/ Prosił bym o Pomoc :mad2:

polecam HB4 OSRAM HB4 COOL BLUE INTENSE. Mam te żarówki i jestem zadowolony

kolego tylko ja mam 6000k philipsa i w nocy bardzo dobrze jest widać. Chwilę jeździłem na philips 4800k i powiem szczerze że różnicy w mocy oświetlenia nie zauważyłem. Wiadomo że wielkim minusem dla 4800k jest barwa wpadająca w żółty kolor :? może jak komuś słabo oświetla drogę w nocy na 6000k to po prostu czas na regeneracje odbłyśników lub wymianę lamp :)

Nie ma problemu z widocznością nawet w deszczu :) Polecam Philips BlueVision 6000k. Jeszcze nie wspomniałem że przed kupnem żarników 6000k zakupiłem żarniki Philips 4800k lecz nie pasowało mi ich żółtawe światło ( w końcu ksenon ma być ksenonem) :D i postanowiłem zakupić 6000k a 4800k odsprzedać. Tylko do dziś leżą w aucie w oryginalnych opakowaniach :mrgreen:

Popieram kolegę. Sam przekonałem się na własnej skórze ;/ Tylko ja zakupiłem auto z chińskimi żarnikami... po krótkim okresie z jednej strony spaliła się przetwornica a z drugiej strony zapłonnik. Koszt naprawy, przetwornica używka 400 zł, zapłonnik nowy 250 zł. Do tego zakupiłem oryginalne żarniki Philipsa 6000 k za cenę 600 zł już ze zniżkami. Cała przyjemność kosztowała mnie około 1400 zł. No ale czego nie robi się dla swojej Buni :mrgreen: Więc nie warto kupować chińskich podrób... Jak na razie jeżdżę coś około 3 lat i mam spokój z mrugającymi, niedziałającymi i palącymi się ksenonami. Piszą że niby żarnik starcza na 2000h. Dla odciążenia ksenonów założyłem światła do jazdy dziennej, więc używam ksenonów tylko po zmroku :8)

Masz jakieś objawy niepokojące związane z wtryskiwaczami?? czy po prostu zrobiłeś test przelewowy od tak??

Mi jedynie się tak działo jak umyłem auto w zimę i lekko mróz ściął resztki wody na ograniczniku (robił się poślizg). Wtedy przy rozkładaniu lusterko leciało w drugą stronę. Wydaje mi się że każde lusterko ma ogranicznik. Silniczek wykrywa opór i przerywa jego pracę ( czyli rozkładanie lusterka)

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=69&t=100711 poczytaj sobie i zgłoś się do kolegi ROGER-NYSA po egr z przepustnicą ;)

Dziwnę trochę. Ja już zrobiłem prawie 300 000 km autkiem i od początku był lany castrol 0w30 a teraz castrol 5w30 i jakoś rozrząd nigdy nie był robiony... Po co ludzi wprowadzasz w błąd i opowiadasz brednie...

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie... sprawdź napinacze, rolki no i pasek...

A od kiedy "wieśniak" to wyzwisko ... Jak to się mówi "wieśniak to nie przezwisko to styl bycia" :mrgreen: Następny uczony się znalazł... haha mówisz że wieśniak to nie wyzwisko?? gratuluje mądrości. Pierw sprawdź przynajmniej w http://www.google.pl i dopiero później się wypowiadaj....

czytać ze zrozumieniem widocznie to ty nie potrafisz... Słuchaj ja do Ciebie nie pije za jakiegoś wieśniaka. mikan pieprznął w podtekście. Możesz wyrażać swoja opinie na forum w końcu od tego jest. Ja te felgi kupiłem razem z autem to nie był mów wybór. Chcę je sprzedać - znaleźć jakiegoś kupca i popchnąć.

Słuchaj ja do Ciebie nie pije za jakiegoś wieśniaka. mikan pieprznął w podtekście. Możesz wyrażać swoja opinie na forum w końcu od tego jest. Ja te felgi kupiłem razem z autem to nie był mów wybór. Chcę je sprzedać - znaleźć jakiegoś kupca i popchnąć.

od kiedy cwaniaczek to jest wyzwisko ?? następny znalazł się absolwent nieskończonej podstawówki... Po pierwsze zostałem wyzwany od wieśniaka tylko dlatego że wystawiłem na sprzedaż felgi?? to jest powód?? Pomyśl... do tego nie muszą się podobać, wiesz gdzie ja mam Twoje zdanie... Dla mnie i wielu innych forumowiczów jakoś się podobają...

tak widziałem twoje felgi M pakiet, tylko szkoda że wyprodukowane w chinach :cool2: do tego powiem Ci "cwaniaczku" masz rację że forum jest po to żeby dyskutować, ale nie obrażać innych w różny sposób. Są gusta i guściki. Jednym podobają się dotz innym momo itd. i niekulturalne jest komuś pisać takie rzeczy... widać że tobie jest tego brak...