
pierre
Zarejestrowani-
Postów
213 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez pierre
-
Jak komus nie przeszkadza jazda na oleju rozcieńczonym ropą.,bo olej był niedawno wymieniany-to pozostaje tylko pogratulowac dobrego samopoczucia..Przy takim podejsciu dziwia mnie tylko dyskusje nad zaletami /wadami róznych olejów silnikowym ,bo wtedy sa one zupelenie jałowe i smieszne .Przeciesz do silnika mozna nalac równie dobrze Superol albo jeszcze lepiej olej od kosiarki,bo co to za róznica??
-
Co to był za serwis??? Zasadą jest ,że zawsze przy po wypaleniu filtra DPF z automatu powinien wymieniony olej. Przeciesz oczywistym jest ,ze poziom oleju podniosł poniewasz przedostała sie do niego ropa. Kazdy musi zrozumieć ,ze rozcieńczony ropą olej silnikowy drastycznie traci własności smarne-co wiąże sie niechybnie z szybszym zużyciem silnika.
-
Miałem dokladnie to samo w mojej X3 . Kupilem nowy ,orginalny przepływomierz i nic to nie zmieniło. Wtedy dopiero mechanik zaczał ruszać głową i dokładniej ogladac silnik . W efekcie tego został wymieniono elektrozawór od turbiny,wyszczyscił w drugim elektrozaworze od AGR filter,wymienił sam Agr i dopiero wtedy więcej sie nie pokazał ten błąd. A wymieniony przepływomierz okazał sie w100% sprawny.. Tak przy okazji...Jak ktos potrzebuje używany ,sprawny przepływomierz-jest dostępny..
-
Bardzo sporadycznie te zawory ulegaja uszkodzeniu. W 99% przypadków wystarczy tylko wyczyścic ten prostokątny filterek przy zaworze i bedzie wszystko ok.
-
Teoretycznie prawda,tylko w rzeczywistości jest tak,że jak auto ma 2 z przodu przejechane ,to znakomita wiekszość potencjalnych nabywców omija takie auto z daleka. To właśnie ten fakt ,powoduje ,ze ciezko jest znaleść w miare młode auto ,ktore na liczniku ma wiecej niż 200 tys.km. A w przypadku X3 ,ktora nie jeździła po polskich drogach i nie widziała polskich serwisów,była regularnie serwisowana i nie katowana -nie ma co sie specjalnie przejmowac przebiegiem powyzej 200 tys.km ,bo drugie tyle również mozna spokojnie przejeździć bez wiekszych wydatków eksploatacyjnych.
-
Nie zgadzam sie z 1 i 2 punktem! Ja zawsze wole kupic auto sprowadzone z zagranicy niz rodem z Polski! Oczywiscie ,przed zakupem sprawdzajac jego historie bardzo dokladnie w ASO,ubezpieczalni a potem u zaufanego ,doswiadzczonego mechanika. Auta z zachodu niemal w 90% przypadkach dalej sa serwisowane po zakończeniu gwarancji.Na ogół nikt tam sam przy autach nie grzebie . Przeważnie auto z zachodu jest zawsze w lepeszych stanie technicznym niz z tym samym przebiegiem w Polsce.Smiem twierdzic ,ze w autach rodem z Polski powinno liczyć sie przebieg podwójnie ,gdyz przez nasze kochane drogi oraz fakt ,ze po zakonczeniu gwarancji ,wiekszośc uzytkowników robi cos w aucie dopiero kiedy sie zepsuje. Poza tym w wiekszości marek samochodowych wersje aut na Polsce sa bardzo ubogie ,to co u nas jest luksusem w wyposazeniu ,gdzie indziej dostepne w standarcie.
-
Wszystkie w/w okoliczności moga przyczyniąc się do wzrostu poziomu oleju. Ale jak to jest rok 2007- w ciemno mógłbym sie załozyć ,ze to jest DPF.
-
Jesli jazda autem z DPF-em bedzie odbywać w wiekszości na krotkich odcinkach ,jeździe miejskiej,korkach -nie ma sposobu aby uniknąć spływania po cylindrach ropy do silnika i tym samym rozrzedzaniu oleju i ogólnie zwiekszaniu sie jego poziomowi.. Tylko odpowiednie długie trasy ,kiedy silnik bedzie w pełni nagrzany i miał wysokie obroty- dpf bedzie własciwie wypalany ,bez efektów ubocznych z przedostawaniem sie ropy do oleju w silniku.
-
Ten elektryk co to stwierdzil to jest po prostu d..a wołowa. Owszem,cała elektronika klucza wraz z akumulatorem jest zgrzana w w dwóch połówkach. Jesli padnie akumulator(najczęsciej to jest przyczyną) czy elektronika w kluczu -po prostu wokół ostrym nożem rozcina się klucz na zgrzaniu a po naprawie skleja sie go klejem cjanopodobnym(np.kropelka). W kazdym niemal punkcie gdzie dorabia sie klucze i koduje ,wymienia baterie,itp -bez problemu poradza sobie z kluczem od BMW.
-
A wymiana samego akumulatorka w kluczu około 100 zl..
-
A z kąd taka pewność??
-
Takk jest dokładnie. Wyżej starałem sie dokładnie wyjasnić dlaczego co niektorzy uzytkownicy nie rozumieja istoty całego problemu. Dobrym przykładem takiej własnie sytuacji jest post Kruka.. Jak ktos uważa ,ze egr,dpf ,klapki,itp sa powodem ,mniejszej awaryjnosci auta,wystawia sobie sam odpowiednia opinie ze znajomosci działania silnikow diesla.
-
Spokojnie ,nie musisz wyjmowac akumulatora.BMW ma bardzo dobrze zabezpieczoną elektronikę. Nic sie nie stanie kiedy podłaczysz prostownik.
-
Niestety wiekszość użytkowników auta ma słabe pojęcie a szczególnie kiedy teraz wiekszośc samochodowych jest wysokozaawansowana technologicznie. Z drugiej strony producenci zmuszani sa przez prawo w róznych krajach gdzie chca auta sprzedawać do modyfikacji konstrukcyjnych auta ,które (w przypadku szczególnie Diesli) jest niestety ze szkodą dla żywotności silnika ,jego parametrów czy osiągów.Można naprawde podawac wiele przykladów na dowód tego. Np.wiekszośc Diesli VW i nie tylko ma nominalnie wieksza moc niz podaje producent a jednoczesnie jeszcze silniki maja spore zapasy do jej podniesienia bez zadnej szkody dla silnika. Ale jak w Niemczech podatki sa placone od mocy silnika ,to wieksze wziecie maja auta z silnikami slabszymi ,ktore czesto juz na drugi dzien po wyjeździe z salonu sa w specjalistycznym warsztacie gdzie podnoszona jest jego moc poprzez zmiane map w oprogramowaniu.I niemal zawsze taka operacja poza wikesza moca powoduje przez zwiekszenie efektywności silnika niższe spalanie paliwa Najlepszym przykladem sa narzucone prze UE normy emisji spalin ,przez co szczegolnie silniki Diesla musza byc wypasazone w wadliwe uklady DPF/FAP czy zawory recyrkulacji spalin.Nigdy te wynalazki nie zostałyby montowane w silnikach gdyby nie wymogi prawne. Miedzy innymi tez to jest jednym z powodów ,ze obecnie produkowane diesle moga tylko pomarzyc o bezwaryjnych przebiegach swoich braci produkowanych przed laty. A smiac mi sie chce jak niektorzy uzytkownicy auta traktuja te wynalazki prawnie narzucone jak dopust boży i na forach wyrazaja swoje oburzenie wobec innych ,ktorzy pozbywaja sie DPFów ,klapek czy zaslepiaja zawory EGR. To wszystkie działania wpływaja na mniejsze zuzycie silnika,paliwa i przedewszystkim na wyraźnie mniejsza awaryjnośc auta.
-
Dokladnie tak. Olej poza silnikiem w BMW X3 jest wymieniany tylko na żadanie własciciela. Tylko jeden bedzie wiedział ,ze to trzeba to zrobić,a drugie nie-wykonując w ASO czynnosci jakie z automatu sa robione i zalecane przez serwis.. Znam przypadek ,że bmw jeszcze bedąc na gwarancji fabrycznej mialo najechane ponad 220 tys.km.Bylo cały czas regularnie serwisowane w ASO . Uszkodzoniu ulegla został skrzynia biegow.Własciciel specjalnie nie przejał tym faktem,wszak było auto jeszcze gwarancyjne. Ale spotkała go niemila niespodzianka ,bo serwis nie uznał tej awarii w ramach gwarancji ,gdyż zrobil ponad 200 tys.km i nie wymieniony był w tym czasie własnie olej w skrzyni biegow...
-
ASO w tym czasie również by nie wymieniło olejow w skrzyni biegów czy tylnim dyfrze przy tym przebiegu...
-
Dokładnie Tak! Napisze wiecej . W ASO nikt niczego nie naprawia.TYLKO i wyłacznie wymienia . A do tego stylu pracy nie potrzebny jest fachowiec z wiedzą i doświadczeniem. Dlatego takowych cieżko uświadczyć w ASO -tylko sami wymieniacze. Podstawa to jak nawiecej skroić klienta.Czesto śmieszne usterki ,które wymagaja 5 min.pracy -nikt w ASO nie wykona. Np.częsta przypadłość utraty elastyczności i mocy przez silnik -zabrudzone mikro-filterki przy elektrozaworze sterujacym turbina i AGR. W ASO wymienione zostaną całe elektrozawory i przy okazji jeszcze cos na dokładkę a wystarczy tylko filterk zdjąc i umyć -co kazdy moze zrobic samodzielnie. Takich przykładów mozna mnozyć .Ale jak ktoś chce w trakcie eksploatacji auta zostawiac niepotrzebnie sporo pieniedzy w ASO-nikt mu tego nie zabroni.
-
Taaa. Miałem podobnie. Kupiłem x3 od znajomego. Był drugim włascicielem. Pierwszy - do 100 000 km serwisował wszystko "po bożemu" , w Bavarii. Drugi - naprawiał "u Kazia" w zakładzie nieautoryzowanym ogólnomechanicznym (od 100 000 do 170 000). Po zakupie od wrzesnia zrobiłem: - wymianę olejów (silnik, skrzynia, rozdzielacz) - wymianę tarcz, klocków, szczęk - wymianę wahaczy przednich górnych - wymianę drążków i końcówek + geometria - wymianę tłumika drgań i pasków - wymiane kolektora dolotowego - wymiane świec żarowych oraz sterownika - wymianę termostatu + płynu Rzeczy wyniakających z mojego widzimisie (koła, lampy tylne poliftowe, dywaniki czy podrzewana kierownica) nie uwzględniam, ale i bez tego boję się kalkulatora. Wymienię jeszcze oleje w mostach, odgrzybię klimę i mam nadzieję mieć na 60 000 - 100 000 km (czyli 2-3 lata) spokój. W tym przypadku nie widze żadnego związku gdzie i u kogo autko było serwisowane. Akurat wymienione czynności naprawcze wynikaja z normalnej eksploatacji i raczej przy normalnym uzytkowaniu w przebiegu tego konkretnie auta kwalifikuja sie do wymiany własnie grubo po 100 tys.km. Dlatego nie widze tu zadnego zwiazku akurat gdzie drugi własciciel auto serwisował. Ponadto byłbym ostrozny w ocenie "zbawiennego" wpływu ASO na auto . Każdy kto ma chociasz elementarną wiedzę korzystajac wcześniej z usług ASO (szczególnie w Polsce!) będzie wolał auto powierzyć sprawdzonemu i niezaleznemu fachowcu niż w ASO...
-
Auto kiedy nie jedzie osiagnie wieksza temperaturę niz w czasie jazdy.
-
Jak sie pali na stałe 4x4 -wtedy jest wyłaczona kontrola trakcji. Jej wyłączanie ma sens w trakcie jazdy w błocie czy kopnym sniegu .
-
Mam dokladnie takie same zdanie. A w głebokim sniegu to czy zimowa czy całoroczna to jeden diabeł.Na takie warunki to albo typowo terenowa albo tzw.sniezno-błotna daje radę. W BMW na pierwszy montaz ida wlasnie całoroczne, przeważnie wysokiej klasy Pirelli Scorpion ,która nowa kosztuje prawie 1tys.zl/sztuka. Praktycznie poza Europą nikt sobie d..y nie zawraca czy ma opony zimowe,letnie czy inne..
-
Moim zdaniem najlepsza BMW z serii X ogólnie. A co do przebiegu auta -szczególnie pochodzenia krajowego ,ja -ani nie radze nikomu innemu zakladać sie o autentycznośc bo w Polsce wszystko jest mozliwe (dostep do bazy danych).
-
Ręczny hamulec reguluje sie poprzez podkrecenie sruby do ktorej jest dostep poprzez odkrecenie sruby koła naprzeciwko zacisku hamulcowego. Hamulec ręczny jest na zasadzie hamulca bebnowego umieszczonego wewnątrz tarczy hamulcowej.
-
Niestety, u mnie nia ma żadnej naklejki z kodem, jak można to zdobyć? Tylko salon, może jakiś reset? Pomocy! Pzdr Tem moduł nalezy odkręcić bo naklejka z nr kodu jest pod spodem a nie na wierzchu.
-
Pewnie tak ,ale wtedy już spalanie inne. Pozatym mysle ,że u nas w Polsce jeszcze długo manual będzie chetniej kupowany.