
Unkas
Zarejestrowani-
Postów
256 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Unkas
-
Hm... ale DSC i ABS to oddzielne systemy. Dezaktywując u Ciebie DSC nie rusza się systemu ABS. Po za tym "od hamulców" to są jakby dwie kontrolki czasami mylone ;) - ta z wykrzyknikiem (jak ręczny zaciągnięty albo dezaktywacja DSC) i ta z napisem "ABS". Właściwie, to ABS jest wykorzystywany przez DSC ale to oddzielny system i jeśli nie zapaliła się pomarańczowa kontrolka z napisem "ABS" to powinno być z nim ok. Aha... ABS jest wykorzystywany przez DSC, np. podczas gwałtownego hamowania, kiedy uaktywnia się system DBC, czyli wsparcia hamowania w awaryjnej sytuacji. Czyli podsumowując ;) - przy całkowitej dezaktywacji DSC i uszkodzeniu ABS, to powinny się świecić trzy kontrolki (ta z trójkątem, wykrzyknikiem i napisem "ABS"). Niestety jest to mylone - bo część myśli, że jak naciśnie przycisk DSC i zapali się trójkąt to dezaktywowało system - a to nieprawda ;) - trzeba nacisnąć i trzymać trzy sekundy aż się 2 zapalą.
-
Co to znaczy, że wtryski padały dość często? Czyli po ilu? Dodam, że jeszcze niedawno miałem na oku e46 z przebiegiem ponad 300 tys. i wtryski nie były ruszane. U mnie padł jeden ostatecznie po 280 tys. (ale regenerowałem wszystkie). Wiesz... pytam nie złośliwie, po prostu nie słyszałem w okolicy o takich wynikach na pompie przedliftowej - ale może nie tych pytałem co należy ;)
-
Nie... na common rail (CR - w pierwszej odpowiedzi na Twój post) masz po lifcie - zarówno 320d (150) jak i 318d (116).
-
Tylko po każdej "akcji" z kablami poczekaj chwilę - bo kiedy ja odłączyłem napęd i zgasł wyświetlacz, to kiedy kabel podłączyłem ponownie, to minęło kilka ładnych sekund zanim wyświetlacz zastartował.
-
W bagażniku masz napęd do nawigacji i do niego są dwie wiązki kabli - jeśli są niedokładnie dociśnięte/poluzowane albo źle podłączone to wyświetlacz na desce nie działa pomimo, że radio gra. Jeśli napęd w bagażniku jest uszkodzony to być może objawy są takie same ale NIE wiem czy na pewno. Na początek proponowałby Ci odłączyć wszystko od zmieniarki i podłączyć tylko do tego napędu od nawigacji - bo może zmieniarka była "chałpniczo" montowana.
-
Silnik kilka tysięcy (weź taki z gwarancją rozruchową - pisemną) i robota dwa/trzy dni. Przynajmniej mnie kiedy wyciągali silnik do naprawy (tłok), to w dwa dni zrobili - czyli złożyli z drobnych części ;) (+ jeden dzień wyciągali).
-
Takie coś napisałem w innym temacie i zdanie podtrzymuje: "Ja mam kombika na 225 R17 (dopuszczone fabrycznie - co mam na tabliczce przy drzwiach do pompowania) - i są strony pozytywne i negatywne ;) - pozytywne: wygląda fajnie (zobacz na fotkach w galerii e46 - temat: 318d) - minus 1: źle się prowadzi w koleinach - minus 2: jest niewielki nacisk jednostkowy (kg/cm2) skutkiem czego zbyt łatwo zerwać przyczepność - na mokrym, na ostrym zakręcie, kiedy droga jest brudna, itp., np na zimówkach (ultragrip - 195) kiedy jest mokro, to każdy ostry zakręt w okolicy przejadę szybciej pomimo że wyższy profil - bo tyłek nie ucieka gdyż jest większy nacisk jednostkowy na asfalt. Dodam jeszcze, że przy 225 to wiele zależy od jakości opony - musi dobrze odprowadzać wodę - np. teraz mam z przodu RainSport i jest o niebo lepiej od poprzednich, które po prostu pływały (pewnie dlatego też, że były zużyte - ale jeszcze miały prawie 2mm nad bezpiecznik jednak przy tej szerokości to było już za mało)." Czyli dosłowniej odpowiadając na Twoje pytanie, tak, będzie to miało znaczenie: lepiej się będzie prowadził w koleinach na węższych i trudniej będzie Ci zerwać przyczepność bo będziesz miał większy nacisk jednostkowy.
-
Własne auto mam od 2000 roku (wcześniej rodziców) - i w ostatnich dwóch latach nie miałem robionej analizy spalin (podobno drogie jakieś części od analizatora i jak komuś dobrze z oczu patrzy to nie robią ;) ), natomiast przez kilka lat poprzednich bardzo sumiennie mnie kontrolowano (czyli opla corsę idealnie utrzymaną) - czyli różnie bywa. Warto jednak pamiętać o innych następstwach wywalonych katalizatorów - podobno pewien pan mieszkający niedaleko mnie (zastrzegam - znam to tylko z opowieści innych sąsiadów) zapłacił gigantyczny mandat w Berlinie bo na drodze mu zrobili kontrolę spalin (nie miał katalizatorów).
-
Jednak się czepię szczegółów ;) W E46 opony od 225 wzwyż poza dobrym wyglądem mają same wady - wiem bo mam i porównuję z węższymi modelami ;) Szczególnie zakładanie na tył 245 jest dyskusyjne - tył ma tak słabą przyczepność na skutek niewielkiego nacisku jednostkowego że na masakra ;) - jak ktoś nie wierzy to niech zobaczy jak się na takich oponach dodaje gazu na ciasnym zakręcie, np. kiedy skręcamy w lewo na krzyżówce.
-
U mnie też tak było. Na ciepłym nie odpalała, moc miała OK - jak odpaliła na zimnym to chodziła jak nowa. Okazało się że pompa od common raila.
-
Wiesz, zanim zainwestujesz - proponuję Ci się przejechać samochodem z navi umieszczoną na "wysokości pępka albo ciut wyżej" - zobaczysz czy potrafisz z tego korzystać. Niestety jest tak, że to dobrze wygląda - natomiast większość ludzi z którymi rozmawiałem po kilku próbach i tak do jazd przykleja navi na szybę ;) Raczej nie przez przypadek widać w nowych samochodach trend do przenoszenia kolorowego wyświetlacza wysoko pod szybę.
-
Lepiej zostaw jak jest a navi kup za 500 zł przyklejane na przednią szybę - będzie lepsze pod względem jakości i w lepszym miejscu do nawigowania i patrzenia na drogę. A jak koniecznie chcesz słuchać jakiś mp3 a masz kasety to kup za 6-20 zł taką kasetkę /adapter do magnetofonu kasetowego z wystającym kabelkiem co podpinasz do gniazda słuchawkowego gdzie chcesz (mp3, telefon)- tu dla przykładu taki adapter za 6 zł (działa bo mam): https://www.hurt.com.pl/index.php?o=shpp&i=3162
-
Z tym spalaniem to bez przesady - u mnie na letnich 225 i zimowych 195 jest w zasadzie takie samo.
-
Ja mam kombika na 225 R17 (dopuszczone fabrycznie - co mam na tabliczce przy drzwiach do pompowania) - i są strony pozytywne i negatywne ;) - pozytywne: wygląda fajnie (zobacz na fotkach w galerii e46 - temat: 318d) - minus 1: źle się prowadzi w koleinach - minus 2: jest niewielki nacisk jednostkowy (kg/cm2) skutkiem czego zbyt łatwo zerwać przyczepność - na mokrym, na ostrym zakręcie, kiedy droga jest brudna, itp., np na zimówkach (ultragrip - 195) kiedy jest mokro, to każdy ostry zakręt w okolicy przejadę szybciej pomimo że wyższy profil - bo tyłek nie ucieka gdyż jest większy nacisk jednostkowy na asfalt. Dodam jeszcze, że przy 225 to wiele zależy od jakości opony - musi dobrze odprowadzać wodę - np. teraz mam z przodu RainSport i jest o niebo lepiej od poprzednich, które po prostu pływały (pewnie dlatego też, że były zużyte - ale jeszcze miały prawie 2mm nad bezpiecznik jednak przy tej szerokości to było już za mało).
-
Hehehe.. a jak do tego dołożyć, że i M47N - 150 i M47N - 116 są różne to naprawdę rozsądek każe każdą tego typu operację odpowiednio rozpoznać ;) Można wejść na jakiś sklep internetowy z częściami i porównać kilka silnikowych części po numerach producenta i szukać identycznych - i to już będzie wskazówka czy silniki są takie same czy nie.
-
Zanim kupisz, to proponuję przejrzeć jakieś katalogi z częściami czy są wymienne (tłoki, pompa olejowa, blok silnika) - czyli realoem z bmw i coś podobnego z rovera. Niestety jest tak, że czasem pozornie silniki są takie same a jak przechodzimy do szczegółów to pojawiają się schody. Taka sytuacja jest np. z silnikiem M47N bmw z 320d (150 km) i 318d (116 km) na common railu - większość ludzi myśli, że to jest ten sam słupek - a NIE jest. Tak, że podsumowując - lepiej 2 dni dłużej przeprowadzać rozpoznanie niż się pospieszyć.
-
Panowie ;) bez nerwów ;) - kiedyś coś takiego czytałem w mądrej prasie, to postanowiłem napisać. Nie jestem nieomylny przecież. Po przemyśleniu jednak również stwierdzam, że tam gdzie turbina tam mniejsze znaczenie czy wywalimy katy czy nie.
-
Ciekaw jestem czy są jakieś rzeczowe badania wg naukowej metodologii, które by dowodziły, że wywalenie katalizatorów jest korzystne dla samochodu zaprojektowanego do współpracy z nim. Przecież (nie licząc ekologii i przeglądów rejestracyjnych) opór układu wydechowego jest jakoś precyzyjnie dobrany i ma pomagać silnikowi w pracy (wydech i ssanie). Po za tym jak ktoś jeździ jakiś czas na przytkanych katach, to kiedy założy nowe albo wytnie stare - wiadomo, że odczuje iż samochód jest szybszy. Tylko czy tylko szybszy od tego co jeździł na zatkanych katach czy od wersji w pełni sprawnej? Nie licząc, że podobno kiedy ulega zachwianiu równowaga pomiędzy "oporem wydechu" a silnikiem - to wzrasta zużycie paliwa i siada elastyczność (dlatego więcej pali bo "ciśniemy"), kultura pracy i coś tam jeszcze się zużywa szybciej (ale nie pamiętam a strzelał nie będę).
-
Pisałeś o "cykaniu" w pewnym zakresie obrotów - nie chcę straszyć, ale może to coś poważniejszego - np. zniszczony tłok (powypalana cała górna część) - nie opowiadam bajek, u mnie tak było, na początku lekkie cykanie w pewnym zakresie obrotów, później zakres obrotów się zwiększył a na końcu rozbieranie silnika i remont ;(;( - za to teraz jest jak nowy ;)
-
Panowie - jeśli sami wyciągacie katalizatory (albo wytłukujecie), to podobnież śmiało należy przypomnieć: pamiętajcie o bezpieczeństwie ;) Widziałem kiedyś jak to robili ludzie którzy z tego żyli - i naprawdę dbali o zdrowie, np. mieli porządne maski na drogi oddechowe i twierdzili, że bez tego by się takiej roboty nie chwycili nawet jednej sztuki.
-
Tak się w temacie zastanawiam w innej kwestii - jest inny sposób niż na kompa sprawdzenie czy przytkane są katalizatory? Pewnie ta wiedz się przyda wielu osobą ;)
-
Maglownica... 500-600 zł za regeneracje (podobno). Właśnie się wybieram na robotę - nie cieknie ale jest mały luz i objawy takie same. Po za tym nie brałbym na 100%, że jak coś jest nowe to musi być sprawne - mnie się wahacz zepsuł po kilku tysiącach i właśnie będę reklamować.
-
Wiesz, kiedyś miałem problem z poduszkami (ale NIE w BMW) - i od tamtego czasu zanim zapłacę komuś kasę za naprawę tego problemu - to proponuję przejrzeć samodzielnie przewody - szczególnie te w kabinie - pod siedzeniami i drzwi. I jeszcze - Klema pirotechniczna gdzieś na akumulatorze, do sprawdzenia.
-
Wiesz, na początek to bym zrobił taką prozaiczną sprawę i zobaczył czy na pewno się jakiś kabelek nie poluzował - kostki, głośniki, wszelkie lutowania.
-
BMW 318d Edition Lifestyle; 1995cm3; common rail ;) 6 x air bag (2 x czołowe; 2 x boczne, 2 x kurtyny) Pirotechniczne napinacze pasów ESP (w pełnej wersji DSC – czyli obejmuje ADB i DBC) ABS Klimatyzacja automatyczna (nabita w kwietniu) Elektryczne przednie szyby Oryginalne radio z nawigacją gps Atermiczne szyby 17’ felgi Tomason Komputer pokładowy w pełnej wersji Kierownica multifunkcyjna Tempomat Czujniki cofania Elektrycznie sterowane lusterka Elektrycznie podgrzewane lusterka Centralny zamek – sterowany oryginalnym kluczykiem Zdalne otwieranie i zamykanie szyb przednich (z pilota) Podłokietnik 2x – otwierane, schowki, miejsca na napoje Lusterko wsteczne fotochromatyczne Halogeny Czujnik deszczu – automatyczne wycieraczki Immobilizer Fotele przednie w części regulowane elektrycznie (podparcie w dwóch miejscach) Skórzana kierownica Dla znawców – kolektor oryginalnie bez klapek ;) co jest wielką zaletą http://img853.imageshack.us/img853/7027/dsc6148.jpg http://img171.imageshack.us/img171/3439/dsc6146.jpg