Skocz do zawartości

morris4life

Zarejestrowani
  • Postów

    177
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez morris4life

  1. maniek144a powiedz czy odpalając auto z rana musisz dodać lekko gazu aby auto normalnie odpaliło i czy zauważyłeś może na biegu jałowym masz nierówną pracę obrotów (nawet w minimalnym zakresie)? pozdrawiam
  2. Pytanie tylko czy ty masz ori xenon bo je sobie tam zamontowałeś, czy fabryka je zamontowała? Jeżeli sam włożyłeś, to wg. prawa musisz posiadać spryskiwacze reflektorów oraz samopoziomowanie reflektorów - więc odpowiedz sam sobie :wink: pozdrawiam
  3. Ostatnio czytałem w książce "Sam naprawiam...", tam jest tabelka z najczęstszymi problemami silnika. Zdaje mi się, że widziałem tam właśnie przypadek niskich obrotów na zimnym silniku. Nie pamiętam porad, bo nie mam jej przed sobą - ale warto byś zajrzał do niej - a nóż-widelec pomoże :wink: pozdrawiam
  4. Witaj odpowiem Tobie tak: - co do spalania, to jak najbardziej idziesz dobrym kierunkiem. Jeżeli sonda lambda zakończyła już swój żywot, albo nawet jeżeli pracuje już nieprawidłowo (nie w swojej prawidłowej skali wskazań) to jak najbardziej samochód będzie Ci więcej palił. Za co odpowiada sonda lambda. A no ona po prostu sprawdza jaki jest stosunek objętości gazów wytworzonych w wyniku spalenia paliwa do objętości powietrza. To daje komputerowi informacje czy nie podawana jest za duża dawka paliwa. Jeżeli komputer nie otrzyma takich informacji (między innymi w wyniku złych wskazań/niedziałającej sondy) będzie podawał taką dawkę jaką ma zaprogramowaną tzw. stałą dawkę paliwa. Co do wskazówki spalania na zegarach - tym się za bardzo w tej kwestii nie przejmuj, ponieważ to są wskazania tzw. na żywo, czyli ile w danej sekundzie twoje auto prawdopodobnie spala - prawidłowo powinno być tak, że gdy jedziesz na biegu nie dodając gazu (np. z górki) to ten wskaźnik powinien ustawić się na 0, a gdy stoisz na biegu jałowym to powinien wskazywać max. Co do twoich pytań o zdjęcia: 1. ciężko dokładnie stwierdzić w jakim stanie masz ten tłumik z tej jakości zdjęć. Co musisz zrobić aby stwierdzić czy tłumik jest jeszcze dobry, to przejrzeć cały wydech od kolektora wydechowego (czyli od przodu auta) do ostatniego tłumika (tylnego) czy nie ma on żadnych uszkodzeń, czy metal z którego zrobiony jest tłumik się nie rozwarstwia (wiesz, czy nie wygląda jak ciasto francuskie), czy nie masz nigdzie żadnych przedmuchów (dziur). Co do jego nalotu rdzą nie przejmuj się tak bardzo. W końcu tłumik narażony jest na silne zmiany temperatur - rozumiesz, tłumik się nagrzewa, a śnieg, woda z kałuży go schładza gdy na niego chlapie - to normalne. Oczywiście ta rdza też ma swoje granice. Weź jakiś klucz w rękę, obstukaj delikatnie cały wydech wsłuchując się czy nie zmienia on znacznie w niektórych miejscach dźwięku (oczywiście rura i puszka inaczej będą brzmiały :wink: ) 2. tak to jest sonda lambda. Co możesz sprawdzić organoleptycznie to czy wszystkie kable od tej sondy są całe (czy osłona nie jest od nich poprzerywana, masz tam 4 kable: 2 białe, 1 siwy i 1 czarny). Jeżeli któraś z osłon kabla jest wytarta sprawdź czy przewód w środku nie jest wypalony/wykruszony (ja np. miałem taki przypadek że był wykruszony i brakowało w jednym kablu ok. 1 cm przewodu - też mi wtedy dużo auto paliło). Abyś się dowiedział czy sonda prawidłowo pracuje musisz podjechać na diagnozę komputerową - wykonują ją albo zakłady elektroniczne samochodowe, albo poszukaj uprzejmego kolegi na forum ;) Gdybyś wymieniał sondę lambdę to kupuj tylko oryginał BOSCH -żadnych chińszczyzn, ponieważ to spory wydatek (Bosch to ok 300 zł) a gdy kupisz badziew to możesz się spodziewać, że w przeciągu 6 m-cy, 1 roku będziesz ją ponownie wymieniał, gdyż podróbki po prostu nie wytrzymują. 3. To jest dyferencjał tylnego napędu oraz tzw. tylne sanki. Dyferencjał ta rzecz do której jest przymocowany wał napędowy, a sanki to to, do czego przymocowany jest dyferencjał. Co do jego zabrudzenia. Jeżeli jest to błoto z olejem - najczęstszą przyczyna takiego wyglądu są pierścienie uszczelniające dyferencjału. Gdy są już wytarte po prostu wycieka olej z dyferencjału i może to być niebezpieczne dla samego dyferencjału (jakie zadanie ma olej chyba nie muszę Ci tłumaczyć :wink: ). Koszt uszczelki nie jest jakiś duży, ale za to jej wymiana .... uchhh achhh 4. Tak to jest filtr paliwa. Twój akurat nie wygląda źle, ale często pozory mylą. Możesz go sam wykręcić i wylewając z niego paliwo zwrócić uwagę czy nie jest zanieczyszczone. Będzie to świadczyło o zasyfionym filtrze. Tylko pamiętaj przed jego zdjęciem zacisnąć przewody za i przed filtrem. I wkładając go spowrotem/ew. nowy zwróć uwagę aby strzałka na nim narysowana była skierowana w stronę silnika - czyli zgodnie z przepływem paliwa (od zbiornika do silnika). Oczywiście nie ma mowy o jego przepłukaniu wodą czy czym podobnym. Filtr nie jest b. drogi, nie warto z nim kombinować i go czyścić, a wymiana to 20 min. - bo zakładam że 2 lewych nie masz :wink: (no fance) Aha, co do skręcania kół. Sprawdź poziom i jakość płynu układu wspomagania. Zbiorniczek wyrównawczy znajdziesz pod maską. Gdy ją otworzysz, zbiorniczek zobaczysz po prawej stronie silnika, bliżej kabiny. Znajduje się on m/w pod gumą dolotu powietrza do silnika. Ma taki plastikowy kapsel, który wygląda jak zębatka ;) Odkręć go - na nim znajduje się miarka w dwoma podziałami (jest charakterystycznie wyszlifowany - zorientujesz się jak go zobaczysz) poziom płynu musi sięgać m/w połowy górnego podziału. W najgorszym wypadku pompa już nie domaga - ale b. często jest tak, że jest to spowodowane zbyt niskim poziomem płynu wspomagania. pozdrawiam no i oczywiście daj znać
  5. Ale na rynku chodzą podłogi do E36 sedan? Czy wystarczy kawał blachy tam wspawać (wiem że zależy to też od rozmiaru zgnilizny)?
  6. Żeby wypalić katalizator to trzeba się postarać. Możesz sprawdzić potrząsając katalizatorem góra-dół, bo czasami przy wypalaniu zaczyna on po prostu latać w środku. Dlaczego pytałem o katalizator, bo może się on zapchał i przy wyższych obrotach układ wydechowy nie daje rady odprowadzić spalin, i one sprężają się u Ciebie pomiędzy kolektorem wylotowym a katalizatorem i auto się "dusi". Możesz to sprawdzić na stacji diagnostycznej wykonując pomiar zawartości spalin w "wydychanym powietrzu" :wink: I porządnie przyjrzyj się wszelkim uszczelkom na kolektorze dolotowym + podłączenie pod kompa nie zaszkodzi :cool2: pozdrawiam.
  7. Krokowiec odpowiada za regulacje biegu jalowego, za utrzymywanie obrotów na właściwym poziomie. Ja bym bardzie przyglądał się własnie w stronę układu dolotowego lub wydechowego. Posprawdzaj uszczelki i rury gumowe, którymi dochodzi powietrze do silnika (odma, guma od przeplywomierza, gumy od krokowca). Przyjrzyj się ale solidnie w jakim stanie masz uszczelki na dolocie i wylocie. Być może przy wysokich obrotach silnik zasysa zbyt dużo powietrza?! Co do wylotu - masz katalizator?
  8. Sorki BIZON, nie zakumałem od razu twojej odpowiedzi. No to lipa w takim razie bo to podłoga gnije, ujjj... :cry2:
  9. Dzięki, faktycznie nie zauważyłem :oops: Poproszę o przeniesienie. Fotki przy okazji wrzucę. Czyli jest tak jak przypuszczam, że to jest jakaś blacha ochronna? Ona jest łączona spawem razem z progiem? Mam też progi z przodu do wymiany, w jednym nawet wyrwało mi się gniazdo na lewarek. Przy okazji robienia progów chciałem też tą podłogę zrobić, dlatego tak się dociekam. pozdrawiam
  10. Witam, mam taki dylemat przy mojej buni. Będąc na kanale zauważyłem, że od strony kierowcy z przodu oraz od strony pasażera z tyłu pod autem "rozszczepia" mi się blacha w podwoziu. Wygląda to trochę jak rozchodzące się ciasto francuskie. Rozebrałem od góry dywaniki, kanapę, fotele i od wewnątrz wszystko wygląda na prawdę zdrowo. Podłoga od wew. ma ładny lakier, bez żadnych bąbli. Jak w nią stukam to też wydaje dźwięk zdrowej blachy. Ale martwi mnie to pod spodem. Mam do Was pytanie. Czy podłoga od spodu auta jest dodatkowo osłonięta jakąś blachą? Nie wiem, może to jakaś blacha ochronna, właśnie po to aby "właściwa" podłoga nie gniła? Jak to jest? Jeżeli nie wiecie o co mi chodzi, napiszcie. Postaram się wrzucić jakieś fotki. pozdrawiam
  11. Odpowiem sam sobie :oops: http://img843.imageshack.us/img843/7910/f006eec5cbdda198.jpg
  12. To chyba logiczne, że jak odkrecisz odpowietrznik to trochę płynu wypłynie. A co się wtedy dzieje? Płyn spływa w dół pomiędzy zbiorniczkiem, a chłodnicą, a tobie się wydaje, że ona z dołu cieknie. :mad2: Przyjżyj się dobrze. dokładnie :cool2:
  13. W sumie to ten silnik mi odpowiada. Zakupiłem już dźwigienki od M43 te z rolkami. Mam też namiar do P. Andrzeja. Ale mam pytanie. Jeżeli ktoś już przerabiał M40 z dźwigienkami od M43 i pastylkami od P. Andrzeja, może mi podpowiedzieć jak prawidłowo wyregulować te pastylki? Słyszałem że się je szlifuje? Pilnikiem? I jak sprawdzić czy dobrze się je doszlifowało? Szczelinomierzem? I dodatkowe pytanie. Na głowicy, od tyłu (od strony szyby) jest też takie wycięcie (półkole), czy uszczelka do pokrywy zaworów to zatyka czy jeszcze coś innego? pozdrawiam
  14. a jak ściągniesz tą rolkę (koło pasowe) i poruszasz tym trzpieniem (chyba od pompy wody) to też masz na nim luz? Może źle masz dokręcone to koło? Widzę że masz tam śrubę niedokręconą, ale to być może zdjęcie z montażu jest ?! pozdrawiam
  15. :cool2: Ajjjj...uderzyłeś mnie w sam środek mojego męskiego ego :wink:. Pewnie, że dam sobie radę. Czysta mechanika, nic innego ;) Silnik silnikowi nie równy i w każdym jest co innego. Myślę, że nie ma w tym filozofii - jak się zrobi to tak jak powinno się zrobić to będzie śmigać, szczególnie, że da się to zrobić narzędziami dostępnymi w prawie każdym garażu. Poza tym już kilu mechaników obskubało/oszukało mnie na kilka ładnych kwot i nie wierzę im ni chu chu :? . Od tamtej pory wszystko naprawiam sam w swojej BMW Ale mniejsza o to, zrobię to tak czy inaczej. Pytanie czy poradzi mi ktoś czy te uszczelki które wymieniłem w moim 1. poście wystarczą? Na bmwfans.info nie znalazłem nic innego szczególnego. pozdrawiam
  16. No, tak przypuszczałem. 1. A powiedzcie mi, proszę chcąc wymienić u siebie wałek, popychacze, koniki, pastylki, pasek, rolki paska, pompę wody w jakie dokładnie uszczelki muszę się jeszcze zaopatrzyć oprócz: - uszczelki pokrywy zaworów, uszczelniacza wałka (ten pierścień od strony paska) 2. Co to są za uszczelki/kołki -> nr 7 i 12 http://bmwfans.info/parts/catalog/E36/Sedan/Europe/318i-M40/LHD/M/1992/april/browse/engine/cylinder_head/. Pytam o nie ponieważ chcę ściągnąć i wypucować obudowę rozrządu, bo mam ja upapraną całą w oleju z błotem. 3. Mam także prośbę o rysunek techniczny z wymiarami narzędzia do blokowania wałka rozrządu (tak abym mógł na maszynie CNC sobie taką wystrugać) i jak to się blokuje na wałku, na tym jego kwadratowym elemencie? 4. Czy wałek rozrządu ma jakieś oznaczenie, wcięcie do prawidłowego montażu koła pasowego wałka? Trochę pytań się posypało, ale będę sam to wymieniał - chcę mieć jasność. pozdrawiam
  17. Powiedz mi kolego, a masz możliwość podłączyć się pod diagnozę komputerową? Poszukaj kogoś z forum z twojej okolicy, kto ma kabel i program diagnostyczny. To będzie najkrótsza i najtańsza droga do naprawy.
  18. Ja mam tak samo i bardziej stawiałbym nie na układ zapłonowy, a na układ tworzenia mieszanki paliwowej - szczelność dolotu, przepływomierz. Widzisz ja miałem jeszcze niedawno dokładnie takie same objawy co ty, i dalej mam z tym że u mnie już (chyba :?: )przepływomierz pada lub padł.
  19. Przepływomierza nie mam od kogo podmienić. A jest ktoś kto może miał podobny przypadek?
  20. Wiem, wiem - przepływomierz - było setki o tym, ale uwierzcie mi, że podobnego problemu do mojego nie znalazłem, nawet na innych forach. Przypadłości: 1. Silnik zimny po porannym odpaleniu, przepływka podłączona. Odpala (choć muszę lekko wcisnąć pedał gazu). Odpala oczywiście na PB. Auto chodzi normalnie. Silnik normalnie się nagrzewa, przełącza się na gaz i dalej normalnie jedzie. Mogę tak przejechać ze 30 km i jest ok. I nagle (w różnym czasie od odpalenia) silnik słabnie i zwalnia. Ja mu dodaję gazu a on nadal zwalnia. Obroty baaardzo ciężko się podnoszą, ale auto nie chce wogóle przyspieszać. Gdy puszczę całkowicie gaz to obroty trzymają się ok 200 i telepie tak silnikiem, że przygasa, ale nie gaśnie. Zjeżdżam na pobocze, i na tak chodzącym silniku odpinam przepływomierz i obroty podnoszą się i regulują na 1000 obr.. Autem można "normalnie" jechać, ale jest mułowate (normalne przy odpiętej przepływce). 2. po opisanym przypadku 1 gaszę auto na parkingu (przepływka cały czas odpięta). Odpalam silnik na PB i auto na powrót ma obroty 200 i telepie silnikiem. Podłączam spowrotem przepływkę i auto chodzi normalnie - obroty ok 800. Przejeżdżam jakiś odcinek drogi i znów dzieje się tak jak w pkt 1. I znów odpięcie przepływki pomaga. Co zrobiłem: =========== Wyjąłem przepływkę z auta. W środku cała czyściutka. Przeczyściłem delikatnie czujnik przepływu powietrza bawełnianym patyczkiem do uszu nasączonym preparatem do czyszczenie układów elektronicznych (pomyślałem, że może jest zakurzony). Klapka nie zacina się i nie styka z obudową przepływomierza w całym jej zakresie ruchu, choć czuję lekki opór gdy ją otwieram, ale to jest pewnie sprawa sprężynki, na której chodzi ta klapka (ona odpowiada za zamykanie klapki - chyba że tylko tak mi się wydaje). Podłączyłem cały przepływomierz spowrotem do auta, zacisnąłem opaskę na gumie od dolotu powietrza, ale nie zapiąłem jej klamrami od obudowy filtra powietrza tak aby widzieć jak klapka się będzie poruszała na odpalonym aucie. A więc, dalej, odpalam auto, zerkam na tą klapkę i ona na biegu jałowym jest zamknięta. Pociągam za linkę gazu i obserwuję, że klapka bez problemu się otwiera i zamyka. Poczekałem trochę aż silnik zacznie telepać, wtedy spojrzałem na kalapkę i ona cała drgała (otwierała się i zamykała w zakresie ok 5-8 mm) - ale nie wiem czy to był efekt zacięcia/awarii przepływki czy tego że całym silnikiem telepało. Na jakich pinach należałoby sprawdzić czy przypływka daje prawidłowy opór w trakcie zamykania/otwierania, i jakie są skrajne i pośrednie takie wartości??? Co o tym sądzicie? Przepływka zepsuta czy może co innego? pozdrawiam
  21. :shock: LOL - ja wyczytałem w książce "Sam naprawiam...", że po wymianie popychaczy mogą one jeszcze klepać, więc należy zwiększyć nieco obroty silnika w celu napełnienia popychaczy olejem, ale NIE PRZEKRACZAĆ obrotów powyżej 2000! Nie rozwaliłeś czasami sobie nowych popychaczy? pozdrawiam
  22. A ja mam pytanie - o jakie uszczelki pod świece chodzi?
  23. Witam, przymierzam się do wymiany klawiatury ponieważ strasznie mi klepie po pokrywą. Niestety auto używam codziennie i nie posiadam garażu, chcę kupić wszystkie elementy od razu i je wymienić (na pewno będzie z tego DIY) ale zastanawiam się czy można stwierdzić po tym, że auto odcina się przy obrotach powyżej 6000 rpm (ok. 6200) że wałek rozrządu jest jeszcze ok. Rozsądniej jest ściągnąć pewnie pokrywę ale czy moje przypuszczenie może być słuszne? pozdrawiam
  24. morris4life

    amortyzatory wymiana

    Popieram - sam ma bilstein'a i sobie chwalę.
  25. Super, dzięki Bizon. A powiedz mi jeszcze czy muszę podpiąć na raz dwa piny w obu gniazdach czy tylko w jednym, którymś z nich? pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.