bogi124

Tak właśnie pisałem.Trzymać się podziałki max na zimnym i będzie ok. Sprawdzanie kilka minut po wyłączeniu na ciepłym ma trzy możliwości błędu:1- gęstość oleju 2-temperatura silnika i 3- czas po zgaszeniu.Pół minuty później lub wcześniej może oznaczać centymetr na miarce.Po co komplikować sobie życie. Mam nadzieję że rozwiałem twoje wątpliwości Daniel. Co do tego nie spływania oleju z filtra,nie szczelnych zaworków i oringów ,to więcej bajania i fikcji jak prawdy.Gdy kontrolka oleju nie gaśnie od razu po odpaleniu to nie jest przyczyną niespływania oleju z filtra jak sugerują niektórzy .

Dokładnie odwrotnie.Najbezpieczniej jest sprawdzić po nocy na zimnym i wtedy powinno być max albo minimalnie poniżej max.To jest idealnie i nie ma obaw że jest za mało oleju.Nawet jak minimalna ilośc spłynie z filtra to tez nie ma obawy że oleju będzie za dużo. Natomiast kilka minut po zgaszeniu może być tak że olej wolniej spływa z góry silnika i możemy dolać za dużo, a to też nie zdrowo.Wiem wiem że w instrukcji tak pisze, ale instrukcje na wszelki wypadek są pisane dla osób nie całkiem sprytnych.

Nie no żaden olej nawet najsłabszy nie spieni się bez powodu.Jednym z powodów może być pęknięta głowica lub uszczelka ,gdy się zmiesza z płynem wtedy spieni się najlepszy olej.Ale wówczas widać to gołym okiem na miarce.Kolega który ma problem nic takiego nie pisał.

Do czego to w ogóle napisałeś? kto mówi o milimetrach? Pomyśl trochę zanim coś napiszesz,poczytaj ze zrozumieniem.

Nie jest to ok.z rana na zimnym poziom powinien być max lub lekko poniżej max.U ciebie jest poniżej minimum,odpalasz silniki ,rozgrzewasz olej i po 5min.jest stan w połowie.Do rana stan spada poniżej dolnej kreski.Sam widzisz że to bez sensu .Do rana,im dłużej auto stygnie tym stan oleju na bagnecie powinien rosnąć bo olej spływa do miski gdzie zanurzona jest miarka. Albo olej z jakiegoś powodu nie spływa z góry silnika do miski,albo przy gorącym oleju bagnet gdzieś ociera się o resztki oleju i fałszuje pomiar.Ja nie sugerował bym się tym pomiarem 5min po zgaszeniu rozgrzanego silnika tylko tym pomiarem rano na zimnym.Dla tego uważam że masz za mało oleju w silniku.

Jak webasto jest zamontowane, to na wysokości drzwi kierowcy pod spodem koło pompy progowej jest widoczny tłumik.Można otwór wyczuć ręką.Gdy wszystko działa to przez ten otwór lecą spaliny.Jak nie masz tego tłumika to na pewno nie masz webasta.

Jak webasto jest zamontowane, to na wysokości drzwi kierowcy pod spodem koło pompy progowej jest widoczny tłumik.Można otwór wyczuć ręką.Gdy wszystko działa to przez ten otwór lecą spaliny.Jak nie masz tego tłumika to na pewno nie masz webasta.

Miałem to samo,to czujnik ciśnienia na listwie,znajduje się z tyłu przy kolektorze ssącym.W moim przypadku odłączyła się wtyczka.Beta miała przyspieszenie jak Sejczento.

Witam Styki przy pompce progowej mogą nie łączyć,u siebie wymieniałem przy zmianie pompki bo były nadpalone.

Pewnie sprężyny źle zamontowane. Amortyzator nie podniesie budy,chyba że jest za długi ale to widać ,wystarczy przymierzyć do starego.sprężyna może być przekręcona na kielichu amortyzatora i dla tego stoi wyżej.

Sorry myślałem o M57 :mad2:

Rano włącz zapłon ,otwórz maskę i posłuchaj jak pompka progowa podaje paliwo do filtra.Po kilku chwilach powinna się wyłączyć,jeśli nie to być może czujnik na filtrze paliwa padł.Kilka razy włącz zapłon żeby pompka dobrze napompowała paliwo.Jak wtedy odpali od razu to znaczy że czujnik na filtrze.Może też być czujnik ciśnienia na listwie.Jest z tyłu przy kolektorze ssącym,pod tym popękanym plastikiem piankowym.Idzie tam wiązka przewodów,dwa idą do tego czujnika,kostka lubi nieraz się rozlecieć.

Niestety,nauka kosztuje. Większość doradców z internetu nie rozebrała w życiu żadnego silnika.Wiadomości czerpią z sieci lub lobbują producentom olei,płukanek i innych wynalazkom,,polepszaczom'' typu motodoktor.

Jak ktoś jeździ na oleju 0W40 i po tym robi płukankę i jeszcze po tym oczekuje że silnik będzie mniej palił oleju, to jakieś nieporozumienie.Nie radziłbym robić remontu tego silnika bo panewki na wale pewnie też wywalone i wał do szlifu. Pierścienie nie są zapieczone tylko zeszlifowane i żadne płukanki nie pomogą ani dolewanie jakichś specyfików do oleju.To wywalanie kasy w błoto.

Dwa razy ustawiałem zbieżność po wymianie wahaczy i raz po wym.tulei z tyłu.Facet zawsze zaczynał od sprawdzenia luzów w całym zawieszeniu(dużą brechą).Jak znalazł gdzieś luz to kazał naprawić i dopiero on ustawi geometrię .Warsztacik mały i bez żadnych wymyślnych maszyn.Za to trzeba się zapisać tydzień wcześniej,koszt 60zł.Jeżdżę do niego od 15 lat i nigdy nie widziałem żeby kiedykolwiek obciążał samochód.Nie wiem jak on to robi ale ja i wszyscy moi znajomi są zawsze zadowoleni.Żadnego ściągania ani zdzierania opon.Właściciel jest emerytowanym nauczycielem a warsztat ma w garażu pod mieszkaniem.Na moje pytanie dlaczego nie obciąża auta przed ustawieniem, mruknął tylko obrażony że wie co robi i odpowiedział pytaniem-a pan to zawsze jeździ z workami piasku w bagażniku? trzeba umić ustawić bez piasku :wink: Więcej z nim nie dyskutowałem.

U mnie szyby przestały parować po wymianie filtrów kabinowych.Stare były zaklejone brudem często w środku śmierdziało skarpetami.Teraz ani smrodu nie ma ani szyby nie parują.

Nigdy nie wlałbym do silnika żadnej płukanki.Te płukanki są na bazie nafty, czyli możesz równie dobrze wlać do silnika 2l oleju napędowego i jeszcze lepiej wymyje się silnik.Kasa ci zostanie.Kiedyś ropą się płukało stare diesle w ciężarówkach.Teraz wymyślono płukanki.To jest to samo.Jeśli już nie wiesz co jest w silniku i chcesz go przepłukać to lej dobry olej syntetyczny przejedź na nim 100km. i go wymień.Płukanki powodują niszczenie panewek i gładzi cylindrowej .Często po takich płukankach jest jeszcze gorzej jak przed operacją. Jak ktoś chce wyczyścić nagar to trzeba zdjąć kolektor i go dokładnie umyć i wysuszyć,tak samo cały dolot .nawet głowicę można zdjąć i ją ładnie umyć.Intercoler.To ma sens bo tam najwięcej jest brudu.Ale wlewanie środków myjących do michy i tam gdzie chodzi wał i korbowody jest bezsensu i na dodatek szkodliwe.Zresztą tam nie ma złogów brudu. Niektórzy myślą że płukanka wlana do silnika wymyje im kolektor inerkoler.Ale niestety ten największy brut tam zostanie,to trzeba rozebrać i dobrze wyszorować nie ma tak łatwo. To jest tylko moje doświadczenie i opinia,może ty masz większe i robiłeś to częściej. Zresztą wszystko zależy od tego czy silnik bierze w ogóle olej .Jeśli nie to nie ma sensu płukanka .Jeśli tak to płukanka nie pomoże.Ja kupiłem swoją 5lat temu z przebiegiem 260tkm ,jeździła na 10w 40 .Zmieniłem na 5w 30 i teraz przy przebiegu 390tkm nic nie dolewam oleju do wymiany co 10tkm. Jak jest silnik zajechany jeszcze turbo to nie ma zmiłuj,żadne płukanki nie pomogą i żadne najlepsze oleje,po prostu potrzebny remąt,ot i tyle taka prawda jest smutna. Pozdrawiam Cię Daniel i bez urazy Bogdan

Daniel T y się tak udzielasz w tym temacie że już cała Polska jeździ starymi BMW na pełnym syntetyku najlepiej walvoline lub Motul i płukanie ,mycie silnika to jest według ciebie ok? życzę powodzenia z płukankami :roll: :duh: Jeszcze trochę i dobijesz do pełnego koła w postach dając takie rady :mrgreen:

Wiadomo że nie odcina paliwa całkiem ale powtarzam że puszczając gaz przy 120kh hamując silnikiem wskazówka od razu idzie do zera.włączając luz tak samo i tak powinno być.Koniec tematu.

Sam piszesz brednie i powtarzasz .Paliwo odcina po odjęciu gazu i nie ma znaczenia czy na jałowym czy hamujesz silnikiem.Sprawdziłem dzisiaj i jadąc 120kh puszczam gaz i hamuję silnikiem ,wskazówka od razu spada do zera.Po włączeniu na luz z prędkości 120 tak samo spada na zero.

Tak jak kolega pisze.Geometria łopatek źle ustawiona.Wężyki podciśnienia gdyby były nie szczelne to w ogóle by nie szła.

To nie jest normalne, po odjęciu gazu i po naciśnięciu hamulca ekom. powinien opadać.Na biegu jałowym od razu powinien spadać do zera. Te objawy co piszesz mogą świadczyć o padającym czujniku ABS w lewym tylnym kole.Przy tym jeszcze prędkościomierz może wariować i trakcja. Może też padać moduł ABS ale to najmniej prawdopodobne bo przy tym może nawet auto przerywać przy przyspieszaniu.Jedyna dobra rada podłączyć pod dobrego kompa i sprawdzić błędy .Czujnik na pewno wyjdzie od razu.

Objaw taki sam jak w moim przypadku.Musisz rozebrać i zrobić tak jak napisałem wyżej.Inaczej się nie dowiesz.Po wymianie smaru mam do tej pory ciszę.

Uszczelki od drzwi przepuszczają lub uszczelka szyby.Woda nie może z ciekać sobie przez uszczelkę szyby do wnętrza drzwi tak jak pisze kol. wyżej. Te otwory w dole drzwi są tylko zabezpieczeniem przed korozją w przypadku dostania się wody do środka drzwi.Nie może tam się cały czas lać woda.Tapicerka nie ma z tym nic wspólnego,można ją zdjąć i woda nie ma prawa się wlewać.Otwory w podłodze mają zadanie odprowadzić wodę.przez nie nie ma możliwości przecieku z zewnątrz.

Wyniki w mojej 2,5 są podobne jak w 3,0 i w wielu przypadkach nawet lepsze.Może te silniki 3.0 są zajeżdżone,albo u mnie jest wgrany program o którym nie wiem.Nie ma w mojej okolicy żadnej hamowni żebym sprawdził moc.Jak jestem gdzieś w trasie to nigdy nie mam czasu żeby o tym pomyśleć.