Skocz do zawartości

Woody75

Zarejestrowani
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    E39 520i, silnik M54 B22, pojemność 2171 cm³ rok produkcji: 2002

Osiągnięcia Woody75

Debiutant

Debiutant (2/14)

0

Reputacja

  1. Tak w tych silnikach czyli M54. Silniki te mają słabsze głowice niż te wcześniejsze czyli silniki M52.
  2. Zgadza się, ale na domiar złego, większość warsztatów (przynajmniej w mojej okolicy) nie ma bladego pojęcia jak się zabrać za naprawę tych śliników. Natomiast Ci co wiedzą o co chodzi w tych motorach, robią wszytko żeby klienta wyssać z kasy tak jest ten tarnowski warsztat, który specjalizuje się w BMW. Masakra.
  3. Teraz już wiem doskonale, że naprawa silnika M54 to kompletne nieporozumienie. Niestety w silnik w sumie poszło już 6 tysięcy złotych. Zakłady mechaniczne takie jak ten w Tarnowie, który niby kreuje się na specjalistów od BMW robią ludzi w konia. Naprawią wszytko w koło a główny problem zostaje, no ale najważniejsze, że klient zostawiał kasę. :)
  4. Z tego co się dowiedziałem wynika, że silniki M54 mają słabe głowice a co za tym idzie cylindry z czasem przybierają kształt beczki. Wymiana pierścieni nic nie da - trzeba robić tulejowanie. Koszt lekko licząc 6 tyś złotych polskich - do 8 tysięcy. Dziękuję za uwagę :)
  5. W warsztacie w Tarnowie dowiedziałem się, że podczas naprawy zastosowano płukankę Liqui Moly Pro Line Engine Flush oraz, że do oleju jakim został zalany silnik (MOTUL 8100 X-MAX 0w40) dodano uszlachetniacz LIQUI MOLY CERA TEC. Sytuacja po tych zabiegach jeśli chodzi o zużycie oleju jest bez zmian a może nawet się nieco pogorszyła.
  6. Ślinik jest zalany olejem: MOTUL 8100 X-MAX 0w40 Cały problem w tym, że przedostatni warsztat (ten w Tarnowie) podczas tych napraw wymienił olej i do oleju dodał jakiś środek płuczący. Olej bierze jak brał a może nawet nieco więcej. Ciekawe czemu tak bardzo wzrasta zużycie oleju w zależności od prędkości ? Może to jest jakaś podpowiedz, co dolega temu silnikowi: 1 litr oleju na 3000 km - jazda spokojna po mieście 1 litr oleju na 2000 km cykl mieszany - spokojna jazda na trasie plus jazda po mieście 1 litr oleju na 500 km - jazda po autostradzie ze stałą prędkością 170- 180 km/h :mad2:
  7. Ok, dzięki za dotychczasowe opinie i uwagi. Czy ktoś może polecić jakiegoś DOBREGO i UCZCIWEGO mechanika z Podkarpacia, Małopolski lub Śląska ?
  8. Wszytko wskazuje na to , że mechanicy zaczęli "naprawiać" wszytko w koło zamiast od samego początku wymienić pierścienie. Faktycznie, M54 nie występuje z pojemności 2,8. a czy silnik M52 da się włożyć to mojego samochodu ??? Moje auto to BMW E39 520i z silnikiem M54 b22 o pojemności 2171 cm³ rok produkcji 2002.
  9. Czołom, Mam od dłuższego czasu (w zasadzie od początku kiedy posiadam ten samochód) problem z silnikiem. Byłem już w kilku warsztatach w tym w dwóch specjalizującym się w naprawie samochodów BMW (jeden w Tarnowie drugi w Krakowie) i naprawione zostało wszystko w koło, tylko problem zasadniczy nadal nie zniknął. Problem był taki, że w mojej ocenie silnik nie pracował idealnie równo, tylko były wyczuwalne lekkie drgania oraz ubywało oleju (około 1 litr na 2000 km przy jeździe po mieście oraz około litr na 500 km przy jeździe 170 km/h na autostradzie). W miedzy czasie w silniku padła uszczelka pod głowicą, która została wymieniona. Wymieniłem uszczelkę pod głowicą, oczywiście wcześniej głowica została splanowana, gniazda zaworowe wyszlifowane i wymienione zostały uszczelniacze zaworowe. Silnik nadal brał olej - tyle samo co przedtem. Następnie w silniku została wymieniona odma, komplet cewek zapłonowych na oryginalne (jedna seria z data produkcji z tego samego dnia) oraz łańcuch rozrządu, zostały również zregenerowane vanosy. Po wszystkich naprawach TEORETYCZNIE została zmierzona kompresja i warsztat zajmujący się serwisem BMW (ten w Tarnowie) oznajmił, że silnik jest w bardzo dobrym stanie. Kompresja według tego warsztatu wyniosła odpowiednio: 13 / 13 / 12,9/ 13/ 13 / 13,5 . Wszytko już miało być pięknie, ale olej dalej jak znikał tak znikał. Zaświecił się też Check Engine i wyżej wymieniony warsztat po podłączeniu do komputera uznał, że wypadają zapłony na cylindrze 5 i 6 ( te najbliżej kabiny). Zalecono przełożenie cewek z cylindrów 5 i 6 na cylindry 1 oraz 2 żeby wykluczyć wadliwość cewek. Skasowano Check Engine i pojechałem. Kontrolka Check Engine już więcej się nie zaświeciła ale ojej znikał nadal. Pojechałem, więc do konkurencyjnego warsztatu do Krakowa tam podłączyli komputer i mimo, iż kontrolka już się nie zaświeciła stwierdzili, że jest wypadanie zapłonów na cylindrze 5. Zmierzyli kompresję i wyszła odpowiednio: 12,5 / 12,5 / 11,5 / 11 / 10 / 11,5. Zrobili też próbę olejową i stwierdzili że kompresja we wszystkich cylindrach się wyrównała. Uznali, że najpewniej są do wymiany pierścienie . Koszt naprawy około 6 tyś złotych. Szlag mnie trafia już z tym silnikiem a może raczej z mechanikami. Mam w związku z tym pytania. Czy jest sens naprawiać w nieskończoność ten silnik? :mad2: Czy ktoś zna jakiś wiarygodny warsztat samochodowy z Małopolski lub Sląska lub Podkarpacia , który zna się na tych ślinikach ? Może warto wypierniczyć ten silnik i włożyć używany silnik o większej pojemności np 2,8 ??? Z góry dziękuje za pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.