
szef_ff
Zarejestrowani-
Postów
171 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez szef_ff
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
No i o to mi chodziło. Za żadne skarby nie mogłem tego odgiąć. Po 5 próbach stwierdziłem ze źle robię i dałem sobie spokój żeby nie zepsuć :wink:
-
No właśnie. Mam M50B25 z 94' i zastanawiam się nad sprzęgłem. U mnie jest dwumas czy zwykły?
-
zdejmij listwę wtryskową i sprawdź czy nie przepuszczają wtryskiwacze (zdejmij z kolektora, nie odpinaj wiązki ani przewodów paliwa, przekręć kluczyk w pozycji zapłon- nie kręć rozrusznikiem, i sprawdź czy któreś wtryskiwacze nie robią się mokre. Zapach benzyny czuć gdy auto jest odpalone czy zgaszone? Z której strony czuć najbardziej?
-
O gustach się nie dyskutuje. :wink: Każdy założy do auta co będzie chciał. Należy pamiętać żeby wybierać produkty dobrej jakości. Kupujac tanią chińszczyznę mozesz napotkać na problemy z trwałością uchwytów, słabą precyzją wykonania i rozbieżnością parametrów. Przedni reflektor to bardzo ważny element. Plastikowe "szkło" może się rysować lub, tak jak to miało w Omedze B, drastycznie żółknąc i matowieć. Spotkałem się z rozpuszczonym "szkłem" od temperatury żarówki. Jak to napisali przedmówcy. Twoje pieniądze i wydasz na co chcesz. Pamiętaj ze jak bedziesz sprzedawał samochód potencjalny klient może tych 300-400 zł nie zauważyć a jedynie uznać ze lampy sa "słabe" i zniechęcić do dalszego oglądania auta ze względu na takie "kwiatki".
-
viewtopic.php?f=68&t=141937 U siebie sobie poradziłem w podobnym temacie
-
zadam amatorskie pytanie. Jak wyjąć kierunek? :lol: Wkurza mnie para w lampie i chce się w końcu za to zabrać, ale nie mam pojęcia jak wyjać kierunek a nie chce go popsuć. Dodatkowo chciałem wymienić błotnik to bym tak kompleksowo wszystko na raz zrobił.
-
Brak ogrzewania to w tym tygodniu główny problem forumowiczów. Mnie również nie ominęły problemy :wink: Na wolnych obrotach nie miałem ogrzewania a parownik od gazu po prostu zamarzał jeżeli jeździłem poniżej 2200 obr. Dzisiaj przyszedł czas zeby coś z tym zrobić. :8) Jako ze miałem dostęp do parownika to na odpalonym i rozgrzanym silniku zdjąłem wąż od wody i.... nie ma płynu. Po lekkim przytrzymaniu na obrotach pojawił się płyn. diagnoza... zapowietrzony układ. Dolałem płynu prawie pod korek, poczekałem chwile w aucie żeby zobaczyć moment otwarcia termostatu i szybko odkręciłem odpowietrznik. Zrobił mi się czajnik przez kilka sekund (górny wąż wcale nie był bardzo twardy). Jak przestało, odkręciłem korek, dolałem płynu do ponad połowy bo było tylko 1/4 w zbiorniczku. Zakręciłem potrzymałem chwile na obrotach i odkręciłem odpowietrznik. Trochę bąbelków, kilka sekund mocnej pary, później płyn. Odkręciłem korek nalałem do połowy, zakręciłem i miałem ogrzewanie na wolnych, parownik gorący. Teraz jadać przy 2 tyś obr, mogę cieszyć się gorącym powietrzem z kratek :D Wszystko zaczęło się od tego ze z zaworów uciekał mi płyn. Na czas zimy pozbyłem się go i połączyłem trójnikiem węże nagrzewnicy. Wydawało mi sie że uciekło mi z 1 litr płynu. Dzisiaj pozbywając się kłopotu z brakiem ogrzewania, wyszło ze dolałem 5 litrów płynu... :wink:
-
Po ustawieniu zbieżności auto jedzie jak po sznurku :D Dobrze zainwestowane 60 zł :roll:
-
Na 99% nie wymienili uszczelki tylko obrzucili wkoło silikonem lub w ogóle nie dali silikonu. Żenua :duh:
-
pękła sprężyna, lub jakaś nietypowa usterka w zawieszeniu. Na tulei opadło by może z 1cm i strasznie waliło na nierównościach chyba ze oderwał Ci się wahacz :lol: , ale do wiosny nie przeżyjesz w tym aucie. ogólnie tego typu usterki gdzie widać na oko ze jest krzywo nie powinny mieć miejsca na forum (np. "POMOCY!!! Uderzyłem w drzewo i maska zasłania mi widok, co to może być"). Przez szkło nie wymyślimy co się popsuło. Możesz jedynie osobiście popatrzeć na żywo i stwierdzić usterkę porównując poszczególne elementy z lewą stroną. :wink:
-
z przodu listwy wtryskowej z takim małym wężykiem. Przekaźnik po włączeniu zapłonu uruchamia pompe paliwa na około 1sek. Następnie włącza ją gdy kręcisz rozrusznikiem. Na listwie chyba nie ma 3.5 bara... wydaje mi się ze coś koło 0,7-0,9 ale mogę się mylić W każdym razie jak przekręcisz na zapłon pompka podpompuje paliwo. Jeżeli zaworek nie trzyma to ciśnienie od razu zejdzie w przewód powrotu. Jak pokręcisz chwile rozrusznikiem to też powinno być ciśnienie na listwie o ile zaworek trzyma. Jeżeli pompka nie pompuje paliwa to listwa będzie "sucha". Grawitacyjnie paliwo spłynie, a w zamian otrzymasz powietrze. Jeżeli zaworek nie trzyma to paliwo w listwie przez jakiś czas będzie ale nie będzie ono pod ciśnieniem. Sprawdź czy masz paliwo w listwie a później wytłumaczę ci jak sprawdzić czy trzyma zaworek.
-
pochrzanili coś z zapłonem. Może im się wyrwała jakaś wtyczka przy zdejmowaniu dekla? :roll: Może kopcić jeżeli nie będzie palił na jeden cylinder. Na 3 cylindrach chodzi jak czołg. Jak zdarza sie ze sobie strzeli tak po cichu to na 99% pozamieniali wtyczki przy cewkach, lub uszkodzili wiązkę od zasilania cewek. Tacy magicy też się zdarzają. Poszukaj w jakich kolejności powinny być podłączone cewki ze świecami.
-
Opel i Hyundai i zakaładają do nowego samochodu instalację. Samochód nie traci gwarancji więc chyba wiedzą co robią. Wykluczając termin "seryjny" w dzisiejszych czasach ze względu na inne logo niż docelowa marka samochodu to lekka przesada. Większość seryjnie produkowanych samochodów ma zapożyczane elementy wnętrza, nadwozia, zawieszenia, napędu z innych marek gdyż okazały się sprawdzonym rozwiązaniem i obniżają koszty produkcji auta. Nie słyszałem o tym ze olej trzeba częściej wymieniać. Standardowo co 10kkm. lub 1 rok. Na świecach możesz zrobić 20kkm na gazie na benzynie będziesz jeździł dopóki iskra będzie chciała przeskoczyć przez 3mm szparę między elektrodami mimo iż zrobiłeś na nich o 50kkm więcej niż przewiduje "serwisówka". To samo dotyczy kabli i reszty układu zapłonowego. Większość firm LPG nie stosuje już pierwszej generacji chyba ze silnik jest na gaźniku. Zastąpiła ją 2 generacja opierając się na sondzie lambda. Dodatkowo zrobili centrale sterującą w jednym pudełku żeby wyglądało to estetyczniej i nowocześniej. Przepisy w obecnej chwili dopuszczają montaż instalacji na tzw. śrubę pod warunkiem ze zostanie ona zainstalowana razem z silniczkiem krokowym, który sterowany jest przez sygnał sondy lambda. Jednak ze względu na bardzo częste uszkodzenie sondy lambda silniczek taki jest odłączany a mieszankę ustawia się według spalin na analizatorze. Każdy klient jest informowany o konieczności wymiany sondy i ponowne podłączenie silniczka krokowego gazu. W praktyce 1% użytkowników decyduje się na taki krok i nie można ich za to karać a diagnosta nie ma prawa odmówić pozytywnego przeglądu jeżeli spaliny mieszczą się w normie. Zbiornik gazu montujesz taki jaki ci się podoba. Chcesz w miejsce zapasówki to kupujesz KIT szybkiej naprawy koła ( w Mini nie dają koła zapasowego tylko taki jednorazowy zestaw do naprawy opony) chcesz mieć walec za siedzeniem których i tak nie złożysz to masz walec. brak oddzielnego fabrycznego wskaźnika na desce. Holendrzy już w 91 roku podłączali wskaźnik ilości gazu do fabrycznego wskaźnika paliwa na desce. (odczyt był zależny od tego na jakim paliwie się jechało) W salonie decydując się na fabryczną instalację sam decydujesz w którym miejscu masz guzik z ledowym wskaźnikiem poziomu gazu. Możesz go zamontować tuż obok zegarów. Ja też mam takie zdanie ze jak stać na konia to stać i na siano. Żyjemy jednak w takim kraju ze nawet prostytucja ma być opodatkowana wiec jakby się dało BMW przerobić na wodę z solą to by je przerabiali. Kupił auto na PB bo BMW ma dziadowskie diesle :wink: Żeby diesel się opłacał bardziej od gazu musi palić 6 litrów bioszlamu. jeżeli auto nadaje się do bioszlamu to jest to stary VW albo Opel który już ledwo trzyma się kupy i ma raczej słaby komfort jazdy. Ale SPAM :lol: wybacz moderatorze :roll: Paweł, za jaką usługę zapłaciłeś 100 zł? Bo z tego co widzę to w sumie mechanik nic nie zrobił. Diagnoza zepsutej pompki paliwa/przekaźnika? (właściwie to sam nie wiedział) Sorry, ale porządny mechanik wstydziłby się wziąć za to pieniądze. :?
-
Paweł, po 15km jazdy spadła temp reduktora poniżej.. 40*C? Adam, "kleją wtryski" po 15km jazdy? Jeżeli wszystkie czujniki działają poprawnie to nie ma opcji żeby przerzucił na gaz zanim parownik się nagrzeje i gaz zmroził wtryskiwacze. Musiałby w magiczny sposób tracić nagle ogrzewanie parownika a temp. gazu spaść poniżej 0*C... :lol: ale macie pomysły...
-
http://allegro.pl/mapsensor-czujnik-cisnienia-ps-cct3-kme-diego-i1349795454.html Wymień
-
Sekwencja chyba STAG. Stako to firma butli w bagażniku :wink: Na 99% padł ci czujnik ciśnienia gazu. jest on na listwie wtryskowej gazu alb przy parowniku. Nie pamiętam jak STAG ma to zamontowane. Sprawdź w ogóle jakiej firmy masz ten gaz. Załącz zdjęcie wtryskiwaczy albo komputerka gazu, ewentualnie parownika.
-
to sprawdź pozostałą cześć rzeczy która wymieniłem. Jeżeli stało ci sie tak po tych mrozach to możesz mieć zamarznięta wodę w układzie paliwowym. Posprawdzaj wszystko co napisałem. Odpal zimnego, jak zgaśnie sam to wyłącz zapłon i sprawdź czy na listwie wtryskowej masz paliwo. Odkreć przewód albo sprawdź w odpowietrzniku. powinno trysnąć. Jak nie ma to wina w przekaźniku pompy paliwa, pompce paliwa( to ze buczy to nie znaczy ze dobrze pompuje), zapchanym filtrze, zamarzniętej wodzie w układzie paliwowym.
-
no w polonezie to ciężka sprawa gdyby tylne koła schodziły sie do środka pod różnym kątem :lol: Niemniej nie ruszam bo dzisiaj mam umówionego mechanika na zbieżność :8)
-
HAHA! dawaj flaszkę :wink: Zresztą, ten co dużo krzyczy mało whiski daje :lol: + spaliny zawierają mniej metali ciężkich i mniej CO + zmniejsza zużycie oleju i wycieranie pierścieni tłokowych. LPG jest suchym gazem. Nie powoduje spłukiwania filmu olejowego z gładzi cylindra. + samochody z instalacją 1 generacji można prawidłowo ustawić mimo uszkodzonej sondy lambda. (silnik pracuje na prawidłowiej mieszance LPG) + niezaprzeczalne jest to ze LPG jest o połowę tańszy niż benzyna + w niektórych krajach posiadanie samochodu z instalacją LPG punktuję niższymi opłatami za ten samochód + posiadając w aucie instalacje z alternatywnym paliwem mamy możliwość przełączenia rodzaju paliwa w razie awarii jednego z układów A teraz kilka faktów o seryjnych instalacjach -Volvo wprowadziło seryjnie montowany LPG w autach ale... te silniki się do tego nie nadają (starsze modele silników miały pół-sekwncyjną instalację wtryskową i pięciocylindrowe rzędówki, które nie chciały dobrze działać na LPG sekwencji, a na zwykłych instalacjach gaz lubił sobie strzelać ale z winy użytkowników (stare świece, przewody, zużyta kopułka i palec rozdzielacza) - opel w 91 r wprowadził seryjnie montowane LPG z logo OPEL. Silniki C20NZ bez żadnych remontów przejeżdżały na takich instalacjach 300 tyś km. Ostatnio w robocie wyrzucaliśmy taka instalację po niemal 20 latach pracy i wkładaliśmy BRC. HC-80 na wolnych/67 przy 3tyś. obr. CO-0,08 na wolnych/ 0,02 przy 3tyś obr. -Obecnie w salonach opla można sobie zażyczyć instalację gazową LPG firmy BRC (oczywiście sekwencja) za dopłatą 4.300 zł. Auto nie traci gwarancji. - Hyundai montuje do swoich samochodów instalacje LPG na życzenie klienta (BRC na wtryskiwaczach KEIHIN) A propos wypalania gniazd zaworowych i uszczelek pod głowicą Zbyt ubogie ustawienie mieszanki powoduje podwyższenie spalania. Dotyczy to LPG jak i benzyny. Jeżeli mamy uszkodzoną sondę lambda i zuboża nam mieszankę benzyny to równie szybko zniszczymy zawory i gniazda jak jeżdżąc na zbyt ubogiej mieszance LPG.
-
no właśnie takie są objawy zapchanego filtra. Ale również może być problem z przepływką, świecami, cewkami, przewodami WN, luźnymi wtyczkami od układu zapłonowego, pęknięta głowica, pęknięta uszczelka pod głowicą, brakiem paliwa w zbiorniku, wodą w układzie paliwowym, zapchanym układzie dolotowym, zapchanym układzie wydechowym, uszkodzonym przekaźnikiem pompy paliwa :D
-
było warto. To tylko opel. Jeżeli auto chodzi dobrze tylko gotuje sie woda, to ja nie widzę potrzeby docierać zawory. planowanie i szczelność to wszystko co bym zrobił. Moze skusiłbym się na uszczelniacze gdybym nie był do nich pewny.
-
Nie wszyscy o tym wiedzą.
-
i tak i nie. Jeśli jesteś pewny swojej głowicy to wymieniasz tylko uszczelniacze. Zresztą porządny zakład powie Ci czy należy docierać zawory czy nie koniecznie. Ja w oplu splanowałem, wymieniłem uszczelniacze i wymieniłem prowadnice. Nie sprawdzałem szczelności bo nie czułem takie potrzeby. Zaoszczędziłem 50 zł za które kupiłem uszczelkę elringa. Silnik pracował jak złotko. Jeżeli nie masz pewności co do stanu głowicy to lepiej zrobić jej kompleksowy przegląd zeby dwa razy nie rozbierać....
-
no u mnie też średni oz LPG działa. Ogólnie E36 od dawna ma gaz w sobie i parowniki już dawno zakończyły swój prawidłowy żywot przez co są utrapieniem.
-
ale ważne żeby synchro z ori guzikiem zrobić obok zapalniczki
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7