Skocz do zawartości

matt662

Zarejestrowani
  • Postów

    187
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez matt662

  1. czyli co Jakub proponujesz kupić nową Pandę za 30 tys w benzynie ? a może Tatę :) a za 50 tys co byś polecił ? używane auto to zawsze loteria , roczny można kupić zajechany lub po niezłym dzwonie - znam sporo takich przypadków , ba nawet w salonie potrafią rozbita sprzedawać - widziałem ostatnio coś takiego w TurboKamerze
  2. Co ty widzisz ładne w combi e46 to ja nie wiem ale rzecz gustu , mi się podobają inne combi a w BMW są okropne , sedan czy cupe zawsze jest ładniejsze kolega pisał o 320d a ty kolejny raz opowiadasz że benzyna jest tańsza albo że dla wszystkich ludzi nie jest ważne ile ci spali BMW nie chce być złośliwy ale ludzie co mają m3 , miśki subaryny ferari itd to faktycznie przy takich samochodach nie patrzy się na spalanie koszty eksploatacji tych samochodów są tak duże że paliwo to pikuś - ale w kombi nie patrzy się na spalanie ? sorx wytłumacz mi to bo nadal nie pojmuję . widać miłość i zaślepienie dla swojego samochodu - to mogę zrozumieć Jak patrze na galopujące ceny paliw to widzę ciężkie czasy dla motoryzacji ,oczywiście nie życzę ci tego ale może już niedługo zaczniesz liczyć kasę którą wydajesz na wachę . albo zwyczajnie to jedna wielka ściema , masz 4 samochody i wszystkie na PB czy może masz jednak jakiegoś klekota którym od "święta" jeździsz :) a może na LPG , albo ty jesteś kolekcjonerem samochodów , kupujesz po to by stały :) ściema ściema itd..
  3. he zamieścił bym swojego też był piękny :) ale nie wiem jak :( Jakub - opowiadasz bajki na dobranoc , rozumiem że ty tak z córką zdzierasz opony :) chciałbym to widzieć i to w combi , trzeba było sobie Vana kupić dla rodziny w dieslu i kupić sobie cupe lub sedana w benzynie , rodzina była by zadowolona , i ty też - a przecież jak piszesz kasa się nie liczy dla ciebie :) dla mnie się liczy i będzie zawsze liczyć plus zdrowy rozsądek , z kombi robić sportowy wóz i dla rodziny zarazem. pierniczenie że kasa się nie liczy a wozi się starym e46 w kombi :duh:
  4. a co kupisz lepszego za tą kasę pytam serio ? bo w sumie sam spełniłem swoje marzenie i kupiłem sobie BMW , może i klapki na oczach ale wcześniej operowałem na "tanich samochodach" i nic więcej dobrego o nich nie mam do powiedzenia oprócz tego że były tanie jak dla mnie e46 ma fajny wygląd (mówię o cupe i sedan bo combi jest dla mnie brzydkie) ma sportowy charakter i samochód dla młodego który lubi czasami sobie pocisnąć i polatać po zakrętach , o rodzinie jeszcze nie myślę , jak jadę na narty to mam fajny patent w postaci tunelu i się mieszczą narty spokojnie, jak jadę na deskę to biorę bagażnik na dach i nie ma problemu - przyczepkę ciągnąć - nie czuję się na siłach , po 2 co to za komfort wlec się z przyczepką , sorx ale ja nie jeżdże na takie imprezy i nie wożę takich ludzi co nie mogą sie do bagażnika w sedanie zapakować , zapasów i konfitur nie biorę na drogę ani prowiantu - psa ? kocham owczarki niemieckie - wychowałem się z owczarkiem i bardzo przeżyłem śmierć mojego pupila , obecnie mieszkam w bloku i nigdy bym nie katował swojego pupila mieszkaniem w bloku , więc odpada i mi to niepotrzebne 2 sprawa czy diesel czy benzyna - przy dzisiejszych cenach paliwa cieszę się że wybrałem diesla , LPG za dużo problemów , w dislu wygoda i jak by nie patrzeć i jak by nie liczyć to jednak diesel spali mi o conajmniej 2 l mniej od benzyny (nie to co Jakub pierniczy o 0,2 zwłaszcza w tym zapakowanym combi confiturami ) i do tego mam tanią ropę o 23% vatu - więc dla mnie to był trafny wybór , opowiadania o drogich awariach w dieslu - do tej pory robilem tylko alternator łożyska się zatarły (zdarza się nie robię tragedii) , i nie zapominaj że to BMW więc części nie kosztują tyle co do fiata czy opla , acha i zapomniałem o chipie :) to też fajny bajer w dislu , 2.0 spokojnie można podnieść moc bez uszczerbku . Po za tym jak pisali koledzy sporo ludzi sprzedaje "tanią ropę" im wyższe ceny paliw to widzę robi się powoli podobnie jak w komunie , ostanio kupiłem 50l po 2,5 - oczywiście paliwo pewne - innego bym nie kupował :) więc nie jest tak źle :) jak pisałem na nowe BMW mnie raczej nigdy nie będzie stać , musiałbym zarabiać tyle że 50 tys strata wartości samochodu rocznie by mnie nie wzruszyła , a za 50 tys to wyremontować sobie mogę praktycznie wszystko , nie muszę się wozić nowy autem , koszt AC też nie jest już kosmiczny , w nowym aucie masz gwarnacje ale ile płacisz za to
  5. ostatnio jak jechałem do Zakopca to miałem piach a w zasadzie czarny piach - więc siać mogłem trawę - oczywiście jest to pisane w przenośni (przykro mi że tak wszystko dosłownie bierzesz i ważysz), a sól swoją drogą bywało że samochód był dosłownie biały w soli - ale Jakub jak zwykle chciałeś być dowcipny , cóż widać że twoja benzyna za dużo tras nie robi skoro dla ciebie to takie dziwne i niespotykane :) ja mam klekota a ty najlepszy samochód na świecie - combi hehe :) ja mówiłem o klekocie ale co ja będe z tobą polemizował , ty wyjeżdżasz o benzynie , może o elektrycznym poopowiadaj tylko proszę oszczędź mnie tymi dywagacjami - mam klekota - piszę o klekocie a reakcja na gaz jest 240 KM swoje robi - ale ja wiem wiem ty masz reakacje lepszą bo masz benzynę :mad2: - zwłaszcza ta reakcja na wolnych obrotach masz oszałamiającą - mam bardzo dobry humor bo naprawdę jestem bardzo zadowolony znowu z klekota , pewnie też to był problem z odpalaniem poniżej -5 , brakowało prądu , raz palił na dotyk a raz brzydko odpalał , kupiłem już nawet świece :duh: , teraz nie przetestuje bo dodatnie temperatury :) więc humor mam dobry , wal Jakub śmiało co jeszcze jest beznadziejne w klekocie :) powiem ci tak - przed naprawą oglądałem na tyle ile się znam ten alternator - i nie wyglądał za specjalnie za brudny , alternatora nie kupywałem bo nie było takiej potrzeby , jest oki , łożyska się w nim zatarły i stanął - poszedł łuk i zjarał się regulator napięcia (na tyle ile mi to elektryk wyjaśnił i pokazywał mi stopiony regulator napięcia) dlaczego łożyska się zatarły - może po prostu przyszedł na nie czas tak jak pisałem może to moje subiektywne odczucia ale w tedy kiedy upalałem autko i mi się ta kontrolka pojawiła ładowania to miałem właśnie wrażenie że na wysokich obrotach nie ciągnie tak jak trzeba , z wolnymi obrotami miałem oki , po naprawie oczywiście pojechałem przetestować auto i sżło "przysłowiowa na dotyk" różnica spora między tym co było a jest , do tego silnik jakoś tak ładniej chodzi i się wkręca na obroty , oczywiście banan na twarzy i chyba o to chodzi by autko cieszyło a nie smuciło :) jutro wrzucę test 9.0 i zobaczę co mi pokaże , szkoda że z przed awarii nie zobaczyłem sobie jak mi ładuje alternator
  6. myć nigdy nie myłem silnika , nie wiem jak poprzedni właściciel a zatarło się pewnie od soli bo sporo jeździłem w zimę i tak jak pisałem często na masce mogłem siać trawę ,czy masz cały w soli , a na myjni przez całą zimę to może ze 3 razy byłem :) jakoś nie widzę sensu mycia skoro raz zrobisz trasę i wygląda tak samo, no i przebieg też już swój ma . na wiosnę ją sobie umyłem łącznie z podwoziem .
  7. Hey Beja naprawiona , wczoraj ją testowałem , zatarte miałem łożyska w alternatorze,regulator napięcia miałem stopiony , więc do wymiany łożyska i regulator napięcia , koszt 450 zł , nie wiem czy to dużo czy mało , sami oceńcie ale alternator mam zrobiony na tip top i myślę że zapomnę o nim na długi czas w sumie to nie wiem może to są tylko moje nieobiektywne odczucia albo się sporo poprawiło , wcześniej coś mi się wydawało że samochód słabiej ciągnie ale stwierdziłem że już się przyzwyczaiłem do mocy i szukam dziury w całym teraz - beja ładnie ciągnie od dołu i na wysokich obrotach ( wcześniej zwłaszcza z wysokimi obrotami miałem wrażenie że nie jedzie tak jak trzeba) - szybka reakcja na gaz - bardzo agresywna - dla mnie bomba , dotkniesz lekko gaz i natychmiastowa reakcja - wyciszył się silnik i jakoś tak ładniej pracuje - ładniej gasi wczoraj pojeździłem sobie i banan na twarzy , najlepsze ze wszystkiego jest to że bardzo równo ciągnie i moc :) więc już zapomniałem o tych 450 zł :) dzięki wszystkim za pomoc p.s. a swoją drogą to dobrze jest czasem poupalać samochód - mam na myśli mocno pocisnąć go w miejscu zamieszkania, gdyby tego nie zrobił to w trasie by mnie ta awaria spotkała bo raczej to była kwestia czasu kiedy łożyska staną , :) szczęście w nieszczęściu :)
  8. Właśnie mi o to chodzi , po co na co , i tak to nic nie zmieni - z takim nastawieniem i biernością to co ma się zmienić ? cfaniaczki złodzieje i oszuści - to "zaradni chłopcy" a normalny zwyczajny człowiek to "frajer do skubania" dopuki takie nastawienie ludzi będzie to nic się nie zmieni - dobrze że otworzyli granice i trochę Polaków popatrzyło jak to w innych krajach wygląda - cfaniaczek - złodziejaszek - oszust jest potępiany przez społeczeństwo a nie rozgrzeszany - że prawo że policja itd , tam tego nie ma .
  9. Nie za bardzo was rozumiem , w innych krajach potrafili u nas rozumiem że się nie da ? a niby dlaczego ? my Polacy jesteśmy tacy sprytni a w innych krajach to ciumoki rozumiem ? jak ktoś napisze dobre prawo i przepisy to się da dobre przepisy i prawo dadzą ci podstawę do założenie sprawy w sądzie , i nie pierniczcie że się nie wygra , coraz więcej ludzi pozywa nieutrzciwe warsztaty - sprzedawców i wygrywają , fakt że to długo trwa ale zawsze , może kiedyś to skrócą , po za tym policja powinna ścigać wszelkie warsztaty które się specjalizują jawnie w cofaniu licznika - to że przejdą do podziemia co to zmieni ? zwykła prowokacja policyjna zdemaskuje delikwenta a jeżeli będzie konkretny paragraf za to już ryzyko będzie większe - skoro ryzyko będzie większe to i cena za cofnięcie licznika będzie większa co za tym idzie nie każdy będzie chciał płacić za to i dodatkowo ponosić ryzyko ciągania później po sadach i narażać się na ewentualny wyrok rozumiem że udowodnienie przekręconego licznika jest niemożliwe ? to chcecie powiedzieć ? bronicie starych zasad i tak naprawdę przekrętasów i oszustów a gadanie że to nic nie da itd... spuście łby , pokornie przyjmujcie wszystko - gadajcie że się nic nie da , że nie wygracie w sądzie i nabijajcie kabzę oszustom
  10. kabelki sprawdziłem są oki , jutro jestem umówiony na wyjęcie alternatora , najprawdopodobnie poleciało łożysko , szczotki lub regulator napięcia , jak wyjmie się alternator wszystko będzie jasne . dzięki za pomoc
  11. http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Koniec-cofania-licznikow,wid,13224298,wiadomosc.html?ticaid=1bf48&_ticrsn=3 Trzymam kciuki by w końcu Polska dołączyła do cywilizowanych krajów i skończył się ten proceder . Tak obserwuje i dochodzę do wniosku że u nas powinny wybory być co rok - wtedy by coś się działo , a tak to tylko rok przed wyborami coś robią , 3 lata kompletnie nic jesienią były wybory do samorządów , przez 4 lata nic się w mojej mieścinie nie działo ,2 tygodnie przed wyborami w zieli się za remont kapitalny głównej i najgorszej ulicy w mojej mieścinie , rozkopali - rozgrzebali - szumu narobili , wybory się odbyły ulicy nie skończyli - do dzisiaj jeszcze jej nie zrobili bo już wójta wybrali na 4 lata - więc znowu 4 lata nic się nie będzie działo :( wójt inny więc nie spodobało się że remont robiła firma byłego wójta , od nowa przetargi - fuck cisną się słowa - a jak ludzie jak jeździli slalomem tak jeżdzą po nieskończonej rozgrzebanej ulicy sorx jeżeli nie w tym dziale co trzeba
  12. no i jednak Bunia zachorowała , jeździłem nią dzisiaj specjalnie żeby obadać kiedy co i jak , i problem się nasila , obecnie przy normalnej jeździe zapala i gaśnie mi co chwila kontrolka , więc już nie będe kombinował - jadę do lekarza - elektryka samochodowego
  13. Możesz obserwować napięcie ładowania w ukrytym menu. który to test i jakie wartości powinny być ?
  14. a jak to sprawdzić , muszę jeszcze przetestować czy to tylko przy obciążeniu mi się dzieje , czy na luzie jak silnik pokręce po obrotach to mi to się zadzieje , nikt nigdy takiego przypadku nie miał ????
  15. Brokat - ty masz problem z rozumieniem tekstu , i sorx jeżeli w czymś cię obraziłem , o wyrywaniu dup sam zaczełeś i powinieneś skończyć a ty brniesz dalej i opowiadasz o budowaniu domu itd . sorx ale może u ciebie sobie wybudujesz dom u mnie nawet na połowę działki nie wystarczy , takie dyskusje to na naszej klasie - fotka z samochodem w tle dom itd. :) daj spokój , nie zrozumiałeś o czym pisałem , e46 u mnie to nic wielkiego autko mam dla siebie i jak kiedyś pisałem na dyskotekę to jedziemy taryfą - kto by chciał być driverem :) - mam nadzieję że tym razem zrozumiałeś no i wykrakałeś , przy pałowaniu mojego klekota zapala mi się kontrolka ładowania - może to koledze poprawi humor :cool2:
  16. Witam Wróciłem niedawno z przejażdżki , i tak jak mocne pocisnę - czyli pedał non stop w podłodzę i to tak dość długo upalanie pedał w podłogę zapala mi po jakimś czasie kontrolka ładowania akumulatora , tak mniej więcej na 3-4 s , odpuszczam ciśnięcie i gaśnie , przy normalnej jeździe nigdy się nie zapala , nawet przy dynamicznej , tylko to mi się pojawia jak ekstremalnie cisnę i upalam , zmusza w zasadzie mnie do opuszczania a tego nie chce :) od czego zacząć ? kończy się aku ? a może alternator nie ładuje jak trzeba , a może pasek się ślizga ?
  17. masz racje - nie dogadamy się :) benzyną jeździsz na codzień :) parę km ale na codzień :) subaru czy misiek czy cosforth - to samochody nie na codzień , wasze 330ci to na codzień :) ciekawa ideologia , po za tym kilkukrotnie pisałem że benzyna jest lepsza - szkoda że do ciebie nie dotarło to , nie jestem wpatrzony bezkrytycznie w swojego klekota tak jak ty w swoje cupe , nie mam klapków na oczach , nie będe opowiadał głupot o Turbo - bo o to tu poszło , ale jedno zaczniesz ty wyskoczysz 4 jeszcze większymi głupotami , a jak już nie masz o czym pisać to o ekologi pisze i o turbo w małolitrażowych autach - skąd ty to bieżesz ? z fachowej literatury ? mki zaturbiają - pooglądaj sobie jak wymiatają - to dla ciebie małolitrażowe , od przeszło 20 lat turbo jest stosowane , faktycznie na początku tylko w autach strikte rajdowych - wiesz dlaczego ? bo rajdówkach nikt nie liczy czy spali 10l - cz 100l na 100 , obecnie jest ładowane do benzyny - i to was szokuje - a niby czemu ? dalej porównywanie serii 3 cupe które wiadomo kupuje się do agreswnej jazdy - do limuzyny serii 5 w automacie - co ty porównujesz chłopie i jakie ty bzdurne wnioski wyciągasz na podstawie tego - co cupe w benzynie lepiej ci ciągnie od 5-tki w sedanie ? przecież to oczywista oczywistość dla każdego laika i do tego automat bez możliwości chipu wogóle wymiatasz - lepszy od Jakuba który widzi zło w TURBO więc podniecaj się dalej swoim cupe a ja ci powiem zwyczajnie że nie ma się czym podniecać , fajne autko , super dźwięk i do niedużych przebiegó;w i tyle to nie mka :) i trzymaj kciuki żeby mi klekot padł :) po chipie to napewno remont kapitalny za chwilę będe miał :) tym się pocieszaj :) 335i kupie zapewne jak spadną z połowę ceny - wolę naprawdę w co innego pakować kasę , a dupy na e46 to chyba ty u siebie na wsi wyrywasz :) może i u ciebie e46 to niewiadomo co :)
  18. ale co ty porównujesz ? wiesz o czym piszesz ? porównujesz e46 serie 3 do e39 serie 39 do tego manual do automata którego nie można z chipować , czy takie rzeczy jak waga , skrzynia manualna i skrzynia automatyczna - to jak widać dla ciebie nieistotne rzeczy , po za tym specyfika serii 3 i serii 5 gdzie seria 3 jest bardziej twarda , agresywana a seria 5 to limuzyna gdzie jest większy komfort i nastawione na łagodzenie przecieążeń itd zapytam się jeszce raz - co ty kolego porównujesz ??? naprawdę nie widzisz różnicy ??? jeździłem 3kami , 5tkami i 7-kami i nigdy bym nie stawiał = równości pomiędzy nimi bo to zupełnie inne samochody i do czego innego jeździłem sporo przed zakupem , 330i owszem kopa miało ale nie było jakiejś przepaści do klekota a jeździłem klekotami w serii bez chipsu , podniecasz się cupe serii 3 w manualu w benzynie i porównujesz do sedana serii 5 w automacie w dislu - gdzie można zapomnieć o chipie . zazdrość widzę przemawia przez kolegą - nie startuje co chwila ze świateł - silnik chodzi jak zegareczek , ja ciebię nie będe przekonywał - koledzy jeżdżą od 5 lat chipsowanymi 1,9 tdi , 5 lat i nic , kumpel obecnie ma 3l qutro c chipsem na 300km - jeździ i nic się nie dzieje :) ale trzymaj kciuki żeby nam się zepsułu - to bardzo typowe dla nas - życzyć sąsiadowi by ukradli mu auto :) z 330i łapałem się - wiesz lub nie ale to nie ja miałem głupią minę - i za to lubię swojego klekota - niepozorny ale swoje potrafi :) kolejna kompromitacja - skoro taki jesteś mądry to powiedz mi po co do subaru legacy dokładali w latach 90 tych (piersza bodajże była z 89 roku i colin macre wygrywał nią wszystko co było możliwe do wygrania) audi quatro z turbinką , później misiek , lacia integrale , ford sierra cosforth z silnkiem 2.0 turbo (Bublewicz nim startował) - do dzisiaj te samochody są kultowe i były w nich turbo !!!! kto w tamtych czasach dbał o spaliny :))) pewnie te normy ekonomiczne im przyświecały w latach 90 tych :)) klapki na oczach współczesne jednoski benzynowe zaturbione - biturbo to poezaja - ale faktycznie z kim ja tu rozmawiam :) ja nie mam klapek na oczach , za kilka lat 335i będzie mnie stać i zapewne kupię bo mi się te jedostki podobają :) wy twierdzicie że to samo zło aj uważam że TURBO to samo DOBRO
  19. Kolego przystopuj - chyba nie zrozumiałeś tego co napisałem więc spokojnie weź parę głębszych (nie klielicha :) ) wdechów i przeczytaj jeszcze raz co napisałem chyba coś nie zrozumiałeś , ja pisałem że benzynowy silnik jest super , i pisałem że pisanie głupot że Turbo jest jest be i jedno wielkie zło jest irracjonalne , w nowych benzynach podobnie jak w dislach turbo to standard , klekota mam bo mi to eokonomicznie wychodzi lepiej - nie będe polemizował z wami - znam wasze opinie że na benzynie zarabiacie codzień , masz automata więc jak ci kiedyś pisałem - wcale się nie dziwie że psioczysz , z chipować się nie da i jazda w automacie , ale do benzynki napewno wrócę kiedyś zapewne to będzie z tymi przeklętymi Turbo - a raczej biturbo 135i :) lub 335i :) za parę lat będzie mnie stać na te cacka :)
  20. Też nie mam zamiaru polemizować , większości twoich opinii wychwalasz to co masz - klapki na oczach - ja nie mówię że 330i to zły motor i silnik - na swoje lata napewno był super , ale to było 10 lat temu - technika poszła do przodu - opowiadanie że Turbo jest złe :) fakt że nie zawsze to co najnowsze jest lepsze od starszego - przykład miśka EVO X - porażka pod każdym względem , stare EVO IX obecnie już jest droższe od nowego EVO X i nie bez powodu , to samo z subaru :) kiedyś kultowe auta - dzisiaj nowe to paździeż ale nie w przypadku BMW nowe motory z turbo a w zasadzie to biturbo z 135i ,335i itd to kozaki , moment moc dostępną w zakresach 1800-6500 co daje ogromną elastyczność i się przekłada na frajdę i komfort jazdy , ! - do tej pory tylko disel to miał - już nie , dieslowi przy 4500 kończą się obroty :(, i co ciekawe wcale nie mają wiru w baku , brak dziury turbo !!, stosunkowo jak na pojemność i moc mają umiarkowny apetyt na paliwo , i zapewne jak w przypadku dieslów dadzą możliwość chiptiuningu czyli jeszcze podkręcenie osiągów bez wkładania majątku , gdyby było mnie stać obecnie wybrał bym benzynę 335i motorkiem , aż tak dużo nie jeżdżę żebym musiał klekota kupować , poczekam 10 lat pewnie i kupię a naprawy turbo bedą za parę lat małym kosztem bo turbo będzie powszechnym gadżetem w każdym nowym silniku - to nieuniknione a wychwalanie dużo pojemnościowych jednostek benzynowych typu 5-10l - fakt że te jednostki były niedozdarcia ale to tak jak by kupić sobie coś co wykorzystujesz przez cały czas 30 % możliwości - 70 % jest marnowane - po co i na co to komu ? kupi sobie samochód i będzie całe życie nim jeździł ? ich stać na paliwo więc mają to w nosie .
  21. co ty chłopie pleciesz , wywal wtryski i wstaw gaźnik - mało skomplikowany śrubokrętem będziesz sobie regulował mieszankę :) ,co ty za pisma czytasz ? świerszczyki zamiast fachowej literatury ? nowe benzyny są za turbione - i to jest przyszłość benzyn - co ty Jakub sobie kupisz za parę lat ? będziesz do końca swoich dni ujeżdzał 330i ? albo kup sobie 8l benzynę :) jak cię słucham to pomyliłeś kraj ale sorx nawet w USA już zeszli do 4l benzyn :) tylko że oni po 1 więcej od nas zarabiają i glaon kosztuje tyle co u nas litr , więc mogą sobie pozwolić , jak by było mnie stać to chętnie bym nabył nową zaturbioną jednostkę benzynową 3l BMW - kolejny raz wypuścili mistrzostwo , moc i moment dostępny od 1800 do 6500 obrotów i do tego ma umiarkowany apetyt na paliwo - ty rozumiem że rezygnujesz z dobrodziejstwa techniki , kup jak pisałem 8l benzynę na gaźniku rozwalasz mnie takim pisaniem. turbo jak turbo kolejna część - miśku też ci przeszkadza , subaru też turbo byś wywalił - chłopie opamiętaj się
  22. nie zgodzę się z kolegą , chip tiuning zrobiony prawaidłowo - czyli indywidualnie dobrany program do silnika - zmniejsza zużycie paliwa - poprawia osiągi samochodu bez skracania żywotności silnika turbo itd , oczywiście sprzęgło skrzynia itd od większej mocy i momentu może skrócić żywotnośc ale wszysko zależy jak kto jeździ , jak ktoś bez głowy jeździ to spali sprzęgło po 1 razie itd ja mam z chipowane i bardzo sobie chwale , moc i moment , co do spalania to nie wiem bo od razy chipa wrzuciłem ale ja mam 4 miechy bunie to powiedz co ja będe się mądrzył ale kumple mają po 5 lat audi 1,9 tdi każde z chipowane i nic w tych autach się nie dzieje , więc można się bać chiptiuningu lub korzystać z dobrodziejstwa techniki i jak można to ulepszyć to co fabryka nie dopieściła z drugiej też strony - a niech i mi padnie turbo - trudno wybule na nowe - warto dla osiągów :) nie będzie mi szkoda , nie taką kasę wkladają do wózków ludzie by kilka km dodać , w dislu to nie są kosmiczne kwoty , takie moje zdanie , benzynie by podnieś o 10 % moc trzeba sporo kasy wydać
  23. widzę że macie tu fachowca od diesli :) i ekolog w dodatku :) , kolego Jakubie samochody osobowe generują maksymalnie 2 % globalnych zanieczyszczeń , sorx ale mierzi mnie cała ta ekologia a zwłaszcza argumenty pseudo ekologów , kup sobie elektryka i te akumulatorki składuj , energia też się z wiatraków i paneli słoneczych się bierze , państwo napewno ci dopłaci z ekologie - ta uśmiałem się :) po co człowieka denerwujesz z rana , ja wiem że mój klekot to badziewie - ale to mój klekot i nic ci do tego , masz coś mądrego do powiedzenia to powiedz , możesz pomóc to pomóż a swoje złośliwości zachowaj dla swoich bliskich
  24. a jakie paliwo zalałeś ? Jaka stacja i ile voltów, a czy czasem benzyny pomyłkowo nie zalałeś ?
  25. propaganda i tyle , 2/3 ceny paliwa to akcyza , a sytuacje o których mówisz to owszem mają wpływ na cenę ale chwilowy , w tym czasie stacje paliw mają doskonałe wytłumaczenie by podnieść ceny , za parę miesięcy wszystko wróci do normy , ceny ropy spadną a ceny paliw na stacjach w Polsce nie - tak jest od dawna , uderzy to mocno w gospodarkę i przsyłowiowego Kowalskiego po kieszeni . sorx ale 50 zł różnicy na baku to jest sporo - a ja jeżdżę rekreacyjnie , transport będzie musiał podnieść ceny i za tym pójdzie podwyżka wszystkiego , szkoda się rozwodzić , mnie po prostu wpieniło to na maksa . a zawieruchy była są i będą - doskonałe alibi dla krętaczy i spekulantów , sorx ale je tego nie kupuje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.