flash

zainteresuj sie kablami wchodzacymi z klapy do budy, czesto sie przecieraja, pekaja i nie da sie otworzyc.

kiepska jakosc paliwa ktore zalales. skoro w twojej okolicy nie ma stacji 24h to chyba mieszkasz w kiepskiej czesci kraju. dodatkowo w takich dziurach sprzedawcy lubia chrzcic paliwo. podjedz na jakas markowa stacje i zatankuj dobre paliwo. chyba ze przez prace na sucho padla ci pompa i teraz cisnienie w ukladzie jest za male (tds jak juz odpali to nie piotrzebuje pompy aby pracowAC, ale moze z tym zwiazana jest utrata mocy).

a co policjanci nie maja scyzoryka albo innego nozyka zeby przeciac pasy? masakra, wazne ze maja bloczki do wypisywania mandatow :-)

czy zdajesz sobie sprawe ze twoj refleks i spostrzegawczosc moze byc lepsza od wiekszosci ludzi na drogach? to ze ty mozesz przeleciec odcinek 150 bezpiecznie nie oznacza ze tak moga wszyscy. dla niektorych bezpieczna predkosc bedzie 90km/h. dlatego przepisy sa tak zbudowane zeby bylo bezpiecznie wszystkim, a nie tylko tobie. sprawa jakosci drug to jedno a sprawa myslenia podczas jazdy to drugie. jesli pedzisz ile sie da na drodze na ktorej sa ograniczenia z jakis powodow to chyba nie myslisz podczas prowadzenia auta. czy to normalne ze na 2 pasmowej drodze jest ograniczenie do 50? chyba nie, ale skoro ono tam jest to sie zastanowmy dlaczego, moze dlatego ze jest uszkodzona nawierzchnia, moze dlatego ze niedaleko jest schronisko dla zwierzat i moga wtargnac na droge, moze niedaleko jest szkola lub osrodek dla niewidomych. na drodze nie jestesmy sami i jezdzijmy tak aby nikomu nie zrobik krzywdy. wiec jesli jest ograniczenie 50 a ty widzisz ze jest wszystko ok, oczy wytrzeszczasz na wszelkie niespodzianki i przelecisz 80-90 to moze nic sie nie stanie, niech ci bedzie. czy dalej bedziecie to porownywac do jazdy 2 paczkami na blacie?? to bezsens. w polsce nie ma i nie bedzie takich drog na ktrorych mozna bezpiecznie jechac 200km/h. autostrada to 130 i na taka predkosc sa wyliczane zakrety, wzniesienia i inne przeszkody po drodze. nawet znaki sa ustawiane w takiej odleglosci abys przy predkosci 130 bezpiecznie mogl je dostrzec. pojezdzili byscie po szwecji czy norwegi po swojemu, po 2 tygodniach wiekszosc nie miala by praw jazdy.

czy winne jest ferrari ze zrobilo tak szybkie auto czy jednak czlowiek - bezmyslny wariat drogowy? dlaczego poprzedni wlasciciele tego ferrari zyja? dlaczego inni wlasciciele szybkich aut zyja? czy tamta droga jezdzil tylko zientarski? przeciez inne rowniez szybkie auta tamta droga jezdza. dlaczego zyja? odpowiedz jest krotka i prosta - bo mysla !!

ja daje porownanie, moze drastyczne ale bardzo trafione. to ze bede strzelal nie znaczy ze kogos trafie i zabije, to ze ty bedziesz jezdzil 2 paki po miescie nie znaczy ze kogos zabijesz, nie widzisz podobienstwa? a jednak jedna i druga sytuacja jest chora i nie mozemy traktowac jako chwila zapomnienia. zientarski nie mial wypadku przy 70km/h tylko przy prawie 3 krotnie wiekszej predkosci. to chyba jest roznica nie? dla uzmyslowienia tobie tej predkosci powiem ze samolot podchodzacy do ladowania ma predkosc okolo 170km/h. to nie jest predkosc do jazdy po miescie !!! wcale sie nie czepiam tego ze przekraczasz o 20-30km/h predkosc bo tak robi kazdy, glownie dlatego ze polowa znakow w naszym kraju jest postawiona bezmyslnie i przywyklismy do lamania zakazow. ale to nie jest usprawiedliwienie tego co sie stalo z ferrari. !!!

wiesz jak mnie korci zeby sie polozyc na dachu budynku i postrzelac do ludzi z karabinu z celownikiem optycznym? przeciez to co ja napisalem i to co ty napisales to to samo tylko dotyczy innych dziedzin zycia. oba teksty pisze wariat. nie pisze ze jezdze 50 po miescie, ale 70ka sie zadowole czy widzisz roznice miedzy 70 a 150 czy 200? jak nie to nie powinienes miec prawa jazdy.

myslac dalej tak jak niektorzy posiadanie auta z moca np 400koni wiaze sie z lamaniem przepisow i przymusem jezdzenia po miescie setka, bo przeciez po to zostalo stworzone ferrari zeby jezdzic szybko, tu 100 jest w 5 sekund wiec ciezko sie opanowac. wlasnie sie tak zastanawiam, mam w domu bron, wiec musze zaczac zabijac. bo przeciez po to ja producent wymyslil, nie po to zeby lezala w szufladzie tylko po to zeby zabijac.czyz nie? tu spust i kula leci jeszcze szybciej niz 5 sekund, chyba sie nie opanuje. czy jak kogos zabije to pujdziecie za mna jak idziecie za zientarskim? czy dalej bedziecie bronic mnie jesli zabije wam matke, corke czy brata? !!!!!!!!!!!!! S T O P W A R I A T O M D R O G O W Y M !!!!!!!!!!!!!

wrzuc fotki jak dasz rade

ale jak odepniesz glowny to auta nie odpalisz. ten drugi jest do akcesoriow. chyba ze w twoim modelu wpadli na jakis awaryjny tryb. bynajmniej nie w e38 jak u zalozyciela tematu.

tu sie mylisz.,maly aaku zasila czesc elektroniki i jest tylko doladowywany, prad plynie z duzego aku do malego. spowrotem juz nie. moze sie okazac ze duzy aku wysiadzie do 0 a z malego telefon dziala jak najlepiej. jednak auta nie odpalisz. mozliwe jest (nie sprawdzalem) ze aku maly jest ladowany dopiero gdy napiecie instalacji przeroczy 13 V - czyli pracuje alternator. powtorze jeszcze raz nie mozna polaczyc 2 baterii rownolegle. praw fizyki nie zmienisz obojetne czy jestes uczniem 7 klasy podstawowki czy inzynierem bmw. kropka.

a jak najedziesz na moje auto stojace na poboczu, w czasie kiedy wracam z rodzina z weekendu i zlapalem np kapcia i zmieniam opone? pomysl odrobine, jesli zakladasz ze zrobisz szkode tylko sobie to nie ma problemu, a jak komus innemu? ty sie mozesz zabic, ja chce zyc. poza tym ten wypadek nie wydazyl sie w lakach na dlugiej prostej gdzie nie ma zabudowan.

na temat wiezniow mam troche inne zdanie, zupelnie takie samo jak korwin mikke (tylko z tym sie zgadzam) - powinni przywrocic kare smierci. natomiast ja nie przekraczam predkosci az tak bardzo. przekroczenie predkosci o 100% jest chore a przekraczanie predkosci 400% to juz chore nie jest.... nigdy mnie nie korcilo zeby jezdzic 150 i wiecej przez miasto. nie wiem jak wy ale ja zdaje sobie sprawe z zawodnosci maszyn i urzadzen i wiem jak wyglada czlowiek i samochod przy zderzeniu z taka predkoscia. nie wiecie to popatrzcie na zdjecia. chcesz poszalec to jedz na tor, stare lotnisko, na autostrade do niemiec. a nie w miescie !!

zalew - ja place skladki zdrowotne, emerytalna i rentowa. nie wiem jak ty ale skladki od debilizmu nie place. nie bojmy sie nazywac rzeczy po imieniu, ktos kto jezdzi po miescie 2 paki nie jest normalny. wlasnie dlatego ze nie byl to wypadek normalny, a spowodowany kompletna glupota kierujacego powinno sie zrobic jak pisalem przed chwila. z tego samego powodu ubezpieczalnie nie wyplacaja odszkodowan jesli kierujacy byl pijany. chcialbym zeby zyl, ale zeby jezdzil do konca zycia na wozku.zeby byl taka nasza polska ikona glupoty, zeby ludzie widziEli czym grozi brawura na drodze. moja matka ma stan przedzawalowy i lezy w szpitalu. na sniadanie dostaje grysik lub 2 kanapki i 1cm kwadratowy masla. moje pieniadze ze skladek zamiast na leczenie ludzi ktorzy potrzebuja tego ida na ratowanie zycia idiotom. dlatego pozwole sobie powtorzyc znane wszystkim haslo ktore pare miesiecy temu bylo modne, ktore lansowala ta sama grupa ubezpieczeniowa co teraz dala zarobic zientarskim !!!!!!!!!!! STOP WARIATOM DROGOWYM !!!!!!!! p.s. jesli nie wiesz , to ze skladek jes pokrywana czesc opieki. reszta z budrzetu, dlatego pisze o podatkach, skladka to tez swego rodzaju podatek.

jesli bedzie zyl, powinno mu sie dla przykladu zabrac dozywotnio prawo jazdy, ukarac ogromym mandatem oraz kazac zaplacic za koszty leczenia i naprawy mostu. to sa kpiny zebysmy z naszych podatkow fundowali takim bezmyslnym twarzom telewizji. to nie byl wypadek gdzie sprawca przekroczyl predkosc o 30-50km/h

amperomierzem, jak nie wiesz jak (nie wszyscy musza wiedziec :-)) podjedz do pierwszego lepszego punktu z akumulatorami, robia pomiary przewaznie z a darmo, sprawdzi ci kondycje twojego aku i zmierzy prad pobierany na postoju

ktos pomalowal kawalek przy naprawie (baza) a caly element bezbarwnym i albo zapomnial zmatowic albo wyjechal pistoletem poza zmatowany kawalek. klar odlazi jak nie jest zmatowana powierzchnia albo za pozno po bazie malowal (moze przysnal w nocy i malowal rano bezbarwnym)

jesli kogos podbija, wypada na srodek gdzie jest ziemia i ryjac w ziemi przejezdza 100m po czym uderza w slup i auto wyglada jak wyglada to ciezko mi uwierzyc ze jechali 200km/h. podejrzewam ze duzo wiecej. w dodatku bez pasow. coz im wolno. wcale ich mi nie zal, za glupote sie placi, ale zycia za kase nie kupi jak kolejnej fury.

zmatowac i pomalowac kolorem i bezbarwnym. jak pokusisz sie o piaskowanie to musisz uzyc specjalnego podkladu na bazie zywic bo inaczzej lakier nie bedzie sie trzymal aluminium. efekt jest naprawde dobry szczegolnie jak kupisz lakier z tzw grubym ziarnem.

tez mnie to interesuje :-) sasiadowi zamontowalem na razie na krotko na przekaznikach bo nikt nie potrafil nam podpowiedziec. ale..... ostatnio robilem inna e36 i miala sterowniki w drzwiach, przy silnikach. tam tez byly cienkie kable i wystarczylo na chwilke wcisnac i szyba leciala do konca.

na pewno masz cos uszkodzone. moje auto zyje., jestem elektronikiem i mam w aucie dodatkowe kilometry kabli i mnostwo dodatkowych gadzetow praktycznie kazdy moj pomysl wyprobowuje na swoim aucie.w zupelnosci wystarczala 65ah, ale czas jego nadszedl wiec pomyslalem ze zaloze wiekszy na wszelki wypadek. moze zmierz prad jaki pobiera auto na postoju? ostatnio auto stalo 7 dni i odpalilem bez problemu.

zawsze mozna aku przeniesc do bagaznika, tam jest przestrzen przepastna, szczegolnie w 7`ce

nie lepiej wsadzic 1 duzy? np 90Ah? jesli taki aku ci malo to moze masz cos uszkodzone w elektronice? spotkalem sie pare razy z takim przypadkiem ze zle wpiety alarm powodowal rozladowywanie akumulatora bo czesc elektroniki ktora miala byc uspiona nie wylaczala sie podczas postoju i zarlo prad. ja zamontowalem teraz 75Ah i naprawde energii jest duuuuzo. radio z wzmacniaczami moze sobie brzdekac dosc dlugo a i tak rozrusznik kreci jak wariat.

bedzie to samo. to tak jakbys mial naped na 4 kola bez mechanizmow roznicowych. i nagle przedni silnik napedzajacy przednie kola zaczyna minimalnie sie szybciej krecic niz tylni napedzajacy tylnie kola, okazuje sie ze na krotka mete nic sie nie stanie, ale po tygodniu opony bedziesz mial lyse bo beda roznice i kola beda sie slizgac. w akumulatorach tak samo. ten z mniejsza opornoscia bedzie sie ladowal od tego drugiego. czyli w efekcie ten ladujacy sie rozladuje, poniewaz nie dziala alternator i energia z zewnatrz nie jest dostarczona to akumulatory sie rozladuja. rownolegle mozna polaczyc tylko w ksiazce, w warunkach idealnych - laboratoryjnych. to zjawisko bedzie nastepowalo szybciej jesli akumulatory sie beda bardziej roznily, a to sie stanie zaraz jak tylko jeden sie rozladuje bardziej od drugiego.

nawet 2 aku z tej samej lini produkcyjnej beda sie roznic i zawsze bedzie jeden rozladowywal drugi. nie stosuje sie akumulatorow kwasowych polaczonych rownolegle bo je szybko wykonczysz. nie wierzycie to poproscie kogos w sklepie niech zalozy kable do odpalania auta na 2 akumulatory nowe takie same (+ do +, - do -) i przyjdzcie za pol godziny, kable beda cieple. zbigniew wez miernik i sprawdz jaki prad poplynie miedzy akumulatorami.bo po twoich postach sadze ze masz pojecie, ale tu sie mylisz. kazdy minimalny, plynacy prad spowoduje nierownomierne rozladowanie jednego z akumulatorow , co pociagnie za soba wzrost plynacego pradu i jeszzce szybsze rozladowywanie.