witam, Miałem, przerabiałem. Wyważenie koła nie ma wpływu. Powodem jest rdzewiejący tłoczek, dociskający klocek hamulcowy do tarczy. Tłoczek porusza się w obejmie hamulca i jest uszczelniony gumową uszczelką. Niestety: ten tłoczek rdzewieje na swoim obwodzie, czego efektem jest, że przy wzroście oporu poruszania się, nie zawsze cofa się od od tarczy w głąb obejmy, trąc klociem o tarczę i nagrzewając tarczę a w efekcie felgę. Drganie występuje i znika, przy tej samej, bądź przy różnych prędkościach, bez wyraźnej zasady. Długie trzymywanie takiego stanu kończy się wykrzywieniem tarczy albo jej termicznym uszkodzeniem (np. przy wjeździe w nawet niedużą kałużę). Krótkoterminowym rozwiązaniem jest oczyszczenie całości i mechaniczne usunięcie rdzy (mój przypadek). Ale to nie rozwiązuje problemu, on się powtarza, wtedy do wymiany jest cała obejma wraz z tłoczkiem (też). Oczywiście - można i podtoczyć tarczę, ale to nie jest rozwiązanie trwałe, z powodów powyżej. O hartowaniu tarcz to pierwsze słyszę. Przypomnę tylko, że temperatura hartowania stali to 750' Celcjusza. Płyn hamulcowy wrze przy tempearturze 185' Celcjusza, więc litości :) pozdrawiam, Marcin