Skocz do zawartości

Marcinx5

Zarejestrowani
  • Postów

    135
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marcinx5

  1. chyba sami musimy napisać :) - przy 260.000 km przebiegu zmieniłem oleje w skrzyni biegów oraz przekładniach. pozdrawiam, Marcin
  2. witam, kilometry kręcą się i kręcą, więc zamiast instrukcji obsługi potrzebujemy już chyba instrukcji serwisowej. Mówię o wskazaniach co robić co ile- np. wymiana łańcucha? Inne? Czy ktoś z nas dysponuje taką instrukcją? pozdrawiam, Marcin
  3. Marcinx5

    E53 duża navi

    Panowie, w ekranie dużej nawigacji pokazały się takie poziome linie, coś jak rozlaminowanie wyświetlacza (świecą na szaro, nic pod nimi nie widać). Czy poratujecie pomysłem, co z tym zrobić? pozdrawiam, Marcin
  4. witam, Oprócz głównego elementu muszą też trysnąć sąsiednie, tak jest w technologii BMW i jest to zgodne z rzemiosłem lakierniczym. ASO Inchape nie ma własnej lakierni, ale Pan, który to dla nich robi 2 km dalej jest OK, jeszcze nigdy niczego nie reklamowałem. Jakość usług lakierniczych jest znacznie lepsza, niż mechanika. Ostatnią "wymianę uprzejmości" w Inchcape zakończyłem na spotkaniu z prezesem; aż tak daleko musiałem zawędrować, żeby prawidłowo załatwić prostą naprawę zacisku hamulca. Nie mam czasu na ciągłe awantury, ale nie widzę powodu, by samochód, który zaraz będzie ciął 200 km/h ze mną w środku był naprawiany byle jak, zwłaszcza jeśli płacę stawki ASO. pozdrawiam, Marcin
  5. A najlepsze jest to, że w momencie sprzedaży takiego pojazdu kupujący podchodzi z tymi swoimi testerami grubości lakieru i mówi: "e, walony" :) To jest moment, który mnie rozśmiesza najbardziej. Ostatnio wjechała we mnie Policja, nieoznakowanym Fiatem Brava. W centrum Warszawy, ul. Żelazna. Po stłuczce uciekli z miejsca zdarzenia (poważnie, rzucili bluzgiem i odjechali). Do komendy na ul. Waliców jest stamtąd 200 metrów, więc podjechałem i jak w eter poszło, że mogą być na bani, bo uciekli z miejsca kolizji, to pojawili się po 20 minutach i oświadczyli, że jechali okrężną drogą. :) Wydobycie oświadczenia: 4 godziny, dwie ekipy drogówki. Pojawił się zwierzchnik Panów z komendy na Wilczej i zaczął coś pieprz.yć, że on by to wygrał przed Sądem. Wreszcie poprosiłem o przyjazd wydziału wewnętrznego, to dopiero oprzytomnieli. Przyjechał spokojny Pan i po 15 minutach było po sprawie. Po wszystkim przychodzi "rzeczoznawca" z Uniqa (ubezpieczyciel Policji), też z czujnikiem i "mierzy" zderzak (malowany rok wcześniej): "uuu... zdrowo był puknięty, nie wiem, czy wypłacimy 100%". Że co?! Dwa pisma do Uniqa, z kopią do KNF, niezapowiedziana wizyta u likwidatora prostu z ulicy i w ciągu 3 tygodni pieniądze w kwocie brutto mam na koncie :) Moja rada: nie odpuszczać. pozdrawiam, Marcin
  6. witam, Sportpakiet nie jest taki zły - jeżdżę na 19calach i twardym zawieszeniu. Torowiska tramwajowe nie są zbyt komfortowe, zgoda, ale też dwa szybkie manewry po sobie przywracają mi uśmiech na twarzy (jak dziś), bo taki X5 prowadzi się jak gokart - precyzyjnie i czujnie. Off: to oczywiście samochody innej klasy, ale dziś testowałem najnowszego HiLuxa 3.0d 170KM. Jakbym Żukiem jeździł, daję słowo, w środku też. pozdrawiam, Marcin
  7. Woda do dyfra wlewa się od góry, przez odpowietrzenie. Tam miesza się z wodą i całość elegancko się zaciera. pozdrawiam, Marcin
  8. tak, to jest rezonans, ale wyraźnie mechaniczny. Rezonans ciśnieniowy brzmi zupełnie inaczej, więc to musi coś hałasować w sensie mechanicznego wzbudzania. Ja bym obstawiał jakiś element mocowania między wałem a podwoziem. pozdrawiam, Marcin
  9. Marcinx5

    spalanie 3.0d

    10,5l/100 km to 3.0d 218 KM bierze, jak całą drogę mam 180-200 km/h (zaczynam w Strykowie, kończę w Poznaniu). W mieście 9,5l/100 km bez oszczędzania się. Przy próbach jazdy ekono miasto wychodzi 8,5, ale wtedy odstaję od peletonu :) pozdrawiam, Marcin
  10. tak, tak było w sensie "buczenia". ASO rozkładało ręce, ja tylko zauważyłem, że ma to związek z przyspieszeniem. W sensie - jak przyśpieszałem wolniej, to buczenia nie było, jak było do dechy - buczenie było aż do ok 2.700 obrotów. Mnie osobiście zdawało się, że zawsze wtedy włączał się napęd 4x4, ale to takie tam gdybanie, bez sensownych obserwacji. W moich postach znajdziecie, co naprawiałem po sforsowaniu zalanej drogi i jeździe z wodą w tylnim moście aż do ukręcenia przekładni, ale nie wiem, czy most był wyciągany - na 100% był rozkręcany, myty etc. pozdrawiam, Marcin
  11. u mnie przeszło samo. W tym czasie naprawiałem przekładnię w tylnim moście (wylewałem z niego wodę), nic więcej. Obstawiam przeniesienie, gdzieś na wale. pozdrawiam, Marcin
  12. no właśnie o tym mówię - to nie jest takie oczywiste: parę uwag tak na szybko: a) rozpakowujesz jak już wszystko masz na dysku, otwierając pierwszy plik, b) ograniczasz prędkość nagrywania do 1x i c) ISO wypalasz w UDF. pozdrawiam, Marcin
  13. Powinieneś poprosić znajomego, co rozumie komputery, bo dla laika może to być trochę skomplikowane. Najważniejsze, żebyś po kolei ściągnął wszystkie pliki na dysk a po skompletowaniu wszystkich rozpakowujesz do RAR'em. Dostajesz wtedy tzw "obraz dysku" i to wypalasz na płycie DVD-R. Na Macu używam do tego Toast, na PC jest Alcohol. Tak wypaloną płytę wkładasz do czytnika w bagażniku i koniec. pozdrawiam, Marcin
  14. ... i pierwsze "okno" (18 plików)) działa w testach idealnie. Może kiedyś przejdziemy na torrenty, ale to co jest - działa, polecam. pozdrawiam, Marcin
  15. tu są działające wersje: viewtopic.php?f=91&t=168591 pozdrawiam, Marcin
  16. Twój "Proffesional" nie działa. Marcin
  17. witam, Używałem dotychczas Florydy, tania i dobra antenka. Kopie niczym nie ustępują "oryginałom", przerobiłem kilka. Niestety, ona jest skonstruowana tak, że pierwszy kontakt z przeszkodą jest dla niej śmiertelny (a jeżdżę po wielu parkingach podziemnych). Zdecydowałem się na większą antenę, kupiłem "Pirata". Nieco dłuższa, ale zauważalnie lepsza jakość dźwięku na CB (mniej szumów). Wszystkie radia znajomych przerabiam jeszcze tak, że montuję wzmacniacz w mikrofonie - nie zwiększa to mocy nadawania, więc wszystko jest w zgodzie z prawem, ale do nadajnika dochodzi sygnał już wzmocniony. Płytka bywa na allegro circa 80 zł, mieści się w mikrofonie a mnie, kompletnemu ignorantowi w elektronice, montaż i 4 luty zajmuje 15 minut. pozdrawiam, Marcin
  18. Akumulator podciśnienia, takie czarne, żebrowane podłużne coś z wężykami na obu końcach. Powinno pomóc. pozdrawiam, Marcin
  19. Marcinx5

    spalanie 3.0d

    To raczej niemożliwe: http://www.autocentrum.pl/spalanie/bmw/x5/e53/silnik-diesla-3.0d-184km-2000-2003/ ja, przy 240KM z trudem schodzę do 8,5l/100km przy 120km/h pozdrawiam, Marcin
  20. Marcinx5

    spalanie 3.0d

    No jednak ma, to właśnie dlatego postrzeganie marki premium jest takie pszenno-buraczane. Myślący człowiek i błędy ortograficzne to jak noszenie g.ówna na własnych butach. Marcin
  21. Marcinx5

    "Okazja" 4.6 is X5

    podoba mi się "pod. przednia szyba". Jak w Willysie, tak? To chyba opuszczana na maskę, nie? :D A może chodzi podgrzewaną? Znaczy przez nadmuch czy jak w Ikarusie? :) FL był pod koniec 2003, chyba listopad. Oferta jak pijana mucha: kupy się nie trzyma. pozdrawiam, Marcin
  22. witam, a mojej obserwacji, w kolejność od najbardziej znaczącego: a) pilnować ciśnienia w oponach, b) zmienić ustawienia na światła dzienne, c) kłania się płynna jazda, d) nie wozić gratów w bagażniku, e) klima spala mniej niż wzrost oporu powietrza od otwartego okna, pozdrawiam, Marcin
  23. Linka jest zwyczajna, stalowa w oplocie, moze byc dluzsze ciegno od roweru, to bez znaczenia. Ale linka odblokowuje gniazdo haka, wiec jak zlamales sam hak (zdaza sie na mrozie, bo dzwigienka jest plastykowa) to wymiana linki nic nie da. Marcin
  24. Zgadza się, czerwona bardzo ładnie wygląda w realu, po W-wie jeździ ten sam kolor, ale w 4.4i i wygląda, jakby dopiero co wyskoczył z remizy, naprawdę ładna rzecz. Jeździ też po W-wie błękitny X5 a raz widziałem pod Złotymi Tarasami X5 w czarnym macie - też ładna sprawa. Marcin
  25. Bzdura. Wielu użytkowników X5 nie ma bladego pojęcia czym i jaką historią jeździ. Włączywszy mnie: wjechałem w samochód przede mną i dopiero w trakcie odkręcanie szkody, okazało się, że uszkodziłem z przodu tylną felgę (pół roku jeździłem z tylnym kołem założonym na przedzie, tak to Pan od zimówek zarządził). I weź to teraz komuś wytłumacz, bo w papierach szkody jest jak byk: "wymiana felgi tylniej prawej". I opona jest nowa, a dokładnie dwie (bo tak trzeba), więc pewnie z drugiej strony TEŻ BYŁ WALONY NA MAXA; jak nie daj bóg będzie miał z tyłu oryginalny lakier, to pewnie przeszczep jest albo i nawet z pięciu złożony. Tak to na manowce prowadzi szukanie grubości lakieru, zamiast popatrzeć, czy sprzedawca ma faktury i papiery na naprawy + serwis oraz czy te historie trzymają się kupy z zapisami w serwisie. A że sprzedawcy nie mówią, że malowany? Mnie to nie dziwi, w Polsce czytasz: "malowany", myślisz: "po zderzeniu z czołgiem". W USA malowany = "zadbany" (moja rodzina kolejny już raz maluje nastoletniego Pony (F Mustang), w GB malowany = "serwisowany na lata", w Australii malowany = "szajba, nikomu się nie chce, interior i tak zeżre wszystko". A u nas, jak zawsze, na opak: malowany = "zdechlak". Kupujący zawsze chce więcej, ja to rozumiem. Ale jak po 3 latach eksploatacji sprzedaję Avensisa i kupuje go Pan z przebiegiem 240.000 km, to chyba wie, że to jest zadbany samochód ze sporą ilością godzin pracy za sobą. I jak po 6 miesiącach po sprzedaży przyjechał do mnie, że mu jeden ksenon przestał świecić, to nie wiedziałem - śmiać się czy płakać? Sumując: Panowie, życzę najwięcej radości z X5, ale zachowajcie umiar, bo ani cudów z salonu nie znajdziecie, ani też zespawanych z paru egzemplarzy już dawno nie ma. Szukajcie zadbanych, bo jak właściciel dba, to Wy będziecie się długo cieszyć, tego życzę, a pseudo-techniczne pomiary "grubość lakieru", "zużycie dywaników" odłóżcie, bo to Wam nic o samochodzie nie powie sensownego. (a mój zostaje w rodzinie :) Marcin
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.