deviltech

Witajcie, Mam problem ze sprężarką klimatyzacji. Najpierw przestała się załączać i można ją było włączyć tylko w jeden sposób: przed zgaszeniem pojazdu musiała być włączona kontrolka na panelu klimy. Po ponownym rozruchu dopiero się załączała. Po uzupełnieniu czynnika i sprawdzeniu czy się nie zatarła pojeździłem kilka dni i nastąpiło coś dziwnego, po jej włączeniu ulotnił się cały czynnik - chmura dymu spod maski. Czy to wskazuje na jakąś awarię układu (coś poza sprężarką?), ktoś miał podobny przypadek? :D

Dopiero teraz pomyślałem o jeszcze jednej rzeczy: a co jeśli nie działający rozruch nie ma związku z przepalającym się bezpiecznikiem? Czy to w ogóle możliwe, że przepalenie tej pompy uniemożliwia rozruch? Spalenie bezpiecznika od rozrusznika etc. to rozumiem. Musiałbym spróbować zapalić a wcześniej wyjąć ten bezpiecznik w ramach testu...

Witajcie, W moim aucie przepala się co chwilę bezpiecznik nr. 36 - "Druga pompa powietrza", zdaje się że to jest ten "odkurzacz" w systemie EGR. Palenie bezpiecznika powoduje, że nie mogę uruchomić auta - przekręcam kluczyk i zero reakcji, kontrolki nie gasną, rozrusznik nie kręci, dosłownie nic. Pytanie jest następujące - czy do czasu zakupu drugiej pompy, mogę ją jakoś odłączyć? Inaczej nie zarobie na te bezpieczniki (duży 50A po 5 zeta) :D Obecna pompa jest nieszczelna - puszcza spaliny i przód silnika już jest nieco pokryty sadzą, mechanik stwierdził że może dało by się ją uszczelnić.

Jak na złość, odkąd napisałem posta wskazówka temperatury stoi w pionie. Ale widzę teraz, ze nie ma to wplywu na jazde - tzn. i tak raz auto jedzie lepiej i jest zrywniejsze a raz gorzej sie zbiera pomimo tego ze wskazowka jest w pionie. Chyba bez podpiecia sie pod kompa nic wiecej nie wymysle :mad2:

U mnie problemem okazał się silniczek krokowy. Po jego wymontowaniu i przeczyszczeniu falowanie obrotów ustało. Sprawdzałeś go?

550 bez kosztów paliwa ????

Tez tak mam, ale to jest raczej normalne.

Właśnie byłem pojeździć i jak na złość wskazówka stoi idealnie w pionie. Temperatura waha się od 98-102 stopnie, ale dąży do 100. Przy ostrym pałowaniu czasami potrafiła spaść do 87-90 stopni ale wracało do normy. Przed wymianą termostatu też było tak samo, ale mam wrażenie, że wcześniej wskazówka cały czas leżała 2mm na prawo od pionu. Jest jeszcze jeden objaw (może z tym związany), gdy auto jest zimne zaraz po rozruchu słychać jakby zasysanie powietrza, takie buczenie podobne do dźwięku jaki wydaje cysterna podczas pompowania szamba - trwa to chwile, może z 30 sek.. Z kolei po zgaszeniu silnika zawsze słychać ssssyk, jakby spuszczanie powietrza trwające 1 sek. Myślałem zawsze, że to wina odmy - ale po jej wymienie nic się nie zmieniło. A TEST 7.1 za co odpowiadał? bo pokazuje ~ 125.

Autko to E46 318i + LPG 99rok. Problem jest nastepujacy, raz auto jest dynamiczniejsze a raz bardziej mulowate. Zauwazylem jedna zbieznosc ze wskazowka temperatury na desce rozdzielczej - kiedy sie przechyla delikatnie w prawo (1-2mm poza pion) auto jest mułowatce. Kiedy stoi idealnie w pionie auto jedzie jak marzenie. Co to do cholery moze byc? Dodam, ze w ostatnim czasie wymieniłem: przepływiomierz, termostat, odma (końcówka, bez węży), są nowe świece, czyściłem silniczek krokowy (było falowanie obrotów, ale ustało).

U mnie też się to zdarza, ale ostatnio rzadziej. Najczęściej jak autko dłużej postoi na mrozie.

Robilem to tydzien temu. Wymiana kompletu uszczelek obudowy filtra oleju. Do sciagniecia nie tylko dolot, ale i alternator oraz paski :) Jak powiedzial moj mechanik: wiecej zabawy jest z wymiana odpowietrznika skrzyni korbowej (odma).

Hey, Ja mam nakręcone 256tys z czego na LPG jakieś 15 - i jest to oryginalny przebieg. Wnętrze bez żadnych oznak zużycia poza: kierownicą i lekko spękanym lewym, skórzanym boczkiem fotela kierowcy (fotele kubełkowe). Sprzedający mógł go kiedyś skręcić do 120 tys a i tak nikt by nie poznał bo w tak dobrym jest stanie. Gdyby nie drobny wyciek spod obudowy filtra oleju, silnik by błyszczał jak psu jajca. Zero problemów, cicha praca - typowe usterki mam już za sobą: przepływomierz, termostat, regeneracja rozrusznika, poci się dyfer, obudowa katalizatora czasami potrafi zadzwonić. Piszesz o 180tys. - ale to przecież żaden przebieg. Zobacz na zagraniczne ogłoszenia jakie tam są przebiegi - dużo m43 z przebiegami po 300-500tys bez jakichś mega oznak zużycia gdzie do wymiany są tylko podstawowe, czysto eksploatacyjne rzeczy. Jak naród trochę zmądrzeje i przestaniemy kręcić na potęgę te liczniki to skończą się wątki typu "170tys i silnik w stanie do generalnego remontu". Masę ludzi operuje magiczną granicą 170-200tys. przebiegu gdzie uważa się, że to już bardzo dużo dla silnika a największą wadą m43 jest poprzedni właściciel. Powoli dochodzę do wniosku, że nigdy nie sprzedam tej E46 - za chwilę pewnie stuknie 300 tys a u nas to już przecież rynkowo rzecz biorąc - złom. Nie wyobrażam sobie swojej oferty wśród tych młodzików, szczególnie 320d z przebiegami po 150-170tys :lol:

Ja po kupnie swojej E46 jezdzilem przez 2 lata z uszkodzonym przeplywomierzem - nie wiedząc o tym! Auto jezdzilo, nie mialem zadnego punktu odniesienia jak te 118KM powinno sie zbierac. Zadnych bledow na kompie, dopiero 3 miechy temu zapalil sie check engine bo cos nie tak z mieszanka bylo. Po zmianie przeplywomierza - KOSMICZNA ROZNICA, subiektywnie czuje jakby auto dostalo dodatkowe 50KM. Nie potrzeba żadnej adaptacji, wymieniłem i wszystko chodzi jak w zegareczku. Dodatkowe zmiany po wymianie: wskazówka temperatury nie wychyla się poza środkowy obszar 1-2mm, silnik chodzi ciszej na wolnych obrotach, brak sporadycznych szarpnięć silnika na biegu jałowym, niesamowita różnica w chęci wchodzenia na wysokie obroty, brak falowania obrotów, większa czułość pedału gazu i szybsza reakcja.

Może pompa paliwa. Podłącz się pod kompa, bez tego to można wróżyć i wróżyć :)

No właśnie, wspomniana odma i sondy lambda. Ja mam podobne objawy - na benzynie auto się trochę dusi (dodawanie gazu go dusi, odjęcie gazu stabilizuje obroty), ustawiono jakieś wartości sondy lambda "na sztywno" i po przełączeniu na gaz wszystko chodzi ok. U mnie do wymiany na pewno odpowietrznik skrzyni korbowej i być może przepływomierz, bo po jego wypięciu na benzynie auto się wkręca na pełen zakres obrotów.

Wypnij wtyczkę od przepływomierza i przejedź się trochę.

Nie powielaj mitów i zrozum, ze jak gaz zaklada Ci jakis druciarz to nie bedzie to dobrze dzialac. Mam 318i touring, zalozylem instalacje STAG 4 PLUS, butla 42l. Silniki BMW nagrzewaja sie bardzo szybko, u mnie to nastépuje po okolo 2km - a wiec nie zdaze wyjechac z mojej miejscowosci i juz automat przelacza na LPG (pewnie mialas instalacje starego typu, dlatego przelaczanie manualne). Gdyby nie kontrolka nawet bym o tym nie wiedzial, bo nie czuje zupelnie zadnej roznicy. Najlepszy wynik jaki udalo mi sie osiagnac w trybie mieszanym latem to 480km na zbiorniku 42l gazu, co daje 8,7l/100km. Obecnie zima, robie 415-420km, a wiec 10l/100km w trybie glownie miejskim. ROBIE BARDZO KROTKIE odcinki, bo z reguly z miasta do miasta po 10km - pomimo to, spalanie rewelacyjne. Aby takie wyniki osiagnac oczywiscie jezdze w trybie "eko" co oznacza ze biegi zmieniam max. przy 3tys. obrotow, dojazd do swiatel na biegu, max. predkosc 100km/h. Podsumowujac - za 117zl robie prawie pół tysiąca kilometrów latem. Laguna znajomego pali więcej - wiec przestancie powielac mity. Zaplaccie za instalacje do R4 3000tys, lejcie i edukujcie niedowiarkow.

Hey, Mam identyczny problem. U mnie zawieszaja sie kierunki i nie ma kontrolek na desce. Tez nie moge sie polaczyc z modulem swiatel. Podczas jazdy czasami cos cyka za zegarami, prawdopodobnie tam jakies spiecie jest. Ponoc za zegarami potrafi sie "odpiac" jakies uziemienie i stad te wszystkie przypadlosci. Na razie z tym jezdze, wszystko dziala poza wariowaniem kontrolek :)

Witajcie, Mam nastepujacy problemy z klimatyzacja (climatronic): nie moge wlaczyc klimy poprzez panel climatronika jesli on jest aktywny. Po prostu po wlaczeniu sniezynki nic sie nie dzieje. Ale kiedy calkiem wylacze panel i on zgasnie - a nastepnie wlacze sniezynke to sie klima załacza (co prawda slychac syczenie z nawiewow ale to moze byc objawem niskiego poziomu czynnika). Nieco wczesniej klima dzialala i dawala sie wlaczyc normalnie, wystepowal tylko problem bo potrafila sie na chwile wlaczyc i za chwile wylaczyc co powodowalo tak jakby hamowanie silnika (tak jakby podczas jazdy ktos delikatnie zaciagal reczny i szybko puszczal). Czy ktos mial podobny problem? Czy to objawy: 1. Za malo czynnika 2. Pada sprzęgiełko 3. Pada sprezarka 4. Moze jakas cewka nawala? Dziwne, ze klima sie zawsze wlacza ale dopiero po wylaczeniu panela i ponownym wlaczeniu przez button sniezynki...

W moim przypadku było tak: w tamtym roku wskazówka zaczęła się wychylać 1mm w prawo, później 2mm w prawo. Sprawdzałem temperatury w teście, wszystko w porządku. Jak zrobiło się cieplej - wskazówka przestała się wychylać i stała w pionie. I jeśli ktoś myśli, że się coś samo naprawiło to jest w błędzie - bo zaczęło w tym momencie wywalać płyn w takich ilościach, że dolewałem 0,5l dziennie. Oczywiście poszedł termostat. Przy okazji pękł króciec przy chłodnicy. Sprawdź czy działa Ci duży obieg (dolny wąż przy chłodnicy). U mnie raz był ciepły a raz całkiem zimny. Termostat się zacinał i czasami puszczał duży obieg a czasami nie. I wcale nie powodowało to przejścia wskazówki na czerwone pole, widocznie auto potrzebuje porządnie dostać w palnik a ja robiłem krótkie trasy w mieście. Skończyło się to wysokim podciśnieniem i pęknięciem tego króćca który zaczął łapać lewe powietrze. Prześledziłem masę wątków i mase ludzi pisało o lekkim przechyle wskazówki. Wszyscy piszą "tak ma być" albo "to w normie". Jakiś odsetek to może być błąd zegara, ale myślę że to po prostu zwiastun nadchodzącego problemu z termostatem lub w dalszej kolejności: niedrożność chłodnicy.

Nawala sprzęgiełko klimatyzacji. Za pare dni przestanie w ogole załączać i nie włączysz klimy. Uruchom auto, włącz klime i podnieś maskę a następnie obserwuj rolkę sprężarki. Co jakiś czas powinna się wyłączać i tym samym trochę spowalniać pracę silnika, po chwili znow się włączy. Dlatego podczas jazdy odczuwasz jakby się ktoś bawił ręcznym i Ci troche przyhamowywał auto. Czasami można to naprawić, lub kupić używkę (mogła się zatrzeć).

Hey, Sorrki za odgrzewanie tematu, ale byc moze komus sie to przyda. Walnięty był termostat, który się zacinał. Przez czekanie z naprawą załatwiłem też króciec przy chłodnicy który zgnił i się rozsypał a kawałki trafiły do chłodnicy - na szczęście wszystko zostało wyciągnięte. W apogeum awarii dolewałem 0,5l płynu dziennie. Koszta to 320 za termostat i 160 za króciec z przewodem (samo kolanko nie występuje, ponoć można dostać w sklepach i coś kombinować), wszystko oryg. a robocizna 60PLN. Właśnie odebrałem auto i wskazówka w końcu jest w pionie, chłodnica ciepła, tak samo dolny przewód. Pozdro :)

Tak to mozliwe. Przy czym to ustrojstwo nie działa. Probowalem odpalac auto kiedy to jest wlaczone/wylaczone i nic sie nie zmienia. Ciekawe czy to ma zwiazek z wariowaniem deski rozdzielczej i czasami "cykaniem" slyszanym jakby z okolicy zegarow. To tylko pogarsza sprawe, jak sie jakis elektronik za to zabierze to sie zlapie za glowe, bo w dodatku trzeba bedzie jeszcze to albo naprawic albo wymontowac.

Witajcie, Chcialem dzis wymontowac modul swiatel i odkrecilem przy okazji schowek po lewej stronie pod kierownica. Okazalo sie, ze jest tam wycieta mala dziura i wystaje jakis przelacznik. Zajrzalem do srodka, na gorze zamocowany jest jakis dziwny modul: Rayex Corp. LD-12F - tyle wyczytalem z naklejki na nim zamieszczonej. Znalazlem w sieci to: http://www.tme.eu/html/PL/przekazniki-wysokopradowe-30-a/ramka_7032_PL_pelny.html Co to jest?? :shock: Poprzedni wlasciciel nie wspominal o zadnym alaramie czy czyms podobnym.

Analogowy wskaźnik temperatury potrafi kłamać. U mnie na przykład po paru km jest wychylony o 1mm w prawo co by sugerowało lekkie przegrzanie układu. W rzeczywistości na teście mam temperature dopiero 78-80 stopni. Jeżdżę krótkie odcinki 3-4km po zakupy i przez ten czas nie nagrzewam do optymalnej temp. silnika. Duży obieg się nawet nie otwiera, dobijam do raptem 90 stopni przy temperaturach -5 na zewnątrz. Nie martwiłbym się na zapas. Moim zdaniem wszystko gra. Spróbuj odpowietrzyć układ + dolać płynu i dać w palnik na dłuższej trasie. Niedawno pisałem wątki o awarii termostatu lub głowicy bo nie włączał mi się duży obieg w chłodzeniu. Okazało się, że układ jest na tyle wydajny że tylko sporadycznie puszcza duży obieg a ja brałem to za jakąś awarię. Wcześniej jeździłem francuzami i co chwile słyszałem wiatrak chłodnicy - a tu null :) A temp w porządku.