jacek85

wszystko wykonują bez zdejmowania podsufitki. co do ceny... ciężki temat, wszystko zależy jak na Ciebie spojrzą :x

no ale co, u każdego z nas po wymianie piszczy, więc co każdy z nas ma wadliwe koło pasowe?? mnie dziwi to że przez pierwsze 1tkm problemu nie było... wkurza mnie to niesamowicie jak uruchamiam i mi piszczy na cieplym silniku przy gaszeniu objaw nie występuje. Żałuję, że wyrzuciłem stare koło, teraz bym tylko podmienił i ciekawe co by było :?:

Po przejechaniu 800 km (z dotarciem tarcz i klocków) mogę powiedzieć, że różnica w hamowaniu samochodu pomiędzy seryjnym układem hamulcowym a tym z 335i/d jest gigantyczna!! Podczas jazdy w trasie przestało występować zjawisko drżenia kierownicy po kilkunastu ostrych hamowaniach z przedziału prędkości 160-80 :wink: Auto hamuje cały czas, nie czuć spadku wydajności, także każdemu polecam ten zabieg. Dziś, dzięki uprzejmości firmy w której pracuję zmieniłem olej w samochodzie i rozpoczynam test badania oleju silnikowego (nie mogę podać jakiej marki) pod kątem jego rozcieńczania przez ON. Mając na pokładzie DPF'a obserwowałem cykliczne zmiany poziomu oleju. Teraz według ułożonego harmonogramu będę pobierał próbki oleju i badał jego skład - po jeździ typowo miejskiej (emeryckiej) i po jazdy autostradowe. Pełne wyniki będę miał dopiero po 15tkm, więc za jakieś 6 miesięcy, ale jak tylko dostanę je w rękę podzielę się co i jak i mam nadzieje obalimy/potwierdzimy parę mitów. Pozdrawiam Jacek

napisz jakie opony założyłeś?? ja cały poprzedni sezon męczyłem się z oponami (falken fk452) wyważałem, zdejmowałem, doważałem może z 10 razy - nic nie pomagało... :cry: po sezonie raz jeszcze ściągnąłem opony w celu wymiany na nowe i okazało się że wszystkie 4 sztuki po przebiegu (ok 12 tkm) są zdeformowane, powychodziły bąble ale od wnętrza opony!! z zewnątrz opony były ok... dodam że felgi były proste, zero studzienek itd. opony oddałem do gwarancji, ale oczywiście moja wina... teraz założyłem Continentala i jest wszystko ok a podobnie jak u Ciebie jazda powyżej 110 km/h była tragedią :x :x :x

Nie do konca jest tak jak piszesz. Klocki piszcza z powodu ich zlego ulozenia, po prostu wierzchnia wartswa zostala zle ulozona - zeszklila sie stad pisk. Poznajesz to wlasnie po tym ze masz osad na tarczy. Po kazdej wymianie klockow trzeba je odpowiednio dotrzec aby sie dobrze ulozyly. Procedura jest nawet podana w regulaminie homologacyjnym klockow - jezeli dobrze pamietam regulamin 92 ekg onz.

nie ma najmniejszych szans na obniżenie :? , czasem z żoną zamieniamy się autkami więc nawet obecna wysokość sprawia jej trudność i podjazdami pod krawężniki

wchodzi o tyle bez problemu że między felga a zaciskiem jest ok 2-3 mm :D, także grubsze ciężarki z felgi zacisk poucina :mrgreen: powiem szczerze że jak złożyłem wszystko, to ze strachem zakładałem felgę bo wszystko wskazywało jakby felga miała nie wejść :lol: :lol: :lol:

rzeźba jest niesamowita... wycieli schowek na rupiecie i wstawili butle i w jakiś sposób to uszczelnili... nie zmieścicie dojazdówki w e91 taka prawda! nie rozumiem waszego strachu o złapanie kapcia?? jak często zdarza się go Wam złapać, że boicie się odjechać dalej od domu. Koszt wykupienia Assistance to kwota rzędu 50 zł

jarzmo nie występuje osobno, sprawdz tylko czy kupując zacisk będzie razem z nim jarzmo, jak masz zdjęcie ewentualnie link www to podeślij, a powiem CI czy na zdjęciu jest jarzmo czy nie. tutaj masz zacisk wraz z jarzmem http://moto.allegro.pl/zacisk-zaciski-hamulca-prawy-lewy-bmw-m3-e90-e92-i2171141279.html dokupujesz jedynie tarcze, klocki i osłony (ok 50zł sztuka w ASO) nie wiem tylko, czy w każdą 18 Ci to wejdzie :| , ja tylko dlatego że mam nowe 17 zimowe nie brałem hamulców z m3 pozdrawiam edit: obejrzałem teraz zdjęcia tarcz m3 i rzeczywiście bez zmiany tarczy nie założysz tej tarczy pod standardową piastę jaką posiadamy :duh:

wujekwaldus: kup lepiej taki zestaw jak kupił makss bmw performance i na 100% będziesz zadowolony, pasuje p&p i hamuje znacznie lepiej od serii dzięki większej ilości tłoczków, koszt z tego co się orientowałem do 7 kpln

widzę, że masz problem z poruszaniem się po forum bo dokładnie na tej samej stronie jest topic odnośnie końcówki wydechu w którym wszystko zostało już opisane... dla leniwych: NIE, NIE PASUJE!! Trzeba usunąć wnękę schowka w bagażniku i obudowę akumulatora. Dodatkowo trzeba dorzucić mocowania pod tylną podłużnicę.

Zaciski, jarzma, osłony - reszta będzie pasowała bo niewiele zostanie (tylko czujnik zużycia we wszystkich modelach jest taki sam). Zacisk musisz zmienić, bo masz za mały i za wąski do tarczy z m3!!

nie, w e90 masz inaczej zorganizowany bagażnik niż w e91, w sedanie masz półkę i pod nią właśnie taki schowek w którym zmieścisz dojazdówkę, oczywiście półka jest wtedy na poziomie wnęk bocznych... w e91 nie zastosujesz tego patentu, schowek pod podłogą jest za mały i nie zmieścisz tam dojazdówki

tak jak pisałem wcześniej, pod podłogą mam 2 oddzielne tłumiki. Jeden w standardowym miejscu, drugi w miejscu pomiędzy wnęką schowka a wnęką na akumulator. Jest tam mało miejsca, ale tłumiki robione na zamówienie się zmieściły. Jeżeli masz zamiar zrobić jeden tłumik i rozprowadzić jedynie rurki do końcówek (np za zderzakiem) nie zda to egzaminu, będzie "dymiła" tylko jedna końcówka, a druga będzie głucha... a chodzi tu o proste policzenie przepływów.

Pod tarcze 330 nie założysz zacisku z 346mm :( Klocek będzie w złej pozycji i zacisk na szeroki o 6mm . Więc albo zaciski z 330d/i i tarcza 26/330 bądż zaciski z 335i/d i tarcza 30/346. Musisz również pamiętać o osłonie (ta z 320 nie pasuje do 330 ani do 335 i wzajemnie) :wink:

nie twierdzę, że te hamulce są bajka, ale zawsze lepsze od 2.0d, w 320 wystarczyło jedno hamowanie 160-60 i falding był niesamowicie odczuwalny, a przy kolejnym hamowaniu auto jedynie zwalnia :lol: :lol: :lol: co do kombi - też nie byłem zwolennikiem, ale gdzieś ten wózek zapakować trzeba :mrgreen:

nikt tu nic połykać nie będzie :lol: :lol: :lol: co do tarcz, oczywiście że możesz założyć zimmermany, nawet występują te nacinane, ale nie widzę sensu tej modyfikacji, gdyż i tak nie wykorzystasz hamulców do tego stopnia aby była Ci potrzebna nawiercana tarcza

tak byłoby najprościej, ale niestety nie wsadzisz większej tarczy do seryjnego zacisku :| musisz kupić zaciski + jarzma, i koniecznie osłony (blaszane) tarcz, inaczej nie przykręcisz zacisku bo osłona tarczy jest za mała... seryjne tarcze 300mmx24mm, 335d/i ma 348mmx30mm; różnice w zaciskach widać dokładnie na zdjęciach :mrgreen:

Obiecane zdjęcia: 17 cali + hamulce z 335d/i http://desmond.imageshack.us/Himg138/scaled.php?server=138&filename=imag0217y.jpg&res=medium Oraz na zakończenie (mam nadzieję sezonu zimowego) parę zdjęć z zimowej odsłony: (doszły ściemnione szybki) - sorki za jakość zdjęć, padł mi aparat więc zrobiłem kalkulatorem :mrgreen: http://desmond.imageshack.us/Himg804/scaled.php?server=804&filename=imag0218x.jpg&res=medium http://desmond.imageshack.us/Himg651/scaled.php?server=651&filename=imag0219nq.jpg&res=medium http://desmond.imageshack.us/Himg217/scaled.php?server=217&filename=imag0220p.jpg&res=medium Zastanawiam się poważnie nam przemalowaniem stylingu 230 w czarny połysk - gdyż cała czarna zaczęła mi się strasznie podobać. p.s. klagosz - black line jednak już czeka na montaż :norty: :norty: :norty:

tarcze 330mm nie będą pasować, zacisk jest za mały... Na każdym zacisku jest napisane pod jaką tarczę się go stosuje, w dwulitrówkach jest 24/300 (grubość i średnica tarczy). Co do wyboru producenta... wszystko w tym przedziale cenowym i rozmiarem będzie hamowało identycznie...

Witam po dłuższej przerwie! Z okazji, że zima sprzyja gromadzeniu fantów, a pogoda za oknem wreszcie się ruszyła podrzucam kolejny update: Niestety seryjne hamulce, jak wszyscy wiemy w 320d są delikatnie mówiąc "słabe". Dlatego zapadła decyzja o ich zmianie. W ich miejsce wskoczyły hamulce od 335d/i :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Porównanie zacisków (myślę że nie muszę mówić który jest który): http://desmond.imageshack.us/Himg441/scaled.php?server=441&filename=imag0210h.jpg&res=medium Następnie tarcze: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: http://desmond.imageshack.us/Himg696/scaled.php?server=696&filename=imag0207u.jpg&res=medium i na aucie: http://desmond.imageshack.us/Himg33/scaled.php?server=33&filename=imag0211a.jpg&res=medium Jutro wrzucę zdjęcia na aucie. Felga 17 ledwo ledwo wchodzi :wink:

Jak może być to samo, jak pewnie 16" masz 6.5 cala a 17 są 7 bądz 7.5 calowe.... Jakie to ma znaczenie czy 18" czy 17" cali skoro piszesz że interesuje Cię ta szama szerokość i wartość et. Każda z tych felg będzie wystawała jednakowo, a odchylenia spowodowane zakresem et jakie podajesz to raptem kilka milimetrów... Ja mam 9.0x19 et 35 + 25mm dystans i jakoś pomieściłem i jeżdże. p.s. co tylko wiosna idzie to zaraz wysyp tematów o et i wielkość felgi - Jeżeli istenieje taka możliwość PROSIŁBYM Moda o wydzielenie tematu na górę w którym raz na zawsze opiszemy felgi, ich rozmiary i wartości osadzenia! Reszta tematów z automatu OUT.

Jeżeli jest tak jak twierdzisz, to ja dzisiaj smaruję również ten krótszy pasek. Zobaczymy... zdaj koniecznie relacje co i jak jak już zaczniesz wszystko przekładać. Ja niestety wszystkie stare elementy wyrzuciłem :duh:

Ja wymieniłem wszystko jednocześnie, koło pasowe, obydwa paski, rolki. Zostawiłem tylko stary napinacz - bo jest sprawny. Na zimnym silniku jest wszystko ok, zero piszczenia itd, jak tylko się rozgrzeje to zaraz pojawiał się pisk. Myślę że to albo pasek się delikatnie wydłuża i napinacz nie da rady wybrać luzu albo rzeczywiście coś z materiałem paska jest nie tak, że się ślizga. U mnie pisk idzie na kółku od alternatora. Po posmarowaniu świeczką było wszystko ok, tyle że po 700 km już znowu zaczyna popiskiwać. Wku!@#$ mnie to niesamowicie... Pasówkę zamówiłem Corteco...

Widzę, że wszyscy mają ten sam problem po wymianie paska, rolek i koła pasowego - a myślałem że jedynie ja :lol: Po prostu pasek zamiennik jest szitowy ( ja mam Contitecha) po rozgrzaniu delikatnie się wydłuża i powstaje poślizg na którejś rolce - u mnie na rolce od alternatora. Co właśnie ciekawe przez pierwsze 2-3 tkm tego objawu nie było!! ROZWIĄZANIE banalnie proste (zastosowałem u siebie) - kupujecie świeczkę (najzwyklejszą, bezzapachową :mrgreen: ) odpalacie auto i przytrzymujecie przy pasku - tak aby się rozprowadziło. Problem znika :lol: :lol: :lol: Wszystkiemu winne są zamienniki pasków i tyle... żałuję, że wyrzuciłem stary pasek, teraz chętnie założyłbym stary i sprawdził co będzie. Pozdrawiam