Witam wszystkich, od dawna przeglądam te forum(miałem już parę beemek i problemów z nimi, ale zawsze znajdywałem odpowiedzi w opcji szukaj, tym razem się nie udało więc się zalogowałem :) ) Problem: Na początku auto chodziło bez problemów, lecz niedawno zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Rano odpalałem(paliła za pierwszym razem nie ważne czy mróz itd.) i po przejechaniu gdzieś około 2-3 km auto traciło moc, ale po paru metrach odzyskiwało sprawność. Potem samochód normalnie odpalał, można było go gasić i odpalać w kółko i nic się nie działo...Sytuacja powtarzała się dopiero na drugi dzień(czyli wnioskuje, że gdy silnik był zimny). Dwa dni temu wsiadam i nie odpala, na początku kręciłem ,to po jakimś czasie odpaliła obroty wskakiwały na 1200obr i gasła, teraz już nie bardzo chce zagadać. Wiadomo, że najłatwiej jest oddać auto do serwisu(ale mam nadzieję, że usterka nie jest na tyle poważna i z Waszą pomocą ją wyeliminuje), i nawet choćbym chciał pojechać na kompa to nie mam jak. Z góry dziękuje za odpowiedzi. Pozdrawiam Waldek