Podchodze do wozu juz ponad 2 tygodnie. O pospiech nie ma co sie martwic bo narazie mam "wozidlo" ktore sie nie psuje, a takie bmw to tylko i wylacznie moja maly kaprys ze tak powiem. Dlaczego IS? Hmm dlatego ze koncze studia i nie mam stalego zrodla dochodu jeszcze. Wiec glownie wzgledy finansowe. Gazu nie chce, obojetne jakie auto bym bral. 2.0 i wiecej to spore oplaty, a poatym bmw jak dobrze wszyscy tu wiedza nie pali pojemnoscia a cylindrami. Nie wykluczam w przyszlosci wymiany na Mpower... Zobaczymy, jak na poczatek to is + robota na 170KM powinna dac mi troche satysfakcji z jazdy. Pewnie nie bedzie to taka zabawa jak teraz ale zawsze cos;)