robycomp

Modul LCM (swiecące się światło drogowe) - wystarcza wymiana tranzystora.

A co z przekaznikami ktore tam byly i ewentualna naprawa pompy? Da sie ja wyjac bez demontażu butli z gazem?

Calosc zabiegu bardzo prosta a zaopatrzyc się trzeba w: - 2 przewody, linka fi 1,5 - 2,5 (roznych kolorow) - dl ok 50 - 75 cm - 5 przewodów, linka fi 0,75 - 1,5 (różnych kolorów) - dl ok 50 - 75 cm - koszulki termokurczliwe cienkie do pokrycia polutowaniych miejsc - koszulki zwykle lub ermokurczliwe grubsze do umieszczenia wszystkich przewodów w jednej izolacji (chodzi o estetyke) - Opaski samozaciskowe - warto zaopatrzyc sie w kilka nakretek plasitkowych czesto spotykanych w roznych miejscach w BMW: (12 na http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=DS51&mospid=47560&btnr=51_2410&hg=51&fg=65). W mijescu gdzie montuje sie nivo jest kilka bolcow (widoczne an jednym ze zdjec) na ktore mozna nakrecic te nakretki co troche ulatwi sprawe - Lutownica i cyna (lub inny ale dobry system polaczeniowy typu zaciski) - tasma izolacyjna - mata wygluszajaca Zamiast ciecia wiazki planowalem zrobic sobie przedluzacz, ale mialem problem ze zdobyciem kostki, ktora moglaby sie do tego nadac (14 na sysunku: http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=DS51&mospid=47560&btnr=33_0530&hg=33&fg=50). 1. Zaczac nalezy od odkrecenie pompy i wyjecia jej z obudowy. 2. Pompe nalezy takze odkrecic od stelarza - musimy miec osobno pompe i kostki/zaworki. 3. Obok akumlatora znajduje sie kostka laczaca przewody. Da sie ja dosc latwo odczepic podwazajac zatrzaski. Rozpinamy kostke: 14 - http://realoem.com/bmw/showparts.do?model=DS51&mospid=47560&btnr=33_0530&hg=33&fg=50 4. Przecinamy w rozsadnym miejscu wiazke i usuwamy izolacje 5. Lutujemy kazdy z przewodow upewniajac sie ze kolory będą własciwie polaczone. Polecam pociac wczesniej koszulki termokurczliwe na odcinki ok 4 -5 cm i nasunac je na przewody przed lutowaniem, po dwie na kazdy przewod. Dzieki temu unikniemy sytuacji gdy zlutujemy przewod a zapomnielismy zalozyc koszulke - wowczas pozostaje tasma izolacyjna. 6. Po polaczeniu wszysktihc przewodow jeszcze raz sie upewniamy ze wszystko jest prawidlowo polaczone i jesli kto chce to moze posluzyc sie miernikiem. 7. Przewodow od powietrza nie tykalem. 8. W miejscu gdzie ma traifc pompa wykladamy warstwe maty wygluszajacej, po czym mocujemy pompe do podlogi. Ja osobiscie zamiast przykrecac pompe na fest zdecydowalem sie przykrecic do podlogi opaski samozaciskowe i opaskami zamocowac pompe. Obawialem sie ze mocna przykreceni pompy przyczyni sie do jeszcze wiekszego poziomu halasu. Miejsca jest tak malo ze pompa i tak niema szan sie nigdzie ruszyc. 9. Po montazu pompy ukladamy jakos sensownie wezyki (zachowac odpowiedni promien, nnie zginac) i przewody. 10. Calosc dokladnie opatulamy mata wygluszajaca i zaczynamy skladac wyszstko do kupy. Odkryta podloga, widzac miejsce docelowe: http://i912.photobucket.com/albums/ac327/rstsec/Image00002_zps35406be6.jpg http://i912.photobucket.com/albums/ac327/rstsec/Image00003_zpsd4ae0a3d.jpg Otwarta pucha z nivo: http://i912.photobucket.com/albums/ac327/rstsec/Image00005_zpsded188f4.jpg Kabli nie wiele: http://i912.photobucket.com/albums/ac327/rstsec/Image00006_zpsae86b5cf.jpg ale ktos musial polutowac i izolowac... http://i912.photobucket.com/albums/ac327/rstsec/Image00007_zpsa3ad2d47.jpg Gotowa, przedluzona juz wiazka: http://i912.photobucket.com/albums/ac327/rstsec/Image00009_zps9dde39d5.jpg No to przenosimy: http://i912.photobucket.com/albums/ac327/rstsec/Image00010_zps1e015a56.jpg Tak wyglada pompka w miescu gdzie miala trafic z wyciszeniem, wiem wiem, a gdzie fota pompki z platanina wezy i kabli...zapomnialem strzelic:) http://i912.photobucket.com/albums/ac327/rstsec/Image00011_zps577da107.jpg http://i912.photobucket.com/albums/ac327/rstsec/Image00012_zpsbb6f14cc.jpg I po zlozeniu ale jeszcze przed sprzątaniem: http://i912.photobucket.com/albums/ac327/rstsec/Image00013_zps56dfa0fb.jpg

Ja u siebie jestem juz po operacji o której planach pisałem. Cala przekladka to prosta sprawa a do przedłużenia jest 7 przewodów, dwa grubsze i 5 cienszych. Podobno można to przełożyć bez przedłużania przewodów ale kosztem rozpinania wiązki co mi osobiście nie odpowiadało. Pompa pracuje w nowym miejscu znacznie głośniej ale na szczęści słychać ja tylko krótko po odpaleniu auta. Postaram się wrzucić jakieś fotki.

Wiem, wiem stary temat - dla mnie jednak jak najbardziej aktualny. Posiadam e39 530i z Nivo i jade ja gazowac w sobote. Chcialbym przeniesc pompe nivo w miejsce jak na foto 5 ze wzgledu na to ze nie chce miec niekompletnej tapicerki bagaznika. Mam suba wiec przeniesienie nad ako odpada. Mysle wiec o przeniesieniu niva do komory, gdzie czasami znajduje sie TV. Czy moze mi ktos powiedziec z czym wiaze sie takie przenoszenie pompy (dla mnie nivo to totalna nowosc)? 1. Czy trzeba zaopatrzyc sie w jakies wezyki lub kable do przedluzenia czegos? 2. Czy konieczne jest rozlaczanie ukladu nivo i jesli tak to czy robi sie jakies odpowietrzanie ukladu? 3. Na co zwrocic uwage? Z góry dziękuje za odpowiedz.

Niestety moj jez byl oporny na naprawy. Po czwartej naprawie kupilem nowy:( Jak znajde czas to wybebesze stary i zobacze skad bral wie powracajacy problem.

Tym razem lutowanie jeszcze pomoglo aczkoliwek troche to dziwne ze po poprzednim razie przestalo.

Witam, Niestety jeż znów zdechł:(. Będę podchodził do tego jeszcze, ale nie jestem teraz pewien czy jest to wina kiepskiego lutowania czy moze czegoś co się skończyło wewnątrz. Czy ma ktoś jakieś dodatkowe dane odnośnie tego jak dobrać się do środka, jakie elementy ulegają uszkodzeniu i jak pytał przedmówca jakie powinny być opory pomiędzy nóżkami? Nie uśmiecha mi się zakup nowego za 150 - 200 zł a naprawa musi byc banalna.

A odgrzeje kotleta żeby zamknąć temat. (Dopiero znalazłem ten temat i widze ze nie odpowiedziałem co było nie tak.) Mianowicie, - Elektryka ukl paliwowego okazała sie OK - Pompa Paliwa wymieniona na nowa (bez zmian) - Regulator ciśnienia na listwei wymeiniony na używany sprawny (bez zmian) - Po drodze rozni ludzie mowili ze to przepływka ?!?! (nawet nie sprawdzalem bo akurat w to nie wierzylem) W akcie desperacji postanowiłem podjechac do gazowników i zadać im pytanie: "Czy w instalacji LPG jest coś co może mieć wpływ na to że silnik benz raz działa a raz nie?? W odopowiedzi usłyszałem że tak, jest taki mały przekaźnik (taki od swiateł do malucha), który jest odpowiedzialny za rozłączanie napięcia listwy wtryskowej. Zrobili mostek na stale i jeździłem robiąc testy. Problem jak ręką odjał. Zakupiłem przekaźnik za całe 4,5 PLN i wszystko wróciło do normy. A więc po raz kolejny: Zanim wydamy worek pieniędzy, warto zacząć poszukiwania usterek od najtańszych i od tych najprostszych możliwych. Pozdro!

I co wymieniles te tuleje? Jesli tak, to drgania juz ustapily?

Procedura taka sama. Tyle ze te nowsze latwiej sie rozbiera. Pozdrawiam!

Świetny opis! Wielkie dzięki! Moj went nagle odmówił jakiejkolwiek współpracy. Z pewnymi wątpliwościami zabrałem się za operacje na jeżu...udało się i wszystko działa :lol: Czas spędzony łącznie: ok 1h z montażem i demontażem;) Aaa i jescze jedno w e39 nie trzeba nic rozkrecac poza boczna osłoną tunelu (1 śrubka).

Ja mam wlasnie ta wymiane przed soba wiec pisze na PRV.:)

Witam, Jestem po zabiegu przyklejania magnesów. Obudowa faktycznie jest zrobiona jako nierozbieralna, ale jak to mowia wszytko się da. Porozginałem w obudowie to co rozgiąć trzeba było, delikatnie rozłożyłem obudowe, wyciągnąłem płytkę ze szczotkamie (OSTROŻNIE). Potem jest mały problem z wygiciem wirnika tak żeby nic nie uszkodzić. Mi sie w końcu udało. Odlepiły mi się dwa magnesy, które przykleiłem na dwuskładnikowy klej do metalu z castoramy. Oczdekałem 24h i zabrałem się za skadanie. Magnesy trzymają się bardzo dobrze. Ze złożeniem obudowy jest też problem ponieważ na jej końcu nie ma łożyska, w które wchodziła by oś wirnika. To utrudnia sprawę o tyle że nie jest łatwo żłożyć to wszystko do kupy bez oklepywania obudowy młotkiem. U mnie oklepywanie zakończyło się sukcesem jeśli chodzi o zamknięcie obudowy, ale odbiło się negatywnie na lożysku/tuleji ślizgowej. Po całej operacji silnik odrzył, ale chodził bardzo głośno (coś gdzieś obcierało) i do tego strasznie się nagrzewał w okolicach wspominanej tulejki wewnatrze któej obraca sie wirnik. Wkurzyłem się, zakupiłem używke w bdb stanie za 150 zl i zapominam o temacie. Ten który zakupiłem obecnie wygląda na bardziej sprzyjający naprawom, ale mam nadzieje że nie będę musiał się o tym przekownywać. Jednym słowem silniki zastosowane we wspominanych wiatrakach są totalnym bublem!!!

A czy ktoś z was przerabiał już temat przyklejania magnesów do obudowy tego wiatraka? Ponoć to standardowa usterka i zapewne dlatego bardzo cięzko ruszyć wentylator. Ma ktos jakieś doświadczenie w temacie? Z góry dzieki za info.

A więc po pierwszym podejściu jakby [BAD] zbita:( Niby poprawa, ale z nispodzianką. Dopiero dziś miałem czas żeby zabrać się za te opisywane problemy. Wiele osób stwierdziło że winna jest pompa. Posłuchałem i ją wymieniłem. Zacząłem kręcić i nic troche się podłamałem bo pompy oddać nie mogę. Nie poddałem się jednak i podpaliłem auto na gazie po czym przeruzciłem na benzynke. Buma zaskoczyła i zac zeła latać na benzynce. Bardzo się ucieszyłem. Niestety radość ta trwała nie dłużej niż godzine. W drodze do domu auto szarpneło mi dwa razy (jak by nagle zabrakło paliwa), ale poleciała dalej. Po kilkugodzinnym postoju auto odpaliło bez problemów i pracowało niby normalnie. Troche zaniepokoiło mnie to szarpanie i do końca jak na razie nie jestem pewien czy problem się rozwiązał. W między czasie znalazłem kolesia, który może mi tanio sprzedać regulator ciśnienia. Zastanawiam się czy to kupić czy nie. Myślę jednak że nie mam wyjścia. Czy waszym zdaniem jest jeszcze coś na co mam zwrócić uwagę?? Co jeszcze może być padnięte?? Zaraz jadę w trase gdzie przejadę ok 40 km, więc łątwiej będzie mi ocenić czy jest jakaś poprawa. Pozdro!

Hmm dziś z rana odpaliła jakby nigdy nic. Potem jednak pojezdziłem troche na gazie i po przerzuceniu na Pb szarpnela i jechala dalej. Poźniej miałem poroblemy z odpaleniem, a po nastepnym zgaszeniu odpaliłem bez problemu. Nie mam pojęcia o co chodzi. Sprawdze połączenia elektryczne i czy na powrocie będzie leciało paliwo. Sorki ze jestem troche namolny, ale czy zdarza się że pompa kończy się i raz działa prawidłowo a raz nie?? Słyszałem już różne opinie, jedni mówią że jak klęknie to na amen, a niektórzy że może raz działać a raz nie (mówię oczywiści o samej pompie zakładając że elektryka jest ok). Zapomniałem wspomnieć jakiego silnika problem dotyczy, a mianowicie: BMW 520i 24v Vanos

- Gdzie znajdę ten regulator i jak go sprawdzić? OK zabiorę się za to może we wtorek. Nie wiedziałem że w pompie można coś jeszcze naprawić, ale spróbuje. Czyli może być tak że pompa działa, ale zaczyna niedziałać?? tzn kończy się??

- OK, zrobie to bo pewnie nikt tego wczesniej nie robil. Zawsze czekam zanim odpalę. Mam zawsze taki dziwny dzwiek po przekreceniu stacyjki i zawsze czekam az ustanie - brzmi to jakby jakaś pompka gdzieś pod maską - ale nie jestrem tego pewien - nigdy nie szukałem a jest to od zawsze odkąt pamiętam. Auto odpalam tak jak zwykle - kiedys gadało po 1 przekręceniu a teraz lipa.

Jak w temacie. Od kilku dni mam następujący. Otóż któregoś dnia nie mogłem odpalić swojej bumy na benzynie. Odpaliłem ją na siłę na gazie :kwasny: i potem w trakcie pracy silnika przerzuciłem na benzyne - auto pracowało normalnie i nic się nie działo, obroty idealne itp. Na nastepny dzień to samo - niedała się odpalić na paliwie:( Na następny dzień to samo tyle że w trakcie jazdy czyć było jakby przez chwile paliwo nie dochodziło, a jak zaskoczyła to jeździła normalnie. Auto jeździ na LPG, ale dopiero po osiągnięciu określonej temp. Dziś wymieniłem filtr, i przeczyściłem filterek pompy paliwa - objaw pozostał :( Zauważyłem że sączy mi się z pod opaski węża listwy wtryskowej - jutro to dokręcę, ale wątpię że to jest przyczyną. Moje pytnianie: Co może być przyczyną?? Czy możliwe jest żę pompa raz działa normalnie a co jakiś czas coś ją je..?? Co mam jeszcze sprawdzić?? PODKREŚLAM - Auto jak już odpali na benzynie to oroty są idealnie równe i nie wypadają więc raczej świuece i cewki odpadają. Pozdrawiam i z góry dzięks za pomoc!

Wielkie dzieki! :)

Pozwolcie że podpne sie pod temat z podobnymi pytaniami. Otóż w moim e34 2.0 24v vanos z 93 roku jest dziurawa chlodnica klimy. Koleś w serwisie zauważył też że wiatrak na klimie obraca się bardzo ciężko. On twierdzi że da się go zregenerować i mówi że trzeba tylko kupic chlodnice i nabic gaz. Troche mam mieszane uczucia. Obawiam sie ze po wymianie chlodnicy koles mi powie: oj kompresor tez jest do bani a wiatraka nie dalo sie zrobic. Nie mam zamiaru pchac 1000zl w klime dlatego też pytam. Czy mozna waszym zdaniem zregenerowac ten wentylator? Czy mozna w jakis sposob sprawdzic stan kompresora? Pozdro!

Pozwolcie że podpne sie pod temat z podobnymi pytaniami. Otóż w moim e34 2.0 24v vanos z 93 roku jest dziurawa chlodnica klimy. Koleś w serwisie zauważył też że wiatrak na klimie obraca się bardzo ciężko. On twierdzi że da się go zregenerować i mówi że trzeba tylko kupic chlodnice i nabic gaz. Troche mam mieszane uczucia. Obawiam sie ze po wymianie chlodnicy koles mi powie: oj kompresor tez jest do bani a wiatraka nie dalo sie zrobic. Nie mam zamiaru pchac 1000zl w klime dlatego też pytam. Czy mozna waszym zdaniem zregenerowac ten wentylator? Czy mozna w jakis sposob sprawdzic stan kompresora? Pozdro!

Ja na podstawie swoich (zreszt anie tylko) doświadczeń odradzam montaż stożka. Poza hałasem nie uzyskasz nic wiecej, a co wiecej wyrzucajac oryginalny "kubel" z filtrem pozbywasz sie czegos nad czym inzynierowie BMW sleczeli kupe czasu aby parametry byly jak najbardziej odpowiednie. Jezeli znasz troche angielski to polecam ciekawa lektorke na ten (i inne) temat : http://www.bmwe34.net/E34main/Upgrade/Air_filter.htm

Trochę się wpieniłem i przed chwilą wysłałem maila do Castrol Polska z prośbą o wyrażenie opinii dotyczącej poruszanego tematu. Jak tylko dostanę odpowiedz od razu dam wam znać i przy okazji objade dziadów ze stacji, w której wymieniali mi olej. Pozdro! 3eba tepic to dziadostwo! :evil: