od emisji spalin każdego auta ludzie umierają i nic temu nie poradzisz,ekolog się kuźwa znalazł do kogo ty piszesz o pojmowaniu :mrgreen: chyba pomyliłeś adres ,pojąć to ty nie możesz że im nowsze auta tym bardziej do kitu są i mniej wytrzymałe i kto ma pojęcie w mechanice wie co da się zrobić żeby żywotności silników przedłużyć . Klapki w raz kolektorem można zamiast druciarstwa po prostu wymienić na nowe. Spokojnie wytrzymują grubo ponad 100 tysięcy km, tak samo to przedłuża żywotność silnika jak ich usunięcie. Tyle, ze nie jest to druciarstwo, tylko zgodna ze sztuka naprawa/wymiana zużytego podzespołu. A co do spalin to niestety ale po to wprowadza sie kolejne normy by ludzie od spalin nie umierali. I tak sie składa ze to działa Ludzie żyją coraz dłużej m. Innymi dzięki temu, ze powszechnie sie stosuje dpfy. Dla ciebie ważniejszy jest żywot silnika dla mnie zdrowie innych ludzi i moje własne. I nie nazywaj mnie ekologiem bo nie mam z ekologia nic wspólnego. Tak sie składa ze jeszcze żadne współczesne auto mi sie nie zepsuło. Moze dlatego, ze nie stosuje druciarstwa.