K8v8M

Tak sie składa ze do podwozenia osób w większym gronie mam drugie BMW. Skończmy juz ta bezsensowna dyskusje.

Kurczę myślałem o kupnie lotusa elise, ale tym sie nie da przewieźć dwóch koleżanek. Odpada. :mad2: :duh: :nienie: ale mam pomysł zaloże hak i odkupię przyczepkę na takie wypadki. Panowie litości.

A pomyślałeś, zek nie każdy dąży do konfrontacji? Pomyślałeś, że ktos chce auto ktore mu daje frajdę z jazdy na codzień i nie ma zamiaru jeździć nim na tor? Ze tylnej kanapy nie potrzebuje, a wręcz mu ona przeszkadza ? To ze alfa mimo, ze jest znacznie mniejsza od 2 to znacznie droższa wbrew temu co pisales tez zauważyłem.

Jak widzę nie rozumiesz pewnych rzeczy. Napisz dokładnie czego nie rozumiesz, spróbuje Ci wyjaśnić.

Natura sobie owszem poradzi. Tylko czy poradzą sobie ludzie. Co roku umiera na raka płuc spora ilosc osób ktore nigdy nie paliły papierosów. Cześć z nich to efekt zanieczyszczenia powietrza ktorego największym źródłem juz od lat nie jest w polskich miastach przemysł.

Ja w 3 autach nie wywalilem, bo w żadnym z nich nie miałem. Po coś one jednak sa montowane w niektórych wersjach silnikowych. Klapek nie maja modele x18d x23d x25d maja zaś x20d x30d. Chyba jednak czemuś służą poza wyciąganiem kasy na nowy kolektor... skoro w niektórych wersjach silnikowych nie sa stosowane. Druciarstwo można zrobic zawsze i udawać ze wszystko jest w porządku. Miec auto w stanie bliskim fabrycznego jest o wiele trudniej.

Prawda, ze robi robotę, Tyle, ze ani ona tańsza ani ładniejsza (rzecz gustu, moze sie komuś bardziej podoba) i do tego całkiem inny segment. Nie, jeszcze nie wiem czy chce 4ke czy 2ke, czekam na jazde testową :cool2: Ja bym sie nawet nie zastanawiał nad 4 gdy jest 228i. :cool2:

Ja pisałem od samego początku to samo, to, ze ty na sile próbowałeś mi wciskać coś czego nie napisałem pewnie wynika z Twojego nastawienia. Nie bardzo tez chyba rozumiesz, ze w odchudzaniu wcale nie jest priorytetem urwanie 0,2 do setki choć to tez jest na plus i nawet wiecej niż 0,2 da sie uzyskać po zastosowaniu wszystkich możliwych zabiegów. Podstawowa korzyść z odchudzania to znacznie lepsze trzymanie sie drogi i odczucia z jazdy. Nie tak dawno temu miałem okazje pojeździć 116i e87 2,0 122KM. Wrażenia z jazdy były o niebo lepsze niż z mojej jedynki która ma blisko 100 KM wiecej i przyspiesza nie 0,2 s lepiej do setki lecz ponad 2. Co z tego ? Szczerze uważam, ze popełniłem błąd kupując 123d. Te same pieniądze włożone w 116i plus chip i odchudzanie dałoby mi o wiele wiecej satysfakcji z jazdy autem. I jeszcze jednej rzeczy nie zrozumialeś. Tez o tym pisałem. To co jest w dowodzie to jest rzeczywista masa auta. Jest ona zwykle sporo niższa niż masa podawana przez producenta w katalogu. Moje auto wg BMW wazy 1485 kg w dowodzie jest 1420kg czyli waga katalogową minus 65 kg. Wychodzi na to, ze wyposażenie opcjonalne to 10 kg. Z mojej strony koniec OT.

Nie wiem o co chodzi z ta alfą ale nie ważne. Jeżdzę juz kilka lat bez kanapy z tylu i jestem bardzo zadowolony. Dzięki temu rower MTB mieści mi sie do auta bez zdejmowania koła. W zasadzie same zalety.

Najlżejsze wg danych 17 taki BMW kupiłem i miały faktycznie 2kg wiecej. Na samych felgach można urwać ok 25 kg w sumie. Lekkie opony non RFT to kolejne nawet ok 15 kg. Jednak tu juz są kompromisy. Tak czy inaczej jest możliwe by koło ważyło ok 14kg a nie 24.

Wszystko jasne. :cool2:

Napisałem wyraźnie, w tym samym poście ze pisze o wadze samego samochodu, bo kierowca moze byc rożny, miec bardzo różną wagę. Serio tego nie zrozumialeś ? To po co ten bezsensowny tekst, że już mamy ponad 115kg zysku bez wyrzucenia czegokolwiek skoro wyrzuciłeś kierowcę??? Trzeba było tego nie pisać, zamiast tworzyć masło maślane. ;) A nie zauważyłeś, że na koniec z 1470 kg zrobiłeś 1200 kg??? Jest tam kierowca w tych 1200 kg??? Widzę ze masz ogromny problem ze zrozumieniem prostego tekstu. Napisałem wyraźnie ze auto podkreślam auto a nie auto z kierowca czy kompletem pasażerów można odchudzić do 1200 kg. Na pytanie jak to zrobić napisałem ze waga katalogowa to nie waga samego auta lecz także waga kierowcy i bagażu. Wliczane jest dokładnie 68 na kierowcę i 7kg na bagaż. Czyli łącznie 75 kg. Żeby osiągnąć wiec wagę auta 1200 kg nie trzeba go odchudzać o 170 kg lecz znacznie mniej. A to czy kierowca faktycznie wazy 50 kg czy 150 kg czy może jedzie z pasażerami i paleta cementu nie ma nic wspólnego z waga auta. Niech sobie każdy dolicza swoją wagę taka jaka ona jest a nie tyle ile jest w normie. Prościej napisać nie potrafię. Jesli dalej nie rozumiesz ro nic na to nie poradzę.

Na wypasie do jeżdżenia po autostradzie to sie kupuje mercedesa ew serie 7/5 i faktycznie z dieslem. Serie 1 / w kupuje sie dla radości z jazdy a tu odchudzanie daje bardzo dużo.

Rozumiem, że będziesz ją prowadził zdalnie siedząc w innym aucie? :duh: Jesteś wielki, naprawdę ze swoją teorią odchudzania samochodu o kierowcę. :mrgreen: Napisałem wyraźnie, w tym samym poście ze pisze o wadze samego samochodu, bo kierowca moze byc rożny, miec bardzo różną wagę. Serio tego nie zrozumialeś ?

Masz go od nowości czy podałeś tylko przebieg ktory ty zrobiłeś ?

Podstawowy błąd. W ASO kosztuje praktycznie tyle samo. Ja zapłaciłem do N47 ok 140 zł.

W tej masie podanej zgodnie z norma 75kg to masa kierowcy. 40 kg można mieć mniej na samych tylko oponach i felgach. Mamy wiec ponad 115 kg mniej bez wyrzucania czegokolwiek. Wymiana foteli na performance i masz -150 kg bez wyrzucania czegokolwiek z auta. Poza kierowca :p moim zdaniem jednak powinno sie rozmawiać o masie samego auta, bo jeden kierowca wazy 130kg a drugi 48 jesli jest szczuplą kobietą. Moja jedynka ma w dwodzie podana wagę znacznie niższa niż dane producenta. Faktyczna waga to ponad 100 kg mniej przy pozbyciu sie tylko rft oraz tylnej kanapy i siedziska. Przy 1/3 baku Nie wiem czy takie części są juz dostępne do serii 2 - z czasem bedą , ale przykładowo do 1 są dostępne części karbonu typu maska blotniki. To razem z wydechem militek daje dodatkowe -20 kg. Bez utraty gwarancji i bez wywalania czegokolwiek z auta. Mamy wiec ok -170 kg względem wagi katalogowej. Ja osobiście bez żalu pozbył bym sie tylnej kanapy i oparcia oraz wyposażenia za plecami kierowcy. Spokojnie jest do ugrania kolejne 30 kg bez pogarszania w istotny sposób komfortu. W razie czego przywrócenie stanu fabrycznego nie jest problemem. W tym momencie auto powinno juz ważyć poniżej 1200 kg i mieć z boksem blisko 300 KM. Wszystko bez utraty gwarancji i komfortu kierowcy. Będzie to pewnie kosztować tyle co 235i, ale może być o wiele fajniejsze na drodze.

Tyle, ze różnicy masy sie w żaden sposób nie nadrobi, a blisko 300 KM i okolice 1.2 tony po lekkim odchudzaniu mogą sie okazać wiecej niż wystarczające. :)

To jest 100 kg. Myśle ze 245 KM będzie jednak ciut cięższe od 220i. Tak czy inaczej po boxie praktycznie ten sam stosunek waga/moc co 235i. Ciekawe jak z cena.

Jak dla mnie ideał 2,0 -245 KM. Lekkie bardzo szybkie, względnie nie rzucające sie w oczy. Można dostępnymi boxami dodać jeszcze pare KM... Korzystając z oferty markowych tunerów, także bez utraty gwarancji. :cool2: myśle ze po dalszym odchudzeniu moze byc to ta sama liga co 235i, a nawet z byc moze lepszym prowadzeniem dzięki niższej masie.

Jest to bardzo fajny silnik (jak na diesla) silniki wyprodukowane po 03.2011 pozbawione sa krytycznych usterek lancucha rozrzadu. Moze szurać, ale nie powinien sie zerwać. W razie czego koszt wymiany z częściami to kwota miedzy 3 a 4 tysiące poza ASO. Wg. Puma bardzo niewiele części jest do wymiany, niestety raczej bez wyciągnięcia silnika sie nie obejdzie. Innych usterek prawie sie nie spotyka. W razie awarii wtryskiwaczy tylko wymiana na nowe. Sa to wtryski piezzo których sie nie regeneruje.

Tak czy inaczej dpf zmniejsza ilosc cząstek stałych. Zwróć uwage ze nawet te duże jak opadną to byle podmuch wiatru unosi je z powrotem do góry.

No bez przesady. Mowimy o kilku stopniach i temperatura natychmiast wraca. Jesli spadnie poniżej 75 dpf przestaje sie wypalac. Poniżej 80 nigdy mi nie spadło gdy silnik był dobrze nagrzany.

Owszem w Chinach moze jest tak jak opisujesz. W Polsce od dawna głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza w miastach jest tzw niska emisja. Czyli palarnie w piecach węglem, śmieciami no i auta bez dpf. Nie bardzo rozumiem, czy sugerujesz, ze dpf zamienia duże cząstki sadzy na małe ? Te duże to jak rozumiem nieszkodliwe, a te małe tak? Chętnie sie zapoznam z tym artykułem.

Niech przejedzie nawet milion - fizycznie samochod zajmuje pewna przestrzeń. Jest w stanie wygenerować określona ilość co2 która jest kompletnie nieistotna w danej przestrzeni w porównaniu z tym co człowiek odczuwa nie mówiąc juz o tym co jest szkodliwe. co2 jest od zawsze naturalnym składnikiem atmosfery ziemskiej i samochody praktycznie nie maja wpływu na zwiększenie jego stężenia do poziomu w którym organizm ludzki mógłby to w jakikolwiek sposób odczuć. Z co2 walczy sie wylacznie ze względu na efekt cieplarniany ktory wywołuje i tym samym niekorzystne zmiany klimatyczne. Dlatego tez normy emisji spalin Euro 1-6 w ogóle nie uwzględniają ilości wydzielanego Co2! Co2 jest tożsame z ilością zużytego paliwa. Co2 wydziela człowiek w skutek oddychania. W zamkniętym pomieszczeniu grupa ludzi powoduje większy wzrost stężenia co2 niż jakakolwiek grupa aut na ulicy. @magdz To ze ty masz problemy ze zrozumieniem to juz wykazałeś nie pierwszy raz. To że nie potrafisz napisać kilku zdań bez byków też. O jedno Cie tylko proszę - nie wciskaj wszystkim innym na forum, że są na Twoim poziomie umysłowym :mad2: